Skocz do zawartości

A gdzie watek "Kto jeszcze jeździ"


balu

Rekomendowane odpowiedzi

7-8:00 8-10C

Blizej 9:00 z zakresu 10-15

Wyjąłem lycrowe rękawiczki pod spód i/lub zimowe rękawiczki......

Podgrzewane manetki od dwóch lat montuję i zamontowac nie mogę

Przyjdzie regularnie ponizej 10 i wiatr i deszcz to definitywnie moto laduje w garazu na sen zimowy-zmarźluch jestem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj doszłam do wniosku wracając w ulewie, że jednak wolę pomału jechać jak stać ;]oby tylko nie było poniżej 3  :phi:

 

i dlatego od dwóch dni grzejesz du.. w aucie :ee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie dziś rano 2 st ;]

no powiem Ci, że dzisiaj też było 2st i nie powiem żeby było idealnie :-) + taki, że nie pada i świeci słonko, ale pizga strasznie, każdą szparką gdzieś to zimne powietrze się przedostaje, brrrrr alleluja i do przodu :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile mnie wzrok na Wisłostradzie nie zawiódł, to @@jimbo22 jeszcze jeździ  ;)

:) gdzie mnie widziales? 

 

bo tak sie sklada ze dzisiaj faktycznie musialem wziac 2 kola (nie bylo łatwo, bo 10 minut wczesniej skrobałem auto, zeby dzieciaka do przedszkola zawieźć), bo mam 4 rzeczy do zalatwienia na miescie :) ale wisłostradą leciałem tylko do mostu północnego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no powiem Ci, że dzisiaj też było 2st i nie powiem żeby było idealnie :-) + taki, że nie pada i świeci słonko, ale pizga strasznie, każdą szparką gdzieś to zimne powietrze się przedostaje, brrrrr alleluja i do przodu :oki:

Ja niestety autem :( złapałem przeziębienie a na moto nie wsiadam gdy cieknie mi z nosa i głowa jak bania. Ale ale zmierzam jeździć do śniegu. ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) gdzie mnie widziales? 

 

bo tak sie sklada ze dzisiaj faktycznie musialem wziac 2 kola (nie bylo łatwo, bo 10 minut wczesniej skrobałem auto, zeby dzieciaka do przedszkola zawieźć), bo mam 4 rzeczy do zalatwienia na miescie :) ale wisłostradą leciałem tylko do mostu północnego :)

 

to może to nie Ty :hmm:  Widziałem gościa na wiekowej Kawie pod mostem północnym, ale minął go i jechał w stronę centrum  8-)post-129538-0-33777700-1475830162_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może to nie Ty :hmm:  Widziałem gościa na wiekowej Kawie pod mostem północnym, ale minął go i jechał w stronę centrum  8-)attachicon.gif2016_1007_075916_154.MOV_snapshot_02.02_2016.10.07_10.46.26.jpg

paaanie to nie jea... ja nie mam kufra... psuje stylówe :)

 

do tego mam kosmiczny kask i kawasaki green ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja tam nie jeżdżę w takie chłodne dni. Nic sobie nie udowodnie jedynie głupotę i ewentualne schorzenia w przyszłości. Owszem kiedyś to w największe mrozy jechałem (to dopiero głupota - 12 na dworze a ja w drogę co prawda na skuterze ale jednak)

Wolę jednak posiedzieć w samochodzie poczekać te parę minut, radia posłuchać, zjeść coś itd.

Jak już jest mniej jak 20*C to ja już nie wybieram się nigdzie chyba że pod sklep po browara i tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie jeżdżę w takie chłodne dni. Nic sobie nie udowodnie jedynie głupotę i ewentualne schorzenia w przyszłości. Owszem kiedyś to w największe mrozy jechałem (to dopiero głupota - 12 na dworze a ja w drogę co prawda na skuterze ale jednak)

 

ciekawy temat w sumie.

 

z jednej strony argument logicznie poprawny. ale z drugiej strony: nie jestesmy z porcelany... nikt nie mowi tu o patologicznym nawalaniu na mrozie w slipkach. mamy czasy membran różnych rodzajów i przeznaczeń. i pytanie teraz: ile takie izolowanie się od warunków zewn i niewykraczanie ze strefy komfrotu robi szkód dla naszej odpornosci ewentualnej? kij ma 2 końce :) zawsze cieplutko, mięciutko... potem człowiek wyjdzie na chwile i sie przeziębia :)

 

ok, to sobie pofilozofałem :) mój moto w pokrowcu pod sciana u sąsiada (fajnego mam sąsiada co nie? kupił sobie nową Aprille i boi się ją parkować poza domem, to skoro blokuje już sobie garaż, to przygarnął mojego ZRXa)... drugi moto u mnie pod scianą na podnosniku - garaz znowu służy jako parking dla auta :) ale wietrzenie przewidziane jak warunki dopiszą - przynajmniej raz na 2 mce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli  nie pada to jeżdżę.

