Skocz do zawartości

Opony całoroczne. Które wybrać?


michalkl1

Rekomendowane odpowiedzi

spoko, można wylecieć też przy 10kph na gołoledzi, można przy 40kph na liściach, można przy każdej prędkości.

Sęk w tym, że to nie opony są winne tylko łącznik między kierownicą, a pedałami. Było zwyczajnie za szybko w tej konkretnej sytuacji.

Nie Ty pierwszy nie ostatni, też mi się zdarzyło, ale staram się analizować co ja źle zrobiłem, a nie zwalam bezmyślnie na opony.

Powtórzę pytanie "jakich jeszcze danych potrzebujesz do oceny" sytuacji... a nie potwierdzenia założonej tezy, że zawalił "łącznik między kierownicą i pedałami".... bo to, że Ty wyleciałeś przypomina mi historie jak ostatnio do lekarza poszedłem i mówię, że mnie tu boli, na co lekarz mówi, ze jego też tam kiedyś bolało

 

... btw nie zastanowiło Cię, że pisałem, że "sznurek" jechał przed i za i Swifciak na tych gumach pofrunął a cała reszta aut nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też postawiłem Ostatecznie na Nokiany  ;]  Czekam na przesyłke i coś skrobne na ich temat  ;]

To piszcie chłopaki jak te nokiany się sprawują.

Ja tez do Yarisa planuje zakupić całoroczne (jeździ 99% po mieście, 5k km rocznie wiec takie opony to optimum), oprócz nokianów rozważam jeszcze vredestein quatrac 5. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przesylka dotarła opony na aucie ;] Pierwsze wrażenie :oki: wiele przyjemniej sie nimi jeździ niż na qutrac3,które miałem poprzednio.Akurat troche popadało wczoraj także mogłem przetestować ja na mokrej nawierzchni i tam gdzie qutrac3 tracił przyczepność nokian idzie jak po szynach  :oki: Dzisiaj na suchym też ok sie jeździło.Także narazie jestem zadowolony z zakupu czekam teraz na pierwszy śnieg :jem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem Michelin cross climate. Sa to pierwsze opoNy całoroczne jakie kupiłem, ciekawe jak bedzie na śniegu... Póki co na deszczu trzymają super.

Również kupiłem kpl 185/60/R15 w stosunku do poprzednich zimówek rewelacja,bardzo ciche i ciezko wprowadzic je w poslizg a z poprzednimi zimówkami nie mialem problemu,widac lepsza przyczepnosc,zobaczymy zima ale w testach wypadla bardzo dobrze,jak beda chetni to porobie zdjecia testów z motoru i wrzuce :).Porównanie tych opon z zimowkami ,letnimi oponami i innymi calorocznymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dotarly nie dawno Nokiany Weatherprof. Sa.napewno ciche.

Poprzednie caloroczne mimo bieznika 6-8mm przy byle wxisnieciu gazu wpadaly w poslizg na mokrym. Mozba bylo tak na 2gim biegu manipulowac gazem.

Na Nokianach za cholere nie idzie tak zrobic. Owszem idzie przy strzale ze sprzegla zerwac.przyczepnosc ale doslownie na chwile. Typu gaz do oporu i ogien. Przy typowym.ruszaniu dynamicznym zero slizgania sie. Oczywiscie mowa o mokrej drodze.

Na zime i lato dopiero zdam relacje. Dalem za nie 680zl na polski hurt opon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarly nie dawno Nokiany Weatherprof. Sa.napewno ciche.

Poprzednie caloroczne mimo bieznika 6-8mm przy byle wxisnieciu gazu wpadaly w poslizg na mokrym. Mozba bylo tak na 2gim biegu manipulowac gazem.

Na Nokianach za cholere nie idzie tak zrobic.

