Skocz do zawartości

Uszkodzenie parkingowe


pilzner

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj zastałem kartkę na szybie o treści "(...) delikatnie obtarłem auto..." i podany kontakt. Auto zostało zarysowane na miejscu parkingowym w garażu podziemnym, więc zostawienie takiej kartki to w zasadzie formalność ze strony sąsiada.

 

Uszkodzenie jest może niewielkie, ale niestety dość widoczne. Dlatego będę skłaniał się do tego, żeby to oddać do serwisu i zrobić. Problem polega na tym, że zderzak ma już jedno uszkodzenie (pęknięte mocowanie pod spodem z drugiej strony) i chciałbym zrobić to za jednym zamachem. O ile zdecyduję się to w ogóle likwidować, bo sprawca chce się spotkać i "omówić to i owo". W rozwiązania typu "spoleruję to panu" czy "mam znajomego lakiernika i on to panu zrobi" mnie raczej nie interesują.

 

Czy możliwa jest jakaś partycypacja w kosztach przy likwidacji szkody z OC sprawcy? Jak to rozegrać, żeby przy okazji naprawy lakierniczej zderzaka po prostu go wymienić (na własny koszt, jeśli obecne uszkodzenie nie będzie kwalifikować zderzaka do wymiany)? Zgłosić szkodę i uzyskać odszkodowanie a następnie zlecić naprawę tak jak mi będzie pasować czy naprawiać bezgotówkowo z jakimś rozszerzeniem prac o wymianę zderzaka?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wez kase z ubezpieczenia- za obcierki zderzaków dają od 600 do 1000zł za typowe osobowe auto. I oczywiście niczego nie naprawiaj. Bo i po co ? Za jakis czas znowu ci go ktoś przytrze albo ty komuś.

Przy tego typu szkodach TU nie wysyła rzeczoznawcy, zwykle chcą tylko fotkę na maila. więc nie musisz wspominac o drugiej stronie zderzaka. Jesli jednak wyslą kogoś, to odejmie ci standardowo 50% od sumy do wypłaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na jasny kolor, wolałbym to jednak zrobić.

 

to wez numer polisy od sasiada, pojedz do ASO i pogadaj. Przy 'bezgotowkowym' napewno trzeba zagadac czy nie bedzie problemu z istniejacym uszkodzeniem bo w najgorszym wypadku bedziesz musial doplacic :) . Mozesz tez pojsc gotowkowo i kupic zderzak 'pod kolor' ;)

 

 

Ostatnio wyjezdzajac z garazu zaczepilem o inna auto - wszystko zalatwione z mojej polisy, bez stresowo, bez gotowkowo i w ASO :) Sasiad nadal mi sie klania na ulicy wiec chyba szkody nie poniosl wielkiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle i tak cały element malują, więc przy naprawie bezgotówkowej zrobią raczej całość.

Jak nie masz znajomego lakiernika/warsztatu który to zrobi bezgotówkowo i jak zaczniesz rozmowę z ASO to mogą zacząć cwaniakować i próbować wyciągnąć od Ciebie dodatkową kasę za robotę, którą i tak by musieli zrobić...

Jak warsztat umie ogarnąć temat to przed wizytą rzeczoznawcy zrobi tak, żeby zderzak był do wymiany, a nie malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy się w ogóle w to bawić. Sąsiad zaproponował mi 300-400 złotych, ja pozostałem przy propozycji załatwienia wszystkiego przez ubezpieczyciela. Polisy nie otrzymałem, bo sprawca musi skontaktować się z rodzicami (młody chłopak, rodzice są właścicielem auta). Aczkolwiek zastanawiam się, czy brać się w ogóle za temat. Uszkodzenie jest niewielkie, ale niestety dość widoczne (szczególnie z bliska). Na razie mnie razi...

post-136590-0-33246800-1461655349_thumb.jpg

post-136590-0-34679700-1461655385_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wygląda na mocne odkształcenie (popękany lakier) a nie tylko otarcie. Pod spodem mogą być połamane jakieś wzmocnienia zderzaka, mocowanie czujnika parkowania, etc.

Ja bym bezgotówkowo zrobił, 400 zł to tylko na lakierowanie wystarczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio własnie miałem podobna sytuacje i likwidowałem z OC sprawcy-otarcie na zderrzaku.

Likwidator poprosił o zdjęcia i wysłał $$ na moje konto.

 

Najdłużej zajęło pisanie oświadczenia na miejscu, reszta to juz z górki przez tel i internet.

 

Likwidacja z OC w PZU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skłaniam się raczej do tego, żebym to zrobił. Ponieważ nie mam za bardzo czasu i nie znam się na naprawach lakierniczych, to zgłaszam szkodę u ubezpieczyciela i oddaję auto na naprawę bezgotówkową.

 

Podobna szkodę likwidowałem w drugim aucie, tam tego nie było aż tak widać. Szkodę likwidowałem ze względu na dziwne zachowanie sprawcy - kobieta najpierw zostawiła kartkę za wycieraczką a później unikała kontaktu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy się w ogóle w to bawić. Sąsiad zaproponował mi 300-400 złotych, ja pozostałem przy propozycji załatwienia wszystkiego przez ubezpieczyciela. Polisy nie otrzymałem, bo sprawca musi skontaktować się z rodzicami (młody chłopak, rodzice są właścicielem auta).

 

 

Najpierw kartka, teraz musi zapytać rodziców, za tydzień wszystkiego się wyprze, a Ty zostaniesz z uszkodzonym - jak by nie patrzeć - bolidem... można i tak, ale niesmak pozostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody człowiek, samochód na ojca... Może dając mi kasę chciał go nie informować w ogóle o zdarzeniu? Nie wiem, nie moja sprawa.

 

Ja mam wszystkie wymagane dokumenty, włącznie z oświadczeniem wypełnionym na druku jego ubezpieczyciela. Mi nie chodzi o kasę na zasadzie zgłoszę, wezmę kasę i dalej tak będę jeździł. Jeśli zdecyduję się na likwidację szkody, to będę chciał to naprawić (oddać auto na bezgotówkową likwidację szkody). Jeszcze się zastanawiam, bo nie bardzo mam czas na łażenie po serwisach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

29 kwietnia 2016r. dostałem wycenę od ubezpieczyciela - kwota to niecałe 700 zł. Dzisiaj dostałem informację z prośbą o podanie nr konta.

Minęło 14 dni a ja nie zakwestionowałem tej kwoty. Czy brak odpowiedzi z mojej strony w ciągu 14 dni oznacza akceptację przedstawionej wyceny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.