Skocz do zawartości

Felgi aluminiowe na zime, czy koniecznie stalówki ?


klo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Posiadam VW który wyjechał z salonu na oryginalnych felgach aluminiowych. Muszę kupić opony zimowe i zastanawiam się czy zakładać je na felgi aluminiowe, czy wydawać pieniądze na dodatkowy komplet felg stalowych ?

ja bym kupił dodatkowy komplet......aluminiowych....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Posiadam VW który wyjechał z salonu na oryginalnych felgach aluminiowych. Muszę kupić opony zimowe i zastanawiam się czy zakładać je na felgi aluminiowe, czy wydawać pieniądze na dodatkowy komplet felg stalowych ?

 

Jak zalozysz kilka razy zimowki i pozniej letnie na alusy to gwarantuje, ze beda porysowane przez gumiarza bo cale zycie na stalowkach robi i nikt mu nie narzekal. Trzeba znalezc dobrego a dobry kosztuje to po kilku sezonach wyrowna roznice stal vs alufelga. Proponuje kupic opony caloroczne albo drugi komplet alufelg na zime. Odpada przekladka opon i po 3 latach cena sie wyroznia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem gdzie Wy jedzicie ale moje balony 215/60/16 pod koniec sezonu wymagaja juz ponownego wywazenia wiec zamiast wydac kase na samo wywazenie odrazu zmieniac opony odpowiednie do sezonu.

 

Do autora watku, w jednym aucie 8 sezon na fabrycznych alu w zimie i nie widze jakis znaczacych roznic w stosunku do drugiego auta gdzie sa dwa komplety kol lato/zima 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zalozysz kilka razy zimowki i pozniej letnie na alusy to gwarantuje, ze beda porysowane przez gumiarza bo cale zycie na stalowkach robi i nikt mu nie narzekal. 

Nie wspominając o odważnikach odcinanych nożem razem z lakierem i reszkach taśmy klejącej  :facepalm: . Nic bardziej nie niszczy felg aluminiowych niż gumiarze przy przekładce opon  :sciana: . Tylko dwa komplety kół na felgach! A alu czy stal to już zależy od upodobań i portfela  :phi: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Posiadam VW który wyjechał z salonu na oryginalnych felgach aluminiowych. Muszę kupić opony zimowe i zastanawiam się czy zakładać je na felgi aluminiowe, czy wydawać pieniądze na dodatkowy komplet felg stalowych ?

Aluminium lepsze.

Ładniej wygląda i nie rdzewieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem gdzie Wy jedzicie ale moje balony 215/60/16 pod koniec sezonu wymagaja juz ponownego wywazenia wiec zamiast wydac kase na samo wywazenie odrazu zmieniac opony odpowiednie do sezonu.

 

Ale z tytułu czego wymagają wyważenia ?

Odważniki odpadły ? Felgi są tak bardzo krzywe że przypominają jajo lub kwadrat ?

 

Serio pytam bo nie zauważam podobnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wyważone koła nie wymagają wyważania przez lata.

Nie zdarzyło mi się by była taka potrzeba.

Za to po przekładkach opon, trzeba było często doważać :no:

W poprzednim aucie 6 lat zmieniałem całe koła bez wyważania.

W obecnym już 3 rok. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po doświadczeniach ze stalówkami do obecnego auta dokupiłem sobie drugi komplet alu na zimę. Moim zdaniem jeśli lakier na nich nie jest uszkodzony to kompletnie nic im się nie stanie. Kupiłem używane alusy taniej niż nowe stalówki. Używane stalówki nawet jak były kilka stówek tańsze, to i tak już całe zardzewiałe więc z kosztem porządnego odnowienia nie ma to sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest z odpornością felg aluminiowych na warunki zimowe ?