 

nie za wczesnie na takie opinie? pochwal sie tym za 2 lata. jak opona nowa, to pewnie, ze nie zerwiesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zime i lato dopiero zdam relacje. Dalem za nie 680zl na polski hurt opon

 

Za sztuke czy komplet? ;)

Jak to drugie to mozna sobie zmieniac co 2-3 lata i wyjdzie niewiele drozej niz przekladaka zimowek/letnich ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zime i lato dopiero zdam relacje. Dalem za nie 680zl na polski hurt opon

 

Polski hurt opon na podstawie opinii to cwaniaki i krętacze, ja mimo niższej ceny nie zdecydowałem się u nich na zakup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt wczesnie ale juz ktos pytal o opinie po zakupie.

Na deszczu zyleta. Nic wiecej nie wiem. Czekam na snieg :)

 

Ja ostatnio testowałem na macie poślizgowej. Sporo zależy od samochodu i kierowcy, ale:

- hamowanie awaryjne na prostej - z ominięciem przeszkody i powrotem na drogę - do całkowitego zatrzymania. - petarda, jak po sznurku

- szybkie zakręty (prosta do 90 stopni lewo do 180 stopni prawo do prosta) - również bardzo dobrze. Lekka podsterowność przy przesadzonej prędkości, ale to standardowa przypadłość Subaru. Nadsterowność tylko przy pomocy ręcznego ;]

 

Po kilku miesiącach, również jestem zadowolony. Opony jak opony, robią co do nich należy - wjeżdżam gdzie chcę wjechać, ruszam bez efektów specjalnych, hamuję przed a nie na - czyli wszystko w normie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za sztuke czy komplet? ;)

Jak to drugie to mozna sobie zmieniac co 2-3 lata i wyjdzie niewiele drozej niz przekladaka zimowek/letnich ;]

Za komplet 165/70 r14

A ja myslalem ze wyjdzie duzo taniej bo najtanszy kpl lato/zima to jakies z 550zl ( za 1kpl oczywiscie)? A tu mam oponki Premium ? :) aha i dot 4315 :) Made in Russia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie ładnie :)

Ja sie przekonałem do całorocznych i nie zmienie tego zdania. Jak ktos lubi przekladac opony/kola to luzik.

To po prostu kraza mity w internecie a kazdy chwali swoje. Czasami ktos ma porownanie z 2-3kpl opon kwestia jego prawdomownosci i poprawnosci w interpretacji zachowania sie opon...

Przy montazu lpg tez kazdy znajomy wmawial jaki to gaz jest straszny i niszczy silnik. Wrecz wrogo byli nastawieni jak sobie zamontowałem.

Jakies argumenty ze tłumik szybciej zardzewieje czy gadanie ze jak kogos stac na takie auto to powinno tez i na benzyne :)

Ciekawe ze kazdy z moich znajomych nagle zaczal lubic lpg jak tylko trafil im sie wóz z lpg.

Teraz udaja ze nie wiedza o co chodzi jak przypominam stare czasy. A moze z zazdrosci tak gadali ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się przekonuję, że dobre opony, to nowe opony. I następne bedą całoroczne, żeby zdążyły sie zedrzeć zanim się zestarzeją. Teraz mam dwa komplety z bieżnikiem zużytym może w 2/3 do znacznika a mają z 10 lat i w sumie 150k km. Albo mi kucyki pod maskąsię rozmnażają, albo dużo słabiej opony trzymają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się przekonuję, że dobre opony, to nowe opony. I następne bedą całoroczne, żeby zdążyły sie zedrzeć zanim się zestarzeją. Teraz mam dwa komplety z bieżnikiem zużytym może w 2/3 do znacznika a mają z 10 lat i w sumie 150k km. Albo mi kucyki pod maskąsię rozmnażają, albo dużo słabiej opony trzymają.

