Skocz do zawartości

Duży Van.


lnk

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

 

Mam w rodzinie taki temat: Potrzebny jest większy Van dla rodziny 2+4 (dzieci 0-8lat). Czwarte dziecko w drodze, obecnie dla układu 2+3 spokojnie wystarczał i30 kombi 1.4. Auto ma służyć do codziennej jazdy praca, szkoła, przedszkole ok.15-20km/dziennie, raz w roku wyjazd na wakacje (raczej 300-500km od domu, żadna długa jazda), 1x-2x na miesiąc trasa 100km. Razem nazbiera się ok.10kkm na rok. Z racji ilości osób i pseudo 3-ciej ławki skreśliliśmy wszystkie grandy (Scenic, Picasso,ect), duże amerykańce tez (duże, paliwożerne silniki, dużo większe gabaryty, serwis w małym miasteczku, często egzotyka, ect).

 

Na placu boju pozostały (mowa o rocznikach 2010-2012):

1.Galaxy

2.Sharan/Alhambra

3.Espace

 

Teraz konkretne pytania:

Który z nich i dlaczego, jak z awaryjnością, czy diesel przy takiej jeździe da radę (dpf?), może lepiej benzyna (osiągi nie istotne w tym przypadku), jakieś rady na co patrzyć przy oględzinach -typowe słabe punkty tych modeli.

 

Dzięki za rady.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miał 4kę dzieci to kupiłbym combo w postaci małego miejskiego auta plus konkretnego busa w postaci Fiata Scudo Panorama/ Peugeot Exspert Tepee gdzie przy wyjeździe na wakacje wchodzi cała ferajna plus miejsce na bagaże jest. Ewentualnie jak ma być jedne auto to Lancia Voyager :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miał 4kę dzieci to kupiłbym combo w postaci małego miejskiego auta plus konkretnego busa w postaci Fiata Scudo Panorama/ Peugeot Exspert Tepee gdzie przy wyjeździe na wakacje wchodzi cała ferajna plus miejsce na bagaże jest. Ewentualnie jak ma być jedne auto to Lancia Voyager :ok:

Na wakacje jeżdżą raz do roku niedaleko (wiadomo z takim teamem dłuższa jazda to męka), a męczyć się w blaszance trzeba przez cały rok (trochę znam scudo). Jak się domyślacie przy 4-ce żeby ogarnąć szkolę/przedszkole muszą być 2-auta na codzień więc i30 zostaje + drugi to ten poszukiwany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polece ci cos z "trojaczkow" czyli:

- fiat ulysse;

- peugeot 807;

- citroen c8.

Mialem okazje miec krotko bo krotko fiata ulysse z silnikiem 2.0HDI i to bylo jedne z najlepszych aut jakie mialem. 7 pelnowymiarowych siedzen, boczne drzwi rozsuwane z obu stron, duzo miejsca, klima wielostrefowa, pelna elektryka etc Wygodne auto na to jak nazywalem go autobusem. Jak na swoje gabaryty i moc 164KM oraz 380Nm palilo to po miescie 9ltr/100km.

Mialem takze porownanie do opla meriva oraz vw touran i ostatni rzsd siedzen to jakas pomylka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trojaczki PSA/Fiat jak najbardziej, muszę sprawdzić czy coś świeższego jest na rynku, chcą parolatka na co najmniej kilka lat użytkowania.

Co do reszty, proszę nie proponujcie samochodów gdzie głowa w 3-ciej ławce dotyka tylnej szyby, jak pisałem wielkich wymagań nie ma ale te minimum bagażnika i funkcjonalności musi być. Szukamy coś z dużych ale nie ogromnych vanów, auto nie uciążliwe na codzień - ilość miejsca vs. gabaryty.

 

Ktoś miał Galaxy/Sharan-Alh./Espace/PSA-Fiat? Jakieś przestrogi, sugestie? Diesel da rade przy takiej jeździe? Czy lepiej szukać 2.0B, 1.4tsi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

Mam w rodzinie taki temat: Potrzebny jest większy Van dla rodziny 2+4 (dzieci 0-8lat). Czwarte dziecko w drodze, obecnie dla układu 2+3 spokojnie wystarczał i30 kombi 1.4. Auto ma służyć do codziennej jazdy praca, szkoła, przedszkole ok.15-20km/dziennie, raz w roku wyjazd na wakacje (raczej 300-500km od domu, żadna długa jazda), 1x-2x na miesiąc trasa 100km. Razem nazbiera się ok.10kkm na rok. Z racji ilości osób i pseudo 3-ciej ławki skreśliliśmy wszystkie grandy (Scenic, Picasso,ect), duże amerykańce tez (duże, paliwożerne silniki, dużo większe gabaryty, serwis w małym miasteczku, często egzotyka, ect).

