Skocz do zawartości

Polerowanie lamp


cypajak

Rekomendowane odpowiedzi

Polecam zestaw TurtleWax Headlight http://www.motochemia.pl/turtle-wax-headlight-restore-kit-zestaw-do-regeneracji-reflektorow-lamp-owiewek-motocyklowych-p-2182.html. Prócz papierów ściernych i pasty polerskiej dodatkowo utwardzenie i zabezpieczenie reflekotra UV. Poniżej efekt po ręcznej renowacji:

29vku1v.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@analyzer64

 

a więc tak arkusz każdego papieru to ok. 2-3 złote, na każdą z lamp z arkusza zużyjemy 1/4.  Można  jak @@steyr  po wszystkim lakierem zabezpieczyć, ci którzy nie mają gdzie pomalować, wysuszyć albo się nie podejmą malowania bo nie potrafią mogą poprzestać na zabezpieczeniu chociażby Meguiar's Headlight Protectant i też będzie dobrze przez długi czas ( co jakiś czas warto preparat po myciu nałożyć na lampy- u mnie efekt od 2 lat się utrzymuje, a zostało jeszcze więcej niż połowa tego szuwaksu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też używam środka Meguiar's Headlight Protectant, trochę drogi ale wydajny i starcza na długo :ok:

 

Taki szuwaks jest droższy od lakieru. I trzeba go regularnie stosować. Lakier kupujesz raz na wiele lat i nawet jak robisz to pierwszy raz (jak ja) to po pierwsze mniej się narobisz, bo nie trzeba polerować na błysk (lakier nawet lepiej się trzyma matowej powierzchni a i tak ją zrobi krystalicznie przejrzystą), więc mniej roboty. A po drugie nawet, jak lakierowonie nie wyjdzie, to można znowu przeszlifować i nałożyć na nowo - jeden sprej wystarczy na jakieś 4 pary reflektorów, więc tyle razy można poprawiać tylko trzeba to robić w miarę szybko, żeby lakier w spreju nie zasechł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy jak wyżej pisałem może sobie pozwolić na malowanie :skromny:

 

 

To pod blokami są jakieś zakazy? Można polerować, a nie można lakierować?

Lakier nałożyłem raz. Ponad rok temu. Rys ani żółknięcia nie widzę. Jak widać na fotkach zero polerki - bardzo matowe reflektory były po przetarciu papierami (najdrobniejszy 1000) - więc mało pracy. Psikanie lakierem męczące ani pracochłonne też nie jest.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Papier wodny 800-->1500-->2000 następnie pasta ścierna i polerka. Dobrze by było zabezpieczyć na końcu klarem. U mnie tak to wyglądało, lewa lampa po prawa przed zabiegiem:

 

jak ma być lakierowane to ani pasta ani tym bardziej polerka. Tylko na złość sobie można zrobić w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@r1sender

 

A pastą jaką? Jakiś krążek czy pad do pasty? Ręcznie to robić czy wiertarką?

 

Wszystkie papiery na mokro mają być?

ręcznie papiery tylo do szlifowania na mokro, specjalnych past nie używam tylko te co do lakierów czyli na futro manzerna FG 500, potem żółta gąbka i  PF2000, na koniec miękki pad i pasta SF4000 - to jest nomenklatura która wyszła już z handlu, a mi jeszcze zostały. Teraz odpowiednikiem FG500 jest 1100,  potem PF2500 , a na koniec FF3500

(obecnie tak wyglądają opakowania). Pasty tylko maszynowo, a na koniec wymycie past i nałożenie Meguiar's Headlight Protectan.

9c09f189f48fe2e28a0e82572b647f02.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja Ciebie nie zmuszam do stosowania tego preparatu- jak dla mnie to i możesz auto całe polakierować pod blokiem :oki:

 

A ja pytam czym straszysz? Czego mam się dopatrywać na lakierze? Czy też każdy może sobie pozwolić, bo niczego nie widać.

Niestety, nie lakierowałem pod blokiem - lakierowałem na ranczo krewnych. Dookoła jeździły kombajny a z nieba sypał się dziwny pył.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pytam czym straszysz? Czego mam się dopatrywać na lakierze? Czy też każdy może sobie pozwolić, bo niczego nie widać.

Niestety, nie lakierowałem pod blokiem - lakierowałem na ranczo krewnych. Dookoła jeździły kombajny a z nieba sypał się dziwny pył.

gdzie i kogo straszę? 8]

przeczytaj uważnie https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/428118-polerowanie-lamp/?p=6142394 :ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A ja pytam czym straszysz? Czego mam się dopatrywać na lakierze? Czy też każdy może sobie pozwolić, bo niczego nie widać.

 

Jak malujesz na powietrzu to jest ryzyko, że do lakieru przyklei się jakiś śmieć, nawet jakiś owad może się przykleić albo odkurz pójdzie na niezabezpieczone elementy i problem gotowy. Chyba o to chodziło @@r1sender .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wy kombinujecie :facepalm: .chyba o to chodzi w tym że ma być tanio, prosto, szybko i z efektem na x lat :hmm: a bron boże nie należny lakierować lamp na powietrzu zwłaszcza w  Warszawie i Krakowie bo tam powietrze jest najbardziej zanieczyszczone najlepiej to lampy wsadzić w torbę i udać się z nimi nad morze :hehe: , sory ale czytając ten watek to jakbym słuchał wypowiedzi jakiegoś pedalarza ;l 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz na dwa miesiące poleruję zwykłą pastą tempo. Reflektory z tworzywa sztucznego i tak zmatowieją bez względu na zastosowane środki. 

