Skocz do zawartości

Przechwaliłem Insignie


bergerac

Rekomendowane odpowiedzi

 

No dobra, ciag dalszy przygod. Dzisiaj zobaczylem znowu takie komunikat:

ecd76970ace6e42363c6a5b348161824.jpg

Czyli wkrotce znowu sie spi...li ? :)

 

Ja to widzę, tak.

Opel to bardzo rzetelna firma, samochód, bez ściemy, "mówi" Ci wprost: "Pojazd wkrótce odrzuć" :O

Znaczy się, masz go odstawić, jak onegdaj żonę ;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ciag dalszy przygod. Dzisiaj zobaczylem znowu takie komunikat:

ecd76970ace6e42363c6a5b348161824.jpg

Czyli wkrotce znowu sie spi...li ? :)

ASO Opla nigdy nie usuwa problemu za pierwszym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ok, auto naprawione. Winny byl czujnik temperatury spalin przy DPF. Koszt naprawy ok. 600 zl.

Dlaczego mam wrażenie, że "naprawili" objaw, a nie przyczynę? Takie wymienianie czujników jest leczeniem typu "weź se pan kup Panadol Extra".

Stawiam 10 groszy, że przyczyna jest inna, skutkuje sygnałem z w/w czujnika i temat wróci...

Ale to tylko takie moje...gadanie...

 

Oby było OK, powodzenia.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mam wrażenie, że "naprawili" objaw, a nie przyczynę? Takie wymienianie czujników jest leczeniem typu "weź se pan kup Panadol Extra".

Stawiam 10 groszy, że przyczyna jest inna, skutkuje sygnałem z w/w czujnika i temat wróci...

Ale to tylko takie moje...gadanie...

 

Oby było OK, powodzenia.

 

i wyjdzie na to że to jednak Cinos ma rację i przez DPF pójdzie czujnik ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny patent z wlewem paliwa, bardzo mi się podoba to Fordowskie rozwiązanie

 

 

No nie wiem. Ja (albo żona) popsułem to w B-Maxie. Klapka przestała się zamykać, coś tam się ułamało. W ASO oczywiście - uszkodzenie mechaniczne.

Na szczęście koszt tego czegoś to koło 60zł (z wymianą 200zł). Za to dostałem auto umyte i wysprzątane więc na jedno wyszło ;]

Nie wiem czy ta część taka delikatna czy ja taki delikatny... ;]

 

 

A co to za patent?

 

 

Ford Easy Fuel https://pl.wikipedia.org/wiki/Easy_Fuel

 

0easyfuel01.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mam wrażenie, że "naprawili" objaw, a nie przyczynę? Takie wymienianie czujników jest leczeniem typu "weź se pan kup Panadol Extra".

Stawiam 10 groszy, że przyczyna jest inna, skutkuje sygnałem z w/w czujnika i temat wróci...

Ale to tylko takie moje...gadanie...

Oby było OK, powodzenia.

Miałeś rację. Czujnik uległ uszkodzeniu ponieważ pękła Rura od turbo. Przez to były błędne parametry spalin i spalił się czujnik. Za pierwszym razem nie znaleźli uszkodzenia Rury, bo pęknięcie było od dołu, a komputer takiego błędu nie zgłasza. Tym razem bardziej się przyłożyli i dopatrzyli się uszkodzenia. Czujnik oczywiście z zepsuł się po raz drugi, ale przyciśnięci do ściany wymienili go za darmo. Zobaczymy jak efekty przed dłuższych jazdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś rację. Czujnik uległ uszkodzeniu ponieważ pękła Rura od turbo. Przez to były błędne parametry spalin i spalił się czujnik. Za pierwszym razem nie znaleźli uszkodzenia Rury, bo pęknięcie było od dołu, a komputer takiego błędu nie zgłasza. Tym razem bardziej się przyłożyli i dopatrzyli się uszkodzenia. Czujnik oczywiście z zepsuł się po raz drugi, ale przyciśnięci do ściany wymienili go za darmo. Zobaczymy jak efekty przed dłuższych jazdach.

 

Czemu się "czujnik spalił"? mogł dawać błędne wskazania, bo lewy luft sie dostał, ale czemu się miał spalić? :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiepsko. Jak miałem nexię i padła UPG to bez płynu na raty dojechałem do domu a potem do warsztatu.

Jak się przegrzewał, to tracił kompresję i gasł, a po ostygnięciu jechało się kilkanaście km dalej.

 

a w takiej zastawie - przeciekała chłodnica, to po prostu jeździło się z baniakiem wody i dolewało jak gasl.

Fajny był odgłos po dolaniu - taki szum gotującej się wody.

 

Potem nie spuściłem tej wody jesienią i przyszedł mróz. Jak woda zamarzła, to aż korek z chłodnicy wywaliło.

Ale po nagrzaniu było tylko kilka małych wycieków i jechało się dalej.

To były czasy i samochody.

:oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu się "czujnik spalił"? mogł dawać błędne wskazania, bo lewy luft sie dostał, ale czemu się miał spalić? :hmm:

Dziwna ta usterka, przecież w takim przypadku powietrza byłoby za mało więc i paliwo powinno zostać ograniczone bo przecież jest jeszcze czujnik ciśnienia doładowania i to on powinien w pierwszej kolejności wywalić błąd :hmm: 

Z drugiej strony-ASO nie musi aż tak bardzo klientów uświadamiać udzielając im szczegółowej informacji ;]  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś rację. Czujnik uległ uszkodzeniu ponieważ pękła Rura od turbo. Przez to były błędne parametry spalin i spalił się czujnik. Za pierwszym razem nie znaleźli uszkodzenia Rury, bo pęknięcie było od dołu, a komputer takiego błędu nie zgłasza. Tym razem bardziej się przyłożyli i dopatrzyli się uszkodzenia. Czujnik oczywiście z zepsuł się po raz drugi, ale przyciśnięci do ściany wymienili go za darmo. Zobaczymy jak efekty przed dłuższych jazdach.

Ta od strony kierowcy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna ta usterka, przecież w takim przypadku powietrza byłoby za mało więc i paliwo powinno zostać ograniczone bo przecież jest jeszcze czujnik ciśnienia doładowania i to on powinien w pierwszej kolejności wywalić błąd :hmm:

Z drugiej strony-ASO nie musi aż tak bardzo klientów uświadamiać udzielając im szczegółowej informacji ;]

Ok. Auto odebralem, kawalek przejechalem jest duzo lepiej. Przyspieszenie jest tez lepsze, dlugo musialem jezdzic z ta uszkodzona rura. Bujnalbym sie bardziej, ale jakis szrot prestizem zawalal droge ;)

91b7d9799486e693ec10387d2a7af7f0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Auto odebralem, kawalek przejechalem jest duzo lepiej.

 

 

 

 

pamiętaj o jednym:

 

Ople się nie psują, one tylko udają ...

 

:hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamiętaj o jednym:

 

Ople się nie psują, one tylko udają ...

 

:hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe:

One tylko udają że jadą... znajomi w Niemczech powiadają że Ford to jeszcze "jako-tako" ale Opel to szmira ;)

A ja się pochwalę że dzisiaj wracałam z Pragi do domciu i miałam na liczniku więcej niż kolega na fotce pokazał... serio ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamiętaj o jednym:

 

Ople się nie psują, one tylko udają ...

 

:hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe: :hehe:

mam dwa doświadczenia - z VC GTS, którą przejechałem 250kkm bez żadnej awarii (bardzo lubiłem to auto) i z Insignią, która się zrypała przy 140 kkm. Zobaczymy jak będzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Auto odebralem, kawalek przejechalem jest duzo lepiej. Przyspieszenie jest tez lepsze, dlugo musialem jezdzic

 

Od razu widać, że jest lepiej: poprzednio miałeś komunikat "POJAZD WKRÓTCE" a teraz masz konkretnie podane "ZA 233km OPEL KAPUT"... :phi::hehe:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One tylko udają że jadą... znajomi w Niemczech powiadają że Ford to jeszcze "jako-tako" ale Opel to szmira ;)

A ja się pochwalę że dzisiaj wracałam z Pragi do domciu i miałam na liczniku więcej niż kolega na fotce pokazał... serio ;]

mam kumpla, który jest fanem Forda, głównie Mondeo. W poprzednim wydał 15 tysięcy na remont silnika po awarii rozrządu, teraz kupił nowego Modziaka, też się silnik posypał dwa miesiące po gwarancji. Miał wykupioną dodatkową gwarancję, ale wymigali się od naprawy. W efekcie dwuletnie auto stoi rozwalone, a on się będzie sądził z Fordem :(

 

Ja osobiście nie lubię Forda, kilkoma modelami jeździłem i nie przypadły mi go gustu. Natomiast faktem jest, że Opel, Ford, Toyota, itp to podobna klasa, a ostateczny rezultat zależy jak nam się uda trafić. Psuje się wszystko niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu widać, że jest lepiej: poprzednio miałeś komunikat "POJAZD WKRÓTCE" a teraz masz konkretnie podane "ZA 233km OPEL KAPUT"... :phi::hehe:;)

nie będę jeździł dłuższych odcinków niż 233 km  ;]  trochę się martwiłem, że być może awaria jest spowodowana chip-tuningiem, ale skoro to było mechaniczne pęknięcie rury od turbo, to chyba nie...  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kumpla, który jest fanem Forda, głównie Mondeo. W poprzednim wydał 15 tysięcy na remont silnika po awarii rozrządu, teraz kupił nowego Modziaka, też się silnik posypał dwa miesiące po gwarancji. Miał wykupioną dodatkową gwarancję, ale wymigali się od naprawy. W efekcie dwuletnie auto stoi rozwalone, a on się będzie sądził z Fordem :(

 

Ja osobiście nie lubię Forda, kilkoma modelami jeździłem i nie przypadły mi go gustu. Natomiast faktem jest, że Opel, Ford, Toyota, itp to podobna klasa, a ostateczny rezultat zależy jak nam się uda trafić. Psuje się wszystko niestety.

