Skocz do zawartości

Auto dla grubasa czyli sobotni objazd po salonach


apb77

Rekomendowane odpowiedzi

Jaka masz średnia prędkość?

 

Żeby wyczerpać temat, dane z komputera poniżej.

 

Od tankowania(czyli praktycznie od momentu gdy kupiłem auto):

259 km

6:48 h

średnia prędkość 38 km/h

średnie spalanie 7.0 l/100km

Z czego jakieś 70km to trasa, trochę stania w korkach, trochę weekendowego jeżdżenia bez korków.

 

Od ostatniego uruchomienia:

22 km

0:37 h

średnia prędkość 37 km/h

średnie spalanie 6.0 l/100km

Przejazd niedzielny w terenie zabudowanym(Wołomin - Warszawa Bródno), bez korków.

Edytowane przez apb77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem taką kombinację praktykowaną ostatnio dość często, że dealer kupuje auto które zamówiłeś jako demonstracyjne (w takim przypadku cena jest zwykle dużo lepsza niż przy zakupie auta do sprzedaży), rejestrują na siebie, a potem odkupujesz je Ty, z jakimś tam rabatem. Plusem jest lepsza cena, minusem może być to, że w karcie pojazdu jesteś drugim właścicielem (pierwszym jest salon) - ale to już kwestia indywidualna, no i cała procedura trwa wtedy trochę dłużej z punktu widzenia kupującego. Oczywiście nie da się tak robić z każdym autem - i pewnie nie do końca jest to zgodne z ideą, jaka przyświecała centrali, gdy ta dawała zniżkę na auto demonstracyjne, ale sam kupiłem Nissana w taki sposób niecały rok temu. Dużemu dealerowi pewnie nie chciałoby się tak kombinować. 

 

Mialem oferte na takie auto z przebiegiem 7kkm w cenie wyzszej niz identyczna, niejezdzona konfiguracja stojaca obok na placu.

Dealer tlumaczyl, ze owszem glupota, ale nie moze tego demo puscic ponizej nowego z placu (dokladnych wywodow nie pamietam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem oferte na takie auto z przebiegiem 7kkm w cenie wyzszej niz identyczna, niejezdzona konfiguracja stojaca obok na placu.

Dealer tlumaczyl, ze owszem glupota, ale nie moze tego demo puscic ponizej nowego z placu (dokladnych wywodow nie pamietam).

 

Być może to kwestia marki i jakichś wewnętrznych regulacji  :hmm: - ja tak w zeszłym roku kupiłem auto bez przebiegu (6 kilometrów na liczniku, czyli standardowo), w porównaniu z ceną cennikową dealer był w stanie sprzedać go o 13800 zł taniej i jeszcze był z tego zadowolony. ;] Gwarancja niby rozpoczyna się od daty sprzedaży przez dealera, więc formalnie jedyna "wada" to wpis w karcie pojazdu jako drugi właściciel - po zakupie dostałem dokumenty i tablice (nawet nie były założone na auto - naklejki na szybie też nie było, jak się potem okazało była zapakowana razem z tablicami) i poszedłem przerejestrować na siebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj sprzedaż w tej drugiej formie jest chętniej wspierana przez importera i warunki zakupu mogą być i zwykle są lepsze - stąd też duży dealer często preferuje ten drugi rodzaj klientów i takiego z pierwszej grupy potrafi poinformować, że "cennik jest na stronie internetowej" i tyle.

 

:hmm:  to daje mi bardzo wyrazny obraz ze kleint priv jest mniejszoscia???? Myle sie?  :nie_wiem:

 

Jaki % jest priv vs flota/rzad/rental?

 

u mnie masz za 2015

 

prywatna sprzedaz - 638,954

fleet/ABN- 417,939

rental - 56,938

rzad (stanowy/federalny) - 41,577.

 

ToyotaHiLux-Lifestyle-10.jpg

 

 

Najlepiej zapytać tu i tu i porównać wyniki. ;]

 

co do tego sie totalnie zgadzamy ;] - rynku nie oszukasz ...

 

 

 

No i teraz czekam, aż Skoda przypomni sobie o klientach indywidualnych, bo na razie cena za wersję, która mnie interesuje, wychodzi lekko nonsensowna nawet jeśli dealer nie zarobi na mnie nic. :no:

 

 

A ile to potrwa? ;]

Total: 1,155,408

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czasu jak się zacznie normalnie jeździć i korzystać z dobrodziejstw mocy/momentu ;)

 

Też racja. Samochód nówka, więc na razie trochę strach szaleć.

