Skocz do zawartości

Ujemne kąty wyprzedzenia zapłonu


michalpiotr

Rekomendowane odpowiedzi

W OS jest też taka pozycja, tylko nie wiem na ile pokazuje prawdę, bo nigdy tam nie widziałem wartości innej od 0, więc albo zapłon nie wypada albo źle pokazuje. Pozycja jest jedna, więc nie da się sprawdzić dla konkretnego cylindra.

 

A w techu można dla konkretnego sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i doczekałem się:

P0130 - O2 sensor 1 circuit voltage low

P0136 - O2 sensor 2 circuit voltage high

P0170 - Lean exhaust

Na dwóch sondach to samo więc to nie sonda. Lewe powietrze przez kolektor ssący też wykluczam bo map sensor pokazuje idealnie. Stało się to po tym jak czysciłem tłoki z nagaru, moczyłem pierścienie, wypłukałem silnik porządnie płukanką +wymiana oleju i filtra. Co takiego mogło stać się w silniku? Którędy teraz zasysa lewe powietrze? Co mogłem wypłukać z nagaru? Czy to oznacza że silnik już padaka? To musi mieć związek ponieważ stało się to po tych moich zabiegach. Czy nadmierne spalanie oleju może powodować że skład mieszanki jest na tyle zaburzony że dzieją się takie rzeczy z sondą?

Edytowane przez michalpiotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie sondy które posiadam pracują źle. Jedna nie pracuje wręcz wcale. Wykresy masakryczne, korekty duże. Korekty dużo większe na wolnych obrotach niż przy 3000 obr. Jak to możliwe że padły obie w tym samym czasie? Jedna leżała w szafie, druga pracowała w samochodzie. Kolektor wydechowy szczelny, wydech nowy.

Obie kupione jako oryginały Boscha, ale kto tam wie jakie dzisiaj są to oryginały. Obie mają niewielkie przebiegi - jedna ok. 20 k km, druga z 50 k km - z tym że ani na jednej ani na drugiej nigdy nie było dobrze. Poniżej wykresy, pierwszy link to jedna sonda, później zmiana sondy i drugi wykres:

https://drive.google.com/file/d/0BzSc6Ucz1hFcZ096aXRyd3ZNR0k/view?usp=drivesdk

https://drive.google.com/file/d/0BzSc6Ucz1hFcVk9vWlBSNXliVGs/view?usp=drivesdk

p.s. Samochód idzie teraz jak burza (dostaje więcej paliwa) , ale więcej pali (8l/100 km) no i szarpie oczywiście i z wydechu smród i dym. Na razie mam założoną tą która jeszcze jakoś pracuje.

Co mogło się stać? Czy to wina sondy? Kupować sondę? Jeżeli tak, to gdzie, bo wszędzie pełno podróbek i chinszczyzny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie stało i sonda działa dobrze. Korekty wyglądają źle, ale tylko na pierwszy rzut oka. Długa +17%, ale krótka, w 6-tej minucie dochodzi do -17%, co sumarycznie daje zero.
Masz po prostu "nieporządek" w adaptacjach. Gdzieś w funkcjach specjalnych powinieneś mieć reset blm, albo coś w tym rodzaju. Po skasowaniu adaptacji korekty powinny wrócić do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na drugim filmie jest wykres sondy za katalizatorem i ona też pracuje dobrze.

W 6-tej min. jest pierwsza sonda i można się czepić do jej sygnału, ale nie dlatego, że jest padnięta, tylko ecu coś kombinuje. Wygląda jakby próbował zbić długą korektę, albo sprawdzał sondę, bo robi szybkie zmiany korekty krótkiej do zera i zaczyna odejmować paliwo, aż sonda zmieni stan. Ale zamiast powoli podnosić, to leci od razu do zera i cykl się powtarza. Na pierwszym filmie było dużo lepiej.

