Skocz do zawartości

Mondeo MK3


chemicq

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy na sali kogoś kto czymś takim jeździ?

Jak opinie?

Rocznik 02-03 mnie interesuje. Silniki na razie nie określam, 4-cyl bena bez gazu, V6 LPG, diesel są brane pod uwagę.

Słyszałem o awaryjności diesli, benzyniakach na łańcuszku rozrządu i męczącej ten model korozji rantów drzwi i progów.

Nie wiem na ile to urban legend ale może ktoś coś więcej wie... i o innych rzeczach z tym Mundkiem, też :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy na sali kogoś kto czymś takim jeździ?

Jak opinie?

Rocznik 02-03 mnie interesuje. Silniki na razie nie określam, 4-cyl bena bez gazu, V6 LPG, diesel są brane pod uwagę.

Słyszałem o awaryjności diesli, benzyniakach na łańcuszku rozrządu i męczącej ten model korozji rantów drzwi i progów.

Nie wiem na ile to urban legend ale może ktoś coś więcej wie... i o innych rzeczach z tym Mundkiem, też :)

Jak nie masz na oku pewnego diesla to odpuść. Na Delphi opiłkująca pompa niszczy wtryskiwacze a przy lejących nawet tłoki . Po 300 k km do wymiany czesto  popychacze hydrauliczne które sa zintegrowane z dzwigienkami. Lubi paśc vacu-pompa i od wspomy. Korozja lubi ranty drzwi i klapy . Co do benzyny to wiem że nie lubią przegrzania ale sa dużo mniej awaryjne od diesli. To auto jest jak Alfa , kocha albo nienawidzi dlatego sa tak skrajne opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz na oku pewnego diesla to odpuść. Na Delphi opiłkująca pompa niszczy wtryskiwacze a przy lejących nawet tłoki . Po 300 k km do wymiany czesto  popychacze hydrauliczne które sa zintegrowane z dzwigienkami. Lubi paśc vacu-pompa i od wspomy. Korozja lubi ranty drzwi i klapy . Co do benzyny to wiem że nie lubią przegrzania ale sa dużo mniej awaryjne od diesli. To auto jest jak Alfa , kocha albo nienawidzi dlatego sa tak skrajne opinie

 

Zakładając benzynę 1.8-2.0 jak to wygląda na tle konkurencji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając benzynę 1.8-2.0 jak to wygląda na tle konkurencji?

tam zdaje sie byly dwa rodzaje 1.8.ten nowszy to 125 KM-mam w V50 I niestety jest to slaby silnik .do 3 tysiecy  mozesz zapomniec o przyspieszaniu na jakimkolwiek biegu.ma tez bardzo krotka skrzynie biegow.szwagier z kolei ma ten starszy silnik  w mondeo kombi z LPG I ten idzie od 1500 obrotow :ok: .

ja myslalbym o 2.0 :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ostatnio MKIII na swiatłach, przegnite tylne nadkola, ranty drzwi brązowe nawet od zawnetrznej strony, a na klapie bagażnika parchy srednicy 5cm.

 

Znajomy miał ten model z pierwszych roczników, korozja występowała nawet w miejscu łączenia przedniej szyby z dachem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy na sali kogoś kto czymś takim jeździ?

Jak opinie?

Rocznik 02-03 mnie interesuje. Silniki na razie nie określam, 4-cyl bena bez gazu, V6 LPG, diesel są brane pod uwagę.

Słyszałem o awaryjności diesli, benzyniakach na łańcuszku rozrządu i męczącej ten model korozji rantów drzwi i progów.

Nie wiem na ile to urban legend ale może ktoś coś więcej wie... i o innych rzeczach z tym Mundkiem, też :)

Mam 1.8 125KM polifta z 06 roku. Przejechał u mnie 13kkm dopiero. Duży wygodny nie rzucający się w oczy ale dobrze prowadzący się samochód. Rdzy brak. Silnik na łańcuchu z gazem ładnie się dogaduje ma dwumas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ostatnio MKIII na swiatłach, przegnite tylne nadkola, ranty drzwi brązowe nawet od zawnetrznej strony, a na klapie bagażnika parchy srednicy 5cm.

