Skocz do zawartości

Co zrobić z częściami po Uno 1.0 i.e. z 2002r.?


arkain

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

 

Mam pytanie.

Mam sporo części po moim Uno 1.0 i.e. z 2002 r. które uległo wypadkowi (najechanie na tył).

Zostało mi sporo części (od kompletnego silnika, drążka stabilizatora z nowymi mocowaniami po ECU i halogeny czy zegary z SX) bo tak naprawdę to pod zgniatarkę na złomie trafiła tylko karoseria.

 

Mam pytanie do Was drodzy koledzy i koleżanki:

Co zrobić z tymi częściami?

Miałem plany zrobić z nich łazika lub odśnieżarkę na zimę lecz z braku czasu zaniechałem z realizacją.

Auto w chwili wypadku nie miało jeszcze 100 tyś a kilka tygodni wcześniej wymieniłem alternator i opony...

 

Pytam ponieważ nie chciałbym by części trafiły bezpośrednio do złomiarzy bo oni potem chcą za te części chore pieniądze a wolałbym by trafiły do kogoś z pasją i miłością do naszych fiatów ;]

 

Pisałem już kiedyś tu na forum że chcę sprzedać części jednak administrator przeniósł temat do działu handlowego gzie prawie nikt z użytkowników Uno nie zagląda.

 

Nie chcę wystawiać tych części na allegro, wolałbym oddać je za grosze komuś z was.

 

Czy znacie jeszcze jakieś inne często odwiedzane forma na temat naszych Uniaczy?

A może któregoś razu gdy się razem spotkacie to wpadniecie do mnie i zapewniam że dla każdego znajdzie się coś ciekawego ;]

 

Administratorów proszę o nie przenoszenie tego tematu do wątku handlowego ponieważ zależy mi nie na samej ofercie części lecz na uzyskaniu informacji gdzie jeszcze mogę spotkać takich pasjonatów jak Wy ;]

 

Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia.

Paweł

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm nikt nie pomoże?

 

Mam pytanie, czy za kompletny silnik (tj. miska,blok,wtrysk z przepustnicą i dolotem, skrzynię i okablowanie oraz ECU) to cena 850-700 to dużo?

Pytam bo nie wiem jak teraz stoją ceny bo się tym nie interesowałem a gdy kupowałem skrzynię do mojego to kosztowała 450 zł... (przy starej pękł kołnież gumowy przy półosi i cał olej uciekał ale tylko w czasie jazdy :()

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno temu ktoś szukał tutaj silnika fire.

Jeśli w dobrym stanie, to jak ktoś ma do zrobienia UPG i może coś jeszcze, to może się skusi.

 

Po za tym, łatwiej niż z silnikiem powinno być z samą skrzynią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój to właśnie Fire ;]

 

Miałem zamontowane LPG ale tylko chyba przez mniej niż 1 rok i to było zrobione na BLOS-ie (praktycznie 0 elektroniki i chodziło wyśmienicie :)- nie to co beznadziejny STAG którego krokówka nie ma żadnej informacji zwrotnej o położeniu i mieszanka się rozjeżdża po przejechaniu 20 km bez postoju - gaszenia silnika bo dopiero wtedy rejestrowane jest położenie krokówki).

 

Jednak ja tankowałem tylko na Statoil lub Shell więc nie wiem jak by się spisywało na jakimś tanim lpg np ze stacji RED.

 

Mam też do sprzedania parkownik do tego silnika z dołożoną kompensacją ;]

 

post-181162-0-91306700-1436787605_thumb.jpg

Edytowane przez Arkain
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurka wodna ile tam patentów. :)  I 1.0 dało się wyregulować na BLOSie nie paląc jak 2.0 przy okazji?
STAG jest dobry, pod warunkiem że miałeś STAGa 50, 100 lub 150 i spokojnie da się to wyregulować i nic się nie rozjeżdża. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię o stagu 50 który nie jest na wtrysku tylko ma zwykły mikser i zaworek z silniczkiem... to straszny badziew jest.

 

Na BLOS-ie miałem takie same praktycznie spalanie jak na PB95 no może odrobinę większe.

 

Hehe tak jest tam trochę bo jest porządny filtr powietrza z astry i tempomat własnej konstrukcji ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działał :( Jak jeszcze miałem UNO...

