Skocz do zawartości

Skoda Felicja


maxartur

Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze powiedziawszy mamy Felicję od 13 lat i...

W pierwszej chwili nie wiedziałem co Ci napisać ;]

 

Ale poważnie już.

 

1) Rdza, głównie tylna klapa

2) Woda w środku - głównie uszczelka przedniej szyby cieknie, ewentualnie tam gdzie koło zapasowe

3) silnik obroty itp - przepustnica czasem sie przybrudzi / UPG lubi paść

 

Na chwilę obecną nic więcej nie kojarzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Na co zwrócić uwagę kupując Felicję? Potrzebuje rady aby wiedzieć podczas oglądania na co zwrócić uwagę przy oglądaniu Skody Felicji?

 

Dziękuje za pomoc.

Najmłodsze Felicie mają 14 lat. Także jak chcesz kupić taki samochód to jak najmłodszy.

Samohcody te po '98 roku przeszły modernizację, m. in. silnik 1.3 dostał wielopunktowy wtrysk benzyny i aparat zapłonowy został zastąpiony listwą zapłonową.

Są też modele z silnikami VW, benzynowy 1.6 i wysokoprężny 1.9 bez żadnej turbiny i z tradycyjną pompą wtryskową.

Modele z tymi mocnieszymi silnikami są wyposażóne we wspomaganie kierownicy.

 

Na co zwórcić uwagę?

Jak już tu wcześniej wspomniano - na rdzę.

Pojawia się ona na krawędziach wszystkich błotników, na bocznym styku zderzaków z nadwoziem, na tylnej klapie.

Tylna klapa przeważnie nadaje się do wymiany na nową lub taką gdzie jeszcze rdza się nie rozprzestrzeniła zbytnio.

 

Poza tym wszelkie wahacze, hamulce, i inne mechaniczne rzeczy bardzo łatwo się wymienia i są tak śmiesznie tanie, że nie ma się czym przejmować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Na co zwrócić uwagę kupując Felicję? Potrzebuje rady aby wiedzieć podczas oglądania na co zwrócić uwagę przy oglądaniu Skody Felicji?

 

Dziękuje za pomoc.

 

Kupować zaraz po mega ulewie. Jak w środku jest kryty basen - odpuścić. Jak jest choć trochę wilgotno, też odpuścić. Bo po zimie, kolejna ulewa spowoduje basen.

W tej kategorii cenowej szukać Lanosa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Na co zwrócić uwagę kupując Felicję? Potrzebuje rady aby wiedzieć podczas oglądania na co zwrócić uwagę przy oglądaniu Skody Felicji?

 

Na co zwrócić uwagę?Hmm...najlepiej na inne auto. Dlaczego?Bo gnije w oczach, zrobisz blacharkę, za rok kwitnie znowu. Druga wada to właśnie woda w środku, myślałem, że ta co była kiedyś w rodzinie była źle zrobiona po dzwonie, jednak nie-czytając później info w sieci ludzie skarżyli się na to. Woda lała się przez podszybie i skrzynkę bezpieczników, która kiedyś się po prostu sfajczyła od zwarcia, dobrze że auto nie spłonęło. Mechanicznie auto nie do zabicia, proste jak cep, ale mając te 2 tys w garści czy 2.5 można znaleźć właśnie no lanosa, który też ocynkowany nie jest, ale nie gnije w takim tempie. Ewentualnie puga 306 w benzynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne rzeczy z tą korozją, siostra ma taką felicję 1.3MPI od nowości rocznik 98 albo 99 i raczej mało podatne na rdzę, jedynie tylna klapa ale podłoga, progi czy drzwi zdrowe i chyba lepsze niż w niejednym lanosie :hmm:

Co do usterek to też raczej bez problemów, rozrząd dość często trzeba zmieniać choć na łańcuchu :phi:

I jeszcze drzwi jakoś opornie się otwierają z zewnątrz, nie wiem czy klamki wyrobione czy trzeba jakieś cięgno skrócić :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felicie najlepiej kupować po deszczu. Wcisnąć rękę pod kokpit z obu stron i pomacać gąbki na grodzi komory silnikowej. Jak mokre to cieknie przez uszczelkę przedniej szyby. Jak już napisano klapa i ranty błotników to były słabe punkty.

