Skocz do zawartości

Nowe auto - gdzie największe rabaty? LONG


bizz

Rekomendowane odpowiedzi

uwielbiam Monthy Pythona

napinam się jak słyszę trup o pełnosprawnym samochodzie, to jak jakbyś określił jakieś 60% samochodów jeżdżących po Polsce trupami, jednak większość to kilknastoletnie, sprowadzane auta... można kupić E39 trupa, kosztuje 5-7 koła i udawać że się jeździ BMW, można kupić to samo auto w przedziale 15-20 i naprawdę jeździć...

Ale Ty kupiłeś trupa, bez silnika. Teraz przeprowadzasz reanimację pt. Operacja Frankenstein.

Fajne auto, przyjemne, wygodne i mocne - ale nie czaruj rzeczywistości. Kupiłeś co kupiłeś - trupa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ty kupiłeś trupa, bez silnika. Teraz przeprowadzasz reanimację pt. Operacja Frankenstein.

Fajne auto, przyjemne, wygodne i mocne - ale nie czaruj rzeczywistości. Kupiłeś co kupiłeś - trupa...

 

nie, kupiłem mega zadbane auto z padniętym silnikiem

 

znajdź mi zadbane E39 z benzynowym silnikiem do 20kpln - powodzenia ;)

 

siedzę w temacie BMW od dobrych paru lat, mam świadomość tego co kupiłem i wiem że polatam tym dłużej niż kupionym na allegro z przebiegiem licznikowym 170kkm

 

da się znaleźć takie auto w całości, ale trzeba mieć czas na szukanie, ja nie mam

 

zaskakuje mnie teoria że auto jest fajne, wygodne i mocne, ale ja kupiłem trupa, bo komuś się silnik przegrzał... czyli gdybym kupił to samo auto miesiąc wcześniej, nie byłoby trupem, ale po przegrzaniu już nim jest? gdzie tu sens i logika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to sie dziwie, ze nie naprawiles tego 3.0d...wszystko to co wymieniles tam musisz wymienic tu. Samochod na silniku sie nie konczy, a zreszta m52 tez takie bez obslugowe nie jest. To vanosy, to mega wrazliwy uklad chlodzenia, sondy, czujniki + gaz w 18letnim aucie i mamy mieszanke wybuchowa.

Samo doprowadzenie hamulcow w uzywanym e39 do stanu uzywalnosci to sa 3k lekka reka, z tego powodu 80% tego co jezdzi po drogach hamuje tak:

I niewazne, ze samochod ma pewny przebieg, czujniki padaja ze starosci.

Oby mechanik, ktoremu powierzyles to auto sprostal zadaniu, bo przelozenie silnika tak zeby wszystko dobrze dzialalo to nie jest latwe zadanie. No i finalnie z lpg to wyjdzie pewnie ponad 30k pln - za 18letnie, ktorego korozja nie oszczedza? Troche srednio to wyglada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to sie dziwie, ze nie naprawiles tego 3.0d...wszystko to co wymieniles tam musisz wymienic tu. Samochod na silniku sie nie konczy, a zreszta m52 tez takie bez obslugowe nie jest. To vanosy, to mega wrazliwy uklad chlodzenia, sondy, czujniki + gaz w 18letnim aucie i mamy mieszanke wybuchowa.

Samo doprowadzenie hamulcow w uzywanym e39 do stanu uzywalnosci to sa 3k lekka reka, z tego powodu 80% tego co jezdzi po drogach hamuje tak:

https://youtube.com/watch?v=ZpxsjEHRMbs

I niewazne, ze samochod ma pewny przebieg, czujniki padaja ze starosci.

Oby mechanik, ktoremu powierzyles to auto sprostal zadaniu, bo przelozenie silnika tak zeby wszystko dobrze dzialalo to nie jest latwe zadanie. No i finalnie z lpg to wyjdzie pewnie ponad 30k pln - za 18letnie, ktorego korozja nie oszczedza? Troche srednio to wyglada...

Z perspektywy posiadania 3.0d ktorego uruchomienie kosztowalo 10kpln a zostało sprzedane za 5kpl i zamiast tego kupno 2.8i za nascie pln. Fakt logiki w tym brak. ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to sie dziwie, ze nie naprawiles tego 3.0d...wszystko to co wymieniles tam musisz wymienic tu. Samochod na silniku sie nie konczy, a zreszta m52 tez takie bez obslugowe nie jest. To vanosy, to mega wrazliwy uklad chlodzenia, sondy, czujniki + gaz w 18letnim aucie i mamy mieszanke wybuchowa.

