Skocz do zawartości

Minivan w cenie 8-12 tys. z możliwością zainstalowania LPG


gwiazdorek88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Już raz zakładałem ostatnio temat w poszukiwania auta nadającego się do LPG w cenie 6-10 tys i tam przedstawiałem swoje wymagania, lecz z żoną po analizach zaczęliśmy rozważać też minivana, choć była niechętna z racji jazdy zimą ( mamy niewygodny podjazd do posesji ) lecz przekonało ją że te auta nie są wcale dłuższe niż Toyota Corolla E12 jaką posiadamy co najwyżej cięższe i to tez może być problemem ale potraktujmy to drugorzędnie.

 

Cena jaką możemy przeznaczyć to około 8 tys bez LPG lub odpowiednio więcej z instalacją.

 

Posiadamy w rodzinie Sharana - ten samochód nie radzi sobie z tym podjazdem no i jest dla żony za duży więc samochody tego pokroju odpadają.

 

Nie mam kompletnie rozeznania w tych samochodach - jakie są najmniej wadliwe, nie za drogie w utrzymaniu ? Wolę by się zużył jakiś wahacz czy amortyzator co łatwo zdiagnozować niż np. jakaś elektronika której zdiagnozowanie czasem graniczy z cudem już nie wspominając o tym że nawala w najmniej oczekiwanych momentach.

 

Przykładowe samochody jakie żonie się podobają:

 

 Renault Scenic I lub Scenic II ( z nastawieniem na drugiego wizualnie )

Nissan Almera Tino

Ford C-Max

Mitsubishi Space Star

Mazda Premancy 

Mazda 5 ( lecz raczej nieosiągalna cenowo )

Toyota Corolla Verso ( również raczej nieosiągalna cenowo )

 

Zależy mi na w miarę możliwości dużej przestrzeni bagażowej po złożeniu siedzeń, bez składania jest prawie nieistotna. Takie minimum założyłem na poziomie około 1600 litrów.

 

Na jakie modele patrzeć z jakimi silnikami ? Jakie częste powszechne usterki mogą mnie napotkać w modelach które polecicie ? 

Z góry jeszcze raz dziękuję za pomoc i zainteresowanie tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Już raz zakładałem ostatnio temat w poszukiwania auta nadającego się do LPG w cenie 6-10 tys i tam przedstawiałem swoje wymagania, lecz z żoną po analizach zaczęliśmy rozważać też minivana, choć była niechętna z racji jazdy zimą ( mamy niewygodny podjazd do posesji ) lecz przekonało ją że te auta nie są wcale dłuższe niż Toyota Corolla E12 jaką posiadamy co najwyżej cięższe i to tez może być problemem ale potraktujmy to drugorzędnie.

 

Cena jaką możemy przeznaczyć to około 8 tys bez LPG lub odpowiednio więcej z instalacją.

 

Posiadamy w rodzinie Sharana - ten samochód nie radzi sobie z tym podjazdem no i jest dla żony za duży więc samochody tego pokroju odpadają.

 

Nie mam kompletnie rozeznania w tych samochodach - jakie są najmniej wadliwe, nie za drogie w utrzymaniu ? Wolę by się zużył jakiś wahacz czy amortyzator co łatwo zdiagnozować niż np. jakaś elektronika której zdiagnozowanie czasem graniczy z cudem już nie wspominając o tym że nawala w najmniej oczekiwanych momentach.

 

Przykładowe samochody jakie żonie się podobają:

 

 Renault Scenic I lub Scenic II ( z nastawieniem na drugiego wizualnie )

Nissan Almera Tino

Ford C-Max

Mitsubishi Space Star

Mazda Premancy 

Mazda 5 ( lecz raczej nieosiągalna cenowo )

Toyota Corolla Verso ( również raczej nieosiągalna cenowo )

 

Zależy mi na w miarę możliwości dużej przestrzeni bagażowej po złożeniu siedzeń, bez składania jest prawie nieistotna. Takie minimum założyłem na poziomie około 1600 litrów.

 

Na jakie modele patrzeć z jakimi silnikami ? Jakie częste powszechne usterki mogą mnie napotkać w modelach które polecicie ? 

Z góry jeszcze raz dziękuję za pomoc i zainteresowanie tematem.