 

Tempomat składał się z:
- Sterownik własnej konstrukcji na uC firmy AVR z autorskim oprogramowaniem.
- Pompka próżniowa tempomatu z AUDI 80
- Gruszka próżniowa z hmmm nie pamiętam ;D

 

Zasada działania tak jak w każdym tempomacie:
W skrócie i pomijając wszelkie wzory matematyczne to w zależności od zadanej prędkości sterownik poprzez pompkę porusza gruszką która porusza linką przepustnicy dążąc do utrzymania zadanej prędkości. Dodatkowo wciśnięcie sprzęgła lub hamulca powoduje wyłączenie tempomatu a po wciśnięciu pedału przepustnicy i puszczeniu tempomat dalej utrzymuje prędkość. Z powodów iż uno nie posiada ABS-u hamowanie w celu zredukowania prędkości odbywa się jedynie poprzez hamowanie silnikiem (dodatkowo na LPG i PB uwzględniałem odłączenie wtrysku lub dopływu LPG dla zwiększenia efektu ale był to tylko zabieg dodatkowy bez którego tempomat też bardzo fanie działał :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są 2 drogi ;]

1. Taka jaką wskazał fenix8 czyli impulsator od chyba punto czy tipo i wtedy mamy autentyczny tempomat (zmiana przełożeń nie wpływa na zadaną prędkość)

2. Droga tańsza ale nie wolna od wad to sygnał z obrotów silnika - w tym przypadku tempomat stara się utrzymać nie zadaną prędkość pojazdu lecz zadane obroty silnika które mogą być tożsame z prędkością pojazdu przy założeniu że nie zmienimy biegu. Jeżeli zmienimy bieg i damy sygnał by tempomat wznowił utrzymywanie obrotów wówczas z powodu zmiany przełożenia prędkość końcowa będzie inna ale jeżeli za każdym razem po zmianie biegu damy by zapamiętał nowe obroty to problemu nie ma i da się do tego przyzwyczaić ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm nie bardzo wiem o czym mówisz bo zegary "digitale" kojarzą mi się z UNO I a nie z naszymi UNO II?

 

W zeszły weekend sprzedałem sporo części do UNO chłopakom z naszego forum ale został mi:

 

- Silnik ze sprzęgłem (kompletny w sensie blok, wydech, dolot, wtrysk, przepustnica, rozrusznik, alternator) - bez skrzyni bo już sprzedana

- Przednie zawieszenie z drążkiem stabilizatora i mocowaniami oraz kolumna kierownicza (bez kolumn i sprężyn bo już sprzedałem)

- ECU

- Serwo hamulca kompletne

- Lampy przednie

- Kierownica

- 4X Felgi i 8 opon

- inna drobnica

 

Ktoś zainteresowany?

Te opony to mogę oddać za free na spalenie lub bandę na torze ;]

 

Hmmm czy ktoś się orientuje kiedy na śląsku lub w Częstochowie jest jakiś oficjalny zlot UNO?

Co myślicie o pomyśle bym przywiózł te części na taki zlot - może ktoś się skusi?

 

W garażu będę w najbliższy weekend (prawdopodobnie niedziela w okolicach obiadowych) więc jeżeli ktoś zainteresowany to zapraszam ;] - proszę pisać PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe wiem że Kraków nie jest tak daleko od Częstochowy ale jednak to 280 km w obie strony a z tym co zostało to bardzo mi się nie opłaca jechać z przyczepą taki kawał nie mając pewności czy ktoś to w ogóle kupi bo na paliwo może mi się nawet nie zwrócić...

 

Muszę w którąś niedzielę zataszczyć to na giełdę samochodową... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm nie bardzo wiem o czym mówisz bo zegary "digitale" kojarzą mi się z UNO I a nie z naszymi UNO II?

 

 

Fakt, zegary cyfrowe są z mk I, ale do mk II dały się dopasować... ;)

Chyzy-Zegary_Digital.jpg

 

niestety nie mam zdjęcia samego mechanizmu wewnątrz zegarów, ale wyglądał na zwykły enkoder z tarczą tego typu (2 rzędy "szprych") :

enkoder172.gif

Myślę, że z tego też powinno dać się uzyskać odpowiedni sygnał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.