Są mniej odporne w spotkaniu z krawężnikiem :D ale śnieg, błoto i sól nie robi im nic złego. Sam mam aluminiowe felgi na zimę i nie widzę nic złego podczas eksploatacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zimowe na stalówkach.

raz - wymieniam kiedy chce a nie stoję w kolejce

dwa - koszt stalówek zwrócił się po 4 latach

trzy - nie ma problemów z doważaniem po przekładkach.

cztery - po kontakcie z dziurą stalówkę prostuje młotkiem a alusa spawam czy wyrzucam (obie opcje przetrenowane)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam nie przywiązuje wagi...

jak mam samochód z alusami to jeżdżę na nich w zimę - np. teraz mam całoroczne na miastowym na alu

jak mam kupić drugi komplet to kupuję stalówki bo tańsze są po prostu

ale już np. 17kę stalową ciężko kupić ;) więc i na zimę kupiłem alu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokupiłem identyczne jak miałem z salonu alusy (ori firmowe są zazwyczaj dobrej jakości). Udało mi się kupić praktycznie nowe jako używki za 1/3 ceny z katalogu w ASO. Założyłem zimówki i jest super. :jump: 

NIGDY WIĘCEJ stalowych! Jakie dobre by nie były i jakby o nie nie dbać to rdzewieją. Zrezygnowałem z kołpaków żeby ograniczyć rdzewienie ale i tak kicha była, a do tego samochód przez 4-5 m-cy wyglądał jak kupa! :chory:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokupiłem identyczne jak miałem z salonu alusy (ori firmowe są zazwyczaj dobrej jakości). Udało mi się kupić praktycznie nowe jako używki za 1/3 ceny z katalogu w ASO. Założyłem zimówki i jest super. :jump:

NIGDY WIĘCEJ stalowych! Jakie dobre by nie były i jakby o nie nie dbać to rdzewieją. Zrezygnowałem z kołpaków żeby ograniczyć rdzewienie ale i tak kicha była, a do tego samochód przez 4-5 m-cy wyglądał jak kupa! :chory:

 

A obręcze alu nie korodują? :cfaniak:

 

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A obręcze alu nie korodują? :cfaniak:

 

Zwykle są dużo staranniej polakierowane niż stalowe - zazwyczaj jest to powłoka wielowarstwowa, która ma ładnie wyglądać, więc też większą uwagę przykłada się do procesu jej nakładania. ;]  Dzięki temu są bardziej odporne na korozję powierzchniową niż felgi stalowe, co nie zmienia faktu że również potrafią korodowaći to czasem w bardzo nieprzyjemny, bo niewidoczny z zewnątrz sposób. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zimowe na stalówkach.

raz - wymieniam kiedy chce a nie stoję w kolejce

dwa - koszt stalówek zwrócił się po 4 latach

trzy - nie ma problemów z doważaniem po przekładkach.

cztery - po kontakcie z dziurą stalówkę prostuje młotkiem a alusa spawam czy wyrzucam (obie opcje przetrenowane)

Z tym że punkt 4 równie dobrze może się przytrafić na letnich. W zimę łatwiej wpaść w zakamuflowaną dziurę, w lato z reguły ma się niższy profil i wpaść trudniej, ale jak się wpadnie, to szanse na szkodę większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym że punkt 4 równie dobrze może się przytrafić na letnich. W zimę łatwiej wpaść w zakamuflowaną dziurę, w lato z reguły ma się niższy profil i wpaść trudniej, ale jak się wpadnie, to szanse na szkodę większe.

 

Aluminium przy -15 pęka znacznie szybciej niż przy +20. Zimą mróz kruszy asfalt i dziur jest znacznie więcej. Do lata drogowcy wiele dziur zdążą załatać. Zimą dodatkowo znacznie łatwiej ślizgnąć się  bokiem koła w krawężnik.

 

Odnośnie korozji to raz na pięć lat można stalówki wypiaskować i oproszkować. Z alusem tak łatwo nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod jakim wzgledem nie jest? :nie_wiem:

 

Zalezy jak konkretny wzór felgi jest wykończony - przy jakichś kombinacjach kilku kolorów albo nawet polerowanych fragmentów felgi pokrytych tylko lakierem bezbarwnym odtworzenie tego w przypadku wiekszości warsztatów naprawiających felgi jest raczej mało realnym scenariuszem. 