I ja właśnie mam zamiar zrobić to samo z tego samego powodu.  :piwko: serce mnie boli jak wyrzucam opony z dość głębokim jeszcze bieżnikiem bo kiepsko trzymają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Internet internetem, ale spośród 5 gumiarzy u których byłem ŻADEN nie poleca opon całorocznych i stąd się później biorą negatywne opinie. Prasa motoryzacyjna mimo testów również jest raczej na nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Internet internetem, ale spośród 5 gumiarzy u których byłem ŻADEN nie poleca opon całorocznych i stąd się później biorą negatywne opinie. Prasa motoryzacyjna mimo testów również jest raczej na nie.

 

Odpowiedź "od czapy" - a jakiej opinii oczekiwałeś od kogoś kto żyje z przekładania opon ? ;]

Ja również byłem na nie, ale stwierdziłem, że nie mogę negować czegoś czego nie znam i opierać swojej opinii na zdaniu innych. Technologia poszła do przodu na tyle, że opona całoroczna teraz, ma zapewne niewiele wspólnego z oponami kilka-, kilkanaście lat temu. Póki co, jestem zadowolony ale zobaczymy jak poradzą sobie ze śniegiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w zeszłym roku kupiłem całoroczne dębice do clio

samochód jeździ głownie po mieście

i opony całoroczne do takiego samochodu starczają aż nadto ;)

kumpel do focusa założył o ile pamiętam całoroczne goodyeary jakieś 3 lata temu, wolno nie jeździ ale nie słyszałem złego słowa od niego na te opony a jeździ też w trasie sporo...

inna sprawa jest taka, że do samochodu o sporej mocy 250+KM nie założyłbym całorocznych...chociaż jedne nad którymi bym się zastanawiał to: http://www.michelin.pl/opony/michelin-crossclimate

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test opon całorocznych.Od 2 mies jeżdze na Michelin CrossCline, jak narazie to w stosunku do zimowek ktore mialem zalozone zauwazylem ze sa bardzo ciche i ciezko jest nimi zabuksowac :) .W tescie rowniez oceny ma dobre

 

ja również testuje CrossClimate w CRV i w porówaniu do Savy która była poprzednio róznica jest kolosalna, w zakrętach po mokrym nawet nie mrugnie VSA a poprzednio jechało się jak po śniegu  8]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również testuje CrossClimate w CRV i w porówaniu do Savy która była poprzednio róznica jest kolosalna, w zakrętach po mokrym nawet nie mrugnie VSA a poprzednio jechało się jak po śniegu  8]

Właśnie to samo było u mnie,myślę że jak ktoś robi koło 10tys rocznie to dobry wybór,kupuje i jeździ na świeżych oponach w innym przypadku kupując dwa zestawy zdążą się że starzec zanim się je zjedzie a wtedy właściwości tracą ,zobaczymy na śniegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również testuje CrossClimate w CRV i w porówaniu do Savy która była poprzednio róznica jest kolosalna, w zakrętach po mokrym nawet nie mrugnie VSA a poprzednio jechało się jak po śniegu  8]

Nie ma się co dziwić że cross climate radzi sobie lepiej na mokrym od zimowej savy bo to jest opona letnia... z homologacją zimową. Na nasz klimat wydaje się akurat bo śniegu jak na lekarstwo przez ostatnie lata a jak już spadnie to opona sobie poradzi.  Jeszcze po głowie z całorocznych chodzi mi Goodyear.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co dziwić że cross climate radzi sobie lepiej na mokrym od zimowej savy bo to jest opona letnia... z homologacją zimową. Na nasz klimat wydaje się akurat bo śniegu jak na lekarstwo przez ostatnie lata a jak już spadnie to opona sobie poradzi.  Jeszcze po głowie z całorocznych chodzi mi Goodyear.

Oponiarze jeszcze zarzucają tego typu oponom że są/będą zimą za twarde .Ją myślę że maja taką mieszankę że opony te nie są zimą twarde jak letnie typowe.Zobaczymy jak spadnie śnieg i przymrozki chociaż z -10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Internet internetem, ale spośród 5 gumiarzy u których byłem ŻADEN nie poleca opon całorocznych i stąd się później biorą negatywne opinie. Prasa motoryzacyjna mimo testów również jest raczej na nie.