 

Znajomy miał ten model z pierwszych roczników, korozja występowała nawet w miejscu łączenia przedniej szyby z dachem.

nie zgodzę się.

wydaje się że MKIII przed liftem miało lepsze blachy

Miałem MKIII z listopada 2000 roku - pierwszy wypust z silnikiem 2.0 TDDI czyli na pompie rotacyjnej - wersja 115KM

Samochód bardzo dobrze wspominam, rdza jak na 13 letnie ( wtedy ) autko...

Silnik malina, ale przy moim deptaniu prawie ciągle 7,5L/100

Problem z elektroniką - to był powód sprzedaży...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ostatnio MKIII na swiatłach, przegnite tylne nadkola, ranty drzwi brązowe nawet od zawnetrznej strony, a na klapie bagażnika parchy srednicy 5cm.

Znajomy miał ten model z pierwszych roczników, korozja występowała nawet w miejscu łączenia przedniej szyby z dachem.

Po ostatnim lifcie już tak nie chrupię ich korozja. Motor 2.0 145 ok, ale słyszałem o urywających się klapkach w kolektorze, które robią małe spustoszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy na sali kogoś kto czymś takim jeździ?

Jak opinie?

Rocznik 02-03 mnie interesuje. Silniki na razie nie określam, 4-cyl bena bez gazu, V6 LPG, diesel są brane pod uwagę.

Słyszałem o awaryjności diesli, benzyniakach na łańcuszku rozrządu i męczącej ten model korozji rantów drzwi i progów.

Nie wiem na ile to urban legend ale może ktoś coś więcej wie... i o innych rzeczach z tym Mundkiem, też :)

Przejechałem MK3 jakieś 70kkm,  miałem 2.0 noPb,

silnik po za nieszczęsnymi klapkami kolektorów - całkiem niezły, nieco paliwożerny, łyka olej, blachy: gniją głownie ranty drzwi, błotniki tyle i tylna klapa - podobno wada w procesie zgrzewania blach - poprawiono to po II lifcie w 2005r.

Auto wygodne, dobrze się prowadzi.

Swojego sprzedałem z nalotem 140 kkm, w trasie przy prędkościach 120-140 km/h łykał średnio 0,7 l/ 1000 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rodzinie były 3:

 

2004 rok  2.0TDCI - TRAGEDIA, sypało się wszystko, wtryski, dwumasa, wtryski znów, korba wyszła bokiem, serwo hamulcowe, chłodnica, intercooler, turbina. Kuzyn rozbił i to było swięto bo dostał coś z odszkodowania.

2002 2.0TDDI - tutaj nic się nie dzieje, auto ma już 5 lat i jak dotychczas z powtrzających się usterek to wąż intercoolera 3 razy. Poza tym rdza i fatalna jakość powłoki lakierniczej. No ale Ford :)

2002 2.0TDDI - auto kupione za 4 tysiące więc nie ma co narzekać - jeździ. Choinka na desce, nie działa centralny, rdza itp. 

 

IMO wolałbym szukać C5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejechałem MK3 jakieś 70kkm, miałem 2.0 noPb,

silnik po za nieszczęsnymi klapkami kolektorów - całkiem niezły, nieco paliwożerny, łyka olej, blachy: gniją głownie ranty drzwi, błotniki tyle i tylna klapa - podobno wada w procesie zgrzewania blach - poprawiono to po II lifcie w 2005r.

Auto wygodne, dobrze się prowadzi.

Swojego sprzedałem z nalotem 140 kkm, w trasie przy prędkościach 120-140 km/h łykał średnio 0,7 l/ 1000 km.

No to coś jak ja, tez z 80 kkm zrobiłem. U mnie oleju nie brał, klapki odlaczone. Tyle że ruda zaczęła chrupac dół drzwi. Poza tym 0 problemów.