 

Na placu boju pozostały (mowa o rocznikach 2010-2012):

1.Galaxy

2.Sharan/Alhambra

3.Espace

 

Teraz konkretne pytania:

Który z nich i dlaczego, jak z awaryjnością, czy diesel przy takiej jeździe da radę (dpf?), może lepiej benzyna (osiągi nie istotne w tym przypadku), jakieś rady na co patrzyć przy oględzinach -typowe słabe punkty tych modeli.

 

Dzięki za rady.

 

Ja bym tak do końca nie skreślał "amerykańców" i pomyślał nad Toyotą Sienną oraz Hondą Odyssey. Kolega ma tą drugą, już w sumie drugą i jest bardzo zadowolony, bezawaryjna, duża, wygodna, jeździ na lpg  ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Peugeota 807 auto przestronne funkcjonalne a tylne elektrycznie odsuwane drzwi miażdżą konkurencję. Obecnie nie wyobrażam żebym miał inne rozwiązanie przy 2 dzieci. Przy tej masie auta to min. 140KM i 300Nm żeby jakoś jechało. Auto dobrze wyposażone tanie w naprawie i proste. Przy tym gabarycie w mieście pali 9l/100km ON w trasie jestem w stanie zejść do 6.0L/100km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ a z jaką motorownią masz?Z 5 lat temu znajomy miał i padł mu wtrysk i coś płakał że 1600 musi szykować...tam siedzą inne niż np w picasso 2.0 HDI?

W tym aucie kłopotem jest znalezienie ogarniętego mechanika (tego problemu szyman akurat nie ma) bo dojście do silnika jest "takie sobie" a do bardziej skomplikowanych napraw trzeba opuszczać silnik, co mocno wpływa na koszty. Np. wymiana świec w nieautoryzowanym serwisie - 350 za samą robociznę.

Silniki raczej nie są problematyczne (może z wyjątkiem 2.2HDI). Ja mam RHR z FAP. Nie przysporzył na razie problemów - w ciągu prawie 3 lat padł mi właściwie tylko EGR). W okolicach 240kkm FAP był myty i uzupełniony płyn do niego. Teraz nieco ponad 300kkm. Wymiana sprzęgła z dwumasą też nie zabiła mnie kosztowo (ok. 2,3kpln).

 

Ale poza tym - użytkowo same zalety tak jak szyman napisał :) Miejsce w środku, drzwi na guzik, etc. Ja mam wersję z 6 osobnymi fotelami - maluchy nie przeszkadzają sobie z tyłu, łatwa aranżacja wnętrza, etc. Poprzez doświadczenia z tym autem - kupowanie VANa bez odsuwanych drzwi jest w mojej opinii bez sensu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w temacie, bo przez 4 lata miałem układ 2+4 (obecnie już 2+5)

zadanie przewożenia rodziny realizuję chryslerem town&country (wielkość jak grand voyager)

obecnie szukam już większego i rozmyślam czy scudo/expert/jumpy czy vivaro/trafic

 

co do meritum

glaxy/alhambra/sharan do jazdy miejskiej i krótkich tras bez bagaży wystarczy

jeśli trasy krótkie to szukałbym raczej benzyny

diesle są fajne dopóki się nie psują. kolega w szaranie wymieniał dwumasę i trochę to kosztuje.

 

wyjazdy wakacyjne z bagażami ww. autami są oczywiście możliwe, ale raczej trzeba dorzucić boxa na dach

w moim wszystko ciągle mieści się do środka

jazda z 4ką bajtli na pokładzie bywa uciążliwa, ale fabryczne dvd w podsufitce zdecydowanie pomaga :)

ja robiłem z dziećmi trasy do 1100 km (jazda nocą) i dało radę

 

wiem, że każda pliszka swój ogon chwali, ale nie skreślałbym amerykańców

są większe, ale wg mnie to raczej zaleta. poza tym te pół metra nie robi już różnicy

potrafią być lepiej wyposażone, ja np mam: elektryczne boczne drzwi i klapa bagażnika, dvd żeby wymienić tylko te które mi się przydają

jeśli chodzi o paliwożerność, to moje 3,8dm3 łyka około 13-15 l lpg/100km, koszt jest więc podobny lub nawet mniejszy niż ON.

