Skocz do zawartości

jak odmrozić płyn do spryskiwaczy?


tomecki

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

trochę dałem ciała.... miałem letni płyn do spryskiwaczy, zalany pod korek, jak jeszcze nie było mrozów ;]

 

Nie mam gdzie ogrzać auta, a jutro jadę 'w Polskę'. Czym atakować? Co dolać? Próbować z ciepłą (niegorącą) wodą? Dykta? :hehe: Coś dedykowanego?

W poprzednim aucie ogrzewałem płyn przez proste okręcenie rurki do spryskiwaczy na przewodzie chłodnicy. Co do rozmrażania to tylko alkohol albo ciepła woda. Zamarznięte okolice spryskiwaczy opryskiwałem płynem do odkażania (stosuję jak mam zalodzoną szybę). Znajomy stosował patent z ogrzewaniem zbiornika za pomocą maty grzejnej do lusterek. Miałem to zrobić ale jakoś mi zeszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wszystkie "z przodu" - w sensie - pod maską? Bo do tego się odniosłem - "z przodu" tak, jakby jakiś bolid miał zbiornik spryskiwacza z tyłu, np. w bagażniku... :hmm:

Każde bmw w wersji Touring (kombi) ma zbiorniczek spryskiwaczy w bagażniku i wlewa pod tylną klapą na słupku. :ok:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

trochę dałem ciała.... miałem letni płyn do spryskiwaczy, zalany pod korek, jak jeszcze nie było mrozów ;]

 

Nie mam gdzie ogrzać auta, a jutro jadę 'w Polskę'. Czym atakować? Co dolać? Próbować z ciepłą (niegorącą) wodą? Dykta? :hehe: Coś dedykowanego?

 

Jeśli nie masz ogrzewanego garażu, to najprościej zostawić choćby na godzinę auto na parkingu podziemnym, gdzie temperatura oscyluje wokół tzw. "pokojowej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, Panowie, narobiłem sobie większego kłopotu przez to, że został ten letni płyn....

 

Prawdopodobnie gdzieś rozsadziło zbiornik, albo węże :nie_wiem:

 

Jak odpuściły mrozy to.... zaczęły działać spryskiwacze reflektorów i przez chwilę widziałem sączący się (nie doleciał nawet do szyby) płyn z dyszy spryskiwaczy od szyby przedniej. Pojechałem w trasę i działały tylko spryski reflektorów (fajnie się jechało ~500km w sobotę....).

 

Wczoraj nalałem do pełna płynu, znowu działały tylko spryskiwacze reflektorów. 5-6 razy na nie siknąłem mając nadzieje na czystą szybę i zostawiłem auto na noc. Rano po pierwszej próbie (płyn poszedł ofc tylko na lampy...) krzyk kompa o rezerwie płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musisz wyciągnąć zbiornik niestety i zrobić przegląd. Może nie poszedł zbiornik tylko zaworki zwrotne, przez pompki może płyn iść grawitacyjnie po prostu.

 

U mnie w tamtym roku pad zaliczyła pompka płynu. Tez było trochę letniego płynu i po prostu ją rozsadziło jak on sobie zamarzł. 

Ciekło i nie dawało ciśnienia na spryskiwacze. 

Wymieniłem pompkę. Teraz profilaktycznie przed zimą dolałem do zbiorniczka pół literka białego denaturatu.  Trochę pośmierdziało ale działa i szybki są bardziej czyste....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile znajdziesz parking podziemny z temperatura bliską pokojeowej - no niechby tam 15C.....

Ja wstawilem na sobote i nuedziele do garazu z temp. Okolo 5 st. I wystarczylo. Woda odmarzla, wylalem wszystko i zalalem plyn zimowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości - nie wystarczy trochę bardziej "rajdowej" jazdy z kręceniem silnika do wyższych obrotów żeby się porządnie pod maską nagrzało? 

ja na ten przykład mam w swoim aucie tylko wlew do zbiorniczka w komorze silnikowej reszta zbiorniczka jest pomiędzy zderzakiem a wzmocnieniem , pomimo 6 cylindrów nagrzanie komory silnikowej nic nie daje aby rozmrozić zbiorniczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam to co piszecie to sie zastanawiam jakim cudem udało wam sie jeszcze mieć letni płyn w zbiorniku, mi w ciągu ostatniego tygodnia gdzie padał śnieg, było dużo syfu na ulicach poszły prawie 4 litry na przednią szybe, tylnej nie wycieram wycieraczką bo nie lubie jak mnie ktoś oślepia :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam to co piszecie to sie zastanawiam jakim cudem udało wam sie jeszcze mieć letni płyn w zbiorniku, mi w ciągu ostatniego tygodnia gdzie padał śnieg, było dużo syfu na ulicach poszły prawie 4 litry na przednią szybe, tylnej nie wycieram wycieraczką bo nie lubie jak mnie ktoś oślepia :hehe:

 

Proste. Mieli letni, zrobiło się zimno i zamarzł, więc nie mieli jak wypsikać. Dlatego np. ja, jak kupiłem niedawno S-Maxa to zapytałem jaki płyn jest zalany. Letni. Sprawdziłem - pełen zbiorniczek. Więc odłączyłem wąż idący do spryskiwaczy w masce i przedłużyłem go 2 m kawałkiem węża. Uruchomiłem pompkę i wypompowałem letni płyn do pojemnika. A zbiorniczek zalałem zimowym i parę razy włączając oba spryski przelałem zimowy przez oba układy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam to co piszecie to sie zastanawiam jakim cudem udało wam sie jeszcze mieć letni płyn w zbiorniku, mi w ciągu ostatniego tygodnia gdzie padał śnieg, było dużo syfu na ulicach poszły prawie 4 litry na przednią szybe, tylnej nie wycieram wycieraczką bo nie lubie jak mnie ktoś oślepia :hehe:

Mnie np letni potrafi wystarczyć jedna babka na caly okres wiosna-jesień i jeszcze zostac. Dlatego od jakiegoś czasu nawet latem mam zimowy by mnie nic nie zaskoczylo i bezsensownie wypsikiwac specjalnie plyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe zbiornik dla przedniej szyby polaczony jest w sprytny sposob ze zbiornikiem od swiatel. Jak zabraknie plynu na szybe to ciagnie z tego zbiornika od swiatel. Ale juz w druga strone nie czyli jak zabrakie plynu w zbiorniku od swiatel to nie wezmie ze zbiorniks od szyby

W starym audi jeszcze prosciej to rozwiazano. Zbiornik jest jeden, ale pompy zasysają z jego różnych wysokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

trochę dałem ciała.... miałem letni płyn do spryskiwaczy, zalany pod korek, jak jeszcze nie było mrozów ;]

 

Nie mam gdzie ogrzać auta, a jutro jadę 'w Polskę'. Czym atakować? Co dolać? Próbować z ciepłą (niegorącą) wodą? Dykta? :hehe: Coś dedykowanego?

ja doładowałem koncentratu, pojechałem do galerii, po 1,5 godziny było już ok :ok: A to była Vectra, tak mi chwyciło, że spryskiwacze reflektorów nie wróciły na swoją pozycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.