Skocz do zawartości

Kolizja drogowa i zatrzymanie prawa jazdy.


zanim0dejde

Rekomendowane odpowiedzi

Wróciłem do domu nareszcie.

 

Tak jak przypuszczałem, że nic nie załatwię tak się stało. Poszedłem z ciotką na komisariat w którym powiedziano mi, że papiery już zostały wysłane do wydziału karnego, więc udaliśmy się tam aby porozmawiać z osobą, która prowadzi moją sprawę. I co wyszło? Że jak on to powiedział: Już nic się nie da zrobić, bo to nie ode mnie zależy teraz co będzie dalej, bo ja nie zabierałem prawa jazdy tylko policjanci, którzy byli na miejscu. Zapomniałem dodać, że na komisariacie mnie nie dopuszczono do rozmowy z nimi, bo jak to dyżurny powiedział "Sprawa i tak trafi do sądu". Zostałem przesłuchany przy okazji przez prowadzącego moją sprawę, który kazał mi czekać na list w sprawie przyjścia do sądu, no i tyle takiego było.. Dlaczego ma mi być prawko zwrócone będę się już tłumaczył przed sądem, ewentualnie istnieje opcja, że sąd dobrowolnie mi odda prawko. No i tyle z tego całego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem do domu nareszcie.

Tak jak przypuszczałem, że nic nie załatwię tak się stało. Poszedłem z ciotką na komisariat w którym powiedziano mi, że papiery już zostały wysłane do wydziału karnego, więc udaliśmy się tam aby porozmawiać z osobą, która prowadzi moją sprawę. I co wyszło? Że jak on to powiedział: Już nic się nie da zrobić, bo to nie ode mnie zależy teraz co będzie dalej, bo ja nie zabierałem prawa jazdy tylko policjanci, którzy byli na miejscu. Zapomniałem dodać, że na komisariacie mnie nie dopuszczono do rozmowy z nimi, bo jak to dyżurny powiedział "Sprawa i tak trafi do sądu". Zostałem przesłuchany przy okazji przez prowadzącego moją sprawę, który kazał mi czekać na list w sprawie przyjścia do sądu, no i tyle takiego było.. Dlaczego ma mi być prawko zwrócone będę się już tłumaczył przed sądem, ewentualnie istnieje opcja, że sąd dobrowolnie mi odda prawko. No i tyle z tego całego dnia.

sąd może nie uwzgl wniosku o zatrzymanie prezesa jazdy przez policję i wtedy zwróci ci prawko jeszcze tego samego dnia, bo post sadu w tym zakresie jest niezaskarzalne. Może też uwzgl. Wniosek i zatrzym prawko. Wtedy sluzy ci zażalenie na to postanowienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahahha

nie mam powodu im nie ufać, załatwili moje dwie sprawy z itd na etapie wysyłania do mnie wezwania i jedno uniewinnienie przez sąd przy znikomych kosztach. A teoretyków jak zwykle milion.

Wiesz jak sprawy byly oczywiste, to i przedszkolak by je zalatwi l. Może opisz je nam, o co chodziło, w czym byl problem, który ogarnęli i rozwalili, pokaz skan tego wyroku z adnotacją o prawomocności to pogadamy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku chodzi o mandaty z fotoradarów z SG i z ITD oraz o sprawę w sądzie o "nie wskazanie..."

Skanów nie będą wrzucał bo nie chce mi się udowadniać oczywistych oczywistości, jak wyżej. Temat wałkowany, jak ktoś sobie chce poczytać to znajdzie, nie na ak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź z rodzicem na komisariat. Jak jesteś mądry to nauczkę masz wystarczającą, zacznij jeździć ostrożnie. A rodzic niech "ubłaga" Policjanta ;)

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

 

skoro ma PJ to i ma 18 lat,

 

rodzic nie jest stroną w postępowaniu: "Proszę wyjść" :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo? Pytam bez złośliwości. Chodzi mi czy Ty cos zrobiłeś czy sad sam Ci zwraca a jesli to dlaczego?

Pozdrawiam BAS

Bo? Bo tak zdecydował Sąd Rejonowy w Wydziale Karnym. To czy coś działałem w tej sprawie opisałem w poście na górze (tam kieruję, 18 styczeń), ale nic tam nie wskórałem. Sąd dobrowolnie zwraca mi prawo jazdy, a co do pytania dlaczego? W uzasadnieniu mam napisane, że "za to wykroczenie może, ale nie musi, być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów).

 

Masz do odebrania przez Starostę czy od Starosty bo to delikatna różnica.

Mam do odebrania w Wydziale Karnym w Sądzie Rejonowym.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo? Bo tak zdecydował Sąd Rejonowy w Wydziale Karnym. To czy coś działałem w tej sprawie opisałem w poście na górze (tam kieruję, 18 styczeń), ale nic tam nie wskórałem. Sąd dobrowolnie zwraca mi prawo jazdy, a co do pytania dlaczego? W uzasadnieniu mam napisane, że "za to wykroczenie może, ale nie musi, być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów).

Mam do odebrania w Wydziale Karnym w Sądzie Rejonowym.

Jesteś pewny ze w wydziale karnym trzymają twoje PJ?

Ehhhh

Cały czas wydawało mi się ze się je odbiera w starostwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewny ze w wydziale karnym trzymają twoje PJ?

Ehhhh

Cały czas wydawało mi się ze się je odbiera w starostwie...

Sąd nie zaakceptował wniosku policji o zatrzymanie pr. j. i w takim przypadku musi zwrócić jej bezzwłocznie właścicielowi. Odbiera jej się w takim przypadku z sądu. Gdyby zostało zatrzymane przez sąd to poszłoby do starostwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam takie pytanie przy okazji. Kolega miał zatrzymane PJ (dokument) ale nie jest to jednoznaczne z cofnięciem uprawnień do prowadzenia?

Uprawnienia może dopiero cofnąć sąd? Czyli do czasu wyroku może jeździć bez dokumentu? Czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam takie pytanie przy okazji. Kolega miał zatrzymane PJ (dokument) ale nie jest to jednoznaczne z cofnięciem uprawnień do prowadzenia?

Uprawnienia może dopiero cofnąć sąd? Czyli do czasu wyroku może jeździć bez dokumentu? Czy nie?

Podobno nawet jak się zgubi PJ i zgłosi to w WK, to do czasu otrzymania duplikatu nie można jeździć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam takie pytanie przy okazji. Kolega miał zatrzymane PJ (dokument) ale nie jest to jednoznaczne z cofnięciem uprawnień do prowadzenia?

Uprawnienia może dopiero cofnąć sąd? Czyli do czasu wyroku może jeździć bez dokumentu? Czy nie?

Tak, ale w razie kontroli dostanie 50 za brak papiera
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno nawet jak się zgubi PJ i zgłosi to w WK, to do czasu otrzymania duplikatu nie można jeździć

 

Nie można bo?

Masz uprawnienia, nie masz dokumentu. 50zł przy każdej kontroli.

 

IMO największą 'karą' mogło by być skasowanie komuś Lexusa z mojej winy. Jeżdżąc bez uprawnień zgodnie z ustawą o ubezpieczeniu OC ubezpieczyciel będzie ściągał ode mnie.

Jeżdżąc z uprawnieniami ale z zatrzymanym dokumentem OC obowiązuje.

 

O ile pamiętam to zatrzymanie PJ = cofnięcie uprawnień tylko wtedy gdy policja zatrzyma PJ za jazdę po kielichu. Inaczej, aż do wyroku sądu masz uprawnienia.

 

Ale chciałem się dopytać bo nie jestem pewien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale w razie kontroli dostanie 50 za brak papiera

 

Czyli jak trafisz na nadgorliwego policjanta a autem zarabiasz i rozprawa za 2 miesiące to można próbować ryzykować.

 

Tym bardziej, że w Polsce jak nie przekroczysz prędkości lub nie będziesz brał udziału w 'zdarzeniu' to szansa na kontrolę wyrywkową 'ot tak' jest minimalna.

Przynajmniej ja już bardzo dawno nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji podepnę się pod temat.

 

Tak to bywa w przypadku artykułu 86 k.w. - jak rozumiem prawo jazdy zatrzymano w oparciu o ten przepis?

"stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym"

 

zakaz prowadzenia pojazdów orzekany jest fakultatywnie, czyli może, ale nie musi

6 msc - 3 lata - taki jest zakres + grzywna.

 

Sąd w przypadkach takich jak Twój, często zwraca blankiet bo nie ma podstaw do przetrzymywania. W wyroku nakazowym dostaniesz decyzję wstępną - w zależności obłożenia  i innych czynników może to zająć nawet pół roku, rok.

