Skocz do zawartości

nie działające wycieraczki


aLLien

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jakiś czas temu  w aucie mojej  :serce:  wycieraczki potrafiły zatrzymać się w jednym miejscu  i koniec  nie ruszyły się  przez długi czas .

Pech chciał ze i alternator jej  przestał ładować.

Po oddaniu samochodu do warsztatu naprawiony został alternator .Mechanik  powiedział ze winą tak działających wycieraczek był alternator .

Wczoraj  podczas jazdy  wycieraczki przestały działać i  po jakimś czasie czuć było  jakby spaleniznę.

Dziś zajrzałem pod maskę  i znalazłem przepalony duży bezpiecznik 40A.

Po wymianie  nic się nie dzieje  wycieraczki nie ruszyły się.

Moje pytanie czy to  może być przepalony silniczek wycieraczek .

A może znowu coś z alternatorem.

 

 

Pozdrawiam  i z góry dziękuje za odpowiedz

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 99,5% silniczek poleciał, ale pewnie nie sam z siebie tylko przez to że zatarły się te bolce w które wchodzą ramiona wycieraczek.

Niestety przerabiane i w CCS i w Pandzie.

U mnie była wymiana silniczka (bo się spalił) oraz całego tego mechanizmu od sliniczka do wycieraczek. Nie pamiętam już kosztów ale

nie zabijały bo bym to pamiętał :)

Aha czyszczenia, szlifowanie, smarowanie itp. wszystkiego nic nie dawało w sumie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do SC czy CC to dawało szlifowanie bolca żeby miał mniejszą średnicę i smar. Ale to sprawdzone na tylnej wycieraczce. Co do przednich to nie znam tematu bo zawsze działały bez zarzutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy później...

Tak jak wyżej, pewnie zatarły się trzpienie w tulejce mechanizmu wycieraczek i poszło po silniku przy próbie włączenia. Jeżeli bezpiecznik sprawny można jeszcze sprawdzić sam silniczek po odłączeniu od niego całego mechanizmu wycieraczek (jedna śruba). Może nic się nie dzieje po włączeniu, bo nie ma siły zakręcić mechanizmem.

 

Mechanizm kupowałem nowy z Magneti za coś koło 100 zł, używane po 50 zł ale nie wiadomo jak wyglądają w nim tuleje.

 

Silnik osobno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Nagle przestały działać przednie wycieraczki w Pandzie 2. Pomyślałem, że może zatarły się w tulejce. Sprawdziłem przesmarowałem - to nie to. Mechanizm chodził lekko a wycieraczki nie ruszyły z miejsca. Bezpiecznik też cały. Sam silniczek był sprawny, co sprawdziłem. Pozostało: problem z instalacją elektryczną, przełącznik pod kierownicą i sterownik wycieraczek, który jest zespolony z silniczkiem. Kupiłem więc całkiem nowy silniczek, zamiennik. Wpinam kostkę - działa. Zabudowałem mechanizm, przykręciłem ramiona wycieraczek i próba. Zadziałały ale po kilku próbach znów stanęły. Podjechałem do znajomego elektryka, który podłączył komputer - wszystko z instalacja OK nic nie wykazało. Elektryk powiedział, że to wina silniczka i żebym podjechał na szrot. Tak zrobiłem. Wziąłem podłączyłem do szrotowego silniczka kostkę i wszystko działa. Zabudowałem ponownie cały mechanizm z silniczkiem ze szrotu, przykręciłem ramiona wycieraczek. Kilka prób i wszystko nadal działa na szrotowym silniczku. 

Podsumowując: najczęściej przyczyną nie działających wycieraczek jest uszkodzony segment sterownika. Oryginalny silniczek kosztuje 1000 zł w serwisie. Z tymi zamiennikami jak się okazuje może być różnie. Może zadziałać a może i być tak jak u mnie, że po dwóch minutach nowy silniczek przestał działać. Pewnie trafiłem na podłej jakości chińszczyznę. Dużo lepszy okazał się szrotowy ale oryginał.

Jerzy23b

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.