Skocz do zawartości

Odgrzybianie - "naciskasz i czekasz"


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi o postępowanie:

włączony silnik, klimatyzacja, obieg wewnętrzny, za przednim siedzenim ustawia się preparat, naciska, zamyka drzwi i czeka 10 minut (oczywiście czeka się na zewnątrz).

Jakie preparaty tego typu polecacie?

Czy w ogóle to ściema?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o postępowanie:

> włączony silnik, klimatyzacja, obieg wewnętrzny, za przednim siedzenim ustawia się preparat,

> naciska, zamyka drzwi i czeka 10 minut (oczywiście czeka się na zewnątrz).

> Jakie preparaty tego typu polecacie?

> Czy w ogóle to ściema?

kup incidur

potraktuj nim parownik

napsikaj w kanaly

i za 30 zl bedziesz mial czym czyscic klime przez najblizsze 4 lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie każde auto tak odgrzybisz.

Na większość znanych mi samochodów jest to najlepsza metoda (przetestowane na moich samochodach).

Rozpylanie czegoś we wnętrzu jest bez sensu.

Psikanie w miejsce filtra kabinowego czy do kanałów też jest bez sensu bo syf jest na parowniku a on zwykle nie jest dostępny inaczej niż przez odpływ.

Jak kolega jest z Łodzi to mogę załatwić w bardzo atrakcyjnej cenie taki środek*.

* Nie handluję tym, nie mam czasu na wysyłanie tego.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w niektórych autach filtr pp nie jest przy parowniku, więc nie da sie wymontować filtra żeby sie dobrać do parownika. dodatkowo często rureczka odprowadzająca skropliny ma tak kręty przebieg, że nie wsadzisz w nią tej rurki od pianki.

pozostaje wtedy albo kupić srodek w sprayu, ktory nie jest pianką - psiknąc go w miejsce gdzie auto zaciąga powietrze z zewnątrz przy włączonym obiegu otwartym i dużym nawiewie, oczywiscie wczesniej wyjmując filtr pp.

Ewentualnie właśnie te psiki co sie kładzie koło miejsca gdzie auto zaciąga powietrze przy zamkniętym obiegu - też czasami pomoże.

Jak to nic nie da pozostaje ozonowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosowałem takie wynalazki 4 firm

Plak i Moje Auto- tragedia, zapachy sie wymieszały i było jeszcze gorzej

Wurth i CRC już zadziałały lepiej, chociaz do końca nie wyeliminowały zapachu przy wyłączaniu klimy.

Za kazdym razem rozbierałem deske i psiakałem bezposrednio na parownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o postępowanie:

> włączony silnik, klimatyzacja, obieg wewnętrzny, za przednim siedzenim ustawia się preparat,

> naciska, zamyka drzwi i czeka 10 minut (oczywiście czeka się na zewnątrz).

> Jakie preparaty tego typu polecacie?

> Czy w ogóle to ściema?

Musisz jechac poza teren zabudowany:) Dopiero tam mozesz na legalu to zrobic:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o postępowanie:

> włączony silnik, klimatyzacja, obieg wewnętrzny, za przednim siedzenim ustawia się preparat,

> naciska, zamyka drzwi i czeka 10 minut (oczywiście czeka się na zewnątrz).

> Jakie preparaty tego typu polecacie?

> Czy w ogóle to ściema?

Mnie to zastanawia skąd Ci się ten grzyb w klimie robi. Przecież masz stosunkowo młode auto. Już zagrzybione?

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie to zastanawia skąd Ci się ten grzyb w klimie robi. Przecież masz stosunkowo młode auto. Już

> zagrzybione?

> mar00ha

No wiesz, Skoda przecież to idealny samochód dla grzyba hehe.gif Mnie tez to dziwi, nigdy nie miałem grzyba, przynajmniej do 5 lat (nowych właścicieli nie pytałem) niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie to zastanawia skąd Ci się ten grzyb w klimie robi. Przecież masz stosunkowo młode auto. Już

> zagrzybione?

Po kilku dniach używania klimy jest już zagrzybione. Każde.

Nie czujesz tego, bo nie wyłączasz klimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wiesz, Skoda przecież to idealny samochód dla grzyba Mnie tez to dziwi, nigdy nie miałem

> grzyba, przynajmniej do 5 lat (nowych właścicieli nie pytałem)

Sprawdzałeś parownik?

Pewnie jesteś kolejnym z tych geniuszy, co nic nie czują, bo klima non-stop działa. I z zadowoleniem wciąga te wszystkie bakterie i roztocza.

Grunt to samozadowolenie i stwierdzenie, "jaki to ze mnie cwaniak".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawdzałeś parownik?

nie

> Pewnie jesteś kolejnym z tych geniuszy, co nic nie czują, bo klima non-stop działa. I z

> zadowoleniem wciąga te wszystkie bakterie i roztocza.