Samo doprowadzenie hamulcow w uzywanym e39 do stanu uzywalnosci to sa 3k lekka reka, z tego powodu 80% tego co jezdzi po drogach hamuje tak:

I niewazne, ze samochod ma pewny przebieg, czujniki padaja ze starosci

 

 

Myślisz że nie sprawdziłem co jest do zrobienia w aucie, które kupiłem, wiedząc co ile kosztuje bo ostatnie półtora roku jeździłem takim? Samochód wymaga mniej interwencji niż moje 3.0d. Hamulce kosztują 3kpln, owszem, ale za te pieniądze masz tarcze, klocki i czujniki ABS OEM BMW - wiem, bo robiłem w swojej. Ta akurat ma to porobione.

Mechanik, który to ogarnia, naprawia BMW od kilkunastu lat, plus na codzień też jeździ BMW od lat. 

 

Ryzyko jest zawsze duże, auto kompletne wyjdzie mnie ok 20 kpln, nie 30. 

 

Póki mogę, bawię się, jak będę miał 50 lat, to pewnie mi się nie będzie chciało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Póki mogę, bawię się, jak będę miał 50 lat, to pewnie mi się nie będzie chciało.

 A ja myslalem, ze zakładając ten wątek chcesz kupić auto do robienia przebiegów,  z gwarancja, ze spokojnym snem, ktore  nie musisz "przygotowywac" do dalszej jazdy, a Ty zrobiłeś nas w balona i kupiles pelnoletnie auto do naprawy 8]

Stary, poleglem właśnie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że nie sprawdziłem co jest do zrobienia w aucie, które kupiłem, wiedząc co ile kosztuje bo ostatnie półtora roku jeździłem takim? Samochód wymaga mniej interwencji niż moje 3.0d. Hamulce kosztują 3kpln, owszem, ale za te pieniądze masz tarcze, klocki i czujniki ABS OEM BMW - wiem, bo robiłem w swojej. Ta akurat ma to porobione.

Mechanik, który to ogarnia, naprawia BMW od kilkunastu lat, plus na codzień też jeździ BMW od lat.

Ryzyko jest zawsze duże, auto kompletne wyjdzie mnie ok 20 kpln, nie 30.

Póki mogę, bawię się, jak będę miał 50 lat, to pewnie mi się nie będzie chciało.

No to musiales kupic w promocji to wszystko, bo samo lpg zrobione przyzwoicie wyjdzie 4000-4500zl.

Odlicz ubezpieczenie/oplaty, i ten silnik z anglika w stanie igła z robota, to zaczynam sie glowic ile ta bmka kosztowala skoro, i ma wszystko poza silnikiem zrobione.

Nie zebym sie czepial, zycze jak najlepiej, ale zawsze mnie zastanawia po co takie inwestycje w tak stary samochod. Na forum okulara tez jest taki jeden, co go w210 430 wyszlo przez 2lata z zakupem 40k pln, i to nie przez awarie, bo nie bylo zadnej, tylko przez wizje robienia igielki... ten okular i tak zaraz zgnije, a za to 40k moznaby miec bardzo ladnego polifta W211, ktorego sprzedasz za 3lata jeszcze w normalnych pieniadzach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A ja myslalem, ze zakładając ten wątek chcesz kupić auto do robienia przebiegów,  z gwarancja, ze spokojnym snem, ktore  nie musisz "przygotowywac" do dalszej jazdy, a Ty zrobiłeś nas w balona i kupiles pelnoletnie auto do naprawy 8]

Stary, poleglem właśnie.  

 

Może BMW dało najdłuższą gwarancję?  :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwazam to za watek roku. Z nowego auta z 6kkm przebiegu kupiles 18 letnie auto? Matkobosko :facepalm: Rozumiem naprawa silnika pare k ale to wkalkulowane. Ale za chwile padnie zawias, za chwile elektronika i masz niezla skarbonke. No ale wazne zebys byl zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo komuś się silnik przegrzał... 

 

ten ktoś był niepełnosprawny?

też mi kiedyś pękł wąż na autostradzie i płyn spierniczał. ale zauważyłem na wskazniku, ze temp. idzie do góry, to zjechałem na bok i silnika nie zagotowałem. to sie nie dzieje w ułamku sekundy i można temu zapobiec, no chyba, ze jest się ułomnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten ktoś był niepełnosprawny?

też mi kiedyś pękł wąż na autostradzie i płyn spierniczał. ale zauważyłem na wskazniku, ze temp. idzie do góry, to zjechałem na bok i silnika nie zagotowałem. to sie nie dzieje w ułamku sekundy i można temu zapobiec, no chyba, ze jest się ułomnym

 

można kogoś obrażać, można zapytać normalnie... koleś był w Czechach, jechał pasem autostrady w remoncie, oddzielonym betonowymi blokami... nie było szans stanąć, bo zablokowałby cały ruch a i tak nie było opcji auta stamtąd wyciągnąć...