 

jak ja szukałem swojego to patrzyłem na jeszcze kia carnival, mazda mpv, ale to już raczej egzotyka.

wymienione przez przedmówcę japończyki na amerykański rynek toyota siena i honda oddysey są fajne, ale mało popularne i trudno znaleźć egzemplarz u nas.

 

jeśli chodzi o części to chrysler jest stosunkowo popularny i nie miałem problemu z częściami

jeśli chodzi o naprawy to też na początku miałem stres i byłem 2 razy w aso

teraz rzeczy eksploatacyjne robię "u heńka" i chłop ogarnia zamorską technikę

 

gratuluję potomstwa i życzę powodzenia w poszukiwaniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w temacie, bo przez 4 lata miałem układ 2+4 (obecnie już 2+5)

zadanie przewożenia rodziny realizuję chryslerem town&country (wielkość jak grand voyager)

obecnie szukam już większego i rozmyślam czy scudo/expert/jumpy czy vivaro/trafic

 

co do meritum

glaxy/alhambra/sharan do jazdy miejskiej i krótkich tras bez bagaży wystarczy

jeśli trasy krótkie to szukałbym raczej benzyny

diesle są fajne dopóki się nie psują. kolega w szaranie wymieniał dwumasę i trochę to kosztuje.

 

wyjazdy wakacyjne z bagażami ww. autami są oczywiście możliwe, ale raczej trzeba dorzucić boxa na dach

w moim wszystko ciągle mieści się do środka

jazda z 4ką bajtli na pokładzie bywa uciążliwa, ale fabryczne dvd w podsufitce zdecydowanie pomaga :)

ja robiłem z dziećmi trasy do 1100 km (jazda nocą) i dało radę

 

wiem, że każda pliszka swój ogon chwali, ale nie skreślałbym amerykańców

są większe, ale wg mnie to raczej zaleta. poza tym te pół metra nie robi już różnicy

potrafią być lepiej wyposażone, ja np mam: elektryczne boczne drzwi i klapa bagażnika, dvd żeby wymienić tylko te które mi się przydają

jeśli chodzi o paliwożerność, to moje 3,8dm3 łyka około 13-15 l lpg/100km, koszt jest więc podobny lub nawet mniejszy niż ON.

 

jak ja szukałem swojego to patrzyłem na jeszcze kia carnival, mazda mpv, ale to już raczej egzotyka.

wymienione przez przedmówcę japończyki na amerykański rynek toyota siena i honda oddysey są fajne, ale mało popularne i trudno znaleźć egzemplarz u nas.

 

jeśli chodzi o części to chrysler jest stosunkowo popularny i nie miałem problemu z częściami

jeśli chodzi o naprawy to też na początku miałem stres i byłem 2 razy w aso

teraz rzeczy eksploatacyjne robię "u heńka" i chłop ogarnia zamorską technikę

 

gratuluję potomstwa i życzę powodzenia w poszukiwaniach

Dzięki za konstruktywny wpis.

Co do ilości miejsca: w 5-tkę w  i30 się mieścili nie narzekając, więc w 6-tkę w większym będzie tylko lepiej. Chodzi głównie o w miarę normalną 3-cią ławkę i jako taki dostęp do niej -to nie podwiezienie okolicznościowe ale codzienne miejsce (dlatego wykluczamy dokładany na siłę 3 rząd).

Auto będzie jeździć w miasteczku wielkości 20-30 tys. więc tutaj obawiam się wynalazków, lepiej dobrze znany samochód z dostępem do części w każdym sklepie. Użytkownicy to nie auto-maniacy, auto ma służyć do przewiezienia z A do B i nic więcej. A że chcą jeździć dobre parę lat (kupno 4-5 latek, jazda przez 5-6 lat) musi być auto w miarę znane/popularne.

Z tego co widzę to z tych młodszych rocznikowo to w amerykanach wybór skromny, PSA+ Fiat tez raczej same starsze...

 

P.S. To nie moje potomstwo, ja mam mniejsze stadko, to moja siostra taka "produktywna". Ale ze oni ani me ani be z motoryzacją więc mam zadanie coś znaleźć...tak żebym potem rodziny nie stracił ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za konstruktywny wpis.

Co do ilości miejsca: w 5-tkę w  i30 się mieścili nie narzekając, więc w 6-tkę w większym będzie tylko lepiej. Chodzi głównie o w miarę normalną 3-cią ławkę i jako taki dostęp do niej -to nie podwiezienie okolicznościowe ale codzienne miejsce (dlatego wykluczamy dokładany na siłę 3 rząd).

