Skocz do zawartości

hybrydy


bulla

Rekomendowane odpowiedzi

mocno się zastanawiam nad zmiana aktualnych aut , 2 z nich jeżdżą głównie po mieście jeden robi ok 6 kkm rocznie 2 ok 10 - 15 .

wszystkie to no Pb niektóre lpg :)

Co można dostać z runku wtórnego roczniki powyżej 2010 z czym nie ma problemu i ceny są przystępne

auta klasy B i C wchodzą w grę

na szybko przychodzi mi tylko prius do głowy , jest coś innego?

Do jakiego przebiegu jest sens szukać takich aut ?

Zmiana bardziej podyktowana zmiana na coś innego z ciekawości :)

Dieslem kategorycznie nie !!!!!!!

budżet zakladamy :) 20 - 50 tys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ino auris :ok:

koło 55kpln musisz położyć na aurisa w obecnej budzie.

jak z spalaniem i obsługa ?

coś w mniejszej budzie ? dla pracowników wystarczy auta z segmentu b

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Zmiana bardziej podyktowana zmiana na coś innego z ciekawości

 

pojezdzilem aurisem hybrydowym - nijak sie nie oplaca ;) Nie jedzie a silniczek wyje jak chcesz dynamicznie przejechac przez miasto ;) Ekologii pod moim butem nie stwierdzono ;) znaczy pali tyle ile pali podobne nowoczesne benzynowe toczydlo.

 

za 50kpln moze uda ci sie trafic demowke yaris hsd

 

 

 

 

 

* zaznaczam ze do skrzyni CVT nic nie mam, bo jezdzilem innymi z cvt i mi nie przeszkadzalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hybrydy (ja miałem kontakt tylko z tymi od toyoty) są bardzo mało awaryjne i potrafią bardzo mało palić, tylko trzeba się nauczyć wykożystywać ich potencjał. Jeździłem latem nowym aurisem i w mieście spalał mi 5,5l, lexus gs300h w mieście poniżej 8l, LS600h w mieście mieścił się w 10l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pojezdzilem aurisem hybrydowym - nijak sie nie oplaca ;) Nie jedzie a silniczek wyje jak chcesz dynamicznie przejechac przez miasto ;) Ekologii pod moim butem nie stwierdzono ;) znaczy pali tyle ile pali podobne nowoczesne benzynowe toczydlo.

za 50kpln moze uda ci sie trafic demowke yaris hsd

* zaznaczam ze do skrzyni CVT nic nie mam, bo jezdzilem innymi z cvt i mi nie przeszkadzalo

Hybrydami sie jezdzi inaczej - trzeba sie nauczyc to bedzie malo palił w miescie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hybrydami sie jezdzi inaczej - trzeba sie nauczyc to bedzie malo palił w miescie.

No i przede wszystkim trzeba jeździć w mieście. Z naszych domowych rekordów to 3.2 na trasie Zadole - Giszowiec. Nie ma wuja bym się zbliżył do takiego wyniku moją niskopalącą kurą. Co innego typowa trasa gdzie można pognać trochę więcej niż 70km/h. No i inna sprawa że taki przejazd zaczynasz z naładowanym akumulatorem, a kończysz z pustym, więc jest do osiągnięcia tylko w jedną stronę.

tabatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i przede wszystkim trzeba jeździć w mieście. Z naszych domowych rekordów to 3.2 na trasie Zadole - Giszowiec. Nie ma wuja bym się zbliżył do takiego wyniku moją niskopalącą kurą. Co innego typowa trasa gdzie można pognać trochę więcej niż 70km/h. No i inna sprawa że taki przejazd zaczynasz z naładowanym akumulatorem, a kończysz z pustym, więc jest do osiągnięcia tylko w jedną stronę.

tabatalked

No wiadomo ze jak hybrydą wyjedzuesz za miasto to zaczyna palic jak benzyniak i tyle :) no chyba ze nie masz zamiaru przekraczac 70/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo ze jak hybrydą wyjedzuesz za miasto to zaczyna palic jak benzyniak i tyle :) no chyba ze nie masz zamiaru przekraczac 70/h