 

Teraz trochę mnie, również zapomniałem co to wyrywkowa kontrola - zwłaszcza jadąc obok swojego domu rodzinnego i widząc miejsce dokonywanych kontroli z balkonu!

Ostatnia kontrola miała miejsce ze 2 lata wcześniej. Jeździłem "średnio" przepisowo.

 

Na 60tce pomykałem około 75-85 km/h. Coś tam w mej głowie migotało n/t suszarek iskra/laserowych, nie mniej jednak na to co się wydarzyło przygotowany nie byłem.

Piszę ku przestrodze.

 

Funkcjonariusz zatrzymał mnie do kontroli z kolumny aut (3 pasy, wszystkie zajęte, 12:00 i słońce - marzec 2015) było tak ciasno, że Espace przede mną omyłkowo zatrzymał się do kontroli.

Zaprezentował mi na wyświetlaczu 122 km/h i bez dyskusji zabrał blankiet kierując sprawę do sądu (to było przed nowelizacją przepisów!).

Do art 92 dopisał art 86 i z "uzasadnionym podejrzeniem popełnienia wykroczenia, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia" skierował sprawę do sądu.

 

3 dni później telefon z sekretariatu, prawko do zwrotu - chwilowo.

W sierpniu odebrałem z inpostu list z wyrokiem nakazowym.

 

# 2000 zł grzywny

# 250 zł kosztów

# 10 msc zakazu prowadzenia

# 16 pkt karnych

 

Chwilowo nie mam czasu żeby się rozpisywać, ale po kilkunastu godzinach szkolenia (we własnym zakresie, bo pomoc adwokacka wyspecjalizowana w temacie jest bardzo droga, a ogólna jest bez sensu bo oni nie mają o tym zielonego pojęcia), siedzeniu i czytaniu instrukcji po nocach, po masie nerwów, po 4 rozprawach wygrałem w sądzie i skazany zostałem za to do czego sam się przyznałem.

 

Przekroczenie o 20km/h i 2 pkt karne.

 

Więcej info później, lub jeśli ktoś jest ciekaw proszę pytać.

Odpowiadam z praktyki, nie z teorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam takie pytanie przy okazji. Kolega miał zatrzymane PJ (dokument) ale nie jest to jednoznaczne z cofnięciem uprawnień do prowadzenia?

Uprawnienia może dopiero cofnąć sąd? Czyli do czasu wyroku może jeździć bez dokumentu? Czy nie?

nie możesz jeździć. Po to zabrano ci pj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie możesz jeździć. Po to zabrano ci pj.

To rozumiem, ze intencja ustawodawcy (i wykonawcy tez). A praktyka?

W swietle prawa nadal masz uprawnienia po zatrzymaniu PJ czy nie?

Co mi grozi jak bede dalej jezdzil poza 50zl prz kontroli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąd w przypadkach takich jak Twój, często zwraca blankiet bo nie ma podstaw do przetrzymywania. W wyroku nakazowym dostaniesz decyzję wstępną - w zależności obłożenia  i innych czynników może to zająć nawet pół roku, rok.

 

 

No właśnie. Czy przepisy dotyczące zatrzymania prawa jazdy nie powinny być czasem zmienione - doprecyzowane? Nadgorliwy funkcjonariusz robi kłopoty kierowcy i zawraca głowę sędziom bzdurami. A ludzie się złoszczą, że na rozprawy czeka się miesiącami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Czy przepisy dotyczące zatrzymania prawa jazdy nie powinny być czasem zmienione - doprecyzowane? Nadgorliwy funkcjonariusz robi kłopoty kierowcy i zawraca głowę sędziom bzdurami. A ludzie się złoszczą, że na rozprawy czeka się miesiącami

Zgłoś to swojemu posłowi, na którego głosowałeś. On powinien się tym zająć, może np. złożyć w Sejmie odpowiednią interpelację poselską z twoim zapytaniem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rozumiem, ze intencja ustawodawcy (i wykonawcy tez). A praktyka?

W swietle prawa nadal masz uprawnienia po zatrzymaniu PJ czy nie?

Co mi grozi jak bede dalej jezdzil poza 50zl prz kontroli?