Auto będzie jeździć w miasteczku wielkości 20-30 tys. więc tutaj obawiam się wynalazków, lepiej dobrze znany samochód z dostępem do części w każdym sklepie. Użytkownicy to nie auto-maniacy, auto ma służyć do przewiezienia z A do B i nic więcej. A że chcą jeździć dobre parę lat (kupno 4-5 latek, jazda przez 5-6 lat) musi być auto w miarę znane/popularne.

Z tego co widzę to z tych młodszych rocznikowo to w amerykanach wybór skromny, PSA+ Fiat tez raczej same starsze...

 

P.S. To nie moje potomstwo, ja mam mniejsze stadko, to moja siostra taka "produktywna". Ale ze oni ani me ani be z motoryzacją więc mam zadanie coś znaleźć...tak żebym potem rodziny nie stracił ;)

 

Ja bym jednak postawił na amerykańco/japońca honda odyssey lub toyota sienna. Miałem grand espace a teraz mam hondę odyssey. To całkiem inne samochody i funkcjonalność nieporównywalna. Przy 6 osobach w europejskich jest słabo z bagażnikiem. Co do części  do amerykańskich to bez przesady kurier przywozi bez problemu nawet na wieś. Samochody te są proste jak cep, zwykły wolnossący silnik bez bajerów, przy założeniu gazu koszta paliwa w 3,5 v6 są takie same jak w 2.2 dci. Espace  przejechałem prawie 200 kkm i strasznie się sypał, teraz mam hondę, którą przejechałem przeszło 140kkm i w porównaniu do francuza jest praktycznie bezawaryjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jednak postawił na amerykańco/japońca honda odyssey lub toyota sienna. Miałem grand espace a teraz mam hondę odyssey. To całkiem inne samochody i funkcjonalność nieporównywalna. Przy 6 osobach w europejskich jest słabo z bagażnikiem. Co do części  do amerykańskich to bez przesady kurier przywozi bez problemu nawet na wieś. Samochody te są proste jak cep, zwykły wolnossący silnik bez bajerów, przy założeniu gazu koszta paliwa w 3,5 v6 są takie same jak w 2.2 dci. Espace  przejechałem prawie 200 kkm i strasznie się sypał, teraz mam hondę, którą przejechałem przeszło 140kkm i w porównaniu do francuza jest praktycznie bezawaryjna.

Jeden problem, wchodzę na znany portal ustawiam filtr od 2010 w górę i mam 4 sztuki w tym 2 rozbite i jeden za  grubo ponad 100kzł. z tego co widzę najlepiej z dostępnością jest z Galaxy. Mam max. 2 miechy na znalezienie ale życie uczy że tematów lepiej nie zostawiać na sam koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden problem, wchodzę na znany portal ustawiam filtr od 2010 w górę i mam 4 sztuki w tym 2 rozbite i jeden za  grubo ponad 100kzł. z tego co widzę najlepiej z dostępnością jest z Galaxy. Mam max. 2 miechy na znalezienie ale życie uczy że tematów lepiej nie zostawiać na sam koniec.

Nie wiem co sprawdzasz toyota sienna od 2010 bezwypadkowa jest 19 sztu z czego 4 poniżej 100kpln

http://otomoto.pl/osobowe/toyota/sienna/?search%5Bfilter_float_year%3Afrom%5D=2010&search%5Bfilter_enum_no_accident%5D=1&search%5Border%5D=filter_float_price%3Aasc&search%5Bcountry%5D=

 

 

Z zakupem z USA jest jeden plus, możesz sprawdzić historię samochodu w carfaxie.

 

Ja polecam amerykańca hondę lub toyotę są bezawaryjne i to jest samochód dla 6-8 osób z bagażnikiem na wakacje.

Espace się mocno psuje, 807 też tragedia (kolega miał służbowy i to była jakaś katastrofa). Doby i niezawodny to był sharan i alhambra z 1.9 tdi (kolega przejechał chyba z 300kkm i nie chciał się psuć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

Mam w rodzinie taki temat: Potrzebny jest większy Van dla rodziny 2+4 (dzieci 0-8lat). Czwarte dziecko w drodze, obecnie dla układu 2+3 spokojnie wystarczał i30 kombi 1.4. Auto ma służyć do codziennej jazdy praca, szkoła, przedszkole ok.15-20km/dziennie, raz w roku wyjazd na wakacje (raczej 300-500km od domu, żadna długa jazda), 1x-2x na miesiąc trasa 100km. Razem nazbiera się ok.10kkm na rok. Z racji ilości osób i pseudo 3-ciej ławki skreśliliśmy wszystkie grandy (Scenic, Picasso,ect), duże amerykańce tez (duże, paliwożerne silniki, dużo większe gabaryty, serwis w małym miasteczku, często egzotyka, ect).