Silnik 1.3 mpi jest trochę słabszy od 1.6 przy podobnym zapotrzebowaniu na noPb. W 1.3 przepustnica lubiła się brudzić co powodowało falowanie obrotów biegu jałowego. Mi padła całkowicie, w związku z tym miałem problemy z rozruchem zimą. Ssanie automatyczne musiałem zastąpić lekkim wciśnięciem i przytrzymaniem gazu przez pierwsze kilka minut po odpaleniu.

Wersja kombi jest bardzo pakowna choć tylko 30 cm dłuższa od htb. Byłem mile zaskoczony ile dało się upchać do kufra i swobodnie zamknąć półkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne rzeczy z tą korozją, 

tak samo z tą wodą

mam kumpla, który się lubuje w feliciach. ma już chyba ósmą z rzędu i jak z nim rozmawiałem, to w żadnej nie widział wody w środku.

rdza owszem- jedną mu nawet dawno temu szpachlowałem, ale miał też takie, co rdzy wogóle nie było. jak pytam, czemu je tak lubi, to podobno że jest eko. po miescie mu pali 6l lpg, w trasie potrafi zejsc do 5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak samo z tą wodą

mam kumpla, który się lubuje w feliciach. ma już chyba ósmą z rzędu i jak z nim rozmawiałem, to w żadnej nie widział wody w środku.

rdza owszem- jedną mu nawet dawno temu szpachlowałem, ale miał też takie, co rdzy wogóle nie było. jak pytam, czemu je tak lubi, to podobno że jest eko. po miescie mu pali 6l lpg, w trasie potrafi zejsc do 5

U mnie woda zaczęła przeciekać przy przedniej szybie po wymianie szyby. Ale zastosowałem uszczelniacz i nic więcej nie ciekło. Wcześniej było sucho i żadnych problemów, po uszczelnieniu również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej chodziło o pisownię. A co do trwałości insignii - użyszkodnicy u mnie we fabryce bardzo chwalą, niemal bezawaryjne auta.

 

U mnie wręcz przeciwnie, tylko we wrześniu w jednej padła turbina i kończy się skrzynia (120kkm) :( . Średnio od nowego okoła 5razy na lawecie / 3 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Na co zwrócić uwagę kupując Felicję? Potrzebuje rady aby wiedzieć podczas oglądania na co zwrócić uwagę przy oglądaniu Skody Felicji?

 

Dziękuje za pomoc.

 

 

1. Poszukaj czegokolwiek innego - auto jest technologicznie i materiałowo na poziomie Tavrii albo Samary.

2. Jeżeli jednak jesteś zdecydowany szukaj 1.6 albo 1.9 - 1.3 jest dychawiczny, lubi się przepalić uszczelka albo paść kaseta zapłonowa [cewki], przepustnica się wiesza i pali jak smok.

3. Szukaj kombi bo dopiero wtedy jest jakiś bagażnik.

 

Generalnie jakość części czy oryginałów czy zamienników bardzo się pogorszyła.

2 lata temu mieliśy jeszcze jedną i coś co 10 lat temy wymieniałeś raz na 5 lat np.: osłony przegubów teraz wymieniło się co 6-9 m-cy

 

 

Generalnie nie kupił bym tego w życiu ponownie.

IMO Matiz jest fajniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem felicją dokładnie 2 dni - dostałem z warsztatu na czas naprawy swojego auta.

Lanos przy tym to jest limuzyna (miałem swojego kilka lat), także jeśli ta fela to nie jest egzemplarz w stanie fabrycznym, to każdy nie zajeżdżony lanos będzie lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Poszukaj czegokolwiek innego - auto jest technologicznie i materiałowo na poziomie Tavrii albo Samary.

2. Jeżeli jednak jesteś zdecydowany szukaj 1.6 albo 1.9 - 1.3 jest dychawiczny, lubi się przepalić uszczelka albo paść kaseta zapłonowa [cewki], przepustnica się wiesza i pali jak smok.

3. Szukaj kombi bo dopiero wtedy jest jakiś bagażnik.

 

Generalnie jakość części czy oryginałów czy zamienników bardzo się pogorszyła.

2 lata temu mieliśy jeszcze jedną i coś co 10 lat temy wymieniałeś raz na 5 lat np.: osłony przegubów teraz wymieniło się co 6-9 m-cy

 

 

Generalnie nie kupił bym tego w życiu ponownie.

IMO Matiz jest fajniejszy.

