Skocz do zawartości

Jakie klocki hamulcowe???


damian83dd

Rekomendowane odpowiedzi

Czytam ten wątek (a właśnie kupiłem komplet tarcze + klocki PL produkcji Rotinger/Steinhof) i myślę - skończę posta i lecę to wyrzucić do śmieci. W sumie mam niedaleko do polskiego oddziału M-Sportu, może podjadę i zapytam, co do R5 wkładają, chociaż może nie powinienem ryzykować i od razu do VW Motorsport uderzać, żeby mi komplet od Polo WRC dopasowali ?

Przecież na gorszych hamulcach to się zabiję przy pierwszym hamowaniu .... Z kompletem od Polo WRC i tak będę ryzykował, bo moje auto waży 300 kg więcej niż WRC ... - może przynajmniej wywalę fotel pasażera, tylną kanapę i koło zapasowe, żeby się nie zabić na pierwszym zakręcie ....

 

Nie rozumiem sensu Twojej wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten wątek (a właśnie kupiłem komplet tarcze + klocki PL produkcji Rotinger/Steinhof) i myślę - skończę posta i lecę to wyrzucić do śmieci. W sumie mam niedaleko do polskiego oddziału M-Sportu, może podjadę i zapytam, co do R5 wkładają, chociaż może nie powinienem ryzykować i od razu do VW Motorsport uderzać, żeby mi komplet od Polo WRC dopasowali ?

Przecież na gorszych hamulcach to się zabiję przy pierwszym hamowaniu .... Z kompletem od Polo WRC i tak będę ryzykował, bo moje auto waży 300 kg więcej niż WRC ... - może przynajmniej wywalę fotel pasażera, tylną kanapę i koło zapasowe, żeby się nie zabić na pierwszym zakręcie ....

nikt nie twierdzi, że tak się stanie ale czuć różnicę pomiędzy wyrobami jednej, czy drugiej firmy :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie rozumiem sensu Twojej wypowiedzi.

 

Sens jest taki:

"Wszystkie klocki hamulcowe dopuszczone do sprzedaży w Europie muszą spełniać normę ECE R90. Norma ta określa szereg cech, w tym także długość drogi hamowania. Nie może być ona ani dłuższa ani... krótsza od długości drogi hamowania, którą gwarantują klocki oferowane na pierwszy montaż. "

 

Więc całe jaranie się klockami jest totalnie bez sensu. Różnić je może wyłącznie "nowa jakość opakowań" ewentualnie "jeszcze więcej marketingowego bełkotu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sens jest taki:

"Wszystkie klocki hamulcowe dopuszczone do sprzedaży w Europie muszą spełniać normę ECE R90. Norma ta określa szereg cech, w tym także długość drogi hamowania. Nie może być ona ani dłuższa ani... krótsza od długości drogi hamowania, którą gwarantują klocki oferowane na pierwszy montaż. "

 

Więc całe jaranie się klockami jest totalnie bez sensu. Różnić je może wyłącznie "nowa jakość opakowań" ewentualnie "jeszcze więcej marketingowego bełkotu".

Kolega wprowadza w błąd czytelników, nie ma pojęcia o branży lub po prostu troluje.

 

Różnica w jakości klocków pomiędzy dobrym wyrobem a klockami niskiej jakości to himalaje.

 

ECE to minima.

 

Bardzo proszę zapoznać się z np. tym artykułem http://motofocus.pl/technika/9097/na-czym-polega-homologacja-klockow-hamulcowych-ece-r90

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Kovic

w ogóle o czym mowa, czasem kilkadziesiąt na kilka lat nie jest jakimś kolosalnym wyjątkiem

 

Mowa o tym że ktoś kto nie ma zielonego pojęcia wygaduje takie herezje, a inni którzy również nie ma mają pojęcia czytają to na forum nomen omen... motoryzacyjnym i zakładają hamulce z kory dębu. Nie muszę pisać jakie mogą być dalsze konsekwencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Astrze często wystarczy naprawdę mocne hamowanie awaryjne i hamulce znacznie osłabną, przypadek wertowany wielokrotnie na forach. U Twojej mamy widocznie nigdy jeszcze podbramkowej sytuacji nie było  ;l

 

Qrcze wlasnie w 1 tak mam, ze po ostrzejszym hamowaniu hamulce "stracily swoja moc".