 

Na placu boju pozostały (mowa o rocznikach 2010-2012):

1.Galaxy

2.Sharan/Alhambra

3.Espace

 

Teraz konkretne pytania:

Który z nich i dlaczego, jak z awaryjnością, czy diesel przy takiej jeździe da radę (dpf?), może lepiej benzyna (osiągi nie istotne w tym przypadku), jakieś rady na co patrzyć przy oględzinach -typowe słabe punkty tych modeli.

 

Dzięki za rady.

 

 

Jak na 6 osob, to moze Honda FRV albo Fiat Multipla.

Lepiej sie tym raczej jezdzi juz dluzszym MPV takim o jakich myslisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co sprawdzasz toyota sienna od 2010 bezwypadkowa jest 19 sztu z czego 4 poniżej 100kpln

http://otomoto.pl/osobowe/toyota/sienna/?search%5Bfilter_float_year%3Afrom%5D=2010&search%5Bfilter_enum_no_accident%5D=1&search%5Border%5D=filter_float_price%3Aasc&search%5Bcountry%5D=

 

 

Z zakupem z USA jest jeden plus, możesz sprawdzić historię samochodu w carfaxie.

 

Ja polecam amerykańca hondę lub toyotę są bezawaryjne i to jest samochód dla 6-8 osób z bagażnikiem na wakacje.

Espace się mocno psuje, 807 też tragedia (kolega miał służbowy i to była jakaś katastrofa). Doby i niezawodny to był sharan i alhambra z 1.9 tdi (kolega przejechał chyba z 300kkm i nie chciał się psuć).

Sprawdzałem Odyssey.  Sienna z 4 szt poniżej 100kzł tez szału nie ma, zważywszy ze setki kilometrów od domu a wiadomo jak to jest z autami na rynku pojedzie się, spali paliwo, straci czas a auto...

Mam sumarycznie ~20 aut głównie Sharan/Galaxy do 100km od domu i póki co to będę lustrował, jak się czas skurczy a presja zwiększy rozszerzę pole działania. Jak się coś nawinie z amero-japońców w regionie to chętnie sprawdzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na 6 osob, to moze Honda FRV albo Fiat Multipla.

Lepiej sie tym raczej jezdzi juz dluzszym MPV takim o jakich myslisz.

Byłyby idealne na ich potrzeby ale nie chcą starszego niż 5-6 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłyby idealne na ich potrzeby ale nie chcą starszego niż 5-6 lat.

No niestety FRV skonczyli produkowac w 2009.

Ale gdyby wyrwac zadbany egzemplarz z ostaniego rocznika 1.8 benzyna, to moze bardzo dlugo posluzyc, bo to dosc wytrzymale i niezadwodne auto.

I chyba charakteryzuje sie najlepszym prowadzeniem jak na cos co moze wziac wiecej niz 5 osob.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety FRV skonczyli produkowac w 2009.

Ale gdyby wyrwac zadbany egzemplarz z ostaniego rocznika 1.8 benzyna, to moze bardzo dlugo posluzyc, bo to dosc wytrzymale i niezadwodne auto.

I chyba charakteryzuje sie najlepszym prowadzeniem jak na cos co moze wziac wiecej niz 5 osob.

Niestety następny biały kruk. Patrze 2009 benzyna 0szt, 2008 1-szt. Same 2.2D w ogłoszeniach.

Nigdy to nie był mój osobisty target, ale nie spodziewałem się że aż tak mało tych w miarę nowych samochodów 6+ miejsc. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 6 lat jeżdżę "dużym vanem" dlatego, ponieważ mam rodzinkę 2+4. Całkiem niedawno przesiadłem się z Mazdy MPV na Citroena C8. I muszę powiedzieć, że ta zamiana bardzo mi odpowiada. Proponuję rozważyć któregoś z czworaczków zbudowanych na platformie Eurovan2: Fiat, Lancia, Peugeot oraz Citroen. To duże, przestronne samochody, wyposażone w 7 "dorosłych" siedzeń, bez żadnych kompromisów czy uproszczeń typu taborety wyjmowane z podłogi bagażnika (vide S-max). Co więcej, przy dzieciach w wieku o rozpiętości 0-8 niebagatelną sprawą jest to, którędy wsiadają do samochodu dzieci starsze, a gdzie podróżują młodsze - w dużych i niezgrabnych fotelikach 9-19kg.