Ale np. w Focusie 1.6 nigdy w życiu bym takiego spalania nie osiągnął, nie ma mowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też racja. Samochód nówka, więc na razie trochę strach szaleć.

Ale np. w Focusie 1.6 nigdy w życiu bym takiego spalania nie osiągnął, nie ma mowy.

W swoim nie mogę zejść poniżej 7,5 l/100 km - jakbym się nie starał.

A spokojnie dochodzę do średniej 12 l/100 km  w trasie - a demon szybkości to nie jest - ot wolnossący 1,8 ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może to kwestia marki i jakichś wewnętrznych regulacji :hmm: - ja tak w zeszłym roku kupiłem auto bez przebiegu (6 kilometrów na liczniku, czyli standardowo), w porównaniu z ceną cennikową dealer był w stanie sprzedać go o 13800 zł taniej i jeszcze był z tego zadowolony. ;] Gwarancja niby rozpoczyna się od daty sprzedaży przez dealera, więc formalnie jedyna "wada" to wpis w karcie pojazdu jako drugi właściciel - po zakupie dostałem dokumenty i tablice (nawet nie były założone na auto - naklejki na szybie też nie było, jak się potem okazało była zapakowana razem z tablicami) i poszedłem przerejestrować na siebie.

Standardowa procedura, np. w Nissanie ;]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też racja. Samochód nówka, więc na razie trochę strach szaleć.

Ale np. w Focusie 1.6 nigdy w życiu bym takiego spalania nie osiągnął, nie ma mowy.

Nic dziwnego, samo 1.4 VW jest od 1.6 wolnossacego z Forda nowoczesniejsze (wtrysk bezposredni) i ma mniejsza pojemnosc (pomijajac systemy typu start-stop) mniej pali np. na luzie :bzik: komfort jazdy pomijam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hmm:  to daje mi bardzo wyrazny obraz ze kleint priv jest mniejszoscia???? Myle sie?  :nie_wiem:

 

Jaki % jest priv vs flota/rzad/rental?

 

U nas zakupy dla sektora publicznego nie są klasyfikowane oddzielnie - przynajmniej nie widziałem takiej statystyki nigdzie. W popularnych zestawieniach zakupy np. dla policji to też "zakupy firmowe". 

 

Ogólnie jest tak, że ok. 1/3 nowych aut kupują osoby fizyczne, a ok. 2/3 to zakupy firmowe. W zeszłym roku sprzedano w Polsce ok. 400 tysięcy aut osobowych i lekkich dostawczych (do 3.5 tony). Z tym, że zliczane jest to trochę inaczej niż intuicyjnie, tzn. firmy w rodzaju "osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą" (przykładowy pan Czesio hydraulik) czy "spółka z ograniczoną odpowiedzialnością" traktowane są przez CEPiK jako osoby fizyczne i w statystyce mieszczą się w tej 1/3 - a formalnie są to przecież dalej zakupy dokonywane przez firmy. Z drugiej strony jeśli auto jest brane w leasing, to z definicji zawsze wpada do tych 2/3. Ogólnie jak widać obraz specjalnie jasny nie jest  ;l - ale można przyjąć, że nie więcej niż 1/3 to auta kupowane prywatnie.

 

Oczywiście nie w przypadku każdej marki sprzedaż dla firm promowana jest w równym stopniu - ale też nie wszystkie marki dostępne w PL są równie chętnie kupowane przez firmy, jedno z drugim ma ścisły związek.  ;]  

 

A ile to potrwa? ;]

 

Na razie mi się nie spieszy, w sumie noża na gardle nie mam ;], to bardziej kaprys niż bezwzględna potrzeba zmiany: po prostu w porównaniu z Foresterem, którego chciałbym tą Octavią Scout zastąpić, Skoda wydaje się dużo fajniejszym autem. :hehe: Może w drugiej połowie roku coś się zmieni w warunkach zakupu na lepsze, to będzie pretekst, żeby zacząć działać - nie sztuka przepłacić bez sensu, aż takim miłośnikiem Skody nie jestem.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czasu jak się zacznie normalnie jeździć i korzystać z dobrodziejstw mocy/momentu ;)

 

A jak się korzysta z tych dobrodziejstw? Bo moim zdaniem małe silniki z turbo właśnie mają taką przewagę, że nie trzeba ich wysoko kręcić, nie trzeba cisnąć, żeby jechać wystarczająco dynamicznie i to jest główne dobrodziejstwo wynikające z momentu i normalna jazda takim autem. I spalanie jest wtedy bardzo przyzwoite. Czy Tobie przypadkiem pod pojęciem "zacznie normalnie jeździć" nie chodzi o bezmyślne ciśnięcie gaz-hamulec non stop?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się korzysta z tych dobrodziejstw? Bo moim zdaniem małe silniki z turbo właśnie mają taką przewagę, że nie trzeba ich wysoko kręcić, nie trzeba cisnąć, żeby jechać wystarczająco dynamicznie i to jest główne dobrodziejstwo wynikające z momentu i normalna jazda takim autem. I spalanie jest wtedy bardzo przyzwoite.