 

Jeden gumiarz przy zakupie opon wielosezonowych powiedział mi otwarcie, że jest ich coraz mniej bo fabryki odchodzą od ich produkcji. Przedstawiciel handlowy mówił mu wprost, że koncerny dążą do wprowadzenia prawnego obowiązku zakładania opon zimowych w całej europie. Bardziej opłaca się sprzedać dwa komplety opon niż jeden. Wyniki finansowe firmy są najważniejsze.

 

Kupiłem wtedy kumho solus vier 195/65 r15 do Rovera 75. Do Espace kupiłem Nankang N-607+ 225/55 R17. Nie mam do nich żadnych zastrzeżeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku kupiłem Uniroyal allseasonexpert. Jak na razie jestem zadowolony i mogę polecić. Opona wydaje się być cichsza od Firestone Winterhawk, które miałem do tej pory na zimę, i podobnie cicha do Bridgestone`a letniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to zrobić ale ktoś w robocie podprowadził mi gazetę, jutro jeszcze jej poszukam ;)

Edit: znalazłem linka na necie do testu:

http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/test-opon-calorocznych-w-rozmiarze-195-65-r15-sprawdzamy-czy-mozna-ufac-oponom/45m0mw

W galerii znajdziesz szczegółowe wyniki

Widać z tego jasno że opona jest dobra albo zimą albo latem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden gumiarz przy zakupie opon wielosezonowych powiedział mi otwarcie, że jest ich coraz mniej bo fabryki odchodzą od ich produkcji. Przedstawiciel handlowy mówił mu wprost, że koncerny dążą do wprowadzenia prawnego obowiązku zakładania opon zimowych w całej europie. Bardziej opłaca się sprzedać dwa komplety opon niż jeden. Wyniki finansowe firmy są najważniejsze.

Kupiłem wtedy kumho solus vier 195/65 r15 do Rovera 75. Do Espace kupiłem Nankang N-607+ 225/55 R17. Nie mam do nich żadnych zastrzeżeń.

Z punktu widzenia sprzedawcy bardziej się opłaca wcisnąć Ci całoroczne niż dwa komplety. Zaplacisz wiecej i szybciej przyjdziesz po następne.

Coś ten Twój przedstawiciel kiepsko liczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia sprzedawcy bardziej się opłaca wcisnąć Ci całoroczne niż dwa komplety. Zaplacisz wiecej i szybciej przyjdziesz po następne.

Coś ten Twój przedstawiciel kiepsko liczy.

Nie koniecznie na droższym produkcie sprzedawca zarobi więcej, to zależy od marży. Tak samo że szybciej przyjdziesz po kolejne opony, racja bo będziesz jeździł na jednym komplecie cały rok ale w przypadku dwóch kompletów trzeba przecież kupić x2. Ja kupiłem w tamtym roku przed zimą nowe zimówki a teraz na wiosnę muszę kupić letnie... 

 

Najważniejsze jest bezpieczeństwo ale jeśli patrzyć na koszta to w moim przypadku:

-Nie mam już gdzie trzymać opon więc muszę oddać do przechowalni.

- 2x w roku przekładka

 

To że częściej będę zmieniał gumy to kolejny plus, guma się nie zdąży zestarzeć. Pisałem wyżej że z bólem serca wyrzucałem gumy z dobrym bieżnikiem na których nie dało się bezpiecznie jeździć choć np: zimowe continentale działały jak trzeba do samego końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie na droższym produkcie sprzedawca zarobi więcej, to zależy od marży. Tak samo że szybciej przyjdziesz po kolejne opony, racja bo będziesz jeździł na jednym komplecie cały rok ale w przypadku dwóch kompletów trzeba przecież kupić x2. Ja kupiłem w tamtym roku przed zimą nowe zimówki a teraz na wiosnę muszę kupić letnie...

Najważniejsze jest bezpieczeństwo ale jeśli patrzyć na koszta to w moim przypadku:

-Nie mam już gdzie trzymać opon więc muszę oddać do przechowalni.

