Skocz do zawartości

komputer uno 1.0fire 1999r-jak sprawdzić sterownik czujnika płynu chłodzącego


pacior1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,jestem nowy, mam fiacika uno z 1999roku, Chciałem zapytać jak sprawdzić miernikiem UT107 czy sterownik jest dobry(chodzi mi czujnik temp.płynu chłodzącego), sprawdzałem miernikiem, opcja brzęczyk,przewód od wtyczki komp do czujnika, i wyszło mi z jednego pinu(ten czujnik ma 2 piny) sygnał odezwał się na 5 czy 6 blaszkach od wtyczki komp.W instrukcji-rozpisce pinów ten komp ma 1 połączenie na uziemienie czujnika i jedno na sygnał czujnika, jak więc możliwe, że sygnał odezwał się kilkakrotnie z jednego pinu.Czy to definitywnie oznacza zwarcie, czy też jakieś możliwe do zaakceptowania zmiany zrobione np. przez gazownika-mam instalacje gazową Lovato.Proszę o wyjaśnienie łopatologicznie i w miarę konkretnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podejrzenia, że coś jest nie tak, komputer zbierz informacje z czujników i na tej podstawie określa dawke wtrysku, sprawdzam poszczególne czujniki, ogólnie wyświetla się tzw.marchewka i wtedy go przydusza, tak jakby dostawał za dużo powietrza, lub za dużo paliwa- to sa momenty(auto jest na gazie).Skutki przyduszania są częstsze i b.okazałe jadąc na gazie niż na benzynie-też zapala się marchewka.To super, że napiszesz rozpiske kompa uno 1.0, fire,1999r,komp bosch,czyli jednak możliwe że komp ma kilka mas i ten czujnik może mieć kilka-dlatego odezwał się brzęczyk tyle razy...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masy sa spiete razem wiec sie odezwal :-)

odepnij akku, zrob 100-200km na samej benzynie

a potem ustaw gaz i sprawdz jego instalacje, zaczynajac od sposobu podpiecia lambdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podejrzenia, że coś jest nie tak, komputer zbierz informacje z czujników i na tej podstawie określa dawke wtrysku, sprawdzam poszczególne czujniki, ogólnie wyświetla się tzw.marchewka i wtedy go przydusza, tak jakby dostawał za dużo powietrza, lub za dużo paliwa- to sa momenty(auto jest na gazie).Skutki przyduszania są częstsze i b.okazałe jadąc na gazie niż na benzynie-też zapala się marchewka.To super, że napiszesz rozpiske kompa uno 1.0, fire,1999r,komp bosch,czyli jednak możliwe że komp ma kilka mas i ten czujnik może mieć kilka-dlatego odezwał się brzęczyk tyle razy...?

 

Silnik tylko przydusza czy na chwilę gaśnie?

 

Zobaczy czy nie masz zgniecionego któregoś kabla. Ja miałem taką historię, że przewód bodaj idący od przekaźników pod maską do pompy czy wtrysków był przygnieciony rozpórką tak mocno, że był praktycznie zmiażdżony. Efekt był taki, że samochód nie chciał zapalać na ciepłym silniku. Zimny startował bez problemu, a nagrzany czasem po kilkunastu próbach, a czasem na drugi dzień. Sprawa banalna, a ciężka do zdiagnozowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fenix8, tak zrobie 100km na benzynie, ale co masz na myśli pisząc o sposobie podłączenia sondy lambda?U mnie jest oryginalna 4 przewodowa-2 białe, jeden szary i jeden czarny jak dobrze pamiętam, sonda nie wymieniana od nowości, będę ją sprawdzał miernikiem (UT107).Takie sprawdzenie da wymierny wynik?W odpowiedzi jeszcze na post-90% przydusza ale zdarzy się że zgaśnie,i jeszcze jedno-objawy nasilają się kiedy jest mało gazu w butli-końcówka się zbliża, wtedy jest częściej, przy pełnej butli rzadziej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaka instalacja lpg?

bo z podanych przez Ciebie objawow wyglada mi na to ze mocno bruździ instalacja lpg wlasnie. jakies zwarcie w niej itp. a o sonde to jej sposob podpiecia do lpg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem w 1.4 benzynowym problemy z okresowym przyduszaniem się, sporo się naszukałem. Była pewna prawidłowość - przyduszanie występowało bodaj w okolicy temperatury silnika 70 stopni. Poniżej i powyżej było ok. Ostatecznie winowajcą okazał się czujnik temperatiry chłodziwa wkręcony w kolektor ssący. Miał nieciągłość charakterystyki opór/temperatura właśnie koło tych 70 stopni. Po jego wymianie (koszt ok. 34 zł) problemy ustąpiły. Tej nieciągłości nie dawało się zmierzyć cyfrowym omomierzem, miał zbyt rzadkie próbkowanie i przy naturalnym schładzaniu czujnika po zgaszeniu silnika "przeoczał" akurat ten punkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to wykluczone, z tym czujnikiem płynu chłodzącego, wymieniłem go pare lat temu ,kupiłem chyba za 20 zł, ale specjalnej różnicy nie zaobserwowałem, jeśli chodzi o wtyczke do tego czujnika to przepisowo, około 5 V napięcie dochodzi, na wtyczce do kompa sprawdzałem ciągłość przewodów, jest ok...Zaraz, czy my mamy na myśli ten sam czujnik?Bo czujnik płynu chłodzacego jest w korpusie silnika, a nie w kolektorze ssącym, jak napisałeś.W kolektorze ssącym jest chyba czujnik temp.powietrza zasysanego. Który czujnik miałeś na myśli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno miałem na myśli czujnik temperatury chłodziwa. W 1.4 czujnik temperatury zasysanego powietrza siedzi w gardzieli monowtrysku nad przepustnicą. Ten, o którym piszę, ma dużą średnicę gwintu i wydaje mi się, że siedzi w kolektorze dolotowym. Jestem teraz dosyć daleko od uno i nie sprawdzę. Na pewno siedzi po stronie silnika od kabiny. I chyba ma niebieską kostkę ze stykami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to do gazownika i porzasna diagnostyka LPG oraz motronica. wbrew pozorom mozna przy tym kompie namieszac, zwlaszcza przy nie odpowiednim LPG.a lovato... to jakbys powiedzial ze jezdzisz autem...