 

wracałem ostatnio przez Austrię i też jechałem takim odcinkiem, z 10km jak nic, po obu stronach betonowe klocki bez żadnego zjazdu, do tego piekielnie wąsko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja sie właśnie wcześniej miałem pytać, co mu tak bardzo zależy na gwarancji w nowym aucie, a w końcu taka zmiana decyzji

 

gwarancja miała być jak najdłuższa pod leasing, żeby wziąć auto na 4-5 lat a nie dwa - po prostu rata leasingowa jest wtedy niższa

 

odpaliło mi i kupiłem zamiast tego BMW ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to musiales kupic w promocji to wszystko, bo samo lpg zrobione przyzwoicie wyjdzie 4000-4500zl.

Odlicz ubezpieczenie/oplaty, i ten silnik z anglika w stanie igła z robota, to zaczynam sie glowic ile ta bmka kosztowala skoro, i ma wszystko poza silnikiem zrobione.

Nie zebym sie czepial, zycze jak najlepiej, ale zawsze mnie zastanawia po co takie inwestycje w tak stary samochod. Na forum okulara tez jest taki jeden, co go w210 430 wyszlo przez 2lata z zakupem 40k pln, i to nie przez awarie, bo nie bylo zadnej, tylko przez wizje robienia igielki... ten okular i tak zaraz zgnije, a za to 40k moznaby miec bardzo ladnego polifta W211, ktorego sprzedasz za 3lata jeszcze w normalnych pieniadzach.

 

Auto kupiłem prosto z lawety tak jak go zwieźli z drogi, kosztowało mnie 7kpln, silnik nowy 4kpln, plus gaz, podstawowy pakiet oleje, filtry, do tego ubezpieczenie, może lekko 20 kpln przekroczę... 

Mógłbym dołożyć i kupić zadbaną E61 530d, też znajomy sprzedaje, 30kpln... Ale jednak w E61 musiałbym drugie tyle przygotować na koncie na ewentualne fakapy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile wyszloby Twoje byle 3.0d na gotowo do jazdy?

 

Max 10kpln, ale to dalej byłoby 3.0d - z turbiną która ma bliżej niż dalej do padnięcia, z wybitnie niepasującą skrzynią GM do tego momentu, więc też z ryzykiem padu no i z warkotem diesla.

 

528 nie ma turbiny, nie warczy, ma skrzynię ZF5HP19 która ma opinie pancernej w porównaniu do GM, spalanie na trasie porównywalne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Max 10kpln, ale to dalej byłoby 3.0d - z turbiną która ma bliżej niż dalej do padnięcia, z wybitnie niepasującą skrzynią GM do tego momentu, więc też z ryzykiem padu no i z warkotem diesla.

 

528 nie ma turbiny, nie warczy, ma skrzynię ZF5HP19 która ma opinie pancernej w porównaniu do GM, spalanie na trasie porównywalne...

 

No i lux, niech dobrze jeździ... Najważniejsze, żebyś był zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Max 10kpln, ale to dalej byłoby 3.0d - z turbiną która ma bliżej niż dalej do padnięcia, z wybitnie niepasującą skrzynią GM do tego momentu, więc też z ryzykiem padu no i z warkotem diesla.

528 nie ma turbiny, nie warczy, ma skrzynię ZF5HP19 która ma opinie pancernej w porównaniu do GM, spalanie na trasie porównywalne...

Zostawilbym 3.0d mimo niepewnosci turbo i AT

2.8i e39 nie jest wcale taki pancerny.

Ale rozumiem ze mozna stracic "cierpliwosc" do auta i stad ta decyzja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawilbym 3.0d mimo niepewnosci turbo i AT

2.8i e39 nie jest wcale taki pancerny.

Ale rozumiem ze mozna stracic "cierpliwosc" do auta i stad ta decyzja

 

nie wiem czy potrafię to wytłumaczyć, bo to dość głupie, ale straciłem do niego zaufanie... teraz zastanawiałbym się kiedy znowu padnie, szczególnie że miałem akcje z pompą paliwa, które powodowały nie odpalanie w losowych przypadkach... można się zrazić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurka ja myślałem, że to forum miłośników motoryzacji ... a tu żale, że człowiek zamiast nudnego plastika kupił coś za czym tęsknił i co sprawia mu radochę  8]

Sam mam w domu niespełna roczną Astrę i 21 letnie 328i i jak gdzieś jadę to wolę E36 ...