- 2x w roku przekładka

To że częściej będę zmieniał gumy to kolejny plus, guma się nie zdąży zestarzeć. Pisałem wyżej że z bólem serca wyrzucałem gumy z dobrym bieżnikiem na których nie dało się bezpiecznie jeździć choć np: zimowe continentale działały jak trzeba do samego końca.

To, że przy dwoch zestawach opon trzeba kupić za pierwszym razem dwa komplety i niby ma to generować zyski to nieprawda. Po pierwsze to krótkowzroczne bo życie auta nie kończy się na pierwszych kompletach opon a po drugie z fabryki wyjeżdża ono na jednym komplecie więc i tak dokupywany jest jeden.

Całoroczne opony oznaczają zawsze większą sprzedaż dla producenta - niezależnie od marży większa sprzedaż to lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarly nie dawno Nokiany Weatherprof. Sa.napewno ciche.

Poprzednie caloroczne mimo bieznika 6-8mm przy byle wxisnieciu gazu wpadaly w poslizg na mokrym. Mozba bylo tak na 2gim biegu manipulowac gazem.

Na Nokianach za cholere nie idzie tak zrobic. Owszem idzie przy strzale ze sprzegla zerwac.przyczepnosc ale doslownie na chwile. Typu gaz do oporu i ogien. Przy typowym.ruszaniu dynamicznym zero slizgania sie. Oczywiscie mowa o mokrej drodze.

Na zime i lato dopiero zdam relacje. Dalem za nie 680zl na polski hurt opon

To piszcie chłopaki jak te nokiany się sprawują.

Ja tez do Yarisa planuje zakupić całoroczne (jeździ 99% po mieście, 5k km rocznie wiec takie opony to optimum), oprócz nokianów rozważam jeszcze vredestein quatrac 5.

To piszcie chłopaki jak te nokiany się sprawują.

Ja tez do Yarisa planuje zakupić całoroczne (jeździ 99% po mieście, 5k km rocznie wiec takie opony to optimum), oprócz nokianów rozważam jeszcze vredestein quatrac 5.

To co to za rozmiar 13 ;) dobre opony całoroczne 15 to koszt 280-330zl za sztukę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że przy dwoch zestawach opon trzeba kupić za pierwszym razem dwa komplety i niby ma to generować zyski to nieprawda. Po pierwsze to krótkowzroczne bo życie auta nie kończy się na pierwszych kompletach opon a po drugie z fabryki wyjeżdża ono na jednym komplecie więc i tak dokupywany jest jeden.

Całoroczne opony oznaczają zawsze większą sprzedaż dla producenta - niezależnie od marży większa sprzedaż to lepiej.

Ryba bzdury kolego piszecie ,jeśli ktoś jeździ mało to kupując dwa KPL opon zanim zajezdzi letnie i zimowe to będzie musiał je wywalic bo będą stare,dołączając przekładki czy drugie felgi to zawsze wyjdzie drozej niż jeden dobry KPL opon.Przerabialem przez 8 lat letnie i zimowe i już widzę mając całoroczne że będzie i taniej i będę jeździł szybciej na nowych gumach niż w przypadku 2 KPL opon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że przy dwoch zestawach opon trzeba kupić za pierwszym razem dwa komplety i niby ma to generować zyski to nieprawda. Po pierwsze to krótkowzroczne bo życie auta nie kończy się na pierwszych kompletach opon a po drugie z fabryki wyjeżdża ono na jednym komplecie więc i tak dokupywany jest jeden.

Całoroczne opony oznaczają zawsze większą sprzedaż dla producenta - niezależnie od marży większa sprzedaż to lepiej.

Nie bardzo Cię rozumiem, jaka jest różnica w tym że przez 6 lat kupię 2x4szt opon całorocznych lub 1x4szt zimowych i 1x4 szt letnich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo Cię rozumiem, jaka jest różnica w tym że przez 6 lat kupię 2x4szt opon całorocznych lub 1x4szt zimowych i 1x4 szt letnich?