Kumpel teraz sprzedaje poliftowego pb z LPG, od nowości w domu i nie trzaskany nigdzie. Jakby ktoś coś to na prv ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No to coś jak ja, tez z 80 kkm zrobiłem. U mnie oleju nie brał, klapki odlaczone. Tyle że ruda zaczęła chrupac dół drzwi. Poza tym 0 problemów.

u mnie rudy prawie nie było, ale zanim go kupiłem to obejrzalem z 50 sztuk, tak wiem idziotyzm ale chciałem MK3 i już,

 

Klapki wywaliłem osobiście przy okazji wymiany termostatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie rudy prawie nie było, ale zanim go kupiłem to obejrzalem z 50 sztuk, tak wiem idziotyzm ale chciałem MK3 i już,

Klapki wywaliłem osobiście przy okazji wymiany termostatu.

A jak wygląda sprawa tych klapek w Mondeo MK IV 2.0 Pb, czy zostało coś poprawione ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ztcw nie, ale są zestawy naprawcze w ASO, wtedy kiedy ja w tm grzebałem aso proponowało nowy kolektor a 1200 pln, ale nie mam z tym problemu.

Można odłączyć wężyk sterujący podciśnienim i klapki pozostają w pozycji: otwarte, albo całkiem je wywalić z kolektora.

 

tutaj masz widok na klapki:

SDC10295_zpsadd63e3a.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brat od kilku lat ma właśnie Mondeo III 2,0 Pb. Jeśli chodzi o silnik to fajnie się zbiera i żadnych problemów. Co do drzwi to rzeczywiście ruda je chrupie aż miło. Nawet w moim fokusie o 2 lata starszym jest lepiej może dlatego że ja co roku konserwuje ranty a brat wcale. Poza tym zdarzają się drobne problemy z elektryką takie jak: centralny czasem szaleje, tylna klapa nie otwiera się z przycisku, ksenon nie zawsze odpala. Niedawno miał problem z rozładowywaniem się akumulatora. Ale w sumie auto warte uwagi według mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kombi 2001, i jak wszyscy potwierdzają najgorszym problemem jest ruda (u mnie dolne krawedzie drzi i jeden próg - wkrotce do wymiany).

Za to zawieszenie trwałe, prowadzenie bdb, komfort tez niczego sobie no i spora przestrzeń.

W prawdzie mam diesla tddi ale moge powiedzec że jest bezawaryjny (mam 3 lata - 120 tkm ) - jedyna awaria to wymiana napinacza paska  i koła pasowego klimy.

 

Przymierzałem sie do mlodszych i nieco mniejszych aut typu xsara picasoo, focus II ,megane  czy scenic ale w kazdym mi brakowało czegoś z mondeo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko że konkurent alfa 156 ma dobre diesle i nie bałbym się kupić alfy z jtd  , ale ,  tak samo problemy z rdzą -  progów i podłogi 

Jak uzytkownik mondeo nie zaprzeczę (sma chiałem taką alfe) :)  ale z kolei alfa 156 nawet kombi ma malutki bagaznik, mniejszy nawet niz focus hb... Wszytko jest kwestią co kto potrzebuje i na co można przymknąć oko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że Mondeo rdzewieje to fakt. Zwłaszcza ranty drzwi. Ale dużo też zależy od tego jak się o auto dba. Jak już pisałem brat ma Mondeo z 2001 roku i lecą mu właśnie ranty drzwi i nic z tym nie robił do tego roku, ja mam Focusa z 1999 roku od 6 lat i praktycznie co roku wstrzykuję mu w drzwi i progi środek do konserwacji profili zamkniętych. Oraz przeczyszczam i maluje hameraidem ogniska rdzy na rantach drzwi. Mój Focus w porównaniu z Mondeo brata jeśli chodzi o rdzę to niebo a ziemia. U mnie jest 20% rdzy tej co u brata.

W tym roku w Mondeo i Fokusie przeprowadziłem większą konserwację. Przeczyściłem ogniska rdzy, przesmarowałem odrdzewiaczem po czym odtłuściłem i potraktowałem brunoxem 2x. Następnie przemalowałem hameraidem 2x i na koniec psiknąłem środkiem do konserwacji profili zamkniętych.

Jestem ciekaw jak to będzie wyglądać na wiosnę.

Ja takiej rdzy się nie boję, gorzej jak już ruda zaatakuje progi na wylot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.