Zamiast Astry też bym wolał wypasione E39, ale Żony zdanie też się liczy, dlatego jest i Astra i 328.

 

Z mojej strony powodzenia i niech służy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile buda ma kkm?

 

I w sumie ciekawy ruch, tylko za jakiś czas proszę daj info, czy auto utrzymane w pełnej sprawności czy w kompromisach,

czy zakładany przebieg 40 kkm rocznie auto pokonało i ile czasu spędziło na szeroko pojętym serwisowaniu?

 

Ogólnie dużo będzie zależeć od szczęścia i progu utrzymywanej sprawności lub nie.

Za rok podsumuj koszty, będzie można porówna do nowego jak to wyszło, powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybrałem osiemnastolatka z padniętym motorem aby włożyć do niego praktycznie nowy motor - ja rozumiem, że kupując osiemnastolatka miałem kierować się przebiegiem w ogłoszeniu a nie stanem technicznym... szanuję ;)

 

105kkm to jest "praktycznie nowy"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


jest gdzieś na Cro.pl taka piękna historia gościa, który pół roku przygotowywał auto do pierwszych chorwackich wakacji

 

To jest niezłe. Dawno się tak nie uśmiałem.   :hehe:

 


reguły nie ma, w nowym aucie masz 99% pewności że taka historia nie nastąpi, ale większym poniesionym kosztem

 

Nie. W nowym aucie masz pewność że jak taka historia nastąpi to nie będzie Twój problem. To jest ta różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy potrafię to wytłumaczyć, bo to dość głupie, ale straciłem do niego zaufanie... teraz zastanawiałbym się kiedy znowu padnie, szczególnie że miałem akcje z pompą paliwa, które powodowały nie odpalanie w losowych przypadkach... można się zrazić...

Co do sprzedazy to Dobrze zrobiles bo remont 3,0d jest nieoplacalny. Mi kiedys wpadla klapka z kolektora i tez silnik zmienialem. Tylko ze calosc wyszla 4k. Poza wtryskami wszystko wlecialo z dawcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest niezłe. Dawno się tak nie uśmiałem.   :hehe:

 

 

 

 

Nie. W nowym aucie masz pewność że jak taka historia nastąpi to nie będzie Twój problem. To jest ta różnica.

 

Otóż nie - i to też w pewnym stopniu zaważyło - po dokładnym dopytaniu w Skodzie na przykład, Pani przyznała że w przypadku grubszego padu oni zapewniają auto zastępcze tylko z assistance, czyli 3 max 7 dni. Naciskana przyznała również, że stoi u nich dwa miesiące Fabia z DSG i trwają rokowania czy wymieniać czy naprawiać a klient jeździ komunikacją miejską albo co tam sobie załatwił.. więc nie do końca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój brat nawet na złombol krócej auto przygotowywał.   ;l

 

znajdę Wam to gdzieś, bo wątek przygotowań miał kilka stron, ze zdjęciami zawieszenia w pudełkach, innych części, a na koniec komunikat że nie dojechał... sam miałem ubaw..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile buda ma?

 

500-700kkm?

 405kkm, wnętrze idealne, ale po wnętrzu w BMW nie poznasz jak przebieg autostradowy, może mieć 700kkm i wyglądać dobrze... podjadę do ASO, bo ponoć mają historię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy nie tak dawno kupił E39 528i at z udokumentowanym przebiegiem ok 150 tys km. Auto z 1999 roku. Trzeba oddać, że komfort jazdy jest świetny.

 

Cena? Obstawiam okolice 18kpln, jak taniej to jak wygrać w totka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż nie - i to też w pewnym stopniu zaważyło - po dokładnym dopytaniu w Skodzie na przykład, Pani przyznała że w przypadku grubszego padu oni zapewniają auto zastępcze tylko z assistance, czyli 3 max 7 dni. Naciskana przyznała również, że stoi u nich dwa miesiące Fabia z DSG i trwają rokowania czy wymieniać czy naprawiać a klient jeździ komunikacją miejską albo co tam sobie załatwił.. więc nie do końca...

 

Znajomych Yeti stoi już 3 tygodnie - awaria DSG :hehe: Auto ma najechane 55 tysiący. Już był wymieniany w nim silnik (1.8tsi) i dwumasa bodaj  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

405kkm, wnętrze idealne, ale po wnętrzu w BMW nie poznasz jak przebieg autostradowy, może mieć 700kkm i wyglądać dobrze... podjadę do ASO, bo ponoć mają historię...

