Skocz do zawartości

lemforder vs febi b. vs meyle


angrius

Rekomendowane odpowiedzi

Aha, zanim się zdecydujesz na coś tańszego i gorszego, weź pod uwagę, że często koszt robocizny i ewentualnej zbieżności wychodzi drożej od samych części. A te gorsze szybciej się zużyją, więc szybciej znowu pojawisz się u mechanika lub na zbieżności - pozorna oszczędność. Aczkolwiek przy łączniku nie trzeba na zbieżność :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, zanim się zdecydujesz na coś tańszego i gorszego, weź pod uwagę, że często koszt robocizny i ewentualnej zbieżności wychodzi drożej od samych części. A te gorsze szybciej się zużyją, więc szybciej znowu pojawisz się u mechanika lub na zbieżności - pozorna oszczędność. Aczkolwiek przy łączniku nie trzeba na zbieżność :)

Zdecydowałem sie na lemforder. 70zl na all to nie majątek. A wymienie sobie sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z podanych brałbym Lemfordera ale polecę też Moog i TRW. Łączniki stabilizatora Moog zakładałem do Astry H dwa lata temu i jak na razie jest spokój z nimi.

 

TRW polecam i sam stosuję. Moog to kiedyś było to samo co Febi - coś się zmieniło? Febi jak wyżej koledzy napisali już nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TRW polecam i sam stosuję. Moog to kiedyś było to samo co Febi - coś się zmieniło? Febi jak wyżej koledzy napisali już nie polecam.

U mnie laczczniki Moog wytrzymaly 20tkm, wiec nie polecam. Kupilem Lemforder i juz 50tkm maja, 10tkm wiecej niz fabryczne :ok:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TRW polecam i sam stosuję. Moog to kiedyś było to samo co Febi - coś się zmieniło? Febi jak wyżej koledzy napisali już nie polecam.

 

Moog to federal mogul, czyli bardziej odłam TRW.

Nie wiem jak ludzie na forach moga kupować Febiego, ja kupiłem pare razy i zawsze mega wtopa.

Typu koncówki drążka padły po 7kkm, łacznik drgań wyrwało po 3kkm, a ostatni zakup to tarcze hamulcowe(pokrzywione po 2kkm). Tokarz mi powiedział, ze sa z gównolitu chyba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak sobie poczytałem teraz to już nigdy się nie będę zastanawiał. Lemförder i tyle w temacie...

wysłane z kontenera na śmieci

Też tak kiedyś myślałem do czasu aż trafiłem tuleje Lemfordera, które można było wcisnąć ręką w otwory w przednich sankach. Ewidentnie coś nie tak było z nimi, bo innego producenta wymagały użycia prasy hydraulicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej przypadek.

Kupuję Lemfordera od dawna i nie miałem nigdy żadnych nieprzyjemnych niespodzianek.

Możliwe, ale jednak wystąpił. Wcześniej siedziały fabryczne, więc raczej nikt nie kombinował przy sankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrym środowiskiem testowym dla części różnych firm jest wahacz górny przedni w Alfach 147/156/GT. Praktyka pokazuje że tylko TRW i Lemförder znoszą dobrze trudy tej konstrukcji  ;]

Chociaż w innym aucie miałem jak najbardziej pozytywne doświadczenia z firmą Meyle.

Edytowane przez madek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.