Ale to też tylko przez moment, przy tych 68-69 gdy jeszcze da się jechać na aku bateria wytrzymuje kilka chwil, natomiast trzy górki do tego są bardzo fajne. Podjeżdżasz na benzynie pod pierwszą, na szczycie noga z gazu, na dole masz pełny akumulator i generalnie do końca drogi przelecisz już na baterii.

tabatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i przede wszystkim trzeba jeździć w mieście. Z naszych domowych rekordów to 3.2 na trasie Zadole - Giszowiec. Nie ma wuja bym się zbliżył do takiego wyniku moją niskopalącą kurą. Co innego typowa trasa gdzie można pognać trochę więcej niż 70km/h. No i inna sprawa że taki przejazd zaczynasz z naładowanym akumulatorem, a kończysz z pustym, więc jest do osiągnięcia tylko w jedną stronę.

tabatalked

 

Z mojej zeszłorocznej obserwacji Priusa wynika, że, szczególnie jesienią-zimą jazda na krótkich trasach jest nieekonomiczna. Silnik spalinowy pracuje dłużej i pali 30-40% więcej niż w ciepłe dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy sprzedaje teraz CT200h.

5 lat - problemów żadnych z autem nie było.

Tyle tylko, że w tym czasie auto przejechało około 50 tys km ;]

 

Nie powiedziałbym żeby to auto było jakąś specjalnie ekonomiczne - mocniejszym dieslem osiągniesz podobne średnie spalanie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yaris HSD bardzo fajnie jeździ w mieście i rekordziści na trasie testowej osiągali spalanie na poziomie 2,7l/100km.

Tylko że jak włączy się spaliniak, to przestaje być tak fajnie, ale za to jest trochę mocy pod prawą nogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hybrydy są dobre, jeżeli jeździsz spokojnie, a Twoje codzienne trasy to głównie jazda po zakorkowanym mieście i ewentualnie jakieś podmiejskie drogi lokalne gdzie jeździ się 60-70 km/h. Przy takiej jeździe różnica w kosztach eksploatacji hybrydy względem diesla będzie największa i IMO tylko wtedy ma sens dopłacanie do hybrydy. Żeby hybryda byłą oszczędna, trzeba trochę zmienić swoje przyzwyczajenia i będzie naprawdę oszczędna, tak jak producent to przewidział. Jak segment B, to tylko Yaris HSD. 

A może by pełny elektryk - za trochę ponad 50k można rozważać Nissana Leaf, który jest już pełnym elektrykiem. Osiągi podobne jak Yaris HSD. Zalety - paliwa w ogóle nie potrzeba do jazdy, wychodzi bardzo tanio jazda. Wady:  kontrowersyjny wygląd, który nie każdy jest w stanie zaakceptować, no i zasięg na ładowaniu 120 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hybrydami sie jezdzi inaczej - trzeba sie nauczyc to bedzie malo palił w miescie.

 

moze, ale nie da sie ukryc ze o ile latem auto wyjezdza z parkingu na elektryku i potem kawalek sie na nim toczy, to jesienia spalinowka pracowala cala droge do firmy, w zimie nie jezdzilem to nie powiem, ale nie sadze zeby jakos lepiej bylo. Do tego przesiadlem sie z motocykla wiec jakos tak nie umiem ruszac ze swiatel nie dynamicznie ;) a to powoduje ze spalinowka dziala... do tego kawalek podmiejska obwodnica na 70+ i ... spalinowka dziala... i okazuje sie ze pod moim butem, jesienia, spalinowka dziala przez wiekszosc czasu, a ze jest mala a do tego pracuje w cylku ktory generuje malo mocy to i pali odpowiednio. Jezdzac podobnym aurisem tylko beznynowym, mialem spalanie podobne, a przyjemnosc z jazdy znacznie wieksza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i przede wszystkim trzeba jeździć w mieście. Z naszych domowych rekordów to 3.2 na trasie Zadole - Giszowiec. Nie ma wuja bym się zbliżył do takiego wyniku moją niskopalącą kurą. Co innego typowa trasa gdzie można pognać trochę więcej niż 70km/h. No i inna sprawa że taki przejazd zaczynasz z naładowanym akumulatorem, a kończysz z pustym, więc jest do osiągnięcia tylko w jedną stronę.

tabatalked

 

Trzeba też doliczyć koszt prądu. Poza tym to nie jest tak, że auto pali normalnie, tylko połowę krótkiej trasy robi na prądzie, którego kosztu nie widać bo idzie z innego budżetu. No i im dłuższa trasa tym bardziej widać że to wcale tak mało nie pali bo udział dystansu przejechanego na prądzie się zmniejsza w całości trasy.