Miałem Felicję 6 lat. Model z '98 roku z silnikiem 1.3 MPI. Kupiłem gdy miała około 45000km. Zrobiłem nią niecałe 120000km z czego z 50000km z przyczepą. Zaraz na początku pękł wał korbowy i to byłoby tyle z poważniejszych usterek.

Wał pękł przez wadliwą panewkę.

 

Poza tym uszczelka pod głowicą fabryczna, przeguby i osłony fabryczne, sprzęgło tak samo, listwa zapłonowa też, przepustnica raz tylko była czyszczona zaraz po zakupie i nie było z nią żadnych problemów.

Spalanie na trasie wynosiła czasami nawet 5,5 litra. Z przyczepą 8 litrów.

Wóz jeździ bez problemów dalej u nowego właściciela.

 

 

 

Żeby przyznać Ci rację co do Twojego opisu to trzeba być lebiegą motoryzacyjnym i nie mieć bladego pojęcia o budowie samochodu, nie dbać o samochód i jeździć aż stanie oraz być łatwowiernym i dawać się naciągać mechanikom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukasz bezawaryjnego auta za grosze? Szukaj Corolli E9 lub E10. Najlepiej od dziadka, gdzieś z rodzinki czy od znajomych. Te samochody są warte czapkę gruszek a jeżdżą i jeżdżą. Poziomem korozji nie będą gorsze od Felicji. A wykonaniem, jakością w środku, niezawodnością czy kulturą pracy - znacznie ją przewyższają.

Jeździłem kiedyś Felcią, mam teraz Rolkę E10 jako drugie autko, więc mam porównanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Felicję 6 lat.

Miałem 4 felicje w domu przez ostatnie 17 lat. [1996-2013]

3 od nowości

1 od ciotki po przebiegu 30 tys

każada dojeżdzała do około 120 tys bez żadnych problemów

jedną mieliśmy od poczatku [98] do 2013 1.3 MPi kombi

Dojechała do chyba 220 tys ?[ nie pamietam]

Dopóki auta były nowe [2-3 lata] wszystko było ok.

Potem równia pochyła.

Pisałem już kiedyś, że jak była wprowadzana na rynek to była rewelka.

Bo Polonez kosztował niewiele mniej a oferował technikę sprzed 40 lat.

A potem trzeba było dopłacicć ze 170 mln do Golfa III

 

Żeby przyznać Ci rację co do Twojego opisu to trzeba być lebiegą motoryzacyjnym i nie mieć bladego pojęcia o budowie samochodu, nie dbać o samochód i jeździć aż stanie oraz być łatwowiernym i dawać się naciągać mechanikom.

Chwalisz mnie czy ganisz, bo nie zrozumiałem?

Miałeś w życiu 2 auta i drezynę a kreujesz się na guru motoryzacyjnego.

Felicja to IMO syf i nie wiem ile razy byś napisał, że nie to syfem zostanie.

Auto miało być pomostem między Favoritą a czymś następnym [Fabia I] i tym była.

Miała syiaste zawieszenie, dychawiczny silnik.

Jedyne co było ok to cena na tamtym etapie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felicja to IMO syf i nie wiem ile razy byś napisał, że nie to syfem zostanie.

Auto miało być pomostem między Favoritą a czymś następnym [Fabia I] i tym była.

Miała syiaste zawieszenie, dychawiczny silnik.

Jedyne co było ok to cena na tamtym etapie.

"BMW3 to syf powiedział właściciel Porche..."

Wszystko zależy od punktu widzenia. Jak cię było stać na Golfa, to faktycznie nie oszałamiała. Ale jak ktoś jeździł starym Oplem albo co gorsza Maluchem, to przesiadka była miła. Fela miała dużo zalet. Prosta konstrukcja, tanie części, dobry 1,9D, no i w 1999r najtańszy samochód z dieslem. Przez 120kkm nie popsuło się praktycznie nic poza pompą wody, napędzaną z paska osprzętu (naprawa to jaieś grosze i godzina roboty). Ogólnie znałem kilka bardziej prestiżowych aut, które dużo więcej kosztowały kasy i czasu w warsztatach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Felicja to IMO syf i nie wiem ile razy byś napisał, że nie to syfem zostanie.

Auto miało być pomostem między Favoritą a czymś następnym [Fabia I] i tym była.