 

jaki to silnik padł w tym mondeo? Założę się, że też diesel...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kumpla, który jest fanem Forda, głównie Mondeo. W poprzednim wydał 15 tysięcy na remont silnika po awarii rozrządu, teraz kupił nowego Modziaka, też się silnik posypał dwa miesiące po gwarancji. Miał wykupioną dodatkową gwarancję, ale wymigali się od naprawy. W efekcie dwuletnie auto stoi rozwalone, a on się będzie sądził z Fordem :(

 

Ja osobiście nie lubię Forda, kilkoma modelami jeździłem i nie przypadły mi go gustu. Natomiast faktem jest, że Opel, Ford, Toyota, itp to podobna klasa, a ostateczny rezultat zależy jak nam się uda trafić. Psuje się wszystko niestety.

No coś Ty... przecież ja żartowałam ;) Znajomy (bardziej mojego faceta niż mój) prowadzi autoryzowany serwis Boscha - niedawno powiedział że wszystkie te nowsze Diesle i  benzynki  (fsi czy jakoś tak) to katastrofa.  Ponoć bardzo psują się 2000Tdi i właśnie te fsi od VW i Audi.  Ogólnie mnie uświadomił że teraz to mój ostatni Dieselek (mam Hondulę 2200 Diesel) jak nie chcę mieć problemów na przyszłość :(  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy był wśród nich może 2.2TDCI i problem z tłokami? Ojcu właśnie padł taki tuż po gwarancji. Ford się nie poczuwa do winy, ale obniżył cenę nowego silnika do około 7500pln.

dobra, dopytałem. 2.0 tddi i benzynowy ecoboost, ale nie zapamiętałem pojemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra, dopytałem. 2.0 tddi i benzynowy ecoboost, ale nie zapamiętałem pojemności.

Podpowiedz koledze napisanie do centrali forda. NA forum FKP kolega miał tak z rs albo st ( nie pamiętam) ford polska się wypiął , napisał do centrali i przysłali dla niego silnik do aso i nakazali polskim mechanikom nieodpłatną wymianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Auto odebralem, kawalek przejechalem jest duzo lepiej. Przyspieszenie jest tez lepsze, dlugo musialem jezdzic z ta uszkodzona rura. Bujnalbym sie bardziej, ale jakis szrot prestizem zawalal droge ;)

 

wiela ta przyjemność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie każde ASO nie usuwa problemu za pierwszym razem. Z czego by chopacy żyli...

 

Takie mają procedury. Czasami trzeba przejść pierwszy krok podpisać protokół odbioru i za 3 sekundy wrócić ;] Inaczej Centrala może nie rozliczyć naprawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

800 zl

Drogo. Drogo, bo biorąc pod uwagę klasę pojazdu,jego młody wiek i w sumie niewielki przebieg to tego rodzaju usterka (pęknięty przewód) nie powinna się zdarzyć.

Miałem samochody nastoletnie z przebiegami ponad 300kkm i takich usterek na oczy nie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogo. Drogo, bo biorąc pod uwagę klasę pojazdu,jego młody wiek i w sumie niewielki przebieg to tego rodzaju usterka (pęknięty przewód) nie powinna się zdarzyć.

Miałem samochody nastoletnie z przebiegami ponad 300kkm i takich usterek na oczy nie widziałem.

 

Tylko zapominasz, że nastoletnie samochody byłoby dużo bardziej wytrzymałe niż ich młodsze odpowiedniki ;]

Obserwuje to po autach dość młodych i tych >15 lat, różnica jakby nie patrzeć jest diametralna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zapominasz, że nastoletnie samochody byłoby dużo bardziej wytrzymałe niż ich młodsze odpowiedniki ;]

Obserwuje to po autach dość młodych i tych >15 lat, różnica jakby nie patrzeć jest diametralna!

Kolego, w czym diametralna różnica? W takich banalnych częściach jak przewody/węże? Tam nie ma żadnej technologii,wystarczy użyć do produkcji takiego przewodu odpowiedniej jakości gumy,jeśli potrzebs to w oplocie i taka część może służyć praktycznie do śmierci pojazdu.

Tutaj producent ewidentnie dał ciała z jakością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Przeciętny, współczesny samochód nie przejeżdża wcale mniej od przeciętnego starego.

 

 

Jest jedno ale. Dzisiejsze samochody przejeżdżają przykładowo 200kkm niekiedy i w 3lata, co nie jest w zasadzie niczym niezwykłym, powiedziałbym, że niemal normą w niektórych firmach.

20-25 lat temu takie przebieg robiło się 10-12 lat.

 

 

A zmierzam do tego, że jest różnica jest znaczna w zrobieniu 200kkm w 3 lata i 12 lat.

Po 3 latach i 200kk auto jest jeszcze świeże, bez względu na przebieg. Przeważnie jeździ tylko z kierowcą.

Musi mieć też na czas przeglądy/naprawy/wymiany, przeważnie jeszcze na gwarancji, więc nikt nie oszczędza.

 

200kkm w 10 lat to już inna bajka. 

 

 

Dlatego też nie jest wcale powiedziane, że dzisiejsze samochody są na równi z trwałością w tych starszych. 

To ocenimy dopiero za jakieś 10 - 15 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.