 

Porównując moje wrażenia z eksploatacji dwóch aut z silnikami o zbliżonej mocy (R4 1.6T 214 KM i B4 2.0 200 KM), to pierwsze z tej pary pali mniej tylko wtedy, gdy jedzie się na prawdę bardzo mało dynamicznie, wręcz kwalifikuje sie to na bycie złośliwym zawalidrogą  ;]. W każdej innej sytuacji mniej pali to drugie. Średnie zużycie paliwa w przypadku tych aut z kilku kkm: 11,32l vs. 8.8l - obydwa jeżdżą na NoPb98 (zgodnie z zaleceniami z instrukcji obsługi).

 

Na niekorzyść tego pierwszego przemawia aerodynamika, ale różnica i tak jest dosyć duża...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównując moje wrażenia z eksploatacji dwóch aut z silnikami o zbliżonej mocy (R4 1.6T 214 KM i B4 2.0 200 KM), to pierwsze z tej pary pali mniej tylko wtedy, gdy jedzie się na prawdę bardzo mało dynamicznie, wręcz kwalifikuje sie to na bycie złośliwym zawalidrogą  ;]. W każdej innej sytuacji mniej pali to drugie. Średnie zużycie paliwa w przypadku tych aut z kilku kkm: 11,32l vs. 8.8l - obydwa jeżdżą na NoPb98 (zgodnie z zaleceniami z instrukcji obsługi).

 

Na niekorzyść tego pierwszego przemawia aerodynamika, ale różnica i tak jest dosyć duża...

 

zależy pewnie od konkretnych aut i konkretnych silników. Ja mam porównanie dwóch aut, które teraz posiadam: Bravo 1.4 T-Jet 120 KM i Rio 1.4 109KM. Rio jest wolnossące, Bravo jest z turbo. Przy mojej jeździe różnica w spalaniu tych aut nie przekracza pół litra na setkę na korzyść Rio, czyli różnica jest prawie żadna, a odczucia z jazdy są oczywiście całkiem inne. Silnik w Bravo jest elastyczny, nie trzeba go wysoko kręcić, żeby np. sprawnie wyprzedzić, reaguje na gaz na każdym biegu, czy jadę załadowany, czy pod górkę etc. Oczywiscie demonem dynamiki nie jest, ale jazda jest jednak dużo przyjemniejsza i bardziej komfortowa.

Edytowane przez maro_t
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta wersja 150KM czymś poza softem różni się od 140KM?

Jak z trwałością tego silnika? Niska czy wysoka/ponadprzeciętna?

 

To jest ten sam silnik z grubsza, choć jak ktoś ma wiedzę to z chęcią przeczytam.

Te 140 KM w praktyce na hamowni mają ok. 150-155 KM, także te 150 KM co za chwilę zrobili,

to pewnie zmiana softu może minimalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy pewnie od konkretnych aut i konkretnych silników. Ja mam porównanie dwóch aut, które teraz posiadam: Bravo 1.4 T-Jet 120 KM i Rio 1.4 109KM. Rio jest wolnossące, Bravo jest z turbo. Przy mojej jeździe różnica w spalaniu tych aut nie przekracza pół litra na setkę na korzyść Rio, czyli różnica jest prawie żadna, a odczucia z jazdy są oczywiście całkiem inne. Silnik w Bravo jest elastyczny, nie trzeba go wysoko kręcić, żeby np. sprawnie wyprzedzić, reaguje na gaz na każdym biegu, czy jadę załadowany, czy pod górkę etc. Oczywiscie demonem dynamiki nie jest, ale jazda jest jednak dużo przyjemniejsza i bardziej komfortowa.