Skup się. Dla producenta jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryba bzdury kolego piszecie ,jeśli ktoś jeździ mało to kupując dwa KPL opon zanim zajezdzi letnie i zimowe to będzie musiał je wywalic bo będą stare,dołączając przekładki czy drugie felgi to zawsze wyjdzie drozej niż jeden dobry KPL opon.Przerabialem przez 8 lat letnie i zimowe i już widzę mając całoroczne że będzie i taniej i będę jeździł szybciej na nowych gumach niż w przypadku 2 KPL opon

Nikt tu nie czyta o czym ja piszę? PRODUCENTOWI bardziej się kalkuluje sprzedawać całoroczne.

To że Tobie czy komuś innemu się opłaca to czy tamto z punktu widzenia producenta i wolumenu sprzedaży nie ma nic do rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest pewien minus opon całorocznych o którym wielu zapomina: z bieżnikiem poniżej 4mm zimą będzie ciężko. Mając 2 komplety dokupujesz nowe zimówki, ale na letnich wciąż jeździsz.

Właśnie o tym też piszę. Całoroczne tak jak zimówki mają krótszy okres eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje dwa słowa opona całoroczna będzie pierwszy sezon zimowy super - szczególnie niższej półki - oponka po letnim sezonie guma dostanie sporej temp i w następnym sezonie zaczyna się loteria bo guma twarda jak deska.

Kolega używał w Golfie V 1.6 100 ps GoodYear-y wielosezonowe- po 3 latach samochód miał okropne problemy trakcyjne na mokrym a na lekko ośnieżonej nawierzchni także bezradnie obracał kołami w miejscu. Wyleczony skutecznie z tego typu wynalazków zakupił normalne zimówki i normlane opony letnie.

W domu jest nowy 500 L trekking serynie na tych oponach i po zimie dostanie komplet normalnych letnich bo w lecie samochód pływał jakby miał luzy w zawieszeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje dwa słowa opona całoroczna będzie pierwszy sezon zimowy super - szczególnie niższej półki - oponka po letnim sezonie guma dostanie sporej temp i w następnym sezonie zaczyna się loteria bo guma twarda jak deska.

Kolega używał w Golfie V 1.6 100 ps GoodYear-y wielosezonowe- po 3 latach samochód miał okropne problemy trakcyjne na mokrym a na lekko ośnieżonej nawierzchni także bezradnie obracał kołami w miejscu. Wyleczony skutecznie z tego typu wynalazków zakupił normalne zimówki i normlane opony letnie.

W domu jest nowy 500 L trekking serynie na tych oponach i po zimie dostanie komplet normalnych letnich bo w lecie samochód pływał jakby miał luzy w zawieszeniu.

Czuję potrzebę wypróbowania tego na własnej skórze.

 

A zmiana po 3 latach gumy na której pomyka się cały rok dla mnie jak najbardziej ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o tym też piszę. Całoroczne tak jak zimówki mają krótszy okres eksploatacji.

Dla mnie to nie jest argument bo nie wyobrazam sobie zadnych opon uzytkowac ponizej 4mm ,ani zimowek ani letnich ani calorocznych wszystkie ida do wymiany jak maja wiecej niz 6 lat i mniej  niz 4mm bieznika

 

Dareek ale zauwaz jedno piszesz o koledze ktory uzytkowal opony caloroczne 3 lata i zmienil ,jest jenda roznica te opony maja juz zapewne teraz 4 lata a opony o ktorych my piszemy produkowane sa od roku zaledwie a nawet kilku mies .Pirelli,Godyer i Michelin zaczely dopiero co produkowac tego typu opone.To nie sa takie same opony caloroczne jak kilka lat temu,te maja calkiem inny bieznik dostosowane sa do klimatu w europie jaki obecnie sie obserwuje.Tamte opony caloroczne byly bardziej oponami zimowymi,te to zupelnie inna bajka. Wszedzie technologia sie rozwija i w oponach rowniez to widac,w tym tescie jak bys spojrzal te opony sa porownywane z typowymi oponami calorocznymi i je miazdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie patrzą na ilośc bieżnika i widząc co jest wystawione na allegro są w stanie kupić opone zimową która jest z 2009 r :facepalm:

 

dokładnie tak- ludzie patrzą na ''mięso''. wielu nawet nie wie, ze na oponie jest data produkcji. mam kumpla co przywozi auta z zachodu do rozbiórki i udaje mu sie sprzedawac takze opony, a często są one z 2001r

ale tak nawiasem mówiąc... mam w pracy malucha z 99r i są na nim oryginalne koła na jakich wyjechał z fabryki. w zeszłą zimę jezdziłem nim trochę i powiem szczerze, ze nie miałem jakiejś sytuacji podbramkowej, zeby stracić przyczepność, czy żeby się droga hamowania wydłużyła. wszystko zależy od tego jak się jezdzi. także nowe opony to raczej w dużej mierze spokój psychiczny....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Violator- od samego początku - a opony miały rok - samochód prowadził się źle - zarówno na mokrym na suchym w lecie jak i w zimie -auto nieprzewidywalne.

Może i bym nie uwierzył ale ten sam model opony mam w domu w 500 L trekking (tak to seryjne wyposażenie) kupionym jako NOWE w lipcu.

Samochód w lecie jechał jak pijany- nawet sam dealer przyznaje że to jakieś nieporozumienie. teraz jak zrobiło się trochę chłodniej jest lepiej ale i tak im daleko do typowo letniej i typowo zimowej opony- co jest do wszystkiego to jest do niczego.

Dlatego też po zimie auto dostanie normalne letnie opony a te będą for sale z przebiegiem ok 5 tkm.

moje zdanie jest takie letnia opona klasy premium nadaje się od jazdy przez max 4-5 sezonów- budżetówka po dwóch już jest nieprzewidywalna na mokrym.

Podobnie jest z zimowymi - z tym że w budżetówkach po 2-3 sezonach guma robi się jak plastik ale bieżnik nadal jak nowy - efekt zero przyczepności.

piszecie oszczędności- jak dla mnie to aspekt naprawdę mocno naciągany- czasem z powodu złych opon braknie Ci - czego nie życzę- metra- czy koszt takiego dzwona będzie mniejszy niż zakup dwóch kompletów sezonowych opon? wątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to nie jest argument bo nie wyobrazam sobie zadnych opon uzytkowac ponizej 4mm ,ani zimowek ani letnich ani calorocznych wszystkie ida do wymiany jak maja wiecej niz 6 lat i mniej niz 4mm bieznika

Na letnich można jeszcze bezproblemowo jeździć, tylko podczas deszczu trzeba uważać (odprowadzanie wody). Ja w każdym razie nie mam z tym problemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wyobrazam sobie dalszą jazdę nawet ponizej 4mm bieżnika - w końcu zgodne z przepisami.

Wynika z tego ze jezdzicie jak na torze wyscigowym. Nie widze innej opcji zeby narzekać na opony. Bo jak normalnie jadacy kierowca odczuje gorsze właściwosci opon?

Przy całorocznych nic mnie nie zaskoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dla mnie to nie jest argument bo nie wyobrazam sobie zadnych opon uzytkowac ponizej 4mm ,ani zimowek ani letnich ani calorocznych wszystkie ida do wymiany jak maja wiecej niz 6 lat i mniej  niz 4mm bieznika

 

No tak, ale patrzmy z punktu widzenia producenta. Tak jak Ty jednak nie zachowują się wszyscy. Zakładając że na letniej oponie wszyscy jeżdżą do 1.5-2mm a na zimowej do 4mm to niech będzie że w 50% przypadków całoroczna osiągnie komuś te 4mm akurat na początku sezonu zimowego.