Druga po depnieciu heblaa nadal staje deba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokaż takie z kory dębu, które mają homologację drogową.

Moje stanowisko jest proste - wszystko, co ma homologację drogową sprawdzi się w normalnie eksploatowanym samochodzie.

 

Pisałem wcześniej. Marki własne hurtowni.

 

1

Wyobraź sobie sytuację że jedziesz swoim autem z prędkością 120 km/h, chcesz go nagle zatrzymać gdyż np. wyszło coś na drogę, ktoś wymusił, zauważyłeś wypadek.

Tani klocek hamulcowy po wyhamowaniu do około 50-40 km/h nagle puści i pojedziesz prosto w przeszkodę.

 

2 Musiałeś auto wyhamować z 90 km do zera.

Tani klocek wytrzyma to tylko raz czy dwa - będzie nadawał się do wymiany gdyż skuteczność jego pracy bardzo spadnie.

 

To jest normalne wydarzenie - nie żadna jazda ekstremalna.

 

Zrozum że kiedyś np. 5 metrów drogi hamowania może przesądzić o życiu Twoim, Twoich dzieci i osób postronnych.

 

To naprawdę bardzo łatwo zrozumieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Zrozum że kiedyś np. 5 metrów drogi hamowania może przesądzić o życiu Twoim, Twoich dzieci i osób postronnych.

 

Już lecę do M-Sportu, wcześniej tylko wyślę maila do VW Motorsport. 

Przecież nie będę mordercą. Nie założę żadnego badziewia sprzedawanego w zwykłym sklepie motoryzacyjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już lecę do M-Sportu, wcześniej tylko wyślę maila do VW Motorsport. 

Przecież nie będę mordercą. Nie założę żadnego badziewia sprzedawanego w zwykłym sklepie motoryzacyjnym.

 

Kolego, naprawdę trolujesz. Zaczyna mnie to męczyć. 

 

Dobrze wiesz że w sklepie, hurtowni, warsztacie możesz zakupić klocki zarówno kiepskiej jakości jak i doskonałej....

Myślisz że ten Twój Msport czy VW produkują klocki hamulcowe ? :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce w Punto prawdopodobnie nie muszą zatrzymać 2.5 tony   ;)

 

Hamulce w takim samochodzie są projektowane pod parametry i możliwości tego samochodu, są odpowiednio większe tarcze klocki, tłoczki i itp. Oczywiście że są samochody w których układ hamulcowy zużywa się szybciej i itp, ale żeby klocki wymieniać co 10kkm to jeszcze się nie spotkałem. Mówimy o sprawnym układzie hamulcowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz jedno czy dwutłoczkowe? Jak dwu to załóż większe tarcze.

 

Chyba dwu, ale Forki SG bez wiertarek mają z tyłu bębny i małe tarcze z przodu. Częstym zabiegiem użytkowników jest wymiana kompletu na wersje od modeli z turbo, ale zrobiłem je 10k km temu dopóki działają, nie widzę sensu aby je ruszać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Więc całe jaranie się klockami jest totalnie bez sensu. Różnić je może wyłącznie "nowa jakość opakowań" ewentualnie "jeszcze więcej marketingowego bełkotu".

 

Nie zgodzę się. Miałem różne klocki, napisałem już o Helli Pagid, które nie mieściły się w jarzmach, ta sama sytuacja była kiedyś z klockami Denckermann, niestety takie mi dostarczono i takie musiałem założyć do czyjegoś auta, nie obyło się bez ostrego szlifowania, żeby weszły. Na szczęście na drugi dzień miałem tą samą robotę z tym samochodem, ale już znacznie przyjemniejszą - wtedy wskoczyły Ferodo Premier, które pasowały idealnie i hamowanie też było bardzo dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce w takim samochodzie są projektowane pod parametry i możliwości tego samochodu, są odpowiednio większe tarcze klocki, tłoczki i itp. Oczywiście że są samochody w których układ hamulcowy zużywa się szybciej i itp, ale żeby klocki wymieniać co 10kkm to jeszcze się nie spotkałem. Mówimy o sprawnym układzie hamulcowym.

 

Hamulce w amerykańskich samochodach są projektowane do użycia raz na 300 km kiedy trzeba się zatrzymać na stacji i ponownie zatankować do pełna.

Ja - podejrzewam - w Jeep'ie zabiłem je jednym szybkim odcinkiem górskim ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce w amerykańskich samochodach są projektowane do użycia raz na 300 km kiedy trzeba się zatrzymać na stacji i ponownie zatankować do pełna.

Ja - podejrzewam - w Jeep'ie zabiłem je jednym szybkim odcinkiem górskim ;] 

 

To prawda. Ostatnio dowiedziałem się, że w Scion TC (silnik 2.4) na przodzie są tarcze 268mm a sam klocek bardzo mały, wygląda wręcz jak wzięty z tylnej osi:

l03W3q6.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc chyba decyzja zapadła albo brembo albo bosch może jeszcze coś wezmę pod uwagę ale muszę mieć dobre hamulce bo jeżdżę dużo i wyłącznie po autostradach w Niemcach więc dobre i nagłe hamowanie to podstawa.

Czyli wybrałeś no name. Brembo i Bosch nie produkuje klocków hamulcowych, tylko je brenduje swoją marką. Owszem, Brembo ma własne wyroby, ale tylko w połączeniu ze swoim zaciskiem, czyli dwu, cztero i szcześciotłoki. Do klasycznych zacisków (w przypadku Mazdy Akebono) ma tylko napis Brembo. 

Jak chcesz pewne hamulce, to weź od producenta, który sam te klocki wykonał i opracował mieszankę, czyli Ferodo, Textar, Jurid.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dwu, ale Forki SG bez wiertarek mają z tyłu bębny i małe tarcze z przodu. Częstym zabiegiem użytkowników jest wymiana kompletu na wersje od modeli z turbo, ale zrobiłem je 10k km temu dopóki działają, nie widzę sensu aby je ruszać ;)

 

Jak masz 250 to raczej jedno. Dwu są z 270 i 300 (rozmiary w przybliżeniu). Do 300 można założyć 4-tłoczkowe. Ja mam z przodu dwu - 270 i hamuje fajnie. Do 4 trzeba min 16'' felgę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wybrałeś no name. Brembo i Bosch nie produkuje klocków hamulcowych, tylko je brenduje swoją marką. Owszem, Brembo ma własne wyroby, ale tylko w połączeniu ze

swoim zaciskiem, czyli dwu, cztero i szcześciotłoki. Do klasycznych zacisków (w przypadku Mazdy Akebono) ma tylko napis Brembo.

Jak chcesz pewne hamulce, to weź od producenta, który sam te klocki wykonał i opracował mieszankę, czyli Ferodo, Textar, Jurid.

Ferodo znam miałem kiedyś,o Textar słyszałem też pozytywne opinie no i TRW tyle z tych co znam,Co do brembo i Bosch są to dobre markowe produkty które zachowują swoją jakość i działają jak należy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przód textar. Miałem w 2 autach (zestaw textar pro - jednym z aut nadal jeżdżę, drugie poszło do ludzi i nadal hamuje) - w tej grupie cenowej nie do pobicia. Jak dojeżdżę przód w wołowinie to też wrzucę textar pro.

Tył obojętnie począwszy od A.B.S./ Meyle w górę. Osobiście nie widzę różnicy między wymienionymi a np. Ferodo.

 

Ale...

