Skocz do zawartości

Dziwne akcje z prądem


Ociec

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam zagwozdkę z prądem w domu.

Dom na zadupiu, linia zasilająca napowietrzna długości ok 5 km. podłączone do niej 7 gospodarstw.Trafo mocno zabytkowe.

Co jakiś czas (nieregularnie) pojawia się tętnienie prądu (trwa ok 30 min).  Było wