Skocz do zawartości

Tablice widoczne czy zasłonięte


Adam___

Rekomendowane odpowiedzi

> Sprzedaję samochód.

> No i w domu trwa dyskusja czy zasłaniać tablice czy też nie.

> Jakie jest Wasze zdanie?

jak masz coś do ukrycia np żeby sąsiad nie wiedział ze sprzedajesz albo zeby ludzie nie pisali pozniej na necie ze to auto jest z przystanku bite to zasłaniaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja zawsze zasłaniam bo nie chce żeby sąsiedzi/znajomi wiedzieli ze to akurat ja sprzedaję.

To znaczy, że sąsiadowi nie sprzedasz samochodu? boje_sie.gif

Ja odwrotnie, najpierw pośród znajomych wieści rozsyłam o sprzedaży. Ostatnie auto kupił kolega z pracy. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> NIE zasłaniać ewentualnie dwie trzy ostatnie cyfry (litery)

> zasłonięte tablicę to dla mnie pierwszy sygnał że ktoś ma coś do ukrycia bądż ogłoszenie to wałek

No to ode mnie bys nie kupil

Zawsze w paincie gumkuje

Im mniej danych wrazliwych/osobistych w sieci tym lepiej

Utrudniac zycie zlodziejom jak sie da

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprzedaję samochód.

> No i w domu trwa dyskusja czy zasłaniać tablice czy też nie.

> Jakie jest Wasze zdanie?

Tablic nigdy nie zasłaniam, ale jeśli auto wystawiam to wpisuje miejscowość inną niż moja (do 15km od mojej) nie chce aby każdy widział ze znajomych że sprzedaje auto i za ile itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Im mniej danych wrazliwych/osobistych w sieci tym lepiej

> Utrudniac zycie zlodziejom jak sie da

Szczerze mówiąc gdyby mi ukradli auto które wystawiłem na sprzedaż to byłaby to świetna wiadomość - żadnego bujania się z marudzącymi "zainteresowanymi" co to umówią się na oględziny i nie przyjadą grinser006.gif

Chyba następnym razem oprócz odsłonięcia podam dokładne miejsce parkowania wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja zawsze zasłaniam bo nie chce żeby sąsiedzi/znajomi wiedzieli ze to akurat ja sprzedaję.

Tobie nie ma co się dziwić, skoro sprzedajesz takie perełki że nie chcesz mieć później do czynienia ze "szczęśliwym" nabywcą, który mieszka obok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprzedaję samochód.

> No i w domu trwa dyskusja czy zasłaniać tablice czy też nie.

> Jakie jest Wasze zdanie?

mnie zawsze to zastanawiało zlosnik.gif

zasłonisz tablice i później będziesz sie umawiać na oględziny na stacji benzynowej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Namierzenia miejsca postoju pojazdu z dokladnoscia do kilku ulic

Jak parkujesz to też zasłaniasz tablice? Jedyne logiczne wyjaśnienie zasłaniania tablic, to: komis ma sprzedać auto, inwestuje w ogłoszenia, plac itd... i chodzi o to aby potencjalny klient nie dogadał się z włascicielem za plecami komisu pomniejszając cenę o kwotę marży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tobie nie ma co się dziwić, skoro sprzedajesz takie perełki że nie chcesz mieć później do czynienia

> ze "szczęśliwym" nabywcą, który mieszka obok.

Jak swojego Passata (stan ideał, kolekcjonerski) sprzedawałem to tez zasłaniałem tablice, a naprawdę nie miałem czego się wstydzić.

Nie chce żeby sąsiedzi/znajomi pytali "a czemu tak tanio/drogo wystawiles" , "a czemu nikt jeszcze nie kupil" , "weź go mi zarezerwuj to za miesiąc dam odpowiedz" itd. itd. itd. itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tablic nigdy nie zasłaniam, ale jeśli auto wystawiam to wpisuje miejscowość inną niż moja (do 15km

> od mojej) nie chce aby każdy widział ze znajomych że sprzedaje auto i za ile itp.

Rozumiem, że ty i wszyscy twoi znajomi perfekcyjnie znacie wzajemnie swoje numery rejestracyjne? rotfl.gif No i wszyscy, codziennie przeczesują internet, spy.gif żeby sprawdzić czy któryś nie sprzedaje auta. No a jakby się okazło , że sprzedaje....!!! Drrramat! panic.gif

Weź nie osłabiaj, mam nadzieję, że żartowałeś. biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tablic nigdy nie zasłaniam, ale jeśli auto wystawiam to wpisuje miejscowość inną niż moja (do 15km

> od mojej) nie chce aby każdy widział ze znajomych że sprzedaje auto i za ile itp.

No to lepiej zasłonić zlosnik.gif i po problemie ok.gif tez nie chce żeby znajomi wiedzieli no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ze znajomymi się nie robi interesów.

Niby czemu? Jak auto dobre, a kolega normalny to nie widzę problemów. Kolega, który zna moje podejście (jeździmy razem w zespole, w pracy) do samochodów, ma calą dokumentację, auto znane od salonu, to w czym problem? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niby czemu? Jak auto dobre, a kolega normalny to nie widzę problemów. Kolega, który zna moje

> podejście (jeździmy razem w zespole, w pracy) do samochodów, ma calą dokumentację, auto znane

> od salonu, to w czym problem?