 

Ja porównuję Toyotę GT 86 i Nissana Juke Nismo RS - ze względu na aerodynamikę Toyota ma fory ;] , ale to się objawia przy większych prędkościach (przy jeździe autostradowej z prędokością 140-150 km/h ten Juke potrafi spalać wręcz absurdalne ilości paliwa). Ogólnie w przypadku tej pary wszystko przemawia IMO za silnikiem wolnossącym - moc jest oddawana liniowo, silnik ciągnie aż do końca obrotomierza. Tego 1.6T od Nissana (czy raczej Renault) to właściwie nie ma specjalnie sensu kręcić mocno powyżej 4000 rpm (w trybie automatycznym skrzynia biegów utrzymuje obroty gdzieś w okolicach 5000 rpm przy przyspieszaniu) - zachowuje się z grubsza jak turbodiesel, tylko nie wibruje.  :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest ten sam silnik z grubsza, choć jak ktoś ma wiedzę to z chęcią przeczytam.

Te 140 KM w praktyce na hamowni mają ok. 150-155 KM, także te 150 KM co za chwilę zrobili,

to pewnie zmiana softu może minimalna.

 

Chipują się fajnie te silniki?

Gaz zakładać pewnie sensu nie ma, bo z dotryskiem paliwa i tak cena przejazdu 100km nie wyjdzie 2x niższa niż na benzynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chipują się fajnie te silniki?

Gaz zakładać pewnie sensu nie ma, bo z dotryskiem paliwa i tak cena przejazdu 100km nie wyjdzie 2x niższa niż na benzynie?

 

1.4 TSI okolice 180-185 KM i ok. 300 Nm.

 

Gaz w fazie ciekłej 100% jedynie ma sens, instalki na razie drogie i mało popularne.

Przy dużych zakładanych przebiegach i ciężkiej nodze warto.

 

Przy normalnej i delikatnej jeździ palą na tyle mało, że opłacalność jest wątpliwa ekonomicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja porównuję Toyotę GT 86 i Nissana Juke Nismo RS - ze względu na aerodynamikę Toyota ma fory ;] , ale to się objawia przy większych prędkościach (przy jeździe autostradowej z prędokością 140-150 km/h ten Juke potrafi spalać wręcz absurdalne ilości paliwa). Ogólnie w przypadku tej pary wszystko przemawia IMO za silnikiem wolnossącym - moc jest oddawana liniowo, silnik ciągnie aż do końca obrotomierza. Tego 1.6T od Nissana (czy raczej Renault) to właściwie nie ma specjalnie sensu kręcić mocno powyżej 4000 rpm (w trybie automatycznym skrzynia biegów utrzymuje obroty gdzieś w okolicach 5000 rpm przy przyspieszaniu) - zachowuje się z grubsza jak turbodiesel, tylko nie wibruje.  :phi:

W juke nismo nie siedzi czasem CVT?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W juke nismo nie siedzi czasem CVT?

 

W tych z AWD jak najbardziej siedzi, ale problem nie leży w skrzyni. Na potrzeby eksperymentów skrzynię można "zablokować" sobie na określonym przełożeniu czy nawet zmieniać "biegi" łopatkami przy kierownicy, ale dalej jest ten problem, że na dole jest "kopnięcie" a potem to już właściwie przy 4000 rpm silnik traci cały wigor. Osiągi są jak najbardziej porównywalne z GT 86, ale zachowanie silnika juz nie bardzo - to tak jakby porównywać tasak ze skalpelem: jednym i drugim da się ciąć, ale precyzja jest trochę inna.  ;]

 

Podobne uwagi ludzie mają pod adresem nowego Clio RS (ten sam silnik, tylko odrobinę inaczej zestrojony) - w porównaniu do poprzedniego Clio z dwulitrowym wolnossącym silnikiem wypada to raczej mało imponująco. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba czegos nie zrozumialem, bo przeciez w nowym Clio jest 1.6T

 

No i właśnie o tym mowa :ok: - w nowym Clio jest ten sam silnik 1.6T, który napędza Juke Nismo RS (pod maską Juke chyba częściej występuje napis Renault niż Nissan ;]). Ten silnik występuje w kilku wariantach (200 KM/240 Nm oraz 220 KM/260 Nm w Renault i odpowiednio 213 KM/250 Nm oraz 217 KM/280 Nm w Nissanie). Na tle poprzedniego Clio RS z silnikiem wolnossącym ten doładowany silnik raczej specjalnych powodów do zachwytu nie daje - to dość popularna opinia.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby wyczerpać temat, dane z komputera poniżej.

 

Od tankowania(czyli praktycznie od momentu gdy kupiłem auto):

259 km

6:48 h

średnia prędkość 38 km/h

średnie spalanie 7.0 l/100km

Z czego jakieś 70km to trasa, trochę stania w korkach, trochę weekendowego jeżdżenia bez korków.

