Skocz do zawartości

Laguna 2003 w cenie clio...


Jaruga

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam jakiegoś taniego auta dla mulher.gif i wyszukiwarce (po 2002 roku, 4-5 drzwi, benzyna do 8000PLN) wyskakują mi np. clio, thalie i... laguny.... icon_eek.gif

I zastanawiam się czy mojej mulher.gif nie oddać mojego lacetona a sobie nie kupić laguny na dojazdy do pracy...

I tak się zastanawiam na ile ta cena laguny się bierze ze stereotypów, a na ile odzwierciedla skalę problemów... hmm.gif

I tak bym się chciał was zapytać jak bardzo pożałował bym takiego pomysłu? hmm.gif

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewno w myśl zasady jak dbasz tak masz. Ludzi przeraża stereotyp i problemy z elektryką. Sporo rzeczy niewielkim nakładem można usunąć. Ale jak jeden z drugim nasłucha się, że to jest fuj to potem chętnych na auto znaleźć jest ciężko stąd ta cena. Znam jedną LII phI ze "złym dieslem" która nakulane ma w granicach 400 tyś. km i jakoś nie chce na złość opinii stanąć na drodze zlosnik.gif

Tak poza dyskusją wczoraj jadąc autostradą nie uświadczyłem na poboczu żadnego "francuza" ani innego auta na "f" tylko jakieś ople, volkswageny i nawet jeden avensis się trafił yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewno w myśl zasady jak dbasz tak masz. Ludzi przeraża stereotyp i problemy z elektryką. Sporo

> rzeczy niewielkim nakładem można usunąć. Ale jak jeden z drugim nasłucha się, że to jest fuj

> to potem chętnych na auto znaleźć jest ciężko stąd ta cena. Znam jedną LII phI ze "złym

> dieslem" która nakulane ma w granicach 400 tyś. km i jakoś nie chce na złość opinii stanąć na

> drodze

> Tak poza dyskusją wczoraj jadąc autostradą nie uświadczyłem na poboczu żadnego "francuza" ani

> innego auta na "f" tylko jakieś ople, volkswageny i nawet jeden avensis się trafił

Znajomy ma lagunę z 6lat szkoda mi go ja widzę ze trzyma i pakuje kasę zamiast to sprzedać. Dzieki niemu wiem ze laguna to zło.

Ceny mówią za siebie i to nie stereotyp.Najlepiej będzie ja kupisz i sam sie przekonasz

.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znajomy ma lagunę z 6lat szkoda mi go ja widzę ze trzyma i pakuje kasę zamiast to sprzedać. Dzieki

> niemu wiem ze laguna to zło.

> Ceny mówią za siebie i to nie stereotyp.Najlepiej będzie ja kupisz i sam sie przekonasz

> .

> .

mam "francuza" i to nawet dwa spod znaku rombu i nie potwierdzam mitu o ponadprzeciętnej awaryjności i drogich częściach zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam jakiegoś taniego auta dla i wyszukiwarce (po 2002 roku, 4-5 drzwi, benzyna do 8000PLN)

> wyskakują mi np. clio, thalie i... laguny....

> I zastanawiam się czy mojej nie oddać mojego lacetona a sobie nie kupić laguny na dojazdy do

> pracy...

> I tak się zastanawiam na ile ta cena laguny się bierze ze stereotypów, a na ile odzwierciedla skalę

> problemów...

> I tak bym się chciał was zapytać jak bardzo pożałował bym takiego pomysłu?

Do 8 kzł to nie jestem przekonany czy kupisz coś niezajeżdżonego. Te samochody nie lubią kowali. Jak chcesz to szukaj benzyny z małą ilością wyposażenia (zwykle to pełna elektryka + ręczna klima). Jak nie kupisz jakiegoś mocno niedoinwestowanego egzemplarza to będziesz zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam jakiegoś taniego auta dla i wyszukiwarce (po 2002 roku, 4-5 drzwi, benzyna do 8000PLN)

> wyskakują mi np. clio, thalie i... laguny....

> I zastanawiam się czy mojej nie oddać mojego lacetona a sobie nie kupić laguny na dojazdy do

> pracy...

> I tak się zastanawiam na ile ta cena laguny się bierze ze stereotypów, a na ile odzwierciedla skalę

> problemów...