Geniuszem nie jestem i klimy tez nie mam właczonej non-stop.

> Grunt to samozadowolenie i stwierdzenie, "jaki to ze mnie cwaniak".

Nie wiem skąd w Tobie tyle agresji? Jakieś traumy z dzieciństwa?

U mnie nigdy nie śmierdziało, a bez klimy często jeżdżę, stad mnie to dziwi. Nie dorabiaj ideologi do czyichś wypowiedzi, gdzie jej nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie

To sprawdź, a później się wypowiadaj.

Zagrzybienie parownika to naturalne zjawisko, wynikające z tego, że parownik jest wilgotny i ciepły, co nie dziwi, skoro klimatyzacja powietrze osusza i schładza.

> Nie wiem skąd w Tobie tyle agresji? Jakieś traumy z dzieciństwa?

Nie wiem gdzie tu widzidz agresję. Może w związku z traumami z dzieciństwa dostrzegasz ją tam, gdzie jej nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To sprawdź, a później się wypowiadaj.

> Zagrzybienie parownika to naturalne zjawisko, wynikające z tego, że parownik jest wilgotny i

> ciepły, co nie dziwi, skoro klimatyzacja powietrze osusza i schładza.

> Nie wiem gdzie tu widzidz agresję. Może w związku z traumami z dzieciństwa dostrzegasz ją tam,

> gdzie jej nie ma.

IMO raczej wada konstrukcyjna. Przez 7 lat raz ozonowalem bo kupilem na gruponie. Nic nie smierdzi nic nie gnije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To sprawdź, a później się wypowiadaj.

Po co mam sprawdzać jak nie śmierdzi? Przecież o smrodzie piszemy, a nie czy na dłoniach masz bakterie, czy na stopach.

> Zagrzybienie parownika to naturalne zjawisko, wynikające z tego, że parownik jest wilgotny i

> ciepły, co nie dziwi, skoro klimatyzacja powietrze osusza i schładza.

To napisz, ze pytasz, czy ktoś sprawdzał grzyba na parowniku, bo Ty masz, nie będzie niedomówień.

> Nie wiem gdzie tu widzisz agresję. Może w związku z traumami z dzieciństwa dostrzegasz ją tam,

> gdzie jej nie ma.

Ok, jeżeli to nie jest agresja, to jesteś zwykłym zgorzkniałym dziadem. Oczywiście również Cie nie widzę, tak tylko insynuuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po co mam sprawdzać jak nie śmierdzi? Przecież o smrodzie piszemy, a nie czy na dłoniach masz

> bakterie, czy na stopach.

Może ty piszesz, ja odgrzybiam raz do roku, nawet jak nie śmierdzi. Właśnie ze względu na cały ten syf na parowniku. Jak go lubisz wdychać, to twoja sprawa, ale to nie jest powód żeby się mnie czepiać.

> Ok, jeżeli to nie jest agresja, to jesteś zwykłym zgorzkniałym dziadem.

"I kto to mówi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może ty piszesz, ja odgrzybiam raz do roku, nawet jak nie śmierdzi. Właśnie ze względu na cały ten

> syf na parowniku. Jak go lubisz wdychać, to twoja sprawa, ale to nie jest powód żeby się mnie

> czepiać.

> "I kto to mówi".

Słuchaj... Dostałeś zwykłe pytanie/komentarz do swojej wypowiedzi i zacząłeś się rzucać nie wiadomo po co. Musisz zacząć pracować nad kontrolą emocji. zolta.gif

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kupiłem zdaje się w zeszłym roku koncentrat medyczny virusolve, spryskałem parownik i przez rok był spokój, teraz trza pewnie będzie zabieg powtórzyć i ozonować i będzie spokój...

żadne pianki i psikacze wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słuchaj... Dostałeś zwykłe pytanie/komentarz do swojej wypowiedzi i zacząłeś się rzucać nie wiadomo

> po co. Musisz zacząć pracować nad kontrolą emocji.

A wiadomo chociaż, w którym to miejscu się niby "rzucam"? Możesz wskazać / zacytować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o postępowanie:

> włączony silnik, klimatyzacja, obieg wewnętrzny, za przednim siedzenim ustawia się preparat,

> naciska, zamyka drzwi i czeka 10 minut (oczywiście czeka się na zewnątrz).

> Jakie preparaty tego typu polecacie?

> Czy w ogóle to ściema?

Użyłem ze dwa czy trzy razy tego. Efekt jest krótkotrwały jeśli chodzi o zapach. Po kilku dniach już nie czuć, ale to raczej nie chodzi o to by pachniało smile.gif

Parownik mam raczej czysty bo w astrze jest dość dobry dostęp przez filtr pp i dezynfekuję go głównie pianką.