Tak więc to dobrze wygląda tylko na krótkich odcinkach i tylko jak patrzysz na część kosztów (samo paliwo, bez kosztów prądu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba też doliczyć koszt prądu.

 

Że co?  8]

Aurisy, zwykłe Priusy nie mają gniazdka 230V. Aż strach pomyśleć że bierzesz udział (i mądrkujesz) w tej dyskusji tego nie wiedząc.

 

No i im dłuższa trasa tym bardziej widać że to wcale tak mało nie pali bo udział dystansu przejechanego na prądzie się zmniejsza w całości trasy.

 

Musisz im to powiedzieć - https://www.spritmonitor.de/en/overview/49-Toyota/985-Auris.html?powerunit=2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo ze jak hybrydą wyjedzuesz za miasto to zaczyna palic jak benzyniak i tyle :) no chyba ze nie masz zamiaru przekraczac 70/h

hybryda za miastem pali mniej niż typowy benzyniak...

1. CVT - obroty zawsze takie jak potrzeba a nie wynikające z prędkości kół i przełożenia

2. cykl Atkinsona (w połączeniu z pkt 1) - dalsza oszczęność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pojezdzilem aurisem hybrydowym - nijak sie nie oplaca ;) Nie jedzie a silniczek wyje jak chcesz dynamicznie przejechac przez miasto ;) Ekologii pod moim butem nie stwierdzono ;) znaczy pali tyle ile pali podobne nowoczesne benzynowe toczydlo.

 

za 50kpln moze uda ci sie trafic demowke yaris hsd

 

 

* zaznaczam ze do skrzyni CVT nic nie mam, bo jezdzilem innymi z cvt i mi nie przeszkadzalo

bo Auris hybrydowy to mega g... pod kątem hałasu.

dopiero Lex ze swoim pedantycznym dbaniem o wygłuszenie nadaje się do ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd masz rano pełny akumulator?

 

Z przekształcenia energii kinetycznej w elektryczną (zamiast w cieplną, jak ma to miejsce w przypadku korzystania z klasycznych hamulców). Zresztą, weź się ogarnij, w ogóle nie wiesz o co chodzi w hybrydach. Aha, przeedytowałem swój poprzedni post.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przekształcenia energii kinetycznej w elektryczną. Zresztą, weź się ogarnij, w ogóle nie wiesz o co chodzi w hybrydach. Aha, przeedytowałem swój post.

 

Byłem pewien że nowe wersje to już plug-iny. Ale jeśli tak to w ogóle to nie ma sensu.

:hehe:

 

Różnica w cenie między Aurisem zwykłym a hybrydą zwróci się średnio po 130-140kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem pewien że nowe wersje to już plug-iny. Ale jeśli tak to w ogóle to nie ma sensu.

:hehe:

Różnica w cenie między Aurisem zwykłym a hybrydą zwróci się średnio po 130-140kkm.

Kolejna rzecz. Jeżeli sporo jeździsz na krótkich dystansach i na zimnym silniku to oszczędność jest żadna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak. Niesamowicie bez sensu.

 

Też przeedytowałem. Kompletnie bez sensu biorąc pod uwagę czas zwracania się różnicy w cenie. Zwłaszcza że podstawowa gwarancja na układ hybrydowy jest krótsza niż okres zwracania się różnicy w cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna rzecz. Jeżeli sporo jeździsz na krótkich dystansach i na zimnym silniku to oszczędność jest żadna.

 

A im dłuższy dystans tym mniejsza oszczędność. Musisz się idealnie wstrzelić z dystansem żeby to miało sens. Dlatego hybrydy bez plug-in to bezsensowny wynalazek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A im dłuższy dystans tym mniejsza oszczędność. Musisz się idealnie wstrzelić z dystansem żeby to miało sens. Dlatego hybrydy bez plug-in to bezsensowny wynalazek.