> I tak bym się chciał was zapytać jak bardzo pożałował bym takiego pomysłu?

doswiadczenia zebrane z 4 szt

1. dci 1.9 , trzebabylo robic , turbo, skrzynie, silnik (panewki) tuleje tylnej belki dosc czesto

2. dci, wiele sie nie dzieje, turbo , to karta (kluczyk)

3. dci to samo co w 1.

4. dci , silnik , panewki, wymieniony slupek od tamtej pory cyka ladnie pali malo, jezdzi, nic sie nie dzieje, szkoda sprzedawac bo i tak nikt tego nie kupi za wiecej nic czapke gruszek

5. benzyna, 1.8, kolo zmiennych faz, jakies pierdoly z elektryka, poza tym nawija km na budziku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega z pracy ma 2002 r 2.0 benzina , po 2 latach meczarni aktualnie jeździ focusem hehe.gif a laguny nie moze opchać i stoi na firmie bidula , bo nikt tego nie chce chyba , miał problemy z odpalaniem silnika i jakieś takie historie , związane z elektroniką sterującą silnikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam jakiegoś taniego auta dla i wyszukiwarce (po 2002 roku, 4-5 drzwi, benzyna do 8000PLN)

> wyskakują mi np. clio, thalie i... laguny....

> I zastanawiam się czy mojej nie oddać mojego lacetona a sobie nie kupić laguny na dojazdy do

> pracy...

> I tak się zastanawiam na ile ta cena laguny się bierze ze stereotypów, a na ile odzwierciedla skalę

> problemów...

> I tak bym się chciał was zapytać jak bardzo pożałował bym takiego pomysłu?

Ujeżdżam lagunę II 2004 rok 1,8 z LPG. Kupiłem ją dokładnie 28 lutego 2014 roku, do dzisiaj zrobiłem z 35 kkm i jedyne co się popsuło, dosłownie popsuło to termostat za 150 zł z wymianą. Reszta to typowa eksploatacja, czyli klocki, oleje, filtry. Aha, teraz coś mechanik wspomniał o tulejach belki, za całość 450 zł. Ale przebieg ma liczniku 225 kkm, więc zakładam, że miało prawo się zużyć.

Miałem Lagunę I, super, mam Lagunę II też super. Zgadnij jakie będzie kolejne auto? wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producent oficjalnie przepraszał za ten model. To o czymś świadczy. Znajomy kiedyś kupił tanio i był bardzo szczęśliwy. Faktycznie - bardzo wygodne, ciche, jeździ jak auto o segment wyżej. Sprzedał po roku i pił przez tydzień ze szczęścia, że udało się pozbyć hehe.gif Niestety, bardzo awaryjne auto, szczególnie z silnikiem diesla... Włożył w naprawy przez rok prawie tyle, ile kosztowało i nadal coś się psuło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewno w myśl zasady jak dbasz tak masz. Ludzi przeraża stereotyp i problemy z elektryką. Sporo

> rzeczy niewielkim nakładem można usunąć. Ale jak jeden z drugim nasłucha się, że to jest fuj

> to potem chętnych na auto znaleźć jest ciężko stąd ta cena. Znam jedną LII phI ze "złym

> dieslem" która nakulane ma w granicach 400 tyś. km i jakoś nie chce na złość opinii stanąć na

> drodze

> Tak poza dyskusją wczoraj jadąc autostradą nie uświadczyłem na poboczu żadnego "francuza" ani

> innego auta na "f" tylko jakieś ople, volkswageny i nawet jeden avensis się trafił

wczoraj widzialem na stacji jak gosciu AŁDIKA A6 chłodził polewając motor wodą rotfl.gif i co chwila sprawdzal czy temperatura spadla.

Ale duma na ustach była mimo, że AŁDIK z podniesioną machą stal, po czym stwierdzil, "najwyzej wezmiemy lawete" hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laguna IIphI 2002 2.0 benzyna kupiona 08.2012

Do dzis robione:

Regeneracja belki

Rozrząd z KZFR i Kołem pasowym walu korbowego

Sonda lambda

Plecionka wydechu (wina zony bo zawadziła jak jechała)

Oleje, filtry

Regeneracja rozrusznika

I to by bylo na tyle chyba. Więcej nie pamiętam. Uważam ze nie jest źle. Wszystko zalezy na egzemplarz jaki sie trafi. Ale jak będę kiedyś sprzedawał to chyba będę jeszcze musial dopłacać bo cena leci na łeb na szyje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Laguna IIphI 2002 2.0 benzyna kupiona 08.2012

> Do dzis robione:

> Regeneracja belki

> Rozrząd z KZFR i Kołem pasowym walu korbowego

> Sonda lambda

> Plecionka wydechu (wina zony bo zawadziła jak jechała)

> Oleje, filtry

> Regeneracja rozrusznika

> I to by bylo na tyle chyba. Więcej nie pamiętam. Uważam ze nie jest źle. Wszystko zalezy na

> egzemplarz jaki sie trafi. Ale jak będę kiedyś sprzedawał to chyba będę jeszcze musial

> dopłacać bo cena leci na łeb na szyje

Jaki przebieg w tym czasie i z jakim przebiegiem kupiona? Moim zdaniem to cholernie dużo napraw icon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wczoraj widzialem na stacji jak gosciu AŁDIKA A6 chłodził polewając motor wodą i co chwila

> sprawdzal czy temperatura spadla.

> Ale duma na ustach była mimo, że AŁDIK z podniesioną machą stal, po czym stwierdzil, "najwyzej

> wezmiemy lawete"

Pewno. Można by się przerzucac rożnymi argumentami ale najbardziej rozbrajające są, znajomy znajomego, szwagier szwagra miał zlosnik.gif Prawda jest smutna, na rynku jest sporo "niemców" więc i na każdym rogu mechanik co "niemca" naprawi. Jeżeli popatrzyć obiektywnie, to aktualnie niemieckie auta też są napakowane elektroniką i potrafią brzydkie psikusy użytkownikom robić zlosnik.gif Pomijalnym faktem jest to, że auta niemieckie z roczników co rzeczona laguna mają nakręcone kilometrów i historię o których właściciele lepiej chcieliby zapomnieć albo nie wiedzieć. Fajnie jak auto z racji przebiegu ma wymienione części które powinno, gorzej jak nie ma i tylko czekać kiedy wszystko zu zamen do kupy się zbierze. Wtedy mit o wyższości niemieckiej motoryzacji nad francuską, włoską czy japońską mija.

Inną rzeczą jest to co oba te auta w swojej epoce oferowały, niestety nie zawsze jest to na korzyść "niemca", a jeżeli wyposażeniem są równoznaczne to nie zawsze to działa jak się zepsuje. Wtedy nikt nie płacze, że to niemiecki szajs tylko tłumaczy, że ma prawo zlosnik.gif

Mam takie obserwacje po tym co w warsztacie przyjaciela obserwuję i czego sam doświadczyłem przez czas posiadania aut różnych producentów w różnym wieku. Jedyny "niemiec" który mimo wieku miał kompletnie działające wyposażenie, które fabryka dała to stare 24 letnie e32 ok.gif

Co do czujników temperatury i termostatów w Vagach można by książki pisać ale tak to jest jak ktoś szkli tyłek i kupuje części najtańsze no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laguna 1.9 dci 120Km, po zakupie zrobiony program

Przez rok zrobiłem nie całe 40 000km, czysta eksploatacja i nic wiecej ok.gif

Dokupilem tylko relingi dachowe.

Auto w chwili zakupu mialo 210 000km hahaha.gif

Sprzedałem w ciagu jakis 3 tygodni, najszybciej sprzedane moje auto hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To musi być stać naprawdę kiepski, dlatego pytam. Dlaczego ktoś zdecydował się na kupno takiego

> rzęcha?

widać, że średni się orientujesz w temacie KZF przy okazji rozrządu się wymienia, co do koła pasowego to już różnie, jest to element metalowo gumowy, który z czasem się wyrabia i czy był to element jeszcze fabyczny czy już nie trudno ocenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> widać, że średni się orientujesz w temacie KZF przy okazji rozrządu się wymienia, co do koła

> pasowego to już różnie, jest to element metalowo gumowy, który z czasem się wyrabia i czy był

> to element jeszcze fabyczny czy już nie trudno ocenić.

Poza tym KFZR padają też w innych markach, np. w Oplu i są to auta młodsze niż LII z 2002. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To musi być stać naprawdę kiepski, dlatego pytam. Dlaczego ktoś zdecydował się na kupno takiego

> rzęcha?

Przesadzasz. Rozrząd i tak się wymienia. Podobnie oleje. Regeneracja belki to jest normalny remont zawieszenia w nastoletnim samochodzie. Realne problemy to rozrusznik i sonda lambda. Kupowałeś kiedyś 13-letni samochód - znajdź taki w którym nic nie trzeba robić. To nie nówka z salonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> widać, że średni się orientujesz w temacie KZF przy okazji rozrządu się wymienia, co do koła

> pasowego to już różnie, jest to element metalowo gumowy, który z czasem się wyrabia i czy był

> to element jeszcze fabyczny czy już nie trudno ocenić.