 

Może nie aż syf, ale auto z RWPG. Realnie to lifting Favoritki. Jak na lata 80-te to by było całkiem OK auto. 20 lat później już niekoniecznie.

W 2001 roku mogłem za tą samą cenę mieć Felicię kombi lub Espero. Espero było o trzy klasy lepsze, więc zgadzam się z tezą, że Lanos będzie lepszą opcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwalisz mnie czy ganisz, bo nie zrozumiałem?

Miałeś w życiu 2 auta i drezynę a kreujesz się na guru motoryzacyjnego.

Felicja to IMO syf i nie wiem ile razy byś napisał, że nie to syfem zostanie.

Auto miało być pomostem między Favoritą a czymś następnym [Fabia I] i tym była.

Miała syiaste zawieszenie, dychawiczny silnik.

Jedyne co było ok to cena na tamtym etapie.

 

Ani nie chwalę anie nie ganię.

 

Miałem w życiu póki co 6 samochodów. Do tego nie patrzę na samochód z zewnątrz tylko od środka. Syfem jest współczesna motoryzacja, które jest zwyczajnie nudna i taka sama bez względu na markę.

Wychowałem się na starej porządnej motoryzacji czyli na tej do roku 2000.

Nie uważam siebie za jakiegoś motoryzacyjnego guru tylko patrzę na tę cała motoryzację ot tak zwyczajnie i bez emocji.

 

Felicia nie była szczytem techniki ale nie była też totalnym złomem czy syfem.

 

Jeżeli ktoś zwyczajnie nie dba o samochód i doprowadza go do ruiny to choćby nie wiem jak nowoczesny to będzie wóz to będzie go uważał po latach za syf.

I nie piszę tego pod kątem obrony modelu tylko pod kątem pokazania, że nawet najbardziej niszowy samochód może być po prostu praktyczny i komuś odpowiadać.

Można się licytować i udowadniać ile to Felicii w rodzinie się miało, jednak jeżeli ktoś do każdej z tych Felicii podchodził bez podstawowej dbałości to niestety ale nigdy nie będzie miał zdania pozytywnego, a wszelkie swoje zaniedbania będzie zwalał na "syfiasty samochód".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Syfem jest współczesna motoryzacja, które jest zwyczajnie nudna i taka sama bez względu na markę.
Wychowałem się na starej porządnej motoryzacji czyli na tej do roku 2000.

 

Jeśli to:

 

Jeśli to: 540x405_skoda-felicia-1922998.jpg

 

jest porządne i piękne wnętrze, 

a to:

skoda-octavia-iii-wnetrze-m12999.jpg

 

jest syf - to zwyczajnie nie masz gustu.

 

Można mieć sentyment do swojego pierwszego auta (moim pierwszym była Favoritka), ale sentyment nie przeszkadza mi powiedzieć, że to był szajs made by RWPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felicia nie była szczytem techniki ale nie była też totalnym złomem czy syfem

Fred ale pamiętaj, że rozpatrujemy to TERAZ z punktu widzenia ceny, gdzie za 5 tys kupisz taką Felciję, Matiza, pewnie Espero, Golfa III, Focusa I pewnie jakiś W124, pewnie też Xantie i kilkanaści innych.

Więc odpowiedz sobie na pytanie. Po co masz kupić auta, które jest nieprodukowane od 16 lat, ma słabe części, wygląda jak kupa i jest zrobione w środku ze sprasowanych worków na śmieci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Więc odpowiedz sobie na pytanie. Po co masz kupić auta, które jest nieprodukowane od 16 lat, ma słabe części, wygląda jak kupa i jest zrobione w środku ze sprasowanych worków na śmieci

 

Bo się trafiło w dobrym stanie? Za 5 tyś to jest loteria :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felicię bym rozpatrywał w kategorii 1-1,5 tys. a nie 5. Za 5 można szukać czegoś, co bardziej przypomina samochód.

 

Jeden pieron. Trzeba sprawdzać czy jeździ i nie szykują się większe naprawy. Fakt że za 5 kzł masz większy wybór ale także większą możliwość wtopy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to:

 

Jeśli to: 540x405_skoda-felicia-1922998.jpg

 

jest porządne i piękne wnętrze, 

a to:

skoda-octavia-iii-wnetrze-m12999.jpg

 

jest syf - to zwyczajnie nie masz gustu.