Skasuj błędy, adaptacje i zobacz co będzie.
Jeśli wywala błędy, to zapamiętaj mniej więcej w jakich warunkach i zobacz co się dzieje z parametrami w takich okolicznościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, pomyliłem się i dałem wykres drugiej sondy na drugim wykresie. Jednak na obu sondach te same błędy z tym że ta z pierwszego filmu działa dużo lepiej. Błędy kasuje i powracają. Nie kasowałem adaptacji, to spróbuję zrobić. A odłączenie aku nie skasuje? Sonda przestaje pracować najczęściej na wolnych obrotach. Stoję np. na światłach minutę i widzę jak spalanie chwilowe podnosi się z 0,8l/h na 1,4/h i już wiem że sonda przestała pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazuje się że nie mam funkcji kasowania blm w swojej wersji OS, ale dzisiaj zrobiłem ponad 100 km i korekty wróciły do normy. Błędów też brak. Bardziej niepokojące jest to co mogło rozsypać mapy? Gazu nie mam.

I jeszcze jedno co zauważyłem, że dzieją się tak rzeczy jak samochód pracuje długo na wolnych obrotach + gazuje go na wolnych. W sobotę prawie cały dzień różnych testów itp i coś takiego się stało. To już nie pierwszy raz, zdarzało mi się to już. O co tu może chodzić? Dlaczego praca i gazowanie na wolnych rozwala mapy?

Edytowane przez michalpiotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie coś takiego nie powinno występować, ale też nie jest to jakaś straszna rzecz.
Jeśli chcesz się dowiedzieć, dlaczego tak się dzieje, to niestety musisz podpiąć kompa i obserwować.

Korekta długa była dodatnia, co oznacza że ecu dolewał paliwa. Dlaczego? Może sonda postanowiła chwilowo odpocząć od pracy, może zaworek od odpowietrzenia baku nie trzyma i wyssało wszystkie opary z węgla aktywnego. Może któryś z wtryskiwaczy nie lubi pracy z małymi dawkami, albo uszczelka kolektora popuszcza przy zmianach temperatury. Ciężko powiedzieć. Dlatego trzeba obserwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy sama jazda samochodem spowoduje że mapy/adaptacje wrócą do normy? Czy jednak lepiej skasować adaptacje kompem?

Mija tydzień, zero błędów. Korekty długie 4 na plus, krótkie w okolicach -2, szarpanie nadal występuje.

I drugie pytanie: Czy jest możliwe że mapy na wolnych obrotach są bardziej rozjechane niż mapy podczas jazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adaptacje wrócą do normy jeśli nie ma problemów z mieszanką. Zarówno podczas jazdy, jak na wolnych obrotach. Zajmie to dłużej niż skasowanie komputerem, ale w końcu dojdzie do skutku.

Mapy na wolnych mogą być bardziej rozjechane niż podczas jazdy i odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie u mnie jest problem z mapami/adaptacjami na wolnych obrotach.

Podczas normalnej jazdy nie ma żadnych błędów, a podczas dłuższej pracy silnika na wolnych obrotach i gazowaniu mapy się totalnie rozjeżdżają, duże korekty, błąd sondy i mieszanki, kopci z wydechu, śmierdzi niedopalonym paliwem.

Nie jest to wina sondy, lewego powietrza też nie bo wskazania map sensora są ok a ponadto przy lewym błąd też byłby podczas jazdy.

Jak w takim razie poprawić/naprawić adaptacje na wolnych obrotach? Może tu tkwi przyczyna. Może adaptacje nigdy nie wrócą do normy bo coś się dzieje na wolnych obrotach i podczas jazdy mapy się adoptuja, ale przecież samochód się zatrzymuje (światła itp.) i wtedy adaptacje się rozjeżdżają i tak w kółko (nie zdążą wrócić do normy nim się znowu rozjadą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy, że się rozjeżdżają? W którą stronę, po jakim czasie?

W mapie korekt paliwowych jest - zależnie od samochodu - od kilkudziesięciu, do kilkudziesięciu tysięcy komórek. Każda komórka to korekta dla jakichś konkretnych warunków, więc korekta na wolnych obrotach nie będzie miała wpływu na tę podczas jazdy.

Generalnie silnik pracujący na obrotach jałowych jest bardziej wrażliwy na skład mieszanki, bo każdy niedostatek/naddatek powietrza/paliwa jest procentowo większy niż przy wyższych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy po kilku godzinach pracy na jałowym + gazowanie korekty długoterminowe kilkanaście, nawet ponad 30 na plus, sonda przestaje działać i później potrzeba zrobić kilkadziesiąt, nawet ponad 100 km żeby korekty wróciły do normy (choć też nie do normy, tylko długoterminowe kilka na plus, a krótkoterminowe kółka na minus. To jeden punkt zaczepienia.