Ale po co Ci ta historia? Chcesz wiedzieć kiedy olej był zmieniany na czas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie nie neguje zakupu 18 lata jako dalycara

 

natomiast neguje 18 lata jako auto ktore ma robic 40kkm rocznie oraz sam model e39 (jest wiele rownie wygodnych aut ktore sa trwalsze i tansze w eksploatacji a kosztuja podobnie)

 

sam mam dalycara 24letnietniego ale przebiegi jakie robie to max 6-10kkm rocznie

 

nie ma co sie czarowac takie auta wymagaja wiecej "opieki" serwowej niz nowe plastiki wiec wykrecenie nimi 40kkm rocznie to zdecydowanie wecej niz 1-2 przeglady W ASO na rok - tzreba miec czas i obowiazkowo 2. auto w domu w razie W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie nie neguje zakupu 18 lata jako dalycara

 

natomiast neguje 18 lata jako auto ktore ma robic 40kkm rocznie oraz sam model e39 (jest wiele rownie wygodnych aut ktore sa trwalsze i tansze w eksploatacji a kosztuja podobnie)

 

sam mam dalycara 24letnietniego ale przebiegi jakie robie to max 6-10kkm rocznie

 

nie ma co sie czarowac takie auta wymagaja wiecej "opieki" serwowej niz nowe plastiki wiec wykrecenie nimi 40kkm rocznie to zdecydowanie wecej niz 1-2 przeglady W ASO na rok - tzreba miec czas i obowiazkowo 2. auto w domu w razie W.

 

właśnie u góry dałem przykład Skody, której posiadanie jako nowej również wymusza posiadanie auta w razie W. Mi to akurat nie przeszkadza, bo rzadki to czas kiedy nie mam 4 aut pod domem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomych Yeti stoi już 3 tygodnie - awaria DSG :hehe: Auto ma najechane 55 tysiący. Już był wymieniany w nim silnik (1.8tsi) i dwumasa bodaj  :hmm:

 

A Octavia kolegi z pracy z 1.4 TSI, która według AK powinna się ze 3 razy rozpaść jeździ zupełnie dobrze. Dobija właśnie 120 kkm. A w serwisie była tylko i wyłącznie na okresowych przeglądach.

Odnoszę wrażenie że ludziom z AK dobrze działają tylko stare samochody z LPG. Wszelkie nowe stoją w serwisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Octavia kolegi z pracy z 1.4 TSI, która według AK powinna się ze 3 razy rozpaść jeździ zupełnie dobrze. Dobija właśnie 120 kkm. A w serwisie była tylko i wyłącznie na okresowych przeglądach.

Odnoszę wrażenie że ludziom z AK dobrze działają tylko stare samochody z LPG. Wszelkie nowe stoją w serwisie.

 

ale ja mam świadomość, że to są bardzo dobre silniki, w zasadzie po wszystkim czym jeździłem przez ostatnie kilka tygodni, 1.4TSI jest bezkonkurencyjny pod względem kultury pracy i osiągów, przytoczyłem tylko przykład, że w razie awarii jesteś w afroamerykańskiej rzyci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja mam świadomość, że to są bardzo dobre silniki, w zasadzie po wszystkim czym jeździłem przez ostatnie kilka tygodni, 1.4TSI jest bezkonkurencyjny pod względem kultury pracy i osiągów, przytoczyłem tylko przykład, że w razie awarii jesteś w afroamerykańskiej rzyci...

 

Raz że to ułamek procenta całości. A dwa że nie jesteś tylko musisz sobie wynegocjować odpowiednią umowę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Octavia kolegi z pracy z 1.4 TSI, która według AK powinna się ze 3 razy rozpaść jeździ zupełnie dobrze. Dobija właśnie 120 kkm. A w serwisie była tylko i wyłącznie na okresowych przeglądach.

Odnoszę wrażenie że ludziom z AK dobrze działają tylko stare samochody z LPG. Wszelkie nowe stoją w serwisie.

Masz racje sluzbowe kangoo dci jedzi obecnie UWAGA na 3 silniku !!! A calkiwity przebieg to nie cale 90kkm

Cale szczęście ze byla gwaranja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten cyrk i małpy to nie moja sprawa ale podsumowałbym to używając porównania: chciał kupić kiwi ale rzucili kartofle więc wziął parę kilo   ;]

A sam wątek kolegi @@bizz przejdzie chyba do panteonu wątków legend AK takich jak np. Volvo   ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.