 

Za 8kPLN szukalbym Scenica I ze zdrowa buda :ok:

Ewentualnie Xsara Picasso.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Już raz zakładałem ostatnio temat w poszukiwania auta nadającego się do LPG w cenie 6-10 tys i tam przedstawiałem swoje wymagania, lecz z żoną po analizach zaczęliśmy rozważać też minivana, choć była niechętna z racji jazdy zimą ( mamy niewygodny podjazd do posesji ) lecz przekonało ją że te auta nie są wcale dłuższe niż Toyota Corolla E12 jaką posiadamy co najwyżej cięższe i to tez może być problemem ale potraktujmy to drugorzędnie.

Cena jaką możemy przeznaczyć to około 8 tys bez LPG lub odpowiednio więcej z instalacją.

Posiadamy w rodzinie Sharana - ten samochód nie radzi sobie z tym podjazdem no i jest dla żony za duży więc samochody tego pokroju odpadają.

Nie mam kompletnie rozeznania w tych samochodach - jakie są najmniej wadliwe, nie za drogie w utrzymaniu ? Wolę by się zużył jakiś wahacz czy amortyzator co łatwo zdiagnozować niż np. jakaś elektronika której zdiagnozowanie czasem graniczy z cudem już nie wspominając o tym że nawala w najmniej oczekiwanych momentach.

Przykładowe samochody jakie żonie się podobają:

Renault Scenic I lub Scenic II ( z nastawieniem na drugiego wizualnie )

Nissan Almera Tino

Ford C-Max

Mitsubishi Space Star

Mazda Premancy

Mazda 5 ( lecz raczej nieosiągalna cenowo )

Toyota Corolla Verso ( również raczej nieosiągalna cenowo )

Zależy mi na w miarę możliwości dużej przestrzeni bagażowej po złożeniu siedzeń, bez składania jest prawie nieistotna. Takie minimum założyłem na poziomie około 1600 litrów.

Na jakie modele patrzeć z jakimi silnikami ? Jakie częste powszechne usterki mogą mnie napotkać w modelach które polecicie ?

Z góry jeszcze raz dziękuję za pomoc i zainteresowanie tematem.

Z tych co wymieniłeś to w rozsądnym stanie w założonym budżecie będzie scenic mk1 , Space star , Tino. Scenic występuje w ciekawej wersji 4x4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

scenic mk1 może rdzewieć, niech lepiej szuka II, który jest cały w ocynku.

jak Tilok wyżej napisał - taka wersja w benzynie będzie dobrym rozwiązaniem. najczęściej jest bardzo dobrze wyposażona, czego np. o fordzie nie można powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scenic 1, bo 2 z początków produkcji nie ma dobrej opinii

c-max nie wiekszych bolaczek, mój na gazie zrobił już 100kkm i jeździ

niestety u mnie największy problem to korozja - głównie ranty drzwi

na ładnego trzeba by chyba z 2tys dołożyć

szukaj 1.8 lub 2.0, bo 1.6 będzie za mały do auta 1400kg

a zafira ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bolączki pierwszych SCII są dawno znane i albo usunięte albo tanim (w stosunku do ASO) kosztem do usunięcia.

 

Zafira? to dopiero nędza wyposażeniowa ;l

a to wyposażenie jest jakimś priorytetem ? bo nie doczytalem

bedzie wspomaganie, klima ... nie wiem czy 1600l bagażnik

za to ma proste auto, tanie w naprawach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

priorytetem może nie, ale jak w podobnej cenie ma jeszcze klimatronik, komplet 8 dużych schowków, składane elektrycznie lusterka, czujnik zmierzchu/deszczu, lusterko fotochromatyczne itd. itp. to po co się oglądać za golasem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

priorytetem może nie, ale jak w podobnej cenie ma jeszcze klimatronik, komplet 8 dużych schowków, składane elektrycznie lusterka, czujnik zmierzchu/deszczu, lusterko fotochromatyczne itd. itp. to po co się oglądać za golasem?

