Skocz do zawartości

Padnięta cela w aku?


sebaso

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Taka sytuacja:

 

Jest sobie samochód: Dacia Duster 1.6 benzyna. Użytkowałem go przez ostatni tydzień i wszystko byłoby :ok: gdyby nie sytuacja w weekend: Odpalam normalnie auto, jadę we wskazane miejsce, stawiam, załączam alarm i idę na godz. Po tym czasie wracam do auta i nie otworzyło się za pierwszym razem, kilkukrotne naciśnięcie pilota pozwoliło wreszcie się dostać do auta. Wkładam kluczyk i zonk, nie chce odpalić. Podjechałem swoim, kable i dalej dupa(fakt dziadowskie kable posiadam :() Po przełożenia aku z mojego auta, duster odpalił od pierwszego strzała.

 

Zwarło celę?

 

Pierwszy raz w życiu miałem taki przypadek :ogien:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Taka sytuacja:

 

Jest sobie samochód: Dacia Duster 1.6 benzyna. Użytkowałem go przez ostatni tydzień i wszystko byłoby :ok: gdyby nie sytuacja w weekend: Odpalam normalnie auto, jadę we wskazane miejsce, stawiam, załączam alarm i idę na godz. Po tym czasie wracam do auta i nie otworzyło się za pierwszym razem, kilkukrotne naciśnięcie pilota pozwoliło wreszcie się dostać do auta. Wkładam kluczyk i zonk, nie chce odpalić. Podjechałem swoim, kable i dalej dupa(fakt dziadowskie kable posiadam :() Po przełożenia aku z mojego auta, duster odpalił od pierwszego strzała.

 

Zwarło celę?

 

Pierwszy raz w życiu miałem taki przypadek :ogien:

 

http://forum.autokacik.pl/index.php?/topic/392229-zawieszaj%C4%85cy-si%C4%99-akumulator/miałem również problem z akumulatorem i chyba też coś z celami, aczkolwiek na kablach odpalał w mgnieniu oka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie się coś oberwalo ;-)

Też tak kiedyś raz miałem - póki silnik działa, akumulatora nie potrzebuje. Wystarczy zgasić i już nie zapalisz. Podobno obrywa się płyta w celi. Nie zaglądałem :-P

Edytowane przez kiziuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz Dustera jeszcze na gwarancji tościągaj go do ASO. Jest nieoficjalna akcja wymiany wadliwych akumulatorów (zwykle wymieniają jeśli się uszkodzi - podobno po telefonie do ASO i po podaniu VIN można się dowiedzieć czy jest objęta wymianą bezpłatną). U mnie identycznie w okolicach końca gwarancji (prawie 3 lata) również padł aku i wyniemili mi w ramach gwarancji (mimo, że na aku są tylko 2 lata gwarancji). Warto spróbować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz Dustera jeszcze na gwarancji tościągaj go do ASO. Jest nieoficjalna akcja wymiany wadliwych akumulatorów (zwykle wymieniają jeśli się uszkodzi - podobno po telefonie do ASO i po podaniu VIN można się dowiedzieć czy jest objęta wymianą bezpłatną). U mnie identycznie w okolicach końca gwarancji (prawie 3 lata) również padł aku i wyniemili mi w ramach gwarancji (mimo, że na aku są tylko 2 lata gwarancji). Warto spróbować :)

 

Gwara się skończyła w grudniu ubiegłego roku, ale zadzwonię do ASO z pytaniem.

 

Dzięki  za info :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak może być, u mnie w MB z dnia na dzień auto nie odpaliło,a poprzedniego dnia normalnie działało; po 22h ładowania również tylko 10,8V

Diagnoza: zwarcie na jednej z cel. Ale to był Bosch po równo 10 latach od zakupu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Taka sytuacja

 

Może aku się faktycznie zepsuł.

Ale taki objaw mógł być wynikiem złego styku na klemach.

W wyniku wymiany akumulatora "się naprawiło".

 

Kiedyś to przerabiałem. Nie chciał odpalić (zdechł normalnie) w trasie, parę minut po zgaszeniu.

Przypadkiem dotknąłem klemy, była ciepła, to mnie naprowadziło i BINGO.

Jeździł potem jeszcze przez lata na tym samym aku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może aku się faktycznie zepsuł.

Ale taki objaw mógł być wynikiem złego styku na klemach.

W wyniku wymiany akumulatora "się naprawiło".

 

Kiedyś to przerabiałem. Nie chciał odpalić (zdechł normalnie) w trasie, parę minut po zgaszeniu.

Przypadkiem dotknąłem klemy, była ciepła, to mnie naprowadziło i BINGO.

Jeździł potem jeszcze przez lata na tym samym aku.

Oczyściłem klemy zanim zacząłem zmieniać aku ;).

Padnięty jest na sto %, pod obciążeniem wykazał tylko 2V napięcia. Jutro jadę kupić nowy, tylko czekam aż mi dyrekcja wniosek na to podpisze :smirk: Co do ASO to zadzwoniłem i nawet się umówiłem na weryfikację, ale potem mnie tknęło żeby zapytać czy w razie jak nie uwzględnią reklamacji to zapłacę za tę weryfikację i odpowiedź była że tak - 150 zł, to niech spadają za niewiele więcej kupię nowy aku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ASO to zadzwoniłem i nawet się umówiłem na weryfikację, ale potem mnie tknęło żeby zapytać czy w razie jak nie uwzględnią reklamacji to zapłacę za tę weryfikację i odpowiedź była że tak - 150 zł, to niech spadają za niewiele więcej kupię nowy aku.

Zapytaj czy jak jest padniety to łapiesz się na akcje wymiany. Była wadliwa seria aku i z tego co piszą na forum DD podobno po VINie mogą sprawdzić czy się łapiesz na bezpłatna wymianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytaj czy jak jest padniety to łapiesz się na akcje wymiany. Była wadliwa seria aku i z tego co piszą na forum DD podobno po VINie mogą sprawdzić czy się łapiesz na bezpłatna wymianę.

Na infolinii powiedzieli, że muszę się pojawić na weryfikację i jak wyjdzie że jest padnięty z winy producenta to wymienią. Jak nie, to za diagnozę wezmą 150zł+koszt aku. Nie weryfikują na podstawie Vin, podobno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na infolinii powiedzieli, że muszę się pojawić na weryfikację i jak wyjdzie że jest padnięty z winy producenta to wymienią. Jak nie, to za diagnozę wezmą 150zł+koszt aku. Nie weryfikują na podstawie Vin, podobno.

Wydaje mi się, że padnięcie nie z wny producenta to w tym przypadku rozładowanie aku przez użytkownika (np. przez pozostawienie włączonych świateł). U mnie objawy były identyczne, po dłuższej trasie zgasiłem i po 30 min. już nie odpalił. Później (po odpaleniu z kabli) przejechałem trasę i nadal nie odpalał. A więc nie była to wina ładowania czy rozładowania na postoju. Ściągnąłem do ASO i odebrałem z nowym akumulatorem :jump:. Gość z assistance też mówił, że zapłacę za wymianę, bo kilka takich już ściągnął ale nie słuchałem go  :mlot:. Jak masz zaufane ASO to może zapytaj bezpośrednio u nich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.