Drugi - zaraz po odpaleniu obroty podskakują na ponad 1000 (normalne) ale później na sekundę spadają poniżej wolnych obrotów (jakby komp coś korygował) po czym wracają do wolnych i wahają się 730 - 780 (co chyba też jest za dużym wahaniem, jakby komp coś ciągle korygował).

Trzeci punkt zaczepienia - podczas gwałtownego, krótkiego, szybkiego naciśnięcia pedału gazu, kąt wyprzedzenia zapłonu spada na chwilę na minus, następuje wahnięcie wskazówki obrotomierza w dół, po czym idzie do góry. Podczas jazdy występuje dokładnie to samo. Takie krótkie, gwałtowne i szybkie naciśnięcie pedału gazu powoduje szarpnięcie, wskazówka obrotomierza lekko w dół, kąt wyprzedzenia zapłonu na minus i dopiero samochód "idzie". Podsumowując - nie ma natychmiastowej reakcji na pedał gazu, tylko po naciśnięciu jakby ułamek sekundy się zastanawiał co ma robić.

 

Czwarty punkt zaczepienia - zaburzenia w działaniu cut off. Czasami działa, czasami nie. Jakby sam sobie "dodawał gazu" podczas hamowania silnikiem. Czyżby problem z pedałem gazu? Może po puszczeniu pedału idzie informacja do sterownika że pedał jest wciśnięty?

 

Piąty punk zaczepienia - związany też może być z pedałem gazu - silnik rozgrzany to temperatury roboczej, zatrzymuję się na światłach (czyli puszczam pedał gazu) lub jak go gazuję na wolnych obrotach (i puszczam pedał gazu) to spalanie chwilowe zamiast od razu spaść na 0,7-0,8 l/h, spada sobie powoli 1,1 - 1,0 - 0,9 - 0,8 l/h - jakby przez jakiś czas jeszcze "dolewał" paliwa zanim przejdzie do właściwego spalania na wolnych obrotach, czyli ok. 0,8 l/h. To by mogło tłumaczyć dlaczego długotrwałe gazowanie na wolnych powoduje takie wzbogacenie mieszanki że aż sonda wykracza poza zakres swojej pracy i wali błędami.

 

Szósty punkt zaczepienia - podczas jazdy ze stałą prędkością i trzymaniu równo pedału gazu zdarzają się wahania obrotów - wskazówka obrotomierza waha się góra - dół, mniej więcej w zakresie ok. 100 obrotów. Wówczas poszarpuje. Najczęściej dzieje się to w okolicach 1500 obrotów.

 

Orochimaru - zrobię ten drugi test o którym pisałeś:

 

Kolejna paczka parametrów:

 

calculated pedal position

throttle position (to bez calculated)

dec. fuel cutoff

b1s1 o2 sensor

 

Czy w świetle tego co napisałem powyżej zrobić jeszcze jakiś test lub coś sprawdzić?

 

A może to przepustnica - za wolno się otwiera i za wolno zamyka - jakieś uszkodzenie mechaniczne, dlatego komp nie pokazuje usterki. Czy jest możliwe uszkodzenie mechaniczne tej elektronicznej przepustnicy?

Czy przepustnica "fizycznie" powinna być otwarta tak samo jak wskazania na kompie, bez względu na obciążenie? Np. stopień otwarcia pokazuje na kompie 20, to fizycznie też ta klapka przepustnicy powinna być odchylona?

Tak skojarzyłem jak lałem do niej wodą, że bez względu czy obroty 2000, 3000 czy 4000, klapka była tak samo przymknięta jak na wolnych obrotach. Czy to normalne?

I kolejne pytanie: W jakim stopniu powinna być otwarta na biegu jałowym przy temperaturze roboczej silnika?

Edytowane przez michalpiotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Trzeba go złapać w tym momencie i podnieść obroty, albo obciążyć np: włączając ogrzewanie tylnej szyby. Będzie wtedy wiadomo, czy to sonda, czy coś z mieszanką. Nie zaszkodzi monitorować miernikiem prąd podgrzewania czujnika.

2. Tutaj sprawdziłbym temp. silnika. Czy rośnie płynnie, czy są szybkie wahania zimno/ciepło.

3. Takie lagi w przyspieszaniu na luzie są cechą silników z elektrycznie sterowaną przepustnicą. Musiałbyś porównać z jakimś innym egzemplarzem (niekoniecznie z tym silnikiem).