Budżetowo do miasta nie ma co inwestować $$$. Np. do Golfa III wystarczy założyć z przodu zestaw A.B.S. - jedynie trzeba porządnie oczyścić jarzmo i piastę a także skontrolować zacisk i jego "pływanie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przód textar. Miałem w 2 autach (zestaw textar pro - jednym z aut nadal jeżdżę, drugie poszło do ludzi i nadal hamuje) - w tej grupie cenowej nie do pobicia. Jak dojeżdżę przód w wołowinie to też wrzucę textar pro.

 

Takie zestawy właśnie montuje u klientów i są zadowoleni. Sam w Bravo takie mam i nie narzekam.  Miałem dosłownie raz przypadek że tarcza się zwichrowała po 6 miesiącach od montażu. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze cos od siebie względem klocków hamulcowych, ja mam auta po kilka ładnych lat nie zmieniam ich ot tak, miałem passata combi B4 i jeździłem na klockach textar, auto super hamowało , trochę klocki pyliły ale tak powinno być ze klocek miękki ściera się a nie tarcza , obecnie od 8 lat mam Vana ważącego prawie 2 tony  i od początku kiedy go sobie sam sprowadziłem z Niemiec auto po osiągnieciu prędkości 80-90 km/h i wdepnięciu gwałtownie na hamulec spowalniało a nie hamowało , nawet nie załączał się abs przy gwałtownym hamowaniu, więc zacząłem bój z hamulcami , zacząłem odpowietrzać na 100 różnych sposobów , następnie wszystkie zaciski oczyściłem i przesmarowałem tak jak potrzeba i pupa blada jak nie było hamulcy tak niema, wymieniłem i regenerowałem pompy hamulcowe i znowuż nic, wymieniłem klocki przednie na ferodo bo textara do mojego rocznika auta nie produkują ,hamowanie jakby minimalnie ale to minimalnie się poprawiło ale to nie to jeszcze, przyszła pora na wymianę klocków tylnych, myślę sobie przecież to przód bardziej hamuje a nie tył wiec klocki z tyłu mogą być trochę tańsze po założeniu nowych klocków( nie pamiętam marki)  auto jak nie hamowało tak i nie hamuje a tarcze robią się kolorowe, w drodze desperacji poszedłem do sklepu motoryzacyjnego, opowiedziałem sprzedawcy swoją historie bojów z hamulcami a on mi na to że to nie wina tarczy ze robi się kolorowa a  klocków, w drodze desperacji po zniżkach kupiłem klocki TRW za całe 175zł (jak one brudzą palce jak się je wyciąga z pudełka ) założyłem na tył auta , po przejechaniu iluś tam kilometrów tarcza zrobiła się piękna czyściutka bez przebarwień  i nareszcie mam dobre hamulce w aucie, teraz nadchodzi wymiana przednich klocków i też kupie TRW, dodam jeszcze że jak wyjąłem tylne klocki to były grube ale wkrętakiem nie mogłem na nich zrobić nawet ryski, takie były twarde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz 250 to raczej jedno. Dwu są z 270 i 300 (rozmiary w przybliżeniu). Do 300 można założyć 4-tłoczkowe. Ja mam z przodu dwu - 270 i hamuje fajnie. Do 4 trzeba min 16'' felgę.

 

Nie wiem co do mnie napisałeś, ale patrząc na reperaturki zacisku hamulca które kupowałem frenkit 243925 - tłoczki są dwa ;) Felgi są 16"

Inna sprawa, że "nie hamuje" to odczucie subiektywne - generalnie daje radę i w porównaniu do innych samochodów, pewnie nie wypada źle - ale "żylety" to zdecydowanie nie są. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1

Wyobraź sobie sytuację że jedziesz swoim autem z prędkością 120 km/h, chcesz go nagle zatrzymać gdyż np. wyszło coś na drogę, ktoś wymusił, zauważyłeś wypadek.

Tani klocek hamulcowy po wyhamowaniu do około 50-40 km/h nagle puści i pojedziesz prosto w przeszkodę.

 

2 Musiałeś auto wyhamować z 90 km do zera.

To jest normalne wydarzenie - nie żadna jazda ekstremalna.