 

To mój szósty sezon - wcześniej zawsze śmieszyły mnie teksty typu "nie ma złej pogody na moto, tylko źle ubrani ... bla, bla bla", aż do tej pory.

Kupiłem kominiarkę z windstopperem, rękawice z ociepleniem i membraną, wpiąłem praktycznie nowe (nieużywane wcześniej) podpinki z membranami do kurtki i spodni - na dojazdy do pracy w ruchu miejskim jest cieplutko :oki:   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnimi laty sezon trwa bez przerwy.

Dzisiaj słyszałem, że zima w styczniu dopiero się pojawi.

 

Ja tam nie jeżdżę w takie chłodne dni. Nic sobie nie udowodnie jedynie głupotę i ewentualne schorzenia w przyszłości. Owszem kiedyś to w największe mrozy jechałem (to dopiero głupota - 12 na dworze a ja w drogę co prawda na skuterze ale jednak)

Wolę jednak posiedzieć w samochodzie poczekać te parę minut, radia posłuchać, zjeść coś itd.

Jak już jest mniej jak 20*C to ja już nie wybieram się nigdzie chyba że pod sklep po browara i tyle :)

Też tak uważam, jeżdżę turystycznie, a to ma dawać mi przyjemność. Jak jest przyjemność jazdy, jak człowiek jest opatulony jak bałwan i rozgląda się kiedy lunie? Ostatnio tydzień temu jechałem 250 km. Było ok. 17 stopni jak wyjeżdżałem, a 8 jak dotarłem. Na 70 km przed celem zastanawiałem się czy dojadę. Byłem ubrany w skórę z podpinką i bielizną ocieplającą, na to kombinezon jednoczęściowy przeciwdeszczowuy i przeciwiatrowy, bez którego nie byłoby najmniejszych szans dojechać do celu. Do tego przecdeczsczowe nakładki na ręce. Oczywiście kominiarka i kołnierz na szyję.

Dziękuję bardzo za taką jazdę. Gdyby nie musiał to w życiu bym nie jechał w takich warunkach. Na szczęście nie padało. Przez pół drogi świeciło słońce. Mimo to to i tak bez sensu, a zauważcie, że tu ludzie piszą, że jeżdżą w okolicach 0 stopni... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak uważam, jeżdżę turystycznie, a to ma dawać mi przyjemność. Jak jest przyjemność jazdy, jak człowiek jest opatulony jak bałwan i rozgląda się kiedy lunie? Ostatnio tydzień temu jechałem 250 km. Było ok. 17 stopni jak wyjeżdżałem, a 8 jak dotarłem. Na 70 km przed celem zastanawiałem się czy dojadę. Byłem ubrany w skórę z podpinką i bielizną ocieplającą, na to kombinezon jednoczęściowy przeciwdeszczowuy i przeciwiatrowy, bez którego nie byłoby najmniejszych szans dojechać do celu. Do tego przecdeczsczowe nakładki na ręce. Oczywiście kominiarka i kołnierz na szyję.

Dziękuję bardzo za taką jazdę. Gdyby nie musiał to w życiu bym nie jechał w takich warunkach. Na szczęście nie padało. Przez pół drogi świeciło słońce. Mimo to to i tak bez sensu, a zauważcie, że tu ludzie piszą, że jeżdżą w okolicach 0 stopni... 

 

Ubranie się w ciuchy z gore i ociepleniem wcale nie krepuje ruchów, no fakt nie jest ta "zgrabnie" jak w kombiaku skórzanym, ale da się jeździć :)  Jedyne co mnie wqrza to padający deszcz i zmrok, bo wtedy słabo z widocznością a jeszcze jak paruje to słabo jest. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C3 Pro to najdroższy kask jaki miałem (mieliśmy / mamy) i jednocześnie chyba najbardziej upierdliwy jeśli chodzi o parowanie 8-)  no masakra jakaś normalnie :bzik:  ja jeżdżę teraz w HJC i nie paruje :blush:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No czytam tu wszystko i widzę. 

 

Niedawno mój koleżka z tras zakupił taki. Pomacałem ubrałem, łał. Naprawdę spoko :ok: Inna póła.

Aczkolwiek paruje. Hm! 

 

Ale reszta klasa.

U mnie nie paruje jak jest otwarta z przodu wentylacja i kominiarkę mam naciągnięta na nos.Ubrałam ostatnio moje stare HJC i nie zaparował, ale przewiało mi łeb ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubranie się w ciuchy z gore i ociepleniem wcale nie krepuje ruchów, no fakt nie jest ta "zgrabnie" jak w kombiaku skórzanym, ale da się jeździć :) Jedyne co mnie wqrza to padający deszcz i zmrok, bo wtedy słabo z widocznością a jeszcze jak paruje to słabo jest. :(

Kup kask z pinlockiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.