4. Jak najbardziej możliwe, ale w którymś z filmików to wykluczyliśmy.

5. To może mieć związek z pkt. 4, albo z np: opróżnionym pochłaniaczem par paliwa.

6. Tu trzeba obserwować poł. pedału gazu, sondę, obciążenie silnika i zobaczyć, czy coś się waha.

Przepustnica może się zaciąć, ale to komp wyłapie, bo nie będzie mu się zgadzać pozycja oczekiwana i zmierzona.

Przy gazowaniu na wolnych otwiera się minimalnie, bo zapotrzebowanie na powietrze nie jest duże.

Na biegu jałowym powinna być zamknięta. Może się uchylać zależnie od obciążenia, ale na jakieś kilka, kilkanaście stopni, a to ciężko zauważyć.

 

Filmu nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Trochę mnie nie było z powodu braku czasu i braku nerwów do tego samochodu. Wymieniłem uszczelkę kolektora ssącego (tą do głowicy) i nic się nie zmieniło. Poniżej kilka pytań:

 

1. Oprócz tej wymienionej uszczelki jak rozumiem są jeszcze dwie: za tzw. częścią na której znajduje się EGR – czy tą uszczelkę się też wymienia, jaka tam jest uszczelka i czy może tamtędy zasysać lewe powietrze? I dalej kolektor składa się jakby z dwóch części – górnej i dolnej. Czy tam pomiędzy tymi częściami jest jakieś uszczelnienie i czy tamtędy może ew. zasysać lewe powietrze? Była zmieniona uszczelka tylko ta do głowicy bo mechanik stwierdził że tylko tą się wymienia.

2. Korekty długoterminowe mam w tej chwili na ok. +6 a map sensor pokazuje podciśnienie 30 kPa (na wolnych obrotach silnik rozgrzany do temperatury roboczej - kiedyś jak samochód chodził dobrze było to 26 kPa – czy te 4 kPa mogą robić aż taką różnicę?). Czy to może świadczyć lewym powietrzu?

3. Wskazania z map sensora:

Wolne obroty:

Calculated Throttle Position 6 %

MAP Sensor 0.94 V

MAP Sensor 29-30 kPa

Engine Speed 779 RPM

 

Obroty jak widać:

 

Calculated Throttle Position 16 %

MAP Sensor 0.80 V

MAP Sensor 25 kPa

Engine Speed 2364 RPM

 

Calculated Pedal Position 21 %

Engine Speed 3680 RPM

MAP Sensor 0.62 V

MAP Sensor 22 kPa

 

Wszystko powyżej to na postoju. Najpierw wolne obroty, później trzymanie na obrotach jak widać. Pytanie: Dlaczego im większe otwarcie przepustnicy (większe obciążenie), tym większe podciśnienie w kolektorze ssącym (zamiast mniejsze, czyli powinno iść ku atmosferycznemu)? Przecież skoro otwieram przepustnicę to wpuszczam powietrze z zewnątrz do kolektora ssącego a więc podciśnienie powinno się zmniejszać (np. 35, 40, 50 kPa) a tymczasem u mnie jest na odwrót.

4. Jak sprawdzić czy nie zasysa lewego powietrza przez serwo?

 

EVAP odpada i pudło z węglem aktywnym tez ponieważ odłączyłem instalację odpowietrzania zbiornika paliwa i zaślepiłem otwór przy przepustnicy. Bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jest tak jak mówisz. Przepustnica -> uszczelka -> kolektor dolotowy -> uszczelka -> adapter z egrem -> uszczelka -> głowica. W każdym miejscu może ssać.

2. I tak i nie. Ciśnienie zależy od wielu czynników i nie czepiałbym się tych 4kPa.

3. Silnik działa jak pompa powietrza. Przy małym obciążeniu, otwieraniu przepustnicy towarzyszy zwiększanie się obrotów i silnik niejako nadąża zasysać to zostaje mu podane. Jeśli go obciążysz, to po otwarciu przepustnicy, obroty już nie wzrosną tak szybko, "pompa" nie będzie wstanie przepompować zwiększonej ilości powietrza i ciśnienie w kolektorze wzrośnie.