 

a plugin ktory ma zasieg nascie do 30kilometrow rowniez nie ma sensu. Zeby mialo sens w moim przypadku to musialbym byc w stanie jezdzic do pracy (w sumie jakies 50km w obie strony) tylko na pradzie. Ale cena takiego jezdzidelka poraza i nijak sie nie zwroci nigdy w naszych warunkach, nawet jesli ladowalbym go z darmowego gniazdka na parkingu niedaleko firmy. IMHO mimo ze fajnie byloby miec to (ja osobiescie) jestem za biedny na takie fanaberie ;)

 

 

szczegolnie ze ostatnio kolega sie pochwalil ze kupil zonie jakas starszą mikro cytryne z diesel ktora pali u niej niecale 5l/100km. Za auto z  (niemal) generalnym remontem zamknal sie w 10kpln ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


szczegolnie ze ostatnio kolega sie pochwalil ze kupil zonie jakas starszą mikro cytryne z diesel ktora pali u niej niecale 5l/100km. Za auto z(niemal) generalnym remontem zamknal sie w 10kpln

 

Po Tobie bym się tego jednak nie spodziewał. Oczywiście zawsze najtaniej będzie kupić Pandę za 3000zł z gazem. Ale nie o tym jest ten wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


a plugin ktory ma zasieg nascie do 30kilometrow rowniez nie ma sensu.

 

Zakładam że jak mamy te 20-30km zasięgu na prądzie i dołożymy nie więcej niż drugie tyle na benzynie to ma jakiś sens. Pod warunkiem że do ładowania akumulatora nie używamy tej benzyny bo tak to trochę przelewanie z pustego w próżne.

 


Zeby mialo sens w moim przypadku to musialbym byc w stanie jezdzic do pracy (w sumie jakies 50km w obie strony) tylko na pradzie. Ale cena takiego jezdzidelka poraza i nijak sie nie zwroci nigdy w naszych warunkach

 

Ot co. Autor wątku chce kupić hybrydę z ciekawości. Ja sam mógłbym kupić hybrydę z ciekawości. Ale dorabianie do tego ideologii o oszczędnościach to nadużycie.

 


szczegolnie ze ostatnio kolega sie pochwalil ze kupil zonie jakas starszą mikro cytryne z diesel ktora pali u niej niecale 5l/100km. Za auto z  (niemal) generalnym remontem zamknal sie w 10kpln

 

Sama Toyota ostatnio nareszcie wpadła na to że można zrobić turbodoładowany mały silnik. Dla Aurisa 1.2T podaje spalanie 4.6l/100km. Dla hybrydy jest to 3.5l/100km. Niniejszym sami zabili własną koncepcję hybryd.

:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Kompletnie bez sensu biorąc pod uwagę czas zwracania się różnicy w cenie.

 

Różnica w cenie to parę tysięcy jeśli oczywiście porównujesz jabłka do jabłek, a nie do gruszek.

Auris 1.6 benzyna w wersji Active z automatem kosztuje aktualnie 69400zł, to samo w wersji Hybrid kosztuje 75900zł. 

Różnica w średnim spalaniu (za sprintmonitor - link wkleiłem wyżej) to 7,28-5,62=1,66 litra na setkę. Średnia cena pb95 z dnia dzisiejszego to 4,47PLN. Sto kilometrów jest więc tańsze o 7,42PLN. 6500zł różnicy w cenie odbijasz sobie zatem po 87601km. To jest 'zupełnie bez sensu' wyłącznie dla kogoś kto nie jest w stanie objąć umysłem tych pięciu zadań arytmetycznych, albo rzeczywiście robi 10kkm rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam że jak mamy te 20-30km zasięgu na prądzie i dołożymy nie więcej niż drugie tyle na benzynie to ma jakiś sens. Pod warunkiem że do ładowania akumulatora nie używamy tej benzyny bo tak to trochę przelewanie z pustego w próżne.

trollujesz? czy naprawdę uwazasz ze ladowanie aku z silnika jest bez sensu?

 

 

 

Ot co. Autor wątku chce kupić hybrydę z ciekawości. Ja sam mógłbym kupić hybrydę z ciekawości. Ale dorabianie do tego ideologii o oszczędnościach to nadużycie.

nieprawda. ale chyba juz to przerabialismy - jakies pół roku temu był wątek z porównaniem cen za porównywalne modele z różnymi wersjami napędu itp. i oszczędności są oczywiste.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w cenie to parę tysięcy jeśli oczywiście porównujesz jabłka do jabłek, a nie do gruszek.