Po to zeby nie miało sie co psuć, zwłaszcza w nastoletnim aucie

klimatronik był super, do momentu jak nie zaczął wariowac i grzac na full latem i to w czteroletnim francuzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powyższe wyposażenie w SCII sie nie psuło.

no chyba, że ktoś oszczędzał na filtrze kabinowym, to tranzystor się uszkadzał.

i w nastoletnim aucie dalej bedzie działało bezawaryjnie ?

bo auto nie bedzie młodsze, a awarie elektroniki sa dość upierdliwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no przeciez te auta jeżdżą i w/w elementom nic się nie dzieje :)

klimatronik może szwankować, jak dojdzie do uszkodzenia tranzystora przez zabrudzony filtr kabinowy, przez który to filtr przepływać ma czyste powietrze m.in chłodzące ten tranzystor.

ale ZTCW więcej aut ma takie rozwiązanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no przeciez te auta jeżdżą i w/w elementom nic się nie dzieje :)

klimatronik może szwankować, jak dojdzie do uszkodzenia tranzystora przez zabrudzony filtr kabinowy, przez który to filtr przepływać ma czyste powietrze m.in chłodzące ten tranzystor.

ale ZTCW więcej aut ma takie rozwiązanie

A skąd wiesz ?

bo w podpisie masz auto ciut młodsze

Chcesz powiedzieć ze silniczki i prowadnice w reno są wieczne ?

tak jak pisałem, u mnie w kilkuletnim aucie zeczely sie jaja, ciekawe co bedzie za 10lat

ale wygoda faktycznie jest

Chciaz teraz wróciłem do manuala i jakoś mi tego bardzo nie brakuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo niedawno zszedłem z ponad 10-cio letniego SCII, a prawie na wszystkich forach scenikowych jestem, więc widzę, co ludzie piszą :oki:

Jak wino normalnie, jak wino

Jak 6 lat temu szukałem auta, to SC mk2 z początku produkcji byl najbardziej odradzanym autem

teraz sie okazuje ze po 10latach przestaly sie psuć i będą jezdzic dlugo i bezawaryjnie

Plusem SC faktycznie jest wyposażenie i cena, która chyba z czegoś wynika ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda :oki:

najczęściej awarie naprawiało się, wymieniając elementy na nowe, a to generowało duże koszty dla właściciela.

dziś wymiana/naprawa niedopracowanych elementów jest tania i szybka, np. wyświetlacz, silniczek obiegu wewnętrznego, spinki drzwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i serio, te wszystkie rzeczy się przydają?

 

Szczerze powiem, że tak... serio myślałem, że to zbędne gadżety jak tego nie miałem ale odkąd mam jakoś jazda się przyjemniejsza.

Jak wsiadam do kobiety Corolli to musze pamiętać o załączeniu świateł, jak w nocy ktoś jedzie to oślepia i albo żyjesze z tym albo zmieniasz ustawienie lusterka na "noc", jak pada sam regulujesz wycieraczki, w automacie o dziwo działa to rewelacyjnie przynajmniej w Lali bo jak mam włączone wycieraczki a nie pada to one nie działają, jedziesz szybciej wycieraczki pracują szybciej ale uzaleznione od tego co jestna szybie, przez 11kkm zdarzyło mi się może z 2x że wycierczki pracowały więcej niż ja chciałem i je wyłączyłem.

Lusterka elektryczne to pali licho.

Czujnik zmierzchu między dziennymi a mijania też się przydaje bo nie trzeba pamiętać o tym :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Na jakie modele patrzeć z jakimi silnikami ?

 

Zaproponuję Ci totalną egzotykę - Chevrolet Rezzo (alias Daewoo Tacuma, Chevrolet Tacuma).

Minusy:

- brzydkie z zewnątrz (ale siedząc wewnątrz tego nie widzisz),

- egzotyczne, więc temat sposobu napraw i zakupu części będziesz musiał ogarniać sam.

 

Plusy:

- zapłacisz mniej niż byś zapłacił za stal, kupując ją w cenach skupu złomu,

- konstrukcja silnika stworzona do LPG,

- wygodne auto, dużo przestrzeni wewnątrz, łatwo konfigurowalne, z dużą ilością schowków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej boję się w Sceniku właśnie psującej się elektroniki, nawet z lekka mnie to przeraża tym bardziej że żona ma jeździć tym autem.

 

Jeśli chodzi o wyposażenie to na pewno zależy mi na minimum 4 poduszkach powietrznych - stawiam na bezpieczeństwo w miarę możliwości. Klimatyzacja może być nawet manualna, każdy inny bajer mile widziany o ile się nie psuje :) Jeśli będzie ASR to też będę szczęśliwy bo w Corolli nie raz się już przydał.