Oczywiście możesz sobie jeździć nawet całe życie bez uprawnień, bo ta sprawa to jest kwestia podejścia do państwa prawa. Albo ci zabrali i wiesz, że to jest po coś, albo gwiżdżesz na to, robisz sobie małą anarchię, że co ci mogą zrobić i tyle... Zobaczymy twoją minę jak w czasie gdy ci zatrzymali prawko znowu coś odwalisz na drodze. Zapewniam, że sąd weźmie wtedy to, że jechałeś bez prawka jako okoliczność zaostrzającą twoją odp. karną. Masz bowiem ewidentnie lekceważący stosunek do prawa. Myślę, że gdybyś też komuś w tam czasie zrobił krzywdę w wypadku to ubezpieczyciel zrobi wszystko, żeby wymigać się z wypłaty odszkodowania z twojego OC, a to może cię kosztować zapłatę renty pokrzywdzonemu np. do końca życia. Opłaca się kombinować i myśleć, że zrobiło się policję w konia? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście możesz sobie jeździć nawet całe życie bez uprawnień, bo ta sprawa to jest kwestia podejścia do państwa prawa. Albo ci zabrali i wiesz, że to jest po coś, albo gwiżdżesz na to, robisz sobie małą anarchię, że co ci mogą zrobić i tyle... Zobaczymy twoją minę jak w czasie gdy ci zatrzymali prawko znowu coś odwalisz na drodze. Zapewniam, że sąd weźmie wtedy to, że jechałeś bez prawka jako okoliczność zaostrzającą twoją odp. karną. Masz bowiem ewidentnie lekceważący stosunek do prawa. Myślę, że gdybyś też komuś w tam czasie zrobił krzywdę w wypadku to ubezpieczyciel zrobi wszystko, żeby wymigać się z wypłaty odszkodowania z twojego OC, a to może cię kosztować zapłatę renty pokrzywdzonemu np. do końca życia. Opłaca się kombinować i myśleć, że zrobiło się policję w konia? 

 

W ustawie o OC jest zapis dotyczący braku uprawnień a nie braku dokumentu.

 

Odpowiedz wprost, zatrzymanie PJ = brak uprawnień? Czy masz uprawnienia a nie masz dokumentu?

Za wyjątkiem sytuacji zatrzymania PJ za jazdę po kielichu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraz z listem od sądu dostałem również list od ubezpieczyciela (czyt. oświadczenie sprawcy kolizji drogowej) i wszystko okej, ale zastanawiam się co wpisać w rubryce "okoliczności". Znaczy wiem, ale jak to sensownie obrać w zdania? Bo wiadomo śliska droga, nieposypana na dodatek, bo kolizja miała miejsce około 10 rano i zastanawiam się jak to wszystko obrać w słowa, aby to miało ręce i nogi. Może jest ktoś skłonny pomóc w tej sprawie? Będę bardzo wdzięczny ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie piszesz jak było:data , godzina, jadąc drogą x z prędkością y spowodowałem kolizję z samochodem z . W kolizji  powstały uszkodzenia w moim samochodzie , w samochodzie poszkodowanego. i tyle. Na miejscu była policja z jednostki....

Koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ustawie o OC jest zapis dotyczący braku uprawnień a nie braku dokumentu.

 

Odpowiedz wprost, zatrzymanie PJ = brak uprawnień? Czy masz uprawnienia a nie masz dokumentu?

Za wyjątkiem sytuacji zatrzymania PJ za jazdę po kielichu.

Brak dokumentu nie oznacza braku uprawnień. Brak uprawnień tylko po orzeczeniu sądu lub po dwukrotnym zatrzymaniu za jazdę pow. 50 km/h. wtedy trza egzam robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam małą próbkę. Napisałem post na kilkaset znaków i przy naciśnięciu "napisz" wszystko się skasowało .....

 

 

a4ledi.jpg

W ten sposób to możnaby próbować obalić każdy pomiar, bo zawsze możesz powiedzieć, że brak jest pewności, że przyrząd pomiarowy posiadał prawidłowo ustawiony celownik. Tymczasem miarodajne są w tej kwestii: świadectwo wzorcowania - legalizacja aktualna i przeszkolenie policjanta w zakresie obsługi tego konkretnego typu miernika. I to usuwa wszelkie "braki pewności" tego "biegłego".

Skąd te wątpliwości po tym co podałem? Ktoś w tej opinii podważył umiejętności policjanta co do wykonywania pomiaru? A może co do tego, że urządzenie było niesprawne są jakieś wątpliwości?

