Skocz do zawartości

Koroduje numer nadwozia


pebepebe

Rekomendowane odpowiedzi

to dobrze :D

 

Jedziesz do diagnosty, on stwierdza, że numer koroduje i "pozwala" na naprawę po czym nadaje nowy numer "urzędowy" i go nabija, nowa tabliczka, zmiana w dowodzie :D czy jakoś tak, ogolnie fajna opcja przy przekładce nadwozia innego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co teraz panowie.

Zadzwoń do wydziału komunikacji lub zapytak na stacji przeglądowej, bo procedura się kilka razy zmieniała co do szczegółów. Ja wiele lat temu podjechałem na okręgową SKP, gdzie pan mi nabił nowy numer na przodzie kielicha amortyzatora i nakleił na przednim pasie tabliczkę zastępczą, a potem do Starostwa wymienić DR. Wymienili, ale podobmo powinienem był pojechać najpierw do rzeczoznawcy, by stwierdził konieczność wymiany numeru (za kilka stówek), potem z kwitem od niego do OSKP na przebicie, potem znowu do rzeczoznawcy za kolejne pieniadze na stwierdzenie, ze przeboto prawidłowo i dopiero z kwitem od niego do WK ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1- opinia o uszkodzeniu numeru bez celowego działania od uprawnionego rzeczoznawcy

2- Wydział Komunikacji na podstawie pkt 1 wydaje decyzje o nabiciu nowego numeru na OSKP..

3 - OSKP - nabicie numeru i tabliczki znamionowej.

4 - ponowna wizyta w WK - nowy dowód  rejestr.

 

 

Tak to wyglądało całkiem niedawno.

Dokładnych i aktualnych informacji udzieli WK, w którym zarejestrowany jest pojazd.

(czasem niektóre WK mają "dziwne" interpretacje przepisów dlatego warto zawsze się dopytać na miejscu w Urzędzie).

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy później...
  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

A czy smarowanie olejem nie powstrzyma od dalszego korodowania ?

 

lepsza będzie maseczka z ogórków ;)

 

trzeba zlikwidować przyczynę, czyli wyeliminować rudą a nie bawić się w półśrodki,

spawanie, cięcie, papierkologia... tylko to pozostaje jeśli ktoś dalej chce uno jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepsza będzie maseczka z ogórków ;)

 

trzeba zlikwidować przyczynę, czyli wyeliminować rudą a nie bawić się w półśrodki,

spawanie, cięcie, papierkologia... tylko to pozostaje jeśli ktoś dalej chce uno jeździć.

W oryginalnym miejscu nabicia numeru jej nie zlikwidujesz, bo tam jest podwójna blacha i nie da się tego od wewnątrz zabezpieczyć. Mnie w OSKP nabili nowy numer na przód kielicha amortyzatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oryginalnym miejscu nabicia numeru jej nie zlikwidujesz, bo tam jest podwójna blacha i nie da się tego od wewnątrz zabezpieczyć. Mnie w OSKP nabili nowy numer na przód kielicha amortyzatora.

Dobrze jak jeszcze jest gdzie nabijać ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jak jeszcze jest gdzie nabijać ;]

 

Nie wiem od czego to zależy, ale u mnie w fajerce polskiej produkcji niczego specjalnie nie zabezpieczałem w okolicach kielicha przez 18 lat, dopiero tego lata przy okazji demontażu amortyzatora poprawiłem konserwację dolnej części kielicha. A numer nadwozia i blacha wokół niego wygląda i trzyma się nad wyraz dobrze - Paweł_78 może potwierdzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

1- opinia o uszkodzeniu numeru bez celowego działania od uprawnionego rzeczoznawcy

2- Wydział Komunikacji na podstawie pkt 1 wydaje decyzje o nabiciu nowego numeru na OSKP..

3 - OSKP - nabicie numeru i tabliczki znamionowej.

4 - ponowna wizyta w WK - nowy dowód  rejestr.

 

 

Tak to wyglądało całkiem niedawno.

Dokładnych i aktualnych informacji udzieli WK, w którym zarejestrowany jest pojazd.

(czasem niektóre WK mają "dziwne" interpretacje przepisów dlatego warto zawsze się dopytać na miejscu w Urzędzie).

 

pozdr

 

Na dodatek chciałbym dodać że warto przemyśleć gdzie najlepiej nanieść nowy numer nadwozia i uprosić diagnostę o nabicie właśnie w tym miejscu...

Acha i taka ciekawostka jeszcze... numery nadwozia diagnosta nabija numeratorami w rozmiarze 8mm xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.