 

Są jeszcze jakieś auta w tej klasie warte uwagi ?  Bo jeśli nie to będzie trzeba wybrać mniejsze zło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie piszą o tej elektronice zwłaszcza w Scenicu II - o co tak na prawdę chodzi ? Co mnie może spotkać ? U nas co gorsza ciężko o konkretnych elektromechaników. Teść miał kiedyś Opla Zafire chyba 2-3 latka kupił, podczas jazdy zazwyczaj jak zaczął padać deszcz samochód stawał na środku drogi zgasł i koniec jazdy !   Nikt nie umiał mu tego naprawić więc się go pozbył wtedy jeszcze z dużą stratą kasy.

Takie numery w Scenicu też mogą mnie spotkać ?

 

Co jeszcze powinienem wiedzieć o tym samochodzie ? Jakie zawieszenie, jakieś słabe punkty, koszty często psujących się części ?  Przyznam że nigdy nie miałem francuza i się boję. Xsara Picasso też mi się podoba, lecz żonie już nie a więc wiadomo - odpada :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczytaj na forach scenikowych, bo jest tego masa opisane.

nie ma kosztów często psujących się rzeczy, bo jak się coś raz zepsuje to po właściwej naprawie już raczej się nie psuje. przynajmniej ja nie słyszałem/czytałem by z takich rzeczy coś znowy uszkodziło się. no może nieszczęsne mikrowyłączniki HF w klamkach, ale bez tego można żyć, ewentualnie codziennie je sprawdzać :)

 

BTW - znam ciekawego SC II do sprzedaży z silnikiem 1.9 dCi. ale dizla nie szukasz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczytaj na forach scenikowych, bo jest tego masa opisane.

nie ma kosztów często psujących się rzeczy, bo jak się coś raz zepsuje to po właściwej naprawie już raczej się nie psuje. przynajmniej ja nie słyszałem/czytałem by z takich rzeczy coś znowy uszkodziło się. no może nieszczęsne mikrowyłączniki HF w klamkach, ale bez tego można żyć, ewentualnie codziennie je sprawdzać :)

BTW - znam ciekawego SC II do sprzedaży z silnikiem 1.9 dCi. ale dizla nie szukasz :)

Podeslij linka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przykładowe samochody jakie żonie się podobają:

 

 Renault Scenic I lub Scenic II ( z nastawieniem na drugiego wizualnie )

Nissan Almera Tino

Ford C-Max

Mitsubishi Space Star

Mazda Premancy 

Mazda 5 ( lecz raczej nieosiągalna cenowo )

Toyota Corolla Verso ( również raczej nieosiągalna cenowo )

 

Zależy mi na w miarę możliwości dużej przestrzeni bagażowej po złożeniu siedzeń, bez składania jest prawie nieistotna. Takie minimum założyłem na poziomie około 1600 litrów.

 

Ale chcesz tym autem dzieci woził czy ziemniaki?Na co się nastawiasz.

 

Premacy znajdziesz ładną i bezproblemowo 1,8 albo 2,0.Bardzo dobrze się gazują.Co do rdzy ,jeśli jeździł jakiś gnojarz to wiadomo ,natomiast sama konstrukcja jest pancerna.Silniki robią takie przebiegi ,że przekręcanie Mirków im niestraszne.Sprawdzić dokładnie blachę przy zakupie.Moja poliftowa 626 ma dobrze ponad 300tys już ,3 lata nią jeżdżę i nie ma rdzy.Poprzednik zrobił ranty i ją zakonserwował.Może jeszcze Yariska Verso(tylko nie wiem jak tam z przestrzenią ).Mazdę 5 sobie odpuść ma bardzo kiepskie opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autem będę chciał wozić nagłośnienie, instrumenty itp. jak się uda to jeszcze dwie osoby prócz sprzętu co pewnie się nie uda bo to by było trzeba już coś pokroju Sharana itp. lecz takie auta odpadają bo są za duże, za ciężkie i będziemy mieć problem z podjazdem do posesji no i żonie raczej nie za wygodnie się tym będzie jeździć po mieście i po marketowych parkingach.

 

W tygodniu żona będzie dojeżdżać nim do pracy, głównie trasa pozamiejska, w weekendy ja będę korzystał z samochodu.

