Skocz do zawartości

punto 2 (1,2 8V) problem z odpalaniem na gorącym silniku


halomistrz

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taki problem:auto po nocy odpala na dotyk,po przejechaniu 2-5 km też zapala od razu,ale gdy się porządnie nagrzeje to żeby go odpalić trzeba długo kręcić rozrusznikiem żeby załapał (powiedzmy 2-3 razy dłużej niż powinno być i czasem co prawda bardzo rzadko nawet po takim długim zakręceniu zdarzy się że nie odpali i trzeba jeszcze raz zakręcić) na świecach przejechane 20tys,przepustnica czyszczona ok 3-mce temu.Poza tą sytuacją wszystko z nim OK.Sprawdziłem jeszcze czujnik temperatury (ten zielony)- parametry w normie (na gorącym silniku ok 300 ohm na zimnym 2,3 Kohm) oraz rezystancję czujnika prędkości obrotowej (ten na samym dole przy kole zębatym)- rezystancja OK.Wymieniona przypadłość trwa już dość długo ale mam wrażenie że ten czas kręcenia jakby się wydłużał.Wydaje mi się że w okresie zimowym ten czas kręcenia na silniku gorącym jest chyba trochę krótszy.Co koledzy myślą o tym przypadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

podobny problem miałem z Cinquecento. Poza problemami z zapalaniem gorącego silnika, zdarzało się, że po przejechaniu odcinka do rozgrzania silnika jechał normalnie. Potem coraz trudniej było mu jechać, aż w końcu stawał. Winowajcą okazał się termostat. Po jego wymianie ustały wszystkie problemy związane z zapalaniem i jazdą. Może w tym przypadku jest podobnie. Termostat nie puszcza wody na duży obieg, a silnik grzeje się nadmiernie, prawdopodobnie cylindry lub tłoki puchną(moje przypuszczenie).  

pozdrawiam

Jerzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem czujnik obrotów wału (niestety brak poprawy) zastanawiałem się nad świecami ,nie pamiętam jak było na wcześniejszych.Tylko sobie myślę że w przypadku świec problemy z odpalaniem powinny chyba raczej być na zimnym silniku.Generalnie auto pali na dotyk wtedy jak nie jest w pełni zagrzane,po pełnym nagrzaniu jest efekt że trzeba długo trzymać na rozruszniku (czasem zdarzy się że też zapali na dotyk ale raczej sporadycznie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Auto jeździ normalnie nie ma żadnych innych objawów,temperatura w normie,osiągi ok,wymieniłem też świece ale to chyba nic nie dało.Teraz ten problem jest mniej dostrzegalny bo zimniej na dworze,ale generalnie sytuacja występuje.Ciekawostka że czasem gdy jest bardzo nagrzany odpala od "strzała" np teraz robiłem troszkę wiekszą trasę i po ciągłej jeździe przez 200km i zgaszeniu na chwilę odpalił od razu,później przejechałem jeszcze 50km i ponownie go odpalając trzeba było dłużej przytrzymać na rozruszniku.Nie wiem co z tym zrobić ,chyba sobie odpuszczę (diagnostyka na komputerze też nic nie wnosi,niby wszystko w normie) a wymieniać części na "pałę" to bez sensu.Czujnik temperatury (ten zielony) sprawdziłem dokładnie i nie wykazuje żadnych odchyłek (miałem go podpiętego pod miernik przy pracującym silniku i obserwowałem jak zachowuje się oporność w miarę nagrzewania ) do wtyczki w tym czasie był podpięty opornik.W zasadzie został chyba tylko map sensor,ale jego nie wiem jak sprawdzić,a kupowanie nowego bez pewności że to pomoże ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

teraz jak jest wilgotno i zimno ,zimny lut bardziej by się dawał we znaki,generanie o tej porze roku problem jest mało zauważalny, ale gdy przyjdzie lato to inna sprawa (szczególnie tego lata bardzo mnie to wkurzało) niby nic takiego,ale jak człowiek ma trochę pojęcia o samochodach wie że pewne sytuacje nie powinny mieć miejsca.Najlepiej było na lato pożyczyć na kilka dni od kogoś map sensor,bo jego teraz obstawiam ,a konkretnie czujnik temperatury w nim zamontowany który mierzy temperaturę powietrza na dolocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz jak jest wilgotno i zimno ,zimny lut bardziej by się dawał we znaki,generanie o tej porze roku problem jest mało zauważalny, ale gdy przyjdzie lato to inna sprawa (szczególnie tego lata bardzo mnie to wkurzało) niby nic takiego,ale jak człowiek ma trochę pojęcia o samochodach wie że pewne sytuacje nie powinny mieć miejsca.Najlepiej było na lato pożyczyć na kilka dni od kogoś map sensor,bo jego teraz obstawiam ,a konkretnie czujnik temperatury w nim zamontowany który mierzy tempera

Zawory w tym bolidzie regulowałeś kiedykolwiek?

Jaką Ty diagnostykę tym kompem wykonałeś skoro nie zweryfikowałeś działania map-a.

Odczyt kodów błędów to nie naprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wszystko w normie, to skąd kłopoty z odpalaniem?

Normą jest, że samochód odpala na tzw."dotyk".

Na fachową diagnostykę w ASO fiata bym nie liczył, nie będę się rozpisywał czemu.

Ten znajomy mechanik sprawdzał luzy w Twoim samochodzie czy oparł poradę na doświadczeniu zawodowym i rtg w oczach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luzów nie sprawdzał,oparł się na doświadczeniu i ocenie jak auto jeździ i jak na jego słuch pracuje silnik.Teraz jak jest zimno na dworze to ten problem ciężko zaobserwować,poza tym dużo zależy od sytuacji (nie zawsze przejeżdżam kilka km gaszę i za chwilę odpalam)Muszę chyba poszukać jakiegoś fachowca od fiatów z poza ASO,ale na moim terenie ciężko będzie.Chyba że w między czasie zmienię auto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.