Jasne. Sprzedajesz idealne auto, naprawdę zadbane, itd. a potem koledze się przepali żarówka albo wycieraczka szyby się zużyje, i będzie gadał na Ciebie że złom mu sprzedałeś. Lepiej nie ryzykować, niby znasz kolegę, ale nie wiesz jak się zachowa w interesach. Niektórzy maja chore wymagania, albo np. kupi od Ciebie auto a na drugi dzień zobaczy rysę której nie widać normalnie, 1cm, i będzie chciał Ci to auto oddac itp. - tacy są kupujący, wiec lepiej obcym pchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie tak , znam numery rej. raczej wszystkich znajomych + wielu innych aut na miescie (w tym

> wszystkich radiowozów nieoznakowanych itp.)

No to gratuluję pamięci, bo ja mam czasem problemy z własnymi numerami nawet. Jednak dalej nie rozumiem robienia tajemnicy ze sprzedaży starego samochodu. palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to gratuluję pamięci, bo ja mam czasem problemy z własnymi numerami nawet.

Dzieki , tez kiedyś się dziwiłem jak można pamietac numery aut na ulicach, ale od kiedy zaczalem prace w samochodzie i gdziekolwiek jestem w miescie to zawsze jakies auto znajome widze, to numery same mi w głowę wchodzą wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne. Sprzedajesz idealne auto, naprawdę zadbane, itd. a potem koledze się przepali żarówka albo

> wycieraczka szyby się zużyje, i będzie gadał na Ciebie że złom mu sprzedałeś. Lepiej nie

> ryzykować, niby znasz kolegę, ale nie wiesz jak się zachowa w interesach. Niektórzy maja chore

> wymagania, albo np. kupi od Ciebie auto a na drugi dzień zobaczy rysę której nie widać

> normalnie, 1cm, i będzie chciał Ci to auto oddac itp. - tacy są kupujący, wiec lepiej obcym

> pchać.

No przecież napisałem, że kolega normalny. Znamy się dobrze. Od 7-8 lat pracujemy w 2-osobowym zespole, po 8h dziennie. Można się poznać. Inna sprawa, że to on za mną chodził,żeby mu samochód sprzedać. Ale fakt, że mam znajomych i nawet rodzinę, że choćby mnie prosili, to bym nie sprzedał. Krótki tekst: tobie nie sprzedam i już! Nie bawię się w konwenanse. palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzieki , tez kiedyś się dziwiłem jak można pamietac numery aut na ulicach, ale od kiedy zaczalem

> prace w samochodzie i gdziekolwiek jestem w miescie to zawsze jakies auto znajome widze, to

> numery same mi w głowę wchodzą

Ja rozpoznaję samochody po np. felgach, uszkodzeniach, dodatkach ale nie po numerach biglaugh.gif

Za to mija żona zna niemal wszystkie numery sąsiadów z 10-o klatkowego bloku ale nie pamięta jaka to marka biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szczerze mówiąc gdyby mi ukradli auto które wystawiłem na sprzedaż to byłaby to świetna wiadomość -

> żadnego bujania się z marudzącymi "zainteresowanymi" co to umówią się na oględziny i nie

> przyjadą

> Chyba następnym razem oprócz odsłonięcia podam dokładne miejsce parkowania

I jaki typ zabezpieczeń masz! rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszelki wypadek czego , bo nie rozumiem?

Kiedyś chyba nawet na AK był taki wpis, żeby jak się wstawia zdjęcia auta to zasłaniać tablice.

Czyli na wypadek wszystkiego - potencjalnego kupca nie interesuje jaki mam numer rejestracyjny, tylko w jakim stanie jest samochód. Numer sobie zobaczy przy oględzinach. Więc po cholere mu ten numer.

A kto wie do jakich celów przestępczych możnaby użyć tego numeru - zgaduje - ktoś ma dokładnie takie same auto, zamawia sobie na allegro numery wyklejanki i jedzie na stacje kraść paliwo, albo robić inne dziwne rzeczy - numer sie zgadza, na zdjęciu tablic nie odróżnisz.

Inny przykład na jaki wpadłem teraz - złodziej ma zamówienie na konkretne częśći - szuka auta które te części ma, ma dojścia w WK czy innych instytucjach (jest ich pare) - gdzie po numerach może znaleźć właściciela i ci kradnie auto.

Pewnie powodów jest wiele więcej i ich nie znam - zasłaniając tablice szanuje jakąś swoją prywatność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chce żeby sąsiedzi/znajomi pytali "a czemu tak tanio/drogo wystawiles" , "a czemu nikt jeszcze

> nie kupil" , "weź go mi zarezerwuj to za miesiąc dam odpowiedz" itd. itd. itd. itd...

Przecież to samo mogą powiedzieć o autach, które widzą na żywo. Bo przecież widzą, skoro je rozpoznają po numerach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Inny przykład na jaki wpadłem teraz - złodziej ma zamówienie na konkretne częśći - szuka auta które

> te części ma, ma dojścia w WK czy innych instytucjach (jest ich pare) - gdzie po numerach może

> znaleźć właściciela i ci kradnie auto.

> Pewnie powodów jest wiele więcej i ich nie znam - zasłaniając tablice szanuje jakąś swoją

> prywatność.

No to może się umówić nawet na jazdę próbną żeby zobaczyć czy z autem jest wszystko ok i potem Ci je kradnie. Numery nie potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprzedaję samochód.

> No i w domu trwa dyskusja czy zasłaniać tablice czy też nie.

> Jakie jest Wasze zdanie?

IMO na wszelki wypadek dobrze jest częściowo zasłonić,

ja jak sprzedawałem czy teraz jak mój ojciec sprzedaje (ale ja wstawiam ogłoszenie),

to zamazuje ciąg znaków na prawo od naklejki (czyli widać, tylko LU).

Potencjalny klient od razu wie, że auto zarejestrowane w Polsce

i że zapewne sprzedaje osoba, która jest wpisana w DR. ok.gif

Z resztą o wszystko można dopytać przez tel. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.