Twoje objawy to ewidentnie bruzdzenie LPG, zla regulacja, zasniedziale styki itp. samemu jak nie wiesz co szukac to nie znajdziesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z tego co piszecie, tak czy siak, trzeba uderzyć do gazownika, przypominam sobie taki fakt, od którego czasowo to się zaczęło, pierwszy padł tak zwany emulator- nie wiem czy dobrze nazwałem-czarna kostka plastikowa, w środku jakaś płytka scalona,za chwilę padł przełącznik z benzyny na gaz-miałem automatyczny, pojechałem do gazownika, nie zakładał już emulatora-bynajmniej nie w tym miejscu, coś polutował, założył przełącznik, taki który trzeba przełączać ręcznie, wziął 80zł i tyle, potem pojechałem 2 raz, pokazałem mu marchewke zapaloną- on odpowiedział, że tak musi być, i generalnie kazał wymienić świece,... i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to właściwy trop ale...wczoraj zajrzałem pod maskę, od parownika odchodzi czarny gumowy przewód, na nim jest pokrętło regulacji, naprzeciwko pokrętła jest czarny nieregularny kształtem, chyba silniczek krokowy od instalacji gazowej z napisem soncebec swiss made, odchodzą od niego 4 przewody- pomarańczowy,czarno zielony, żólty, brązowy,na żadnym z nich nie znalazłem śladu napięcia, próbowałem na różne sposoby,na wtyczce, wkuwałem się igłą, na pracującej benzynie, na gazie i nic śladu napięcia, choćby 5V,przewody od niego idą wprost do emulatora sondy lambda Stag 2L, i są w pewnym momencie b. mocno zgniecione, po zdjęciu wtyczki silnik pracuje na gazie tak samo..Czy jest to trop warty uczepienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to właściwy trop ale...wczoraj zajrzałem pod maskę, od parownika odchodzi czarny gumowy przewód, na nim jest pokrętło regulacji, naprzeciwko pokrętła jest czarny nieregularny kształtem, chyba silniczek krokowy od instalacji gazowej z napisem soncebec swiss made, odchodzą od niego 4 przewody- pomarańczowy,czarno zielony, żólty, brązowy,na żadnym z nich nie znalazłem śladu napięcia, próbowałem na różne sposoby,na wtyczce, wkuwałem się igłą, na pracującej benzynie, na gazie i nic śladu napięcia, choćby 5V,przewody od niego idą wprost do emulatora sondy lambda Stag 2L, i są w pewnym momencie b. mocno zgniecione, po zdjęciu wtyczki silnik pracuje na gazie tak samo..Czy jest to trop warty uczepienia?

 

Czy ten zgnieciony przewód jest z dwóch stron m jakieś wtyczki? Innymi słowy, czy można go sprawdzić pod kątem ciągłości przewodów. Jak jest zgnieciony, to może nie "puszcza" jakiegoś sygnału i stąd problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co czytam to zmień gazownika,

 

Stag to nazwa sterownika lpg, a to co znalazłeś z czterema przewodami to silnik krokowy instalacji lpg, czyli masz instalację 2-giej generacji ale...

 

 

 


pierwszy padł tak zwany emulator- nie wiem czy dobrze nazwałem-czarna kostka plastikowa, w środku jakaś płytka scalona,za chwilę padł przełącznik z benzyny na gaz-miałem automatyczny, pojechałem do gazownika, nie zakładał już emulatora-bynajmniej nie w tym miejscu, coś polutował, założył przełącznik, taki który trzeba przełączać ręcznie, wziął 80zł i tyle, potem pojechałem 2 raz, pokazałem mu marchewke zapaloną- on odpowiedział, że tak musi być, i generalnie kazał wymienić świece,... i tyle

 

oznacza to tyle, że gazownik wywalił sterownik Stag, wywalił silnik krokowy (dlatego nie miałeś na nim napięcia, sterownik odpięty) i zrobił Ci 1-sza generacje z drugiej, bo... (tutaj sobie dopisz dowolne; nie zna się, nie chciało mu się, ma wyj..ane na klienta, itp), co oznacza że Ci mocno zje..ał instalację. 

 

dobra rada, znajdź ogarniętego gazownika, który Ci zrobi z tym porządek, i licz się w takim wypadku na koszta rzędu 300 zł, i dobra rada, sam się za to nie bierz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.