 

Można mieć sentyment do swojego pierwszego auta (moim pierwszym była Favoritka), ale sentyment nie przeszkadza mi powiedzieć, że to był szajs made by RWPG.

Jeżeli potrzebuję samochód do długich wygodnych podróży, bezpieczny i nowszy to wybieram coś nowszego, a jeżeli chcę znaleźć jakiś tani przyrząd do przemieszczania się wokół komina to wybieram coś starego, prostego i taniego gdzie stylistyka nie ma żadnego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


to wybieram coś starego, prostego i taniego gdzie stylistyka nie ma żadnego znaczenia.

 

Lanos jest w tej samej cenie. Jeździ tego tyle, że naprawisz to w każdym punkcie usługowym (nawet jak to będzie sklep ogrodniczy), części kosztują tyle, że można ze sklepu je zanieść do skupu złomu i nic nie stracić.

Felicia dziś nie ma żadnych zalet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli idzie o rdzę widuje się auta kompletnie zeżarte jak w bdb stanie. Zależy jak kto dba. Moją 13 letnią Felkę sprzedawałem i miała jeden mały purchel  na klapie oraz nadkolu (ale tam była ingerencja blach/lak po obcierce).Ale moja w pierwszym roku życia miała zrobioną konserwację profili, później zrobiłem konserwację wnęk nadkoli. Ogólnie Felicia jest tania w eksploatacji, drobne usterki można samemu usunąć,części tanie i dostępne.Z usterek-termostat,pompa paliwa.Silnik 1,3 nie jest taki znów mułowaty-zależy z czego się przesiądzie(jeśli z 2,0 to wiadomo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie, nie bijcierz piany z uporem godnym lepszej sprawy!

 

tez uzytkowalem Felicie 1.3 i to dosc dlugo bo 7 lat. Cud techniki to nie byl ale bylo to calkiem normalne jezdzidlo, do tego znosilo czasem rozne smiale pomysly uzytkownika ;] W chwili kiedy kupowalem (poczatek 2001) za te pieniadze mozna bylo jeszcze kupic Uno 0.9, to dopiero byla porazka. Felicia przy tym wygladala jak normalne auto, Uno jak z zabawka z butelek PET. Chyba nawet Tico bylo drozsze, Lanos i inne - byly drozsze na pewno.

 

Jesli kogos interesuje tanie auto ktore przewozi z pkt A do B, w razie W czesci tanie i prosta naprawa a reszta niewazna to niechze kupuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Bo się trafiło w dobrym stanie? Za 5 tyś to jest loteria :)

Za 3.5 tysia sprzedam Ci swoją E10 ze zrobionym rozrządem, przegubami i przebiegiem 170tys km. Ogarniesz parę punktów korozji (jak to w Toyocie) i masz wóz 10x lepszy i bardziej niezawodny od Felci.

Tak, jeździłem Felcią i wiem, co mówię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 3.5 tysia sprzedam Ci swoją E10 ze zrobionym rozrządem, przegubami i przebiegiem 170tys km. Ogarniesz parę punktów korozji (jak to w Toyocie) i masz wóz 10x lepszy i bardziej niezawodny od Felci.

Tak, jeździłem Felcią i wiem, co mówię.

 

No tak. Tylko jak jestem na kupnie to jakoś nie ma :)

Okazje się zawsze zdarzają. Dwa miesiące po tym jak kupiłem Kiłę kolega z pracy sprzedawał Toyotę LC. O którą dbał bardziej niż o żonę ;]

Tylko ja już nie byłem na kupnie. W tych pieniądzach bierze się co jest w danym momencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taka trochę królowa lawet tyle, ze nie od renault ;]

A poważnie, mam informacje również z mundurówki, 

że to auto jest bardzo nietrwałe technicznie.

 

Moja chyba o tym nie slyszala. Wyladowala raz na lawecie, ale tylko dlatego, ze byla na gwarancji i zapalila sie kontrolka silnika. Nie bede dyskutowal z instrukcja obslugi, tym bardziej, ze bylem zbyt leniwy, zeby jednak pojechac autem do serwisu. Zeby nie bylo, ze kontrolka mi sie zapalila w garazu, to podjechalem jedna przecznice dalej i wezwalem assistance. Spokojnie bym dojechal do serwisu, ale wtedy bym nie dostal zastepczaka ;-)  Apropos awarii - drucik sie poluzowal na jakims czujniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.