 

Patrzeliśmy właśnie razem wczoraj na Yaris Verso lecz są strasznie ciężko dostępne, mają sporo pojemności lecz większość tej pojemności to nie jest szerokość / długość tylko wysokość co w moim wypadku niezbyt się sprawdzi, zwłaszcza że tylna szyba jest dość nisko.

 

Jesteśmy w stanie przymknąć oko na jakieś rysy, otarcia w środku czy na zewnątrz bo w końcu to ma być auto typowo robocze. Najbardziej odpowiadał by nam Scenic I po lifcie albo Mazda Premancy z tej racji, że wolimy coś tańszego i zaoszczędzoną kaskę zostawić na ewentualne naprawy, rozrząd, opony i inne wydatki które prawie zawsze są po zakupie samochodu tym bardziej tak wiekowego.

 

Jeśli chodzi o silniki w  Scenicu to chciałbym raczej 1.6 bo chyba on wypada najlepiej pod względem opinii, kosztów utrzymania i nie jest aż taki słaby jak to czasem niektórzy opisują a zajawki do agresywnej jazdy już dawno mi minęły więc myślę że śle nie będzie. Jeździłem co prawda kiedyś 1.4  w gazie - jechać to nie chciało mam nadzieje, że przy 1.6 będzie o wiele lepiej.

 

Rozważałem też Daewoo Tacuma / Rezzo lecz żonie się strasznie nie podoba - bardziej niż Scenic :) Za fajny egzemplarz z fajnym wyposażeniem też trzeba dać troszkę więcej, do tego dochodzi właśnie jego egzotyczność... muszę się coś więcej na jego temat dowiedzieć.

 

Mam jeszcze pytanie co do silników w Scenicu bo jest ich sporo - czym one się tak naprawdę różnią i które są optymalnym wyborem ? Domyślam się że przy 2.0 będzie droższa instalacja. Pewnie też nie wszystkie silniki występują po FL a sprzedawcy to czasem różnie podają więc dobrze wiedzieć które były dostępne po FL.  BiFuel to jak się domyślam Benzyna + Fabryczny gaz.

 

1.6 - 102KM ( K4M 708 ; K4M709 )

1.6 - 107KM ( K4M 700 ; K4M706 )

1.6 - 110KM

1.6 16V - 116KM

1.6 BiFuel  - 102KM

1.6 BiFuel - 107KM

1.8 16V  - 115KM ( JA12, JA1R, JA1M, JA1A ) ( F4P 720 ; F4P 722 )

2.0 - 135KM

2.0 16V - 140KM ( F4R 740 ; F4R 741 ; F4R 747 ; F4R 744 )

2.0 16V - 139KM ( JA1B, JA1D ) ( F4R 740 ; F4R 741 ; F4R 746 )

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Autem będę chciał wozić nagłośnienie, instrumenty itp. jak się uda to jeszcze dwie osoby prócz sprzętu co pewnie się nie uda bo to by było trzeba już coś pokroju Sharana itp. lecz takie auta odpadają bo są za duże, za ciężkie i będziemy mieć problem z podjazdem do posesji no i żonie raczej nie za wygodnie się tym będzie jeździć po mieście i po marketowych parkingach.

Szukaj niezgnitej Premacy będziesz zadowolony.Jak dla mnie ma jeden minus.Nie przesuwane drzwi boczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Autem będę chciał wozić nagłośnienie, instrumenty itp. jak się uda to jeszcze dwie osoby prócz sprzętu co pewnie się nie uda bo to by było trzeba już coś pokroju Sharana itp. lecz takie auta odpadają bo są za duże, za ciężkie i będziemy mieć problem z podjazdem do posesji no i żonie raczej nie za wygodnie się tym będzie jeździć po mieście i po marketowych parkingach.

 

 

 

 

Czemu nie bierzesz pod rozwagę Xary Picasso?5 oddzielnych, pełnowymiarowych foteli, dobre zabezpieczenie antykorozyjne, silniki 1.6 dobrze współpracujące z gazem, wygodne, części tanie, mało psujne, tanie w zakupie, porządnie wyposażone-czyż nie takiego auta szukasz?Poza tym będzie sprzedać dużo łatwiej niż jakieś rezzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

Posiadamy w rodzinie Sharana - ten samochód nie radzi sobie z tym podjazdem no i jest dla żony za duży więc samochody tego pokroju odpadają.