Ostatnie moje auto, w którym wymieniało się rozrząd (pasek, rolki i tak dalej) to była Fabia. Od tamtej pory z założenia kupuję tylko samochody z łańcuchem rozrządu, żeby w ogóle się tym nie przejmować. Wymuszanie wymiany rozrządu przez producenta uważam za n ie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić takie postępowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Laguna 1.9 dci 120Km, po zakupie zrobiony program

> Przez rok zrobiłem nie całe 40 000km, czysta eksploatacja i nic wiecej

> Dokupilem tylko relingi dachowe.

> Auto w chwili zakupu mialo 210 000km

> Sprzedałem w ciagu jakis 3 tygodni, najszybciej sprzedane moje auto

znajomy ma takie cudo, chyba z 2004r

jeździ tym już kilka lat i jakoś nie narzeka hmm.gif

na tyle jest zadowolony że dokupili clio grinser006.gif

problem jest ze sprzedażą, bo weźmie za to grosze no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ostatnie moje auto, w którym wymieniało się rozrząd (pasek, rolki i tak dalej) to była Fabia. Od

> tamtej pory z założenia kupuję tylko samochody z łańcuchem rozrządu, żeby w ogóle się tym nie

> przejmować. Wymuszanie wymiany rozrządu przez producenta uważam za n ie ma w słowniku ludzi

> kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić takie postępowanie.

Łańcuch też się wymienia. Interwały są dłuższe ale są. Aczkolwiek w niektórych modelach były bardzo krótkie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przesadzasz. Rozrząd i tak się wymienia. Podobnie oleje. Regeneracja belki to jest normalny remont

> zawieszenia w nastoletnim samochodzie. Realne problemy to rozrusznik i sonda lambda. Kupowałeś

> kiedyś 13-letni samochód - znajdź taki w którym nic nie trzeba robić. To nie nówka z salonu.

Wiadomo. Ale nawet jak na 13-letni samochód (rocznik 2002!) to i tak sporo. Ale zależy też od przebiegu, dlatego spytałem o to. Ile te naprawy kosztowały? Pewnie tyle, co auto jest warte. Jaki jest sens kupować taki samochód?

Regeneracja belki? Czyli przy zakupie belka już była wadliwa czy padła po zakupie? W dobrych autach belka jest niezniszczalna, w lepszych masz wielowahacz, który jest bardzo trwały, najwyżej wymienisz parę elementów, które kosztują ułamek regeneracji belki i tyle.

Rozrząd z KZFR i Kołem pasowym walu korbowego

Jak pisałem wyżej - rozrząd powinien wytrzymywać 300-400 kkm. Inaczej producent po prostu próbuje wyciągnąć kasę. Takich aut trzeba unikać.

Sonda lambda

Typowe dla francuzów, w innych markach zazwyczaj się nigdy nie psuje.

Plecionka wydechu (wina zony bo zawadziła jak jechała)

Uszkodzenie mechaniczne - OK.

Oleje, filtry

Wiadomo.

Regeneracja rozrusznika

Nie powinno się to dziać (aczkolwiek zależy od przebiegu, oczywiście)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Łańcuch też się wymienia. Interwały są dłuższe ale są. Aczkolwiek w niektórych modelach były bardzo

> krótkie

Łańcuch powinien wytrzymać 300-400 kkm. I tyle wytrzymuje w porządnych autach. Czyli pierwszy właściciel, a nawet drugi tym się kompletnie nie przejmuje ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Regeneracja belki? Czyli przy zakupie belka już była wadliwa czy padła po zakupie? W dobrych autach

> belka jest niezniszczalna,

W jakich? Tuleje siadają po ~200 kkm. Można z tym jeździć, można to naprawić.

> w lepszych masz wielowahacz, który jest bardzo trwały, najwyżej

> wymienisz parę elementów, które kosztują ułamek regeneracji belki i tyle.

Szczególne w Passatach zlosnik.gif

Regeneracja belki to 400-600 zł. Jakie wielowahaczowe zawieszenie wymienisz za ułamek tej kwoty? Poza tym można spokojnie z tym jeździć.