Opony więc pojeżdżą o jeden sezon krócej niż by mogły. Tu jest więc zysk producenta.

 

Dlatego to w interesie producentów jest wciskać ludziom całoroczne. Skoro tego nie robią to jednak dlatego, że dobrze wiedzą że uniwersalne nie są lepsze niż dedykowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wyobrazam sobie dalszą jazdę nawet ponizej 4mm bieżnika - w końcu zgodne z przepisami.

Wynika z tego ze jezdzicie jak na torze wyscigowym. Nie widze innej opcji zeby narzekać na opony. Bo jak normalnie jadacy kierowca odczuje gorsze właściwosci opon?

Przy całorocznych nic mnie nie zaskoczy.

 

No właśnie IMO z brakiem wyobraźni mamy tu do czynienia. Normalnie jadący kierowca odczuje różnicę między oponami z głębokością znacznie powyżej oraz poniżej tych 4mm bieżnika na pierwszej lepszej kałuży. O jeździe zimą już nawet nie wspominając.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lacetti jeździłem mało, jakieś 15-20 kkm rocznie.

Miałem od nowości komplet zimówek i komplet letnich.

Letnie zjeździłem prawie do zera - czyli do jakichś 3 mm - na mokrym, w kałużach trzeba było mocno uważać. Raz zaparkowałem w bagażniku innego auta - na szczęście bez uszkodzeń.

Zimowe miały więcej mięsa - ponad 4 mm, ale po 4 latach tez już nie nadawały się w góry, na śnieg. Trzeba było często używać łańcuchów, gdy inni w tym samym miejscu jechali bez.

Gdybym autem miał przejeździć jeszcze rok-dwa, kupiłbym uniwersalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając że na letniej oponie wszyscy jeżdżą do 1.5-2mm a na zimowej do 4mm to niech będzie że w 50% przypadków całoroczna osiągnie komuś te 4mm akurat na początku sezonu zimowego.

 

A czemu ktoś, kto nie przejmuje się stwardnieniem gumy miałby zmieniać opony mające 4mm bieżnika?

 

Producentom opłaca się promować i sprzedawać opony sezonowe, bo:

1. Ktoś kupujący nowe auto zazwyczaj ma jedne opony. Zaraz będzie musiał dokupić drugi komplet

2. Marketingowo wygrywają - bo nowe letnie są lepsze od nowych całorocznych  w lecie (analogicznie zimowe). Ale chciałbym zobaczyć porównanie porównanie dwuletnich całorocznych z czteroletnimi zimowym. No a kto wyrzuca opony po dwóch sezonach? Obstawiam, że gdyby tak porównać opony faktyczni jeżdżące po drogach, to okazałoby się, że statystycznie złapana na ulicy opona sezonowa będzie miała gorszą przyczepność niż całoroczna. Bo będzie od niej 2x starsza.

3. Producenci i warsztaty trzymają się razem. Jak ktoś ma warsztat, to większy wpływ na to, które opony założy przeciętny klient, niż faktyczna jakość opony. Dlatego Pan będzie zachwalał nasze opony, a my namówimy klienta, żeby do Pana przyjeżdżał dwa razy w roku a zniechęcimy do całorocznych.

4. Kiedyś wszyscy jeździli na całorocznych. Więc pierwsze namowy do sezonowych oznaczały sprzedaż opon dużo wcześniej, niż zużyły się poprzednie. I to w ciągu pół roku dwóch kompletów. Czysty zysk.

5. Część kierowców jednak się przejmuje nie tylko bieżnikiem, ale i stanem/twardością gumy. Więc 8 opon całorocznych wystarczy im (powiedzmy) na 10 lat (wymiana co 5 lat ze starości). 8 sezonowych temu samemu kierowcy wystarczy na 5 lat. Czyli producent takim kierowcom sprzedaje 2x więcej opon. A do tego przyczynia się do zwiększenia obrotu warsztatów lub zwiększenia sprzedaży felg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.