 

:hmm: 

co  rozumiesz przez sobie  nie  radzi  z  podjazdem  ?

 

bo  jak  koni  za  mało  to w  innych  minivana ch wiecej  nie  bedzie  

 

a  jak napęd nie  wyrabia  to  zostaje  Ci  scenik rx4  ph1  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xsara odpada bo żonie się po prostu nie podoba, nie można jej przekonać na ten samochód - no wiecie jak to czasem z kobietami :) Postanowiłem nie drażnić żony i skupić się na innych modelach po prostu. Ostatnio widzieliśmy Xsare Picasso i Scenica I - Xsara jest sporo większa to widać, taka napompowana co też przekłada się za pewne na pojemność wewnątrz. Nie wiem może uda mi się przekonać jeszcze żonę, podejrzewam, że jak trafi się jakiś  zadbany egzemplarz to może uda się namówić, choć mówiła że jak to kupie to mam się wyprowadzać :D

 

Jeśli Xsara to w jakich silnikach ?

 

Scenic RX4 odpada - wygląd nie do zaakceptowania, znajomy to miał i ogólnie ciągle narzekał aż w końcu sprzedał lecz nie w tym rzecz bo każdy może trafić na felerny egzemplarz - po prostu jest brzydki i tyle.

 

Jeśli chodzi o Sharana to po prostu w zimie nie da się nim wyjechać  - 4.6m do tego 1550kg robi swoje więc odpada. Mieliśmy Audi A4 B5 Kombii  też czasem zdarzały się problemy ale znacznie mniej, za to Toyota Corolla, Matiz, T4 4x4, Honda Jazz czy też Fiat Seicento, VW Polo sąsiadów wyjeżdżają bez większych problemów.

 

Myślę, że z takim Minivanem też problemów nie będzie bo wagowo jest nie najgorzej, sama długość auta też nie jest jakaś kolosalna no a te czynniki chyba jakiś tam wpływ mają  tak przynajmniej mi się wydaje po obserwacjach, bo zazwyczaj te większe samochody mają problemy z podjazdami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja tak zareagowała jak kupiłem, a potem nie chciała sprzedawać jak oddawałem w kącikowe ręce. Samochód do bólu praktyczny, wizualnie takie jajko, Pan Pikuś, który zapakuje gromadę dzieci, bagaże i turlając się do 160 km/h (potem głośno się robi, ale w każdym, a maździe jeszcze głośniej będzie przy tej prędkości z racji krótkiej skrzyni) przewiezie miękko i wygodnie nawet w dalekie trasy. Po trasie 1200km plecy nie bolą, a z osobówek dużo młodszych potrafię wyjść połamany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jeśli chodzi o Sharana to po prostu w zimie nie da się nim wyjechać - 4.6m do tego 1550kg robi swoje więc odpada. Mieliśmy Audi A4 B5 Kombii też czasem zdarzały się problemy ale znacznie mniej, za to Toyota Corolla, Matiz, T4 4x4, Honda Jazz czy też Fiat Seicento, VW Polo sąsiadów wyjeżdżają bez większych problemów.

 

Bardzo dziwne jest to, co piszesz. Widocznie warunki w zimie w miejscu, które opisujesz są jakieś wyjątkowo niesprzyjające. Miałem samochód podobnej wielkości (Mazda MPV, 4.8m, 1.8t) i na swojej zaśnieżonej drodze dojazdowej to ja zawsze po obfitych opadach śniegu byłem "taranem" i przecierałem szlak dla swoich sąsiadów. Zastanów się, czy słaba trakcja to przypadkiem nie wina słabych opon zimowych....

 

Z minivanów w tym zakresie cenowym chyba najlepsza będzie XP. Do Scenica nie jestem przekonany. Corolla Verso oraz Touran mogą się nie zmieścić w założonym budżecie. Premacy też będzie niedroga, ale będzie miała wszystkie wady japończyków z tamtych lat = rdza. I czasami problemy z dieslami, ale Ty chyba wolisz benzynę.

Z nieco bardziej egzotycznych aut masz jeszcze: Hondę Shuttle, Chryslera Voyagera (lub wszystkie jego kopie pod innymi znaczkami) lub Pontiaca Trans Sporta. Do tanich aut należy również Dacia MCV, która ma zadziwiająco dużo przestrzeni. Masz jeszcze osobowe dostawczaki typu Berlingo/Kangoo.