 

Zrozum że kiedyś np. 5 metrów drogi hamowania może przesądzić o życiu Twoim, Twoich dzieci i osób postronnych.

 

To naprawdę bardzo łatwo zrozumieć...

 

Niby tak, niby masz rację, chociaż statystycznie rzecz ujmując to ile razy dziennie hamujesz awaryjnie? Może problem leży w technice jazdy?

Ale nie rozumiem brandzlowania się hamulcami w oderwaniu od innych elementów, również mających wpływ na drogę hamowania.

I tak powinniśmy montować amortyzatory z najwyższej półki, tak samo jak i opony i najlepiej podmienić te podzespoły tuż po zakupie nowego bolidu, bo skąpy kapitalista, produkujący samochody, włożył pewnie utensylia, które ledwo co spełniają minima. To naprawdę bardzo łatwo zrozumieć: nie wmówisz mi, że włożył coś najlepszego na rynku.

Dalej: przewody w oplocie stalowym, koniecznie większe serwo i największe z możliwych tarcze, choćby profil opony miał być 35...

Zaciski koniecznie 8.tłoczkowe, pompa hamulcowa z większym, niż fabryczne, fi... :phi: bo to wszystko razem ma dopiero sens.

Ale do kompletu brakuje jeszcze foteli kubełkowych, klatki, kasków z interkomem, napędu 4x4, 400KM pod maską i umiejętności lepszych, niż Kubica, bo ten co i rusz zwiedza rowy i straszy biedne krowy na łąkach... ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Niby tak, niby masz rację, chociaż statystycznie rzecz ujmując to ile razy dziennie hamujesz awaryjnie?

 

Wystacz

 

Niby tak, niby masz rację, chociaż statystycznie rzecz ujmując to ile razy dziennie hamujesz awaryjnie? Może problem leży w technice jazdy?

Ale nie rozumiem brandzlowania się hamulcami w oderwaniu od innych elementów, również mających wpływ na drogę hamowania.

I tak powinniśmy montować amortyzatory z najwyższej półki, tak samo jak i opony i najlepiej podmienić te podzespoły tuż po zakupie nowego bolidu, bo skąpy kapitalista, produkujący samochody, włożył pewnie utensylia, które ledwo co spełniają minima. To naprawdę bardzo łatwo zrozumieć: nie wmówisz mi, że włożył coś najlepszego na rynku.

Dalej: przewody w oplocie stalowym, koniecznie większe serwo i największe z możliwych tarcze, choćby profil opony miał być 35...

Zaciski koniecznie 8.tłoczkowe, pompa hamulcowa z większym, niż fabryczne, fi... :phi: bo to wszystko razem ma dopiero sens.

Ale do kompletu brakuje jeszcze foteli kubełkowych, klatki, kasków z interkomem, napędu 4x4, 400KM pod maską i umiejętności lepszych, niż Kubica, bo ten co i rusz zwiedza rowy i straszy biedne krowy na łąkach... ;l

 

Początkowo chciałem odpisać coś merytorycznie, jednak uznałem że szkoda mi sił .

Z mojej strony EOT. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co do mnie napisałeś, ale patrząc na reperaturki zacisku hamulca które kupowałem frenkit 243925 - tłoczki są dwa ;) Felgi są 16"

Inna sprawa, że "nie hamuje" to odczucie subiektywne - generalnie daje radę i w porównaniu do innych samochodów, pewnie nie wypada źle - ale "żylety" to zdecydowanie nie są. 

 

To marudzisz albo masz coś popsute :)

Te numerki to była wielkość tarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłem sobie dzisiaj tylne klocki Textara :)

 

Ale zapytam z innej beczki. Zestawy naprawcze zacisków. Używacie Frenkita czy Autofren Seinsa? Z reguły brałem Frenkit, bo jakościowo wydaje mi się nieco lepszy od Autofren, przynajmniej takie wrażenie odniosłem mając w rękach dwa podstawowe zestawy naprawcze do tego samego zacisku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłem sobie dzisiaj tylne klocki Textara :)

 

Ale zapytam z innej beczki. Zestawy naprawcze zacisków. Używacie Frenkita czy Autofren Seinsa? Z reguły brałem Frenkit, bo jakościowo wydaje mi się nieco lepszy od Autofren, przynajmniej takie wrażenie odniosłem mając w rękach dwa podstawowe zestawy naprawcze do tego samego zacisku.