> Rozrząd z KZFR i Kołem pasowym walu korbowego

> Jak pisałem wyżej - rozrząd powinien wytrzymywać 300-400 kkm. Inaczej producent po prostu próbuje

> wyciągnąć kasę. Takich aut trzeba unikać.

To masz niewielki wybór. Subaru już bym sobie nie kupił.

> Sonda lambda

> Typowe dla francuzów, w innych markach zazwyczaj się nigdy nie psuje.

Nieprawda. Znam pewną Kie Rio w której wymieniono po 40 kkm smile.gif

> Regeneracja rozrusznika

> Nie powinno się to dziać (aczkolwiek zależy od przebiegu, oczywiście)

Nie powinno - tu się w pełni zgadzam.

Aczkolwiek regeneracja rozrusznika 200 zł. Drogo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Regeneracja belki? Czyli przy zakupie belka już była wadliwa czy padła po zakupie? W dobrych autach

> belka jest niezniszczalna

Proponuję przed wdawaniem się w dyskusje uzgodnić definicje.

Jeżeli piszesz, że belka jest niezniszczalna, to znaczy, że masz na myśli co innego niż adwersarz.

Bo sam w sobie kawał nieruchomego żelastwa faktycznie można nazwać belką i faktycznie jest on niezniszczalny.

Natomiast zawieszenie siłą rzeczy składa się z elementów ruchomych i mniejsza lub większa naprawa zawieszenia w nastoletnim aucie jest rzeczą normalną i nie ma chyba na świecie marki i modelu, które by tego po określonym przebiegu nie wymagało.

Nie wiem jak jest w LII, ale jeżeli tylne zawieszenie jest łożyskowane, to wymiana łożysk z uszczelnieniami może być nazwana regeneracją belki.

Jeżeli jest. A jeśli jest, to chwała konstruktorom, bo to jest rozwiązanie lepsze i bardziej cywilizowane niż elementy metalowo-gumowe

Coś jak pasek rozrządu VS łańcuch rozrządu (oczywiście z dobrze zaprojektowanym prowadzeniem i napinaniem)

Zatem:

1) sonda

2) rozrusznik

3) naprawa w zawieszeniu

Jeśli to w starym, używanym aucie jest dużo, to gratuluję życiowych pozytywnych doświadczeń z motoryzacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W jakich? Tuleje siadają po ~200 kkm. Można z tym jeździć, można to naprawić.

200 kkm to już bardzo duży przebieg, auto jest szrotem, może popsuć się WSZYSTKO i nikogo to nie powinno dziwić.

> Szczególne w Passatach

VAG jest niewiele lepszy od francuzów no.gif

> Regeneracja belki to 400-600 zł. Jakie wielowahaczowe zawieszenie wymienisz za ułamek tej kwoty?

W Lancerze był wielowahacz i przy prawie 150 kkm nic tam nie było robione. 600 zł a 0 zł to jest różnica wink.gif

> To masz niewielki wybór. Subaru już bym sobie nie kupił.

Sporo jest aut z łańcuchem rozrządu (porządnym!), ale raczej nie europejskich.

> Nieprawda. Znam pewną Kie Rio w której wymieniono po 40 kkm

Mówimy o samochodach, a nie o koreańskich wynalazkach wink.gif

> Aczkolwiek regeneracja rozrusznika 200 zł. Drogo?

Nie. Ale sam fakt awarii... To prosty element, nie powinien się psuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Regeneracja belki? Czyli przy zakupie belka już była wadliwa czy padła po zakupie? W dobrych autach

> belka jest niezniszczalna, w lepszych masz wielowahacz, który jest bardzo trwały, najwyżej

> wymienisz parę elementów, które kosztują ułamek regeneracji belki i tyle.

taa ile kosztuje kpl remont wielowahacza ? 2-3kzł ? (ceny z focusa)

u siebie (160kkm) wymieniałem dwa elementy, koszt ok 400zł

> Rozrząd z KZFR i Kołem pasowym walu korbowego

tu racja, trochę szybko, ale i tak 2x więcej jak paski wink.gif

> Sonda lambda

bywa, w oplu przy 150kkm wymieniałem

> Plecionka wydechu (wina zony bo zawadziła jak jechała)

> Uszkodzenie mechaniczne - OK.

u mnie też jest już licha i pewnie do 200kkm nie wytrzyma

za to wydech oryginalny wink.gif

> Regeneracja rozrusznika

robiłem przy 80kkm grinser006.gif

IMO nie ma tam nic nadzwyczajnego jak na auto z 200kkm na liczniku hmm.gif

zwłaszcza jeśli patrzy się pod kątem "królowa lawet"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bardzo Ciebie lubię ale Twoje argumenty