Dlatego przy pracy na luzie, jak wciśniesz pedał do dechy, map na chwilę wskaże ciśnienie atmosferyczne, a potem - w miarę nabierania obrotów - ciśnienie będzie malało.

4. Odłączyć wąż zasilający, wytworzyć w serwo podciśnienie i patrzyć czy nie spada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam jest uszczelka gumowa a la oring i może też - teoretycznie - tamtędy ssać.

Najszybciej znajdziesz nieszczelność dymem. Jeśli masz kogoś z e-papierosem, to daj mu wężyk podciśnienia i niech dmucha. A Ty weź latarkę ledową i szukaj dymu z ew. nieszczelności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na biegu jałowym powinna być zamknięta.

 

 

1. Dlaczego u mnie przepustnica na biegu jałowym jest otwarta 6%?

2. Wczoraj siedziałem ze 2 godziny obserwując różne parametry w OS i co zauważyłem że przepustnica na jałowym jest otwarta 6%, ale wczoraj zdarzyło się że przez jakiś czas pokazywało 0% na jałowym. Problem z przepustnicą czy mógł to być chwilowy problem z komunikacją z interfejsem? Inne parametry zdawał się pokazywać w tym samym czasie.

3. Wracam jeszcze do tych zaburzeń cut-off. Skoro to nie problem z pedałem przyspieszenia, to może problem z przepustnicą (dokładniej z wbudowanym w nią czujnikiem położenia przepustnicy)? Po zdjęciu nogi z gazu na biegu idzie informacja do kompa że przepustnica jest otwarta więc komp "dolewa" paliwa, zamiast je odciąć. Czy dobrze myślę? Czy to jest możliwe?

Edytowane przez michalpiotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Silnik przepustnicą reguluje wolne obroty i musi mieć zapas w obie strony.

2. :nie_wiem: (patrz niżej).

3. Dobrze myślisz i mogłoby tak być, gdyby był tam osobny styk dla biegu jałowego. Takiego nie ma, bo ecu robi sobie testy i ustawia konkretne napięcie na czujniku jako zerowe położenie.

W czujniku są dwa potencjometry, które się nawzajem sprawdzają.

Możesz zobaczyć, czy zamyka przy hamowaniu silnikiem, albo porównaj jak bardzo zamyka gdy jest cut off i gdy nie ma. Najlepiej w tych samych warunkach (ten sam bieg i obroty).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem na szrot, podmieniłem przepustnice - bez zmian. Małe prawdopodobieństwo że obie są tak samo uszkodzone. Nadal muszę jednak szukać wokół układu dostarczania powietrza/paliwa (błędy P0130, P0170, dodatnie korekty - to jedyne punkty zaczepienia). W związku z tym kolejne pytania:

1. Gdzie można kupić tą uszczelkę pomiędzy dwiema połówkami kolektora - dolną i górną? W ASO nie mają, twierdzą że nie ma takiej uszczelki w katalogu.

2. Czy lewe powietrze może powodować zaburzenia w działaniu cut off?

3. Czy można podejrzewać regulator ciśnienia paliwa skoro ciśnienia na listwie jest 3,8 bara i nieznaczne spada po depnięciu w gaz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotychczas podane powody zaburzeń w działaniu cut off to:

 

- korekty krótko i długoterminowe istotnie odbiegające od 0.

- przepustnica

- pedał gazu

 

Jakie jeszcze mogą być powody zakładając że wszystkie warunki do zadziałania cut off są spełnione?

 

Wydawało mi się że lewe powietrze może mieć wpływ na zaburzenia cut off. Puszczam pedał gazu na biegu to odcinane jest paliwo i powietrze. Skoro jest lewe to sonda wykrywa tlen w spalinach, informuje o tym sterownik, a ten dawkuje paliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejście na cut off jest realizowane na podstawie: obrotów silnika, położenia przepustnicy, mapa i prędkości pojazdu.

Żeby lewe powietrze miało na to wpływ, musiałbyś mieć dużą dziurę w dolocie. Na pewno byś usłyszał.