 

Jak zrobisz raz, a porządnie (czyli szlif + klar z utwardzaczem), to spokój masz na dużo dłużej. Dlatego jutro sam się za to zabieram w swoim wozidle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz na dwa miesiące poleruję zwykłą pastą tempo. Reflektory z tworzywa sztucznego i tak zmatowieją bez względu na zastosowane środki. 

 

Trochę kłamiesz.  :ok:

Archiwalny wątek temu dowodzi. Zamiast polerować co 2 miesiące, poświęciłem rok temu 2 godziny swojego czasu i reflektory dzisiaj wyglądają tak samo jak rok temu: https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/401990-polerka-reflektor%C3%B3w-robi%C4%87-samemu-czy-da%C4%87-dla-fachowca/page-2#entry5673096

Wypowiedzi innych, którzy zastosowali ten sam sposób, to również potwierdzają. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz na dwa miesiące poleruję zwykłą pastą tempo. Reflektory z tworzywa sztucznego i tak zmatowieją bez względu na zastosowane środki. 

 

Ale chyba nie chcesz nam wmówić, że reflektor wyprowadzony (opracowany - też fajnie brzmi :phi: ) zestawem papierów ściernych i potraktowany dedykowanym (też fajnie brzmi :hehe: ) lakierem do reflektorów zmatowieje w dwa miesiące... :pad:

Wolałem to zrobić raz, a porządnie, z efektem na kilka (mam nadzieję) lat. Chociaż do tego celu zużyłem dużo dużo więcej, niż 1/4 arkusza papieru na reflektor, jak tu ktoś pisał - warto było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jakiś lakier czy wosk?

ani lakier ani wosk- preparat w płynie

ze strony producenta

 

 

Unikalna formuła produktu do ochrony reflektorów Headlight Protectant działa jak filtr przeciwsłoneczny, tworząc barierę między tworzywem a szkodliwymi promieniami UV, zapewniając przejrzystość i blask nowym i odrestaurowanym reflektorom.

a tu karta produktu

http://www.motochemia.pl/manuals/G171%20Headlight%20Protectant%20EU%20Poland.pdf?osCsid=f82kdi3kfelfe6vhltqgtvapv0

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dlaczego?

bo lakier lepiej się trzyma na porowatej powierzchni niż na wypolerowanej, to chyba oczywiste.

Lakier ma być czynnikiem wypełniającym strukturę po papierze ściernym i dlatego kończy się na gradacji 2000-2500.

 

Jak to spolerujesz to raz, że przyczepność lakieru będzie słabsza, a dwa musisz bardzo dokładnie odtłuścić powierzchnię i wszelkie zakamarki bo Ci lakier zejdzie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma dwie lewe ręce, to i w dudzie palec złamie. ;)

 

Zachwyty nad taką chałupniczą "regeneracją" kończą się, jak się zaczniemy takim lampom dokładnie przyglądać  ;] - jeśli mowa o lakierowaniu, to IMO bez wymontowania lamp nie ma szansy zrobić tego dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I u większości, dobrze wykonana chałupnicza regeneracja, w zupełności wystarczy. Pozbycie się utlenionej warstwy fabrycznego lakieru i zabezpieczenie na dłuższy czas przed ponownym utlenieniem daje wymierny efekt. Nie tylko w postaci lepiej wyglądającej lampy, ale przede wszystkim przez odzyskanie sporej ilości światła, które przez utleniona warstwę było kradzione.

To się robi na aucie w typowych dupowozach. Jeśli ktoś odnawia auto w sposób kolekcjonerski, to zrozumiałe jest, że podejdzie do tego trochę inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachwyty nad taką chałupniczą "regeneracją" kończą się, jak się zaczniemy takim lampom dokładnie przyglądać  ;] - jeśli mowa o lakierowaniu, to IMO bez wymontowania lamp nie ma szansy zrobić tego dobrze. 

 

Ja nie narzekam i wpadłem w samozachwyt nad lampami, które robiłem    :hehe:

Wyszło OK, a wierz mi, że pod względem estetyki tego rodzaju prac jestem wyjątkowym onanistą i jeśli efekt nie spełnia moich oczekiwań - potrafię robić aż do skutku... :phi:

Chociaż jak się zastanowić, to być może kluczem do sukcesu było wymontowanie lamp...   :hmm:    to pozwoliło mi na odnowienie powłoki aż do "zgrzewu" klosza z obudową lampy.

Poniżej foto lampy w moim wykonaniu:

 

post-154820-0-12394000-1473868524_thumb.jpg

Edytowane przez romano11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grube rysy już i spękania, zacznij od papieru 800 bo podejrzewam że 1500 (ja zwykle tak robię nie da rady sobie i zostanie ślad) lub chociaż 1000/1200.

później 1500-2000-2500 i polerowanie mocno ścierną pastą , średnio i polish -  :oki:

najlepsza rada zaprowadź do zakładu zajmującego się detalingiem zapłacisz 50-100zł i problem z bańki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.