 

Od ostatniego uruchomienia:

22 km

0:37 h

średnia prędkość 37 km/h

średnie spalanie 6.0 l/100km

Przejazd niedzielny w terenie zabudowanym(Wołomin - Warszawa Bródno), bez korków.

 

Aktualizacja statusu po pierwszej trasie:

 

dystans: 203km

czas przejazdu: ponad 3h

średnia prędkość 63km/h

średnie spalanie: 5.1l/100km

 

Bardzo spokojny przejazd po krętych i wąskich drogach wojewódzkich/powiatowych, sporo czasu na tempomacie z prędkością 80-90km/h, kilkadziesiąt km na drodze ekspresowej, trochę wyprzedzania, ale niewiele. Generalnie jazda na kapelusznika, auto cały czas na dotarciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja statusu po pierwszej trasie:

dystans: 203km

czas przejazdu: ponad 3h

średnia prędkość 63km/h

średnie spalanie: 5.1l/100km

Bardzo spokojny przejazd po krętych i wąskich drogach wojewódzkich/powiatowych, sporo czasu na tempomacie z prędkością 80-90km/h, kilkadziesiąt km na drodze ekspresowej, trochę wyprzedzania, ale niewiele. Generalnie jazda na kapelusznika, auto cały czas na dotarciu.

To wyglada, ze pali mniej niz 1.2t 115KM by Renault, ktory uchodzi za oszczedny ;] Edytowane przez bartekm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja statusu po pierwszej trasie:

 

dystans: 203km

czas przejazdu: ponad 3h

średnia prędkość 63km/h

średnie spalanie: 5.1l/100km

 

Bardzo spokojny przejazd po krętych i wąskich drogach wojewódzkich/powiatowych, sporo czasu na tempomacie z prędkością 80-90km/h, kilkadziesiąt km na drodze ekspresowej, trochę wyprzedzania, ale niewiele. Generalnie jazda na kapelusznika, auto cały czas na dotarciu.

 

Jeszcze ze dwa takie wpisy i będziesz hejtowany :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal zadowolony?

 

Raczej tak, chociaż ciężko wyrobić sobie opinie po przejechaniu 800km.

Zawieszenie gorsze niż w Focusie. Tzn. na asfalcie OK, prowadzanie w zakrętach podobne, ale Octavia odczuwalnie twardsza na nierównościach, progach zwalniających itp.

Spalanie bardzo oszczędne - na krótkich trasach po mieście(kilkanaście km) z reguły poniżej 7l/100km, na razie raz miałem około 9l, ale praktycznie całą drogę stałem w korku.

Trudniej się parkuje - Octavia ma  jakieś 4,65m, C-max miałby prawie 30cm mniej. Non-stop parkuję w parkingach podziemnych gdzie są dość małe miejscówki, w zasadzie Octavia jest na styk, trzeba bardzo precyzyjnie wjeżdżać.

Czujniki parkowania zbyt czułe - potrzebuję dojechać do ściany na jakieś 15-20cm, a gdzieś od 50cm już mam ciągły sygnał i ostatnią czerwoną kreskę na wyświetlaczu.

Smartlink/Mirrorlink pomimo że jest w radiu to trzeba go aktywować kodem za jedyne 800PLN + koszt obsługi serwisowej, czyli pewnie 900-1000PLN. Trochę żenada.

Czarny lakier cholernie szybko łapie brud, ale to wiedziałem, bo miałem już kiedyś ten kolor.

 

Poza tym wszystko na plus - wygodnie, przestronnie, nieźle wykończone wnętrze, spory zapas mocy.

Jedna rzecz mnie zastanawia - jak się ma system start/stop do żywotności turbiny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ze dwa takie wpisy i będziesz hejtowany :D

 

Już jestem. ;]

Nie będę więcej zawracał wam głowy spalaniem w Octavii, kolega prosił o takie info, to podałem plus uzupełniłem po pierwszej trasie.

Obiecuję, że następny raport spalania dam tylko wtedy, gdy wyjdzie masakrycznie duże, tak "ku pokrzepieniu serc". :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, serio? :O

A jakoś tak na stałe? W ASO czy coś?

 

Można ponoć przez wtyczkę diagnostyczną.

Ale jak znam ASO, to nie będą chcieli tego zrobić, więc na własną rękę raczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale w trasie ciągłej CO2 się nie zmieni przy wyłączonym start-stop, które nie ma okazji zadziałać ani razu ;]

 

Gupie to  :facepalm:

 

Homologacja podaje ile CO2 emitowało auto w teście NEDC. Wyłączysz na stałe S&S - zmieni się wynik... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.