Skocz do zawartości

Rozmieszczenie ładunku


Mistrzu

Rekomendowane odpowiedzi

Witojcie,

 

Jak podchodzicie do sprawy rozmieszczenia ładunku na naczepie?

Ja ostatnio spotykam się z sytuacją że nadawcy/firmy dalej wózkowi wiedzą lepiej jak załadować i jak zwykle okazuje sie że na ciągnącej jest ponad 13T.

Oczywiście moich uwag nikt nie bierze na serio że oś będzie przeładowana, sprawa opiera się o spedycje, kończy się na stwierdzeniu że wszystkich tak ładują..., bo waga łączna ładunku się zgadza.

Jak do tego podchodzić? Jak Wy sobie z tym radzicie?

Ostatnie kółko po Europie i każdy załadunek ma identyczny schemat. Np.: 24T w 20 bigbagach kończy się na naczepie na ostatniej kłonicy...

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witojcie,

 

Jak podchodzicie do sprawy rozmieszczenia ładunku na naczepie?

Ja ostatnio spotykam się z sytuacją że nadawcy/firmy dalej wózkowi wiedzą lepiej jak załadować i jak zwykle okazuje sie że na ciągnącej jest ponad 13T.

Oczywiście moich uwag nikt nie bierze na serio że oś będzie przeładowana, sprawa opiera się o spedycje, kończy się na stwierdzeniu że wszystkich tak ładują..., bo waga łączna ładunku się zgadza.

Jak do tego podchodzić? Jak Wy sobie z tym radzicie?

Ostatnie kółko po Europie i każdy załadunek ma identyczny schemat. Np.: 24T w 20 bigbagach kończy się na naczepie na ostatniej kłonicy...

To zależy skąd towar przyjeżdża i dokąd jedzie.

Pracowałem 3 miesiące jako wózkowy na magazynach koło Koroszczyna i różne sytuacje widziałem.

Towar w 20 bigbagach po 1 t każdy przyjeżdzał z reguły z kazachstanu po 2 worki w każdym rzędzie od początku naczepy. Jak kierowca miał ostre hamowanie, to worki kończyły się na środkowej osi.

Jak towar wyjeżdżał na zachód, to ładowaliśmy z reguły 3 lub 4 pierwsze rzędy pojedyńczo, potem po 2 w rzędzie. Czasami jak kierowca chciał, ładowaliśmy jedynkę, potem na siodło 2 i potem znowu jedynkę i dalej po 2.

Jak z zachodu przyjeżdzały ciężkie palety z częściami do silników, to przyjeżdżały najpierw 8 pojedyńczo na środku i reszta podwójnie.

Te same palety jak amerykanin sobie życzył, ładowałem od początku po 2 kończąc w połowie naczepy, gdzie było łącznie 22 tony i jeszcze jechał na doładunek ;l  ;l  ;l

Od rampy jak odjeżdzał, to wszystko trzeszczało. Tak chciał tak dostał :hehe:  :hehe:  :hehe:

Generalnie było tak, że jak kierowca woził tego typu ładunek, to wiedział jak chce mieć załadowane, a jak nie wiedział, to my mu ładowaliśmy tak, żeby miał załadowane dobrze :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie jak osie są przeładowane to nic nie podpisuje. Parafki uwag nic, nawet nie biore dlugopisu do reki. Tylko żądam załadunku wg moich uwag.

Dla mnie wożenie bigbagów to nie problem, nic sie nie przemieszcza, nie przechyla. Z Polski na sam koniec Rumunii bigbagi wozilem i nic sie dzialo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witojcie,

 

Jak podchodzicie do sprawy rozmieszczenia ładunku na naczepie?

Ja ostatnio spotykam się z sytuacją że nadawcy/firmy dalej wózkowi wiedzą lepiej jak załadować i jak zwykle okazuje sie że na ciągnącej jest ponad 13T.

Oczywiście moich uwag nikt nie bierze na serio że oś będzie przeładowana, sprawa opiera się o spedycje, kończy się na stwierdzeniu że wszystkich tak ładują..., bo waga łączna ładunku się zgadza.

Jak do tego podchodzić? Jak Wy sobie z tym radzicie?

Ostatnie kółko po Europie i każdy załadunek ma identyczny schemat. Np.: 24T w 20 bigbagach kończy się na naczepie na ostatniej kłonicy...

 

Niestety w wielu firmach wygląda to tak, że żeby dobrze załadować towar to trzeba się nadenerwować i niejednokrotnie ryzykować przytrzaśnięcie kończyn. Bigbagi to jednak dość fajny towar. Jak już ktoś odkryje, że środek ciężkości ładunku musi być około środkowej kłonicy to łatwo to sobie wyobrazić. Po prostu trzeba umieszczać bigbagi symetrycznie względem środka. A ten środek w wielu naczepach jest bardzo łatwo znaleźć bo jest narysowany na ramie ;)

Gorzej jeżeli do załadunku jest tzw. "galanteria ogrodowa" - różne drewniane elementy do ogródka. Wiaty, kantówki, rolbordery. Cięzko strzelić co ile waży a jeszcze często jedzie się z tym w 2-3 miejsca i musi być tak poukładane, żeby dało się to rozładować. Czasem po prostu nic nie zrobisz ale kiedy się da to musisz pokazać kto rządzi na Twojej naczepie już na załadunku bo później szarpanie się z papierami i dzwonienie do wszystkich świętych nie ma sensu. Zawsze usłyszysz, że masz dać spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.