Moim zdaniem te granaty lepiej sobie darować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może ty piszesz, ja odgrzybiam raz do roku, nawet jak nie śmierdzi. Właśnie ze względu na cały ten

> syf na parowniku.

No i OK ja tak nie robię, czy masz jakieś wyniki badania ile tego grzyba się wdycha? Na prawde jestem ciekaw.

> Jak go lubisz wdychać, to twoja sprawa, ale to nie jest powód żeby się mnie

> czepiać.

> "I kto to mówi".

Gdzie się Ciebie czepiam? Ty zakładasz, że każdy odgrzybia parownik, a jak nie odgrzybia to wariat, bo lubi wdychać grzyba. Jeżeli masz duzo wiedzy na temat temat, to podziel się, nie każdy robił doktorat z klimatyzacji. Strasznie sie czepiasz, Twoje wypowiedzi sa nacechowane z lekka agresja. Nie wiem, może masz taki styl pisania, ale bardzo prowokujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wiadomo chociaż, w którym to miejscu się niby "rzucam"? Możesz wskazać / zacytować?

No widzisz, nie jestem osamotniony w postrzeganiu Twoich wypowiedzi. Problem, że Ty nie widzisz. Nie jest moim celem jakaś tu wojenka, nic do Ciebie nie mam. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zamówiłem dzisiaj aldewir mam nadzieje ze też sie nada

każdy bakteriobojczy/odkazajacy sie nada - kwestia tylko i wylacznie zapachu jaki po sobie zostawia i jak szybko zapach zniknie

incidur czulem moze ze 3 dni

dodatkowo sam w sobie ma bardzo malo przeszkadzajacy zapach

po spryskaniu zszedlem za godzinke wlaczylem nawiew przy otwartym samochodzie i za 10 minut smialo mozna bylo jechac bo zapach praktycznie nie przeszkadzal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja kupiłem zdaje się w zeszłym roku koncentrat medyczny virusolve, spryskałem parownik i przez rok

> był spokój, teraz trza pewnie będzie zabieg powtórzyć i ozonować i będzie spokój...

> żadne pianki i psikacze

ok.gif

po tym medycznym ozonowanie raczej zbedne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i OK ja tak nie robię, czy masz jakieś wyniki badania ile tego grzyba się wdycha? Na prawde

> jestem ciekaw.

Poczytaj sobie - guglanie nie jest trudne.

O co w ogóle walczysz? Naprawdę chcesz udowadniać, że klimy nie trzeba czyścić i jest gites? Albo że trzeba mieć doktorat z klimatyzacji żeby znać podstawowe fakty na ten temat?

> Strasznie sie czepiasz, Twoje wypowiedzi sa nacechowane z lekka

> agresja. Nie wiem, może masz taki styl pisania, ale bardzo prowokujący.

Masz na myśli mój wyskok z traumami z dzieciństwa i zgorzkniałymi dziadami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No widzisz, nie jestem osamotniony w postrzeganiu Twoich wypowiedzi. Problem, że Ty nie widzisz.

Stąd mój apel o wskazanie, na podstawie czego te wypowiedzi są tak postrzegane. W nieumiejętności tego wskazania też nie jesteś osamotniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stąd mój apel o wskazanie, na podstawie czego te wypowiedzi są tak postrzegane. W nieumiejętności

> tego wskazania też nie jesteś osamotniony.

Przeczytaj swoje posty.

Nerwa za szybko łapiesz i uzewnętrzniasz to w postach.

Wyluzuj, to tylko forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeczytaj swoje posty.

> Nerwa za szybko łapiesz i uzewnętrzniasz to w postach.

> Wyluzuj, to tylko forum.

Przeczytałem.

Widzę cwaniaczka, który chełpi się tym, że nie odgrzybia i nie dezynfekuje klimatyzacji.

Po uświadomieniu mu że źle czyni jeszcze ma pretensje i chce dowodów, pisząc coś o "doktoratach".

Dodatkowo wyzywa od zgorzkniałych dziadów i sugeruje traumy z dzieciństwa.

To się nauzewnętrzniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeczytałem.

> Widzę cwaniaczka, który chełpi się tym, że nie odgrzybia i nie dezynfekuje klimatyzacji.

Właśnie to jest Twój problem. Masz dziwne podejście do ludzi, mam nadzieje, ze w realnym świecie taki nie jesteś, bo twoi współpracownicy muszą mieć ciężkie życie.

Nie nazywaj mnie cwaniaczkiem, bo mnie obrazasz.

Nie wiem na jakiej podstawie odebrałes moja wypowiedź jako chełpienie się nie odgrzybianiem klimy. Nic takiego nie miało miejsca. Napisałem, że nie odgrzybiałem i mi nie śmierdzialo przez 5 lat, do tego na pytanie mar00hy o młody wiek twojego samochodu.