 

Jeśli felga aluminiowa jest w jednym kolorze, to raczej problemu nie ma - nawet zwykle jest łatwiej niż w przypadku stalówek, które spawane są z dwóch elementów i korozja w miejscu gdzie tarcza koła schodzi się z obręczą (wewnątrz tego zagłębienia miedzy blachami)  jest w zasadzie nie do doczyszczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod jakim wzgledem nie jest? :nie_wiem:

 

Niektóre stopy aluminium (te z dodatkiem miedzi) oprócz wielu zalet, mają jedną poważną wadę - podatność na korozję międzykrystaliczną, co objawia się pękaniem na granicach ziaren (wydzieleń) miedzi w strukturze metalu. Nic nie widać i nagle pęka. ;]

 

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A obręcze alu nie korodują? :cfaniak:

 

dranio

Korodują jak sie je uszkodzi. Stalowe korodują po prostu z czasem! Stalówki po 2-3 latach wyglądają jakby ze szrotu były wyciągnięte, a zanim zaczną mi korodować aluminiowe, to już dawno będe miał nowe w nowym samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem już w jakimś podobnym temacie w zeszłym roku - teraz 5. zimę będę jeździć na alusach i nie ma z tego tytułu żadnych uszkodzeń, zarysowań. Oczywiście robię to ze względów czysto estetycznych - ciemny samochód (w moim przypadku - ciemnozielony) po prostu nie wygląda na czarnej stali, a oryginalne kołpaki z Omegi mi się nie widzą, zresztą w ogóle nie przepadam za kołpakami i dlatego tak śmigam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy jak konkretny wzór felgi jest wykończony - przy jakichś kombinacjach kilku kolorów albo nawet polerowanych fragmentów felgi pokrytych tylko lakierem bezbarwnym odtworzenie tego w przypadku wiekszości warsztatów naprawiających felgi jest raczej mało realnym scenariuszem. 

 

Jeśli felga aluminiowa jest w jednym kolorze, to raczej problemu nie ma - nawet zwykle jest łatwiej niż w przypadku stalówek, które spawane są z dwóch elementów i korozja w miejscu gdzie tarcza koła schodzi się z obręczą (wewnątrz tego zagłębienia miedzy blachami)  jest w zasadzie nie do doczyszczenia. 

Fakt, jezeli chodzi o jakies fikusne felgi to raczej porazka przy renowacji. Myslalem o jednokolorowych i takie preferuję.  Niedawno dwie obtarlem o krawężnik. Musialem do malowania zawieźć 4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre stopy aluminium (te z dodatkiem miedzi) oprócz wielu zalet, mają jedną poważną wadę - podatność na korozję międzykrystaliczną, co objawia się pękaniem na granicach ziaren (wydzieleń) miedzi w strukturze metalu. Nic nie widać i nagle pęka. ;]

 

dranio

Felgi robia z takich stopów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno kup drugi komplet felg a czy stal czy alu to już kwestia finansowa. Felgi na zimę możesz kupić mniejszej średnicy i zastosować węższe opony co poprawi trakcję na śniegu i dzięki czemu zaoszczędzisz. Czasami zakup felg stalowych i opon wychodzi taniej niż zakup samych opon do standardowych felg alu ze względu na rozmiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod jakim wzgledem nie jest? :nie_wiem:

 

Bo korozja alusa to znacznie bardziej niż w przy stali uszkodzenie powierzchni. Wżery są głębsze i piaskowanie nie wystarcza, trzeba by było przeszlifować. Stal wypiaskujesz i proszek wyrówna uszkodzenia.

Ten feler może się bardziej objawić przy tanich felgach z gorszych stopów.

 

Jeśli komuś estetyka zbytnio światopoglądu nie łamie to stalówka jest lepszym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felgi robia z takich stopów? 

 

Spotkałem się z materiałami 6061 (silumin odporny na korozję) i 2024 (dural zupełnie nieodporny) i 7075 (j.w.)

Stop magnezu z aluminium, manganem, krzemem i cynkiem (elektron) jest bardzo nieodporny na korozję, ale na szczęście jest używany na bardzo drogie obręcze w samochodach z wysokiej półki (Porsche, czy Jaguar).

 

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.