Paliwo jest odcinane całkowicie, ale z powietrzem się tego nie da zrobić, bo musi być luz między przepustnicą, a jej obudową. Inaczej dochodziłoby do zacięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic, w takim razie jak będzie trochę czasu i trochę cieplej, rozbieram cały dolot, czyszczę, zakładam nowe uszczelki. Robię to sam, bo tylko wtedy będę miał pewność że jest dobrze zrobione. Jak to nie pomoże to znaczy że istnieją rzeczy niemożliwe :)

 

Jeszcze ew. podmiana pedału gazu, ale to raczej byłby błąd gdyby coś z nim było nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedną rzecz zauważyłem: jak jadę na tempomacie to nie ma szarpania podczas gdy dodawany jest gaz przy podjeździe pod górkę, czy odejmowany przy zjeździe z górki. Tzn. czuć że przyspiesza i czuć że zwalnia, ale nie ma takiego szarpnięcia jakie występuje gdy dodam gazu pedałem gazu czy zdejmę nogę z pedału gazu. Ponadto obroty stoją sztywno jak drut na takich jak je ustawiam włączając tempomat. O czym o może świadczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kolektorze ssącym między kanałami jest uszczelnienie/uszczelka. Na jednym z filmów widziałem jak ktoś to rozbiera i daje nowy silikon (tzw. regeneracja kolektora). Czy to uszczelnienie między kanałami jest istotne i gdy go nie ma to mogą być problemy z pracą silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy zużyte hydrauliczne kompensatory luzów zaworowych mogą powodować szarpanie i spadek mocy?

Przebieg 260 k, nigdy nie wymieniane. Na zimnym silniku już stukają, potem przestają, ale tak dokładnie nie usłyszę czy też delikatnie nie stukają nawet na ciepłym. Podciśnienie w kolektorze delikatnie spadło, co przy założeniu że dolot jest szczelny, mogłoby świadczyć że delikatnie zawory ssące się nie domykają do końca. Co o tym sądzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie taki scenariusz jest możliwy. Tzn, że zawory się nie domykają. Wtedy wyszłoby to na pomiarze kompresji, a na pewno na pomiarze szczelności cylindrów. Wtedy też miałbyś wypadanie zapłonów na wolnych obrotach. Stukanie kompensatorów wskazuje na luz, a to oznacza, że nie ma mowy o podparciu zaworów. Musiałyby być nieszczelne w miejscu styku z gniazdami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej filmik. Co może tak stukać po gwałtownym, szybkim i energicznym dodaniu gazu? Tu akurat na postoju. Po mrugnięciu świateł awaryjnych, słychać trzask zamykanych drzwi a później już to stukanie przy dodawaniu gazu. Słychać też jak silnik pracuje tak delikatnie niejednostajnie, co przekłada się na delikatne falowanie wolnych obrotów. Słychać też jak coś delikatnie stuka kiedy nie dodaję gazu.

https://drive.google.com/file/d/0BzSc6Ucz1hFcRWpYUUhkM3ROUHc/view?usp=drivesdk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest spalanie stukowe.

Z jednej strony nie powinno stukać na luzie, z drugiej ecu od razu reaguje i słychać tylko 1-2 stuknięcia. Raz może stuknąć, bo najpierw trzeba usłyszeć, żeby móc zareagować.

Podaj markę i model świec :hmm:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tak jak sugerowalem wczesniej pojawia sie problem spalania stukowego. Pisales wowczas ze zmiana paliwa na wyzsza LO nic nie dala - dziwna sprawa.

Mnie zastanawia jeszcze jeden aspekt na tym filmie, dlaczego komp wykrywajac spalanie stukowe opoznia zaplon tylko na "chwile", kolejne przegazowanie i znowu spalanie stukowe. Przeciez powinien opoznic zaplon i kolejnych spalan stukowych nie powinno byc przynajmniej przez jakis czas :hmm:

Edytowane przez Mireq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Czy to jest normalne że po wyjęciu przekaźnika pompy paliwa i zmostkowaniu pinów 87 i 30 (przy wyłączonym zapłonie) wtryskiwacze podają paliwo? Samo zmostkowanie to powoduje, zapłon nawet nie włączony. Jeżeli nie jest to normalne, to jaka może być tego przyczyna?