Kolejna rzecz to odsuwane tylne drzwi - coś, co większość rodziców z rodzin wielodzietnych przyjmuje jak błogosławieństwo. Szczególnie wtedy, gdy podróżowanie samochodem to sprawa codzienna, powtarzana po kilka razy na dzień. I jeszcze bardziej szczególnie wtedy, gdy rodzina spędza dużo czasu w mieście, gdzie miejsca parkingowe są wąskie, ciężko je znaleźć oraz trzeba dużo manewrować.

 

W tej kategorii polecam minivany o długości do 4.8 metra. Dają one odpowiednią przestrzeń w środku a jednocześnie nadają się do codziennej "walki" w wielkim mieście.

Wszystkie "amerykany typu Grand Voyagera czy Toyoty Sienny mają po 30cm więcej, co czyni je świetnymi podróżnikami, ale nieco ogranicza podczas jeżdżenia po mieście.

 

Z mojego doświadczenia wynika, iż w tej klasie samochodów oraz w tej konkretnej "konfiguracji" rodzinnej, należy przywiązywać bardzo dużą uwagę do funkcjonalności samochodu, który się wybierze. Niestety, jeśli mieszkamy w dużym mieście, trzeba się nastawić na kompromisy (wymiary vs użyteczność). Jeśli zaś samochód ma służyć przed wszystkim dalekim podróżom oraz przewożeniu dużych ilości dobytku danej rodziny - wtedy można popuścić wodze fantazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 6 lat jeżdżę "dużym vanem" dlatego, ponieważ mam rodzinkę 2+4. Całkiem niedawno przesiadłem się z Mazdy MPV na Citroena C8. I muszę powiedzieć, że ta zamiana bardzo mi odpowiada. Proponuję rozważyć któregoś z czworaczków zbudowanych na platformie Eurovan2: Fiat, Lancia, Peugeot oraz Citroen. To duże, przestronne samochody, wyposażone w 7 "dorosłych" siedzeń, bez żadnych kompromisów czy uproszczeń typu taborety wyjmowane z podłogi bagażnika (vide S-max). Co więcej, przy dzieciach w wieku o rozpiętości 0-8 niebagatelną sprawą jest to, którędy wsiadają do samochodu dzieci starsze, a gdzie podróżują młodsze - w dużych i niezgrabnych fotelikach 9-19kg.....

Widzę rozumiesz dobrze potrzeby które starałem się tutaj opisać. Chodzi własnie o ten kompromis -funkcjonalność na codzień w aspekcie ilości miejsca i gabarytów auta, w tym przypadku przy założeniu małych przebiegów i raczej bujaniu się po okolicy niż wyjazdów wakacyjnych, dłuższych tras.  

Jak już pisałem na kupno są max.2 miesiace wiec trzeba przeglądać co jest dostępne w okolicy, jak trzeba rozszerzać strefę poszukiwań i jak coś się trafi kupować. Problem póki co widzę w tym że z tych młodszych i w normalnych pieniądzach wybór jest naprawdę mały.  

Acha jeszcze jedno, co do benzyn odpada gaz....parking podziemny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

analizując stawiane wymagania zdecydowałbym się chyba na sharan/galaxy/alhambra

jeśli chodzi o wielkość to jest to rozsądny kompromis

brakuje przesuwnych drzwi z tyłu. to ułatwia życie szczególnie przy dzieciach, które nie zwracają uwagi, że mogą obić auto obok. poza tym łatwiej się wsiada/wysiada.

jest to też zdecydowanie najpopularniejsze auto w tej klasie wielkości i co za tym idzie części najłatwiej dostępne.

 

espace jak wynika z internetowych opinii jest dość awaryjny

 

voyager, odyssey, sienna będą za duże

trafic/vivaro. scudo/jumpy/expert. T4/T5 to już w ogóle grubo na wyrost

 

odpowiednią wielkość i przesuwane drzwi mają jeszcze mazda mpv i kia carnival.

oba kiedyś oglądałem, są fajne, ale pewnie trudno będzie trafić jakiegoś w okolicy

no i chyba są już zaliczane do kategorii egzotyka

 

można jeszcze rozważać c8/ulysse. tu niewiele mogę powiedzieć, ale kolega bartłomiej poleca.