Dzieki takim jak Wladek mozna pozniej kupic dobre auta w przyzwoitych cenach grinser006.gif

Szkoda tylko, ze nie dodal ze nowe BMW juz 2 raz jechalo na lawecie wink.gif

No ale niemiecki to sie nie psuja hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzieki takim jak Wladek mozna pozniej kupic dobre auta w przyzwoitych cenach

> Szkoda tylko, ze nie dodal ze nowe BMW juz 2 raz jechalo na lawecie

> No ale niemiecki to sie nie psuja

Pisałem o tym wcześniej. I więcej nie kupię BMW, tylko Japonia ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> taa ile kosztuje kpl remont wielowahacza ? 2-3kzł ? (ceny z focusa)

> u siebie (160kkm) wymieniałem dwa elementy, koszt ok 400zł

A to zależy, czy się w ogóle popsuje przy tmy przebiegu.

> tu racja, trochę szybko, ale i tak 2x więcej jak paski

Za dużo i za wcześnie.

> bywa, w oplu przy 150kkm wymieniałem

150 kkm - OK. To już okres schyłkowy auta.

> u mnie też jest już licha i pewnie do 200kkm nie wytrzyma

200 kkm to juz szrot i nie ma co się dziwić.

> IMO nie ma tam nic nadzwyczajnego jak na auto z 200kkm na liczniku

> zwłaszcza jeśli patrzy się pod kątem "królowa lawet"

Jeżeli ma 200 kkm na liczniku, to cofam wszystko co napisałem wyżej ok.gif 200 kkm to juz szrot i ŻADNA awaria nie dziwi. W każdym aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Producent oficjalnie przepraszał za ten model. To o czymś świadczy. Znajomy kiedyś kupił tanio i

> był bardzo szczęśliwy. Faktycznie - bardzo wygodne, ciche, jeździ jak auto o segment wyżej.

> Sprzedał po roku i pił przez tydzień ze szczęścia, że udało się pozbyć Niestety, bardzo

> awaryjne auto, szczególnie z silnikiem diesla... Włożył w naprawy przez rok prawie tyle, ile

> kosztowało i nadal coś się psuło.

gdzie przepraszał? kiedyś próbowałem szukać, nawet na stronach francuskojęzycznych i nigdzie nie znalazłem nawet wzmianki. Możesz podesłać link?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena raczej odzwierciedla problemy. Takie mam zdanie w oparciu o własne doświadczenia. Tam nawet zwykła eksploatacja, czyli np. wymiana tarcz z tyłu urasta do rangi problemu, bo to jakiś cudowny wynalazek jest.

Niezwykłej eksploatacji też nie brakuje.

Nawet jak nic nie jest zepsute to w ramach procedury startu trzeba czasem odpinać na chwilę aku. Trochę kłopotliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cena raczej odzwierciedla problemy. Takie mam zdanie w oparciu o własne doświadczenia. Tam nawet

> zwykła eksploatacja, czyli np. wymiana tarcz z tyłu urasta do rangi problemu, bo to jakiś

> cudowny wynalazek jest.

> Niezwykłej eksploatacji też nie brakuje.

> Nawet jak nic nie jest zepsute to w ramach procedury startu trzeba czasem odpinać na chwilę aku.

> Trochę kłopotliwe.

Czyli sugerujesz że lepiej kupić Clio/Thalia i dać sobie spokój z laguną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cena raczej odzwierciedla problemy. Takie mam zdanie w oparciu o własne doświadczenia. Tam nawet

> zwykła eksploatacja, czyli np. wymiana tarcz z tyłu urasta do rangi problemu, bo to jakiś

> cudowny wynalazek jest.

Noooo faktycznie wynalazek bo razem z piasta hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cena raczej odzwierciedla problemy. Takie mam zdanie w oparciu o własne doświadczenia.

Nie zawsze tak jest. Często zasłużona zła sława modelu niesprawiedliwie ciąży na udanym następcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 200 kkm to juz szrot i nie ma co się dziwić.

Proszę Cie... To ze cos się moze zepsuć nie oznacza od razu ze jest to szrot. W nowym aucie tez może paść wiele rzeczy, jedynie zmienia się prawdopodobieństwo wystąpienia usterki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.