Auris 1.6 benzyna w wersji Active z automatem kosztuje aktualnie 69400zł, to samo w wersji Hybrid kosztuje 75900zł. 

Różnica w średnim spalaniu (za sprintmonitor - link wkleiłem wyżej) to 7,28-5,62=1,66 litra na setkę. Średnia cena pb95 z dnia dzisiejszego to 4,47PLN. Sto kilometrów jest więc tańsze o 7,42PLN. 6500zł różnicy w cenie odbijasz sobie zatem po 87601km. To jest 'zupełnie bez sensu' wyłącznie dla kogoś kto nie jest w stanie objąć umysłem tych pięciu zadań arytmetycznych, albo rzeczywiście robi 10kkm rocznie.

a jesli auta beda jezdzic w głównie miescie - to zwrot bedzie jeszcze szybszy.

+ hybryda wolniej traci na wartości.

+ moj wlasnie mial przegląd przy 60 tys - nadal mam pierwsze klocki :)

ale szczerze: kit z tym. są inne walory (np. kultura tego (=Toyota) napędu). e-CVT to małe inzynieryjne dzieło sztuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w cenie to parę tysięcy jeśli oczywiście porównujesz jabłka do jabłek, a nie do gruszek.

Auris 1.6 benzyna w wersji Active z automatem kosztuje aktualnie 69400zł, to samo w wersji Hybrid kosztuje 75900zł. 

Różnica w średnim spalaniu (za sprintmonitor - link wkleiłem wyżej) to 7,28-5,62=1,66 litra na setkę. Średnia cena pb95 z dnia dzisiejszego to 4,47PLN. Sto kilometrów jest więc tańsze o 7,42PLN. 6500zł różnicy w cenie odbijasz sobie zatem po 87601km. To jest 'zupełnie bez sensu' wyłącznie dla kogoś kto nie jest w stanie objąć umysłem tych pięciu zadań arytmetycznych, albo rzeczywiście robi 10kkm rocznie.

 

Porównałem wersje Comfort i tam było 13k w porównaniu z manualem. Ale masz rację, to mój błąd - w porównaniu z Aurisem 1.6 automat to jest inaczej. Ale różnica to dalej 8.5k, więc trochę większa niż to co Ty piszesz i wychodzi 114km. Gwarancji na układ masz 100kkm, bo przy przedłużonej trzeba kombinować.

 

A jak weźmiesz do porównania wersję 1.2T to Ci wyjdzie że będzie się ta hybryda zwracać milion lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jesli auta beda jezdzic w głównie miescie - to zwrot bedzie jeszcze szybszy.

+ hybryda wolniej traci na wartości.

 

Mnie tego pisać nie musisz, natomiast z Lucyferowaniem (błędnie nazwanym przez Ciebie trollowaniem*) nie wygrasz.

Ciekawe jest na przykład to że zazwyczaj nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego zakup używanej hybrydy, bowiem jej niski spadek wartości sprawia, że różnica w cenie samochodów używanych robi się irracjonalnie duża. A co ciekawe, ludzie te 'drogie', używane hybrydy jednak też kupują.

 

*) trollowanie to bowiem celowe prowadzenie do kłótni, Lucyferowanie to zwykłe wypowiadanie się w wątkach o których nie ma się zupełnie żadnego pojęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


trollujesz? czy naprawdę uwazasz ze ladowanie aku z silnika jest bez sensu?

 

No, ma dramatycznie mniej sensu niż ładowanie z gniazdka. Bo płacisz za elektryczne auto, które jednak 100% energii elektrycznej bierze ze spalania benzyny, bo do odzyskiwania energii nie trzeba trzeba pełnej hybrydy (vide soft-hybrydy).

Tak, wiem, cykl Atkinsona itede, ale to tylko ładnie brzmi na papierze.

 

Hybryda bez plug-in jest IMO bez sensu i podtrzymuję.

 


nieprawda. ale chyba juz to przerabialismy - jakies pół roku temu był wątek z porównaniem cen za porównywalne modele z różnymi wersjami napędu itp. i oszczędności są oczywiste.

