Skocz do zawartości

Przewody podpięte do obudowy cewek


barkor

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś wie co to za przewody są podpięte do obudowy cewek w miejscu zaznaczonym na foto?

nckv7p.jpg

 

W poprzednim seju 1.1spi miałem tam podpiętą wiązkę oryginalnie, w obecnym 900 po swapie na 1.2 (wiązka została z 900setki) również podpiąłem w to miejsce 3 przewody połączone zakończeniem oczkowym. Zapewne jest to podpięcie do masy, interesowałoby mnie konkretnie od czego są te 3 przewody i czy jeśli są to przewody, które mają iść do masy to czy obudowa cewek jest dobrym miejscem do ich podpięcia.

Mam prawdopodobnie jakiś problem z wiązką i zastanawiam się czy to jest u mnie dobrze podpięte, bo na fotkach w necie widzę, że nie wszystkie seje 1.1spi i 1.2 mają tam podpiętą wiązkę, w puntach, sienach itp w ogóle nie widzę, żeby tam coś oryginalnie było podpięte, tylko montuje się tam na śrubkę osłonę cewek.

 

Tutaj na fotce jest podpięty ten przewód o którym wspominam:

20150615_175951.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz w to miejsce dać masę gdyż "mocowanie" cewek jest podłączone z silnikiem = dobra masa. Nie pamiętam niestety od czego są te kable, wiązki nie charatałem tak ostro więc niech mądrzejsi się wypowiedzą. Komu jest wygodniej to w to miejsce przykręci masy. Na przykład u mnie są w mocowanie na głowicy dokręcone.

Edytowane przez iommipony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle jaki masz ten "problem z wiązką" co się dzieje. Mam rozmieć że swap-łeś z 900 na 1.2 więc domyślam się że jest to 1.2 SPI. Moderator mnie zadźga za te odpowiedzi jedna pod drugą, ale gdzieś zwiało mi edytuj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, czyli te przewody mają być podpięte do masy i obudowa cewek jest odpowiednim miejscem, w sumie pomijalną sprawą jest zatem od czego są te przewody, ale jeśli ktoś wie to chętnie się dowiem:)

 

Silnik mam 1.2 8V MPI. Silnik nie ma pełnej mocy i kultura pracy jest kiepska, lekkie szarpanie przy ujmowaniu gazu, silnik chodzi dosyć głośno.
Wymieniłem/podmieniłem już wszystko co było możliwe, łącznie z samym silnikiem. Niestety nic nie pomogło, nie wymieniałem tylko wiązki silnika. 

Ostatnio jak bawiłem się przewodami podciśnienia to zacisnąłem palcami przewód podciśnienia od mapsensora. Wówczas silnik zaczął przygasać, ale jak puściłem to zaczął chodzić tak jak powinien, miał pełną moc... do ponownego odpalenia. Przypuszczam, że może coś być z wiązką mapsensora nie tak, bo sam mapsensor oczywiście podmieniany i na kompie pokazuje prawidłowe wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie wszystkie czujniki były podmieniane na nowe lub używane sprawne. Jak pierwszy raz diagnozowalem komputer interfejsem to był zapisany nieaktywny błąd map sensora - zwarcie do GND czyli do masy, po wykasowaniu błąd nigdy więcej się nie pojawił. Później jeszcze zmieniłem kompa i tez juz nigdy żaden błąd nie wyskoczył, ale tropem może być wiązka map sensora. Pewnie to połączenie do masy o którym założyłem temat nie ma nic wspólnego z mapsensorem, ale spróbuję zamocować do kolektora jak pisze Lesiu no i przejrzę każdy centymetr wiązki od map sensora do kompa. Trochę to dziwne że jak jeszcze siedział tam silnik 900 to wszystko było OK, ale może podczas swapu wiązka się jakoś uszkodzila:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.