Edytowane przez michalpiotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zmierzyć jeszcze raz ciśnienie paliwa na listwie, ale tym razem nie na odpalonym silniku tylko robiąc zworę na przekaźniku pompy. Miałem akurat wykręcone świece bo sprawdzałem jak wyglądają (są lekko okopcone czarnym matowym nalotem - jakby bogata mieszanka). Zrobiłem zworę i po chwili poczułem zapach paliwa. Cykania raczej nie było. Patrzę do cylindrów, a tam paliwo, więc szybko zworę ściągnąłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wtryskiwaczy dochodzi przewód czerwono-niebieski. To jest zasilanie, które podałeś zwierając przekaźnik. Drugi przewód, każdy wtryskiwacz ma w innym kolorze. Żeby podał paliwo, na tym drugim przewodzie musi być masa. Tę masę podaje ecu na podstawie wskazań czujników. Na niepracującym silniku nie może tam być masy. Jeśli jest, to albo masz zwarcie w kablach, albo ecu do wymiany. Potwierdzisz którąś z hipotez odłączając sterownik silnika. Jeśli masy nie ma, to nieszczelne wtryskiwacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pojawiło się światełko w tunelu. Zaczyna się to wszystko składać w jakąś całość. Objawy też pasują. Teraz tak:

- sterownik był podmieniany - bez zmian, więc wstępnie wykluczam 
- wtryskiwacze podmieniałem 3 komplety - bez zmian 
- czujnik wałka rozrządu podmieniany - bez zmian
- czujnik wału podmieniany - bez zmian 

Zostaje zwarcie w kablach. U elektryka (podobno najlepszego w okolicy) samochód był 2 razy i niczego nie stwierdził. Na temat wtryskiwaczy powiedział tylko że dostają prawidłowe napięcie i są prawidłowe czasy otwarcia. Jak pójdę do niego jeszcze raz to mnie wygoni. 

Teraz pytania:
1. Zakładając że jest zwarcie to dlaczego nie ma żadnego błędu? 
2. Dlaczego zasilanie pojawia się już po włożeniu zworki a nie dopiero po włączeniu zapłonu? 
3. Czy dam radę to samemu sprawdzić? Jak to zrobić? Gdzie szukać tego zwarcia? Z tego co kojarzę jak podmieniałem wtryskiwacze to tej "skrzynki" z kablami która jest nad nimi nie da się rozebrać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie wiem. Błąd powinien być, bo dłuższa praca ze zwarciem tego obwodu grozi spaleniem tranzystorów w ecu.

2. Bo zasilanie tego obwodu jest ze stałego plusa. Ecu włącza przekaźnik podając mu masę.

3. Dasz radę bez problemu. Bierzesz probówkę na 12V (żarówka ok. 1W). Jeden koniec do plusa, drugi do kabla sterującego wtryskiwaczem. Lampka powinna migać w takt pracy wtryskiwacza. Na wyłączonym silniku nie świeci.

Listwa z wiązką wtryskiwaczy jest, jak najbardziej, rozbieralna.

Gdzie szukać? Na początek odłączasz wtyczki ecu. Jeśli zwarcie nie ustąpi, to droga od wtrysków do kompa jest krótka. Problem w tym, że gdybyś miał zwarcie cały czas, to w momencie włączenia zapłonu miałbyś zalany silnik i nie odpaliłbyś go.

Dlatego na początek powtórz próbę, żeby potwierdzić, że problem występuje.

Jeśli zwarcia nie będzie, to musisz wyciągnąć listwę z wtryskiwaczami i wtedy włączyć pompę. Sprawny wtryskiwacz może co najwyżej się spocić w miejscu wylotu paliwa. O żadnym kapaniu, czy sikaniu nie może być mowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszystko do końca zrozumiałem.
1. "Jeden koniec do plusa" - gdzie dokładnie? Do plusa aku? 
2. "drugi do kabla sterującego wtryskiwaczem." - w które miejsce wpiąć i jak ? 
3. Po wykonaniu pkt. 1 i 2 odpalić silnik i obserwować czy miga lampka? Jeżeli będzie migała w takt pracy wtryskiwacza to jest ok? 
4. Jeżeli lampka będzie swieciła na wyłączonym silniku to znaczy że jest zwarcie? (podłączona wg pkt. 1 i 2, na wyłączonym zapłonie)? 
5. Po wykonaniu 1,2,3,4 odłączam ecu i jeżeli żarówka podłączona wg pkt 1i2 będzie swieciła (zapłon włączony czy nie?) to znaczy że jest zwarcie? 
6. Co dokładnie powtórzyć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.