 

Nie jestem na 100% pewien, ale wydaje mi się że Autofren i Frenkit to ta sama firma.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłem sobie dzisiaj tylne klocki Textara :)

 

Ale zapytam z innej beczki. Zestawy naprawcze zacisków. Używacie Frenkita czy Autofren Seinsa? Z reguły brałem Frenkit, bo jakościowo wydaje mi się nieco lepszy od Autofren, przynajmniej takie wrażenie odniosłem mając w rękach dwa podstawowe zestawy naprawcze do tego samego zacisku.

To samo w różnych pudełkach. Trzecie pudełko z tym produktem nazywa się ERT.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Jakieś opinie na temat klocków Metelli? Lepiej dołożyć do Textarów? Na autodoc.pl ocena 4/5 gwiazdek na podstawie 215 opinii (Metelli) i 4/5 gwiazdek na podstawie 42 opinii (Textar). Klocki mają nie piszczeć i specjalnie nie pylić. 

Edytowane przez bochumil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bochumil napisał:

Jakieś opinie na temat klocków Metelli? Lepiej dołożyć do Textarów?

Lepiej dołożyć do Textarów albo dołożyć mniej i kupić Juridy z serii White niepylące,będą tańsze od zwykłych Textarów lub dołożyć do Textarów z serii PRO niepylących.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Prozaq napisał:

Lepiej dołożyć do Textarów albo dołożyć mniej i kupić Juridy z serii White niepylące,będą tańsze od zwykłych Textarów lub dołożyć do Textarów z serii PRO niepylących.

albo zrobić tak jak ja
Po serii Boschów, ATE, TRW czy nieszczęsnych Ferrodo które piszczały nie miłosiernie, kupiłem najtańsze Motocoś tam w czerwonym opakowaniu....i cisza...hamować hamują, nie pylą więcej niż inne za wyjątkiem Boscha ( bo te pyliły na potęge)....i kosztują 2/3 tego co Ferrodo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, 4tyelement napisał:

albo zrobić tak jak ja
Po serii Boschów, ATE, TRW czy nieszczęsnych Ferrodo które piszczały nie miłosiernie, kupiłem najtańsze Motocoś tam w czerwonym opakowaniu....i cisza...hamować hamują, nie pylą więcej niż inne za wyjątkiem Boscha ( bo te pyliły na potęge)....i kosztują 2/3 tego co Ferrodo

 

Hmmm u mnie klocki Ferrodo Premier z tarczami Textara na przodzie nie piszczą w ogóle :hmm:

Pylą raczej w normie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, bochumil napisał:

Jakieś opinie na temat klocków Metelli? Lepiej dołożyć do Textarów? Na autodoc.pl ocena 4/5 gwiazdek na podstawie 215 opinii (Metelli) i 4/5 gwiazdek na podstawie 42 opinii (Textar). Klocki mają nie piszczeć i specjalnie nie pylić. 

Mogłeś przepaczec al..gro i znaleźć zestaw aftermarket z Magneti Marelli OEM. Ja taki zestaw na przód wychaczylem za 280zl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ATE Ceramic, bo tarcza się WOLNIEJ zużywa. I nie piszczą, nie pylą. Z minusów, słabiej hamują przed nagrzaniem, w trasie to nieodczuwalne. Nawet nie tyle słabiej bo zahamować zahamujesz tak samo, ale czuć przez pierwszy kilometr czy dwa że pedał hamulca musisz wciskać głębiej. Nie mocniej, ale głębiej, takie trochę uczucie jakbyś miał delikatnie zapowietrzony układ czy coś. Ale w stopniu nie denerwującym.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.