 

Pół roku temu nie było Aurisa 1.2 turbo.   ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ciekawe jest na przykład to że zazwyczaj nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego zakup używanej hybrydy, bowiem jej niski spadek wartości sprawia, że różnica w cenie samochodów używanych robi się irracjonalnie duża. A co ciekawe, ludzie te 'drogie', używane hybrydy jednak też kupują.

 

To, że "są tacy co to kupują" to nie jest żaden argument. W żadnej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ma dramatycznie mniej sensu niż ładowanie z gniazdka. Bo płacisz za elektryczne auto, które jednak 100% energii elektrycznej bierze ze spalania benzyny, bo do odzyskiwania energii nie trzeba trzeba pełnej hybrydy (vide soft-hybrydy).

Tak, wiem, cykl Atkinsona itede, ale to tylko ładnie brzmi na papierze.

 

Hybryda bez plug-in jest IMO bez sensu i podtrzymuję.

w sumie widze ze dyskusja bez sensu. ale: gdyby było tak jak piszesz na papierze, to nie oszczędzałbym 4 litrów (4!!!!!!) paliwa w miescie na KAŻDE 100km vs 1.6 THP (jako przykład nowoczesnej mikro turbo benzynki) w aucie o tej samej masie w dokładnie takich samych warunkach... takze zlituj się.

  

 

Pół roku temu nie było Aurisa 1.2 turbo.   ;]

ile to pali? realnie, nie w katalogu producenta.

oczywiscie należy dodać: że nie kupiłem hybrydy dlatego aby na niej oszczędzać. poprostu Lexus to obecnie JEDYNA marka której ufam jesli chodzi o niezawodność nowych aut. osobiście: paliwo mnie srednio interesuje (o ile nie jest to 20 litrów w miescie)... ale trzeba być niesamowicie upartym, aby nie widzieć matematycznych argumentów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


w sumie widze ze dyskusja bez sensu. ale: gdyby było tak jak piszesz na papierze, to nie oszczędzałbym 4 litrów (4!!!!!!) paliwa w miescie na KAŻDE 100km vs 1.6 THP w aucie o tej samej masie w dokładnie takich samych warunkach... takze zlituj się.

 

A ile kosztował ten THP i ile Lexus, skoro już zacząłeś takie absurdalne porównanie?

 


ile to pali? realnie, nie w katalogu producenta.

 

A dlaczego realnie? Dane w katalogu są w TYCH SAMYCH WARUNKACH dla wszystkich aut. Realnie się zapewne różnią od katalogowych ale różnica między nimi będzie zachowana.

Mam nadzieję że nie dowiem się teraz że katalog zaniża w przypadku zwykłych aut a zawyża w przypadku hybryd.   ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie widze ze dyskusja bez sensu. ale: gdyby było tak jak piszesz na papierze, to nie oszczędzałbym 4 litrów (4!!!!!!) paliwa w miescie na KAŻDE 100km vs 1.6 THP w aucie o tej samej masie w dokładnie takich samych warunkach... takze zlituj się.

 

Anom, mój ojciec zamienił Corollę 1.4 na Aurisa hybrydowego właśnie z tego powodu że ta pierwsza robi w mieście 8+, Auris robi w mieście połowę tego. Oczywiście mógł kupić współczesną turbobenzynę ze start-stopem i zejść do sześciu-siedmiu litrów (moja kura ma średnie 6.2, tyle że to jednak segment B jest).

 

PS. Uważam że tracisz czas na dyskusje z Lucyferem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile kosztował ten THP i ile Lexus, skoro już zacząłeś takie absurdalne porównanie?

a co to ma do rzeczy? próbuję jedynie pokazać ze 2.5l benzyna w bezsensowym wg Ciebie zestawieniu napędu (bez plug-in) o mocy 223KM, pali mniej niz 150konna nowoczesna turbobenzyna. oba auta ok 1.5 kg. a przeciez ta koncepcja napędu nie ma prawa działać, bo "skąd ten prąd".

 

A dlaczego realnie? Dane w katalogu są w TYCH SAMYCH WARUNKACH dla wszystkich aut. Realnie się zapewne różnią od katalogowych ale różnica między nimi będzie zachowana.

Mam nadzieję że nie dowiem się teraz że katalog zaniża w przypadku zwykłych aut a zawyża w przypadku hybryd.   ;l

bo dane w katalogu są z d....? dotyczy to KAŻDEGO auta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.