I alternatywnie, jakieś duże kombiaki w stylu Citroena C5 czy Mercedesa W124 kombi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiem, że tak... serio myślałem, że to zbędne gadżety jak tego nie miałem ale odkąd mam jakoś jazda się przyjemniejsza.

 

ja szczerze powiem, ze to ja lubię decydować kiedy włączyć wycieraczki, albo światła, a nie żeby to komputer za mnie robił. pozatym nie od dziś wiadomo, że czym więcej elektroniki, tym więcej rzeczy do psucia się, a ja wolę się nie stresować i pieniądze wydawać na przyjemniejsze rzeczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w górach, zima potrafi czasem zaskoczyć a z drogi głównej mam  wjazd do ulicy pod katem 90 stopni i od razu jest wzniesienie dość spore a jak wiadomo przy tak ostrym skręcie nie da się nabrać prawie żadnej prędkości i taki Sharan po prostu w pół górki już nie daje rady, opony tutaj akurat były dobre i ich bym za to nie obwiniał, tym autem to w zimie jak przysypie po prostu szkoda wyjeżdżać bo potem łańcuchy tylko ratują, ale mniejsza o to - tak  i tak to jest za duże i odpada, zostanę jednam max przy minivanach.

 

Dziękuję koledze Bartłomiej za kolejne pozycje do przeglądnięcia.

 

Co do Xsary to chyba wybiorę się w weekend do komisu jakiegoś by żonka wsiadła przejechała się i zapomniała o całej reszcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, ciekawa sprawa..... swoim autobusem podjeżdżałem w tym roku pod spore górki i mój smaochód nie dawał rady tam, gdzie inne jednonapędowce również nie dawały rady (miejscowość Hoch-Lienz w Karyntii, Austria). I wtedy nie było lewara - albo napęd 4x4, albo łańcuchy. Chcę przez to powiedzieć, że nawet duży autobus o wadze 1.8t wdrapie się tam, gdzie klasyczna osobówka. Ale może rzeczywiście Twoja miejscówka jest w jakiś sposób nietypowa. Wtedy używałbym łańcuchów i tyle.

 

Może zastanów się jeszcze nad jakimś starszym Subaru Outback bądź Foresterem, albo Mitsu Outlanderem..... bo z Twojej opowieści wynika, że napęd na cztery łapy jest Ci potrzebny.

Może jakaś Kia Sorrento bądź Sportage, Toyka Rav4 czy Vitarrrrrrra zrobiły by robotę..... bo ośka to może być za mało.

Z tanich czteronapędowców masz też takie wynalazki jak Suzuki Ignis - mały i dzielny samochodzik, który wjedzie tam, gdzie typowa plastikowa osobówka mówi "dość".

Z niedrogich, ale nieco starszych masz np. Jeepa Cherokee XJ. Za kilkanaście tysięcy znajdziesz spokojnie przyzwoity egzemplarz. A silnik 4.0 lubi się z gazem, tylko butlę trzeba zapodać odpowiednio dużą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.8t wdrapie się tam, gdzie klasyczna osobówka. Ale może rzeczywiście Twoja miejscówka jest w jakiś sposób nietypowa. Wtedy używałbym łańcuchów i tyle.

 

Potrafię wyobrazić sobie problemy kolegi, który szuka krótkiego minivana.

 

Ja w lecie (sic!), po opadach deszczu w HR , miałem spory problem, żeby 1.8t s-maxem z 7ma pasażerami złamać się w wąską asfaltową drogę prowadzącą stromo pod górę.

Ze startu zatrzymanego nie dawało rady, albo opony mieliły albo sprzęgło przypalałem albo dusiłem silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hmm:

co  rozumiesz przez sobie  nie  radzi  z  podjazdem  ?

 

bo  jak  koni  za  mało  to w  innych  minivana ch wiecej  nie  bedzie  

 

a  jak napęd nie  wyrabia  to  zostaje  Ci  scenik rx4  ph1  

Oczywiście i potem kosmiczne koszty serwisowania.Bo nikt nie zapłaci za kpl amortyzatorów do RX4 5tys i każdy będzie szukał używki.Jak najdalej od takich wynalazków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.