> Po uświadomieniu mu że źle czyni jeszcze ma pretensje i chce dowodów, pisząc coś o "doktoratach".

Przykro mi ze to tak odbierasz, jestem w szoku, bo sam na to nigdy bym nie wpadł. Skąd ty bierzesz taka interpretacje moich słów? icon_eek.gif Grzecznie się pytam, nie jestem ekspertem w dziedzinie klimatyzacji, przecież to forum.

Każde pytanie traktujesz jak atak na siebie? screwy.gif

> Dodatkowo wyzywa od zgorzkniałych dziadów i sugeruje traumy z dzieciństwa.

> To się nauzewnętrzniałem.

Nie wyzywa, tak się zachowujesz, sprawiasz dziwne wrażenie, może czas otworzyć oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie to jest Twój problem. Masz dziwne podejście do ludzi, mam nadzieje, ze w realnym świecie

> taki nie jesteś, bo twoi współpracownicy muszą mieć ciężkie życie.

Mają ze mną lekkie życie - co więcej, chcą ze mną współpracować. Pewnie jacyś dziwni są - klimę też odgrzybiają.

> Nie wiem na jakiej podstawie odebrałes moja wypowiedź jako chełpienie się nie odgrzybianiem klimy.

> Nic takiego nie miało miejsca.

> Nie wyzywa, tak się zachowujesz, sprawiasz dziwne wrażenie, może czas otworzyć oczy.

To teraz odwróć relację.

Ja też nie wiem, "na jakiej podstawie" i wg mnie to ty "się zachowujesz".

Tak czy owak - to ja mam rację z odgrzybianiem klimy, a ty ze swoją urażoną dumą domagasz się dowodów, że tak trzeba robić.

Potraktuj tę dyskusję jako darmową poradę, która pomoże ci pozostać w dobrym zdrowiu. Dziękować nie musisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeczytałem.

> Widzę cwaniaczka, który chełpi się tym, że nie odgrzybia i nie dezynfekuje klimatyzacji.

Źle to odczytujesz ...

Pamiętam też swojego czasu jak się denerwowałeś przy temacie kół 15 cali vs 16 cali w skodzie i jazdach próbnych także może to Ty trochę zbyt nerwowo podchodzisz do tematów ?? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mają ze mną lekkie życie - co więcej, chcą ze mną współpracować. Pewnie jacyś dziwni są - klimę też

> odgrzybiają.

Cieszę się smile.gif

> To teraz odwróć relację.

> Ja też nie wiem, "na jakiej podstawie" i wg mnie to ty "się zachowujesz".

> Tak czy owak - to ja mam rację z odgrzybianiem klimy, a ty ze swoją urażoną dumą domagasz się

> dowodów, że tak trzeba robić.

OK rozumiem, że robisz sobie cały czas żarty. Przepraszam, że na to wcześniej nie wpadłem. smile.gif

Myślałem, że Ty na poważnie to piszesz. Musze przyznać, że jestem pod wrażeniem tego wkrętu claps.gif

> Potraktuj tę dyskusję jako darmową poradę, która pomoże ci pozostać w dobrym zdrowiu. Dziękować nie

> musisz.

Dziękuję, jestem pełen podziwu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Źle to odczytujesz ...

Poczytaj dalej, jak walczy o tezę nieodgrzybiania klimy i twierdzi, że trzeba mieć doktorat żeby coś na ten temat wiedzieć.

Piszę o całokształcie.

> Pamiętam też swojego czasu jak się denerwowałeś przy temacie kół 15 cali vs 16 cali w skodzie i

> jazdach próbnych także może to Ty trochę zbyt nerwowo podchodzisz do tematów ??

Taki mam styl. Może trochę źle to interpretujecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Źle to odczytujesz ...

> Pamiętam też swojego czasu jak się denerwowałeś przy temacie kół 15 cali vs 16 cali w skodzie i

> jazdach próbnych także może to Ty trochę zbyt nerwowo podchodzisz do tematów ??

Dajcie już spokój. Kolega Polarny ma takie poczucie humoru. Tez lubię żartować i robić wkręty na forum. Na szczescie juz to wiemy i się już nie nabierzemy, zaoszczędzimy nerwów yay.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poczytaj dalej, jak walczy o tezę nieodgrzybiania klimy i twierdzi, że trzeba mieć doktorat żeby

> coś na ten temat wiedzieć.

Dobra już daj spokój, że tak powiem mamy Cię smile.gif

> Piszę o całokształcie.

> Taki mam styl. Może trochę źle to interpretujecie?

Dokładnie tak jest, źle to interpretujemy ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.