 

szkoda że gaz odpada. jeśli chodzi o ekonomię to chyba jest najlepszy wybór.

 

podsumowując obstawiam, że za 2 miesiące i tak odjadą fałwejem, bo przecież "nic tak nie cieszy jak auto z rzeszy" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

440 cm

Pyruś, co to jest? Ja się Ciebie grzecznie pytam - co to k@#$%^ jest!!!???

Weś mi chociaż nazwę tego dziwactwa podaj. To sobie zdjęć III rzędu u wujka Googla poszukam.

 

I uwierz mi, na długości 4.4 metra nie jesteś w stanie przewieźć ludzi w trzech rzędach siedzeń. ZAWSZE będzie za mało miejsca na nogi - albo w drugim, albo w trzecim rzędzie. A dodaj do tego dzieci w fotelikach, które nogi trzymają nie tak, jak dorośli, tylko duuuuuużo bardziej poziomo - i od razu masz większe wymaganie na długość (vel odległość między rzędami siedzeń), aniżeli w przypadku transportu dorosłych. Tyle mówi moje doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

analizując stawiane wymagania zdecydowałbym się chyba na sharan/galaxy/alhambra
jeśli chodzi o wielkość to jest to rozsądny kompromis
brakuje przesuwnych drzwi z tyłu. to ułatwia życie szczególnie przy dzieciach, które nie zwracają uwagi, że mogą obić auto obok. poza tym łatwiej się wsiada/wysiada.
jest to też zdecydowanie najpopularniejsze auto w tej klasie wielkości i co za tym idzie części najłatwiej dostępne.

Pełna zgoda. Trojaczki VW-Ford są najpopularniejsze, znajdziesz do nich dużo części oraz sporo używanych, gdyby było trzeba wymieniać jakieś plastiki, drzwi czy fotele.

Jedna tylko poprawka - przesuwane drzwi to przede wszystkim wygoda dla rodziców - wkładania i wyjmowania pociech do/z fotelików. Dopiero później przychodzi argument, że dziecko nie obije drzwi bądź sąsiedniego samochodu. A i tak w 95% to rodzice otwierają drzwi a nie dzieci, szczególnie w kategorii 0-8 lat.

 

espace jak wynika z internetowych opinii jest dość awaryjny

Mnie się Espace podobał, szczególnie w wersji Grand, ale się go bałem. Ale ja dziwny jestem, bo mnie z Renówek najbardziej podoba się Avantime. :bzik::serducha:

voyager, odyssey, sienna będą za duże
trafic/vivaro. scudo/jumpy/expert. T4/T5 to już w ogóle grubo na wyrost

Te modele proponowałbym raczej przy starszych dzieciach (nastoletnich) oraz przy planach podróżowania samochodem gdzieś dalej na urlop.

odpowiednią wielkość i przesuwane drzwi mają jeszcze mazda mpv i kia carnival.
oba kiedyś oglądałem, są fajne, ale pewnie trudno będzie trafić jakiegoś w okolicy
no i chyba są już zaliczane do kategorii egzotyka

Mazdę MPV miałem przez 5 lat. Fajny, poczciwy samochód. I nawet z dieslem go miałem, a ponoć ten diesel to taka czołówka awaryjnych i kłopotliwych diesli. Okazało się, że jak się wie, na czym polega problem z tym dieslem, to on wcale nie jest awaryjny. Ale niestety, Mazda to również jedno z moich największych rozczarowań motoryzacyjnych, jeśli chodzi o odporność na rdzę. Zeżarło ją masakrycznie a remont blacharski spowodował by podwojenie wartości auta (SERIO !!!). Miałem kiedyś Mondeo MkII, słynące z rdzy, takie co to rdzewiało już na deskach kreślarskich. Mazda prześcignęła je w tej konkurencji o całą długość wierzchowca.

Kia Carnival....... niech się przymierzą. Jak dla mnie to morze taniego plastiku we wnętrzu. Po pierwszej przymiarce mnie odrzuciło. A na nowy model, bo ten już jakoś wygląda, nie było mnie stać.

można jeszcze rozważać c8/ulysse. tu niewiele mogę powiedzieć, ale kolega bartłomiej poleca.

Nie tylko ja na AK mam ten samochód. Rok temu, gdy szukałem następcy Mazdy, zadawałem mnóstwo podobnych pytań. Na kąciku Francowatych mnie przekonano, że warto. Teraz to potwierdzam.

szkoda że gaz odpada. jeśli chodzi o ekonomię to chyba jest najlepszy wybór.