A może co do tego, który pojazd był mierzony (przecież policjanci zapewne zeznali, że mierzyli te i tylko ten pojazd)? Jak zaprzeczysz ich zeznaniom? Przeciwstawiając im opinie biegłego? W jaki sposób to biegły ustalił? 

Z tej opinii sensowny jest tylko punkt 1. Reszta to są bajania pana biegłego, co do którego należałoby się zastanowić czy ten biegły powinien w ogóle nim być. Dlatego, że punkt 5 opinii to już szczególne kuriozum i ewidentne wystawienie opinii "pod klienta", a raczej jest to opinia prywatna, zamówiona przez jakiegoś domorosłego obrońcę. Wątpię, aby jakikolwiek sąd zadał pytanie biegłemu czy i jak możliwe jest uzupełnienie materiału dowodowego, aby można pozbyć się wątpliwości z punktów 2-4. To nie jest zadanie biegłego! Uzupełnienie materiału dowodowego należy tylko i wyłącznie do sądu i biegły nie ma prawa się o tym w ogóle wypowiadać, bo nie ma w tym zakresie żadnej wiedzy.

 

Kolego dla jasności, zeskanuj i pokaż nam całą opinię, zamazując dane identyfikacyjne sądu i uczestników oraz biegłego. Zastrzegam, że moja wypowiedź nie dotyczy konkretnego biegłego tylko tego co nam tu przestawiłeś i tylko w tym zakresie się wypowiadam, nie ad personam.      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ten sposób to możnaby próbować obalić każdy pomiar, bo zawsze możesz powiedzieć, że brak jest pewności, że przyrząd pomiarowy posiadał prawidłowo ustawiony celownik. Tymczasem miarodajne są w tej kwestii: świadectwo wzorcowania - legalizacja aktualna i przeszkolenie policjanta w zakresie obsługi tego konkretnego typu miernika. I to usuwa wszelkie "braki pewności" tego "biegłego".

Skąd te wątpliwości po tym co podałem? Ktoś w tej opinii podważył umiejętności policjanta co do wykonywania pomiaru? A może co do tego, że urządzenie było niesprawne są jakieś wątpliwości?

A może co do tego, który pojazd był mierzony (przecież policjanci zapewne zeznali, że mierzyli te i tylko ten pojazd)? Jak zaprzeczysz ich zeznaniom? Przeciwstawiając im opinie biegłego? W jaki sposób to biegły ustalił? 

Z tej opinii sensowny jest tylko punkt 1. Reszta to są bajania pana biegłego, co do którego należałoby się zastanowić czy ten biegły powinien w ogóle nim być. Dlatego, że punkt 5 opinii to już szczególne kuriozum i ewidentne wystawienie opinii "pod klienta", a raczej jest to opinia prywatna, zamówiona przez jakiegoś domorosłego obrońcę. Wątpię, aby jakikolwiek sąd zadał pytanie biegłemu czy i jak możliwe jest uzupełnienie materiału dowodowego, aby można pozbyć się wątpliwości z punktów 2-4. To nie jest zadanie biegłego! Uzupełnienie materiału dowodowego należy tylko i wyłącznie do sądu i biegły nie ma prawa się o tym w ogóle wypowiadać, bo nie ma w tym zakresie żadnej wiedzy.

 

Kolego dla jasności, zeskanuj i pokaż nam całą opinię, zamazując dane identyfikacyjne sądu i uczestników oraz biegłego. Zastrzegam, że moja wypowiedź nie dotyczy konkretnego biegłego tylko tego co nam tu przestawiłeś i tylko w tym zakresie się wypowiadam, nie ad personam.      

Co taka cisza w temacie? Kolega od ww. opinii nam jej w całości nie przedstawi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


bo pomoc adwokacka wyspecjalizowana w temacie jest bardzo droga, a ogólna jest bez sensu bo oni nie mają o tym zielonego pojęcia

 

Sprawdzałeś, czy powtarzasz obiegowe bzdury ?

Nikt się nie specjalizuje w wykroczeniach, bo to nie miałoby sensu. Co do drugiej części zdania - rozumiem, że chodzisz wyłącznie do restauracji, gdzie jest specjalizowany kucharz od każdej potrawy, bo ten co gotuje ryż nie ma zielonego pojęcia o gotowaniu makaronu, nie wspominając o parzeniu herbaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.