Pamiętaj, że mówimy o samochodach, które ważą 1.8 tony a z kompletem pasażerów nawet i ponad 2t. Żeby tym się sprawnie poruszać, potrzeba mocy oraz niutonów. A tu z pomocą przychodzi silnika diesla.

Tyle że jeśli klekot, to się trzeba mocno rozeznać, czy w wybranym modelu występuje w miarę dobry diesel, który nie zrujnuje właściciela, gdy przyjdzie do napraw. Ja z tego powodu odrzuciłem VAGa a zaufałem koncernowi PSA oraz ich dwulitrowemu HDI, które występuje w wielu modelach europejskich aut.

A jak nie klekot, to lepiej mocną doładowaną benzynę. Albo zwykłe 2.0 130KM i emerycki tryb jazdy. Byle by się taki benzyniak dobrze z LPG kumplował......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do VW... 

 

Sharan owszem, można 7 dorosłych osób przewieźć bez problemu, ale bagażnika wtedy nie ma. Dwie małe torby, bo wieksza już nie wejdzie... 

Za to nawet trzeci rząd jest pełnowymiarowy, aczkolwiek i tak zagłówki blisko szyby... 

 

No i przy przesuwnych drzwiach można szukać z elektryką... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pyruś, co to jest? Ja się Ciebie grzecznie pytam - co to k@#$%^ jest!!!???

Weś mi chociaż nazwę tego dziwactwa podaj. To sobie zdjęć III rzędu u wujka Googla poszukam.

 

I uwierz mi, na długości 4.4 metra nie jesteś w stanie przewieźć ludzi w trzech rzędach siedzeń. ZAWSZE będzie za mało miejsca na nogi - albo w drugim, albo w trzecim rzędzie. A dodaj do tego dzieci w fotelikach, które nogi trzymają nie tak, jak dorośli, tylko duuuuuużo bardziej poziomo - i od razu masz większe wymaganie na długość (vel odległość między rzędami siedzeń), aniżeli w przypadku transportu dorosłych. Tyle mówi moje doświadczenie.

W Eurovanach MK1 mających ok 4,44 m da się przewieźć wygodnie 7 osób ale wtedy bagażnik jest w szczątkowej formie. W MK2 jest chyba ciut lepiej bo tak długość to +30cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam zaczynam oglądać, póki co w okolicy  Sharany i Galaxy się tylko trafiły. Mam pytanie odnośnie silników, czy diesel naturalny wybór przy takiej masie i gabarytach nie będzie zbyt kłopotliwy przy takiej eksploatacji (dpf) ok. 20-30 km z kilkoma przystankami (szkoła, przedszkole, sklep) i rzadko trasa, autostrada może kilka razy do roku max.  Może lepiej szukać benzyny? Od razu mówię ze auto jeździ w małym miasteczku oraz ruchu około wioskowym wiec przyśpieszenia, prędkość max nie mają żadnego znaczenia. Galaxy bywa z wolnossakiem 2.0 145KM, Sharan 1.4Tsi 150KM. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź tego Nissana Evalia/NV200, którego zapodano powyżej. Ja powoli szukam następcy dla swojego Eurovana I i jak patrzyłem to trochę tragedia że takie auto rodzinne ma silniki z kompaktów (1,6B  1,5D) ale do takich zastosowań jak piszesz powinno się nadawać w sam raz. Tę dalszą podróż to już jakoś się przemęczą w pełnym składzie z bagażami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź tego Nissana Evalia/NV200, którego zapodano powyżej. Ja powoli szukam następcy dla swojego Eurovana I i jak patrzyłem to trochę tragedia że takie auto rodzinne ma silniki z kompaktów (1,6B 1,5D) ale do takich zastosowań jak piszesz powinno się nadawać w sam raz. Tę dalszą podróż to już jakoś się przemęczą w pełnym składzie z bagażami.

Dziadostwo... olac to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko nie przymierzaj się do testów i przejażdżki jakimiś amerykancami, bo potem żaden nie będzie już tak tobie pasował :phi: , ja bym sobie odpuścił pseudo vany że albo maż bagażnik, albo oparcie ostatniego rzędu siedzeń jest na tylnej szybie, mówiłem to ja, użytkownik voyagera :phi: ale nieraz były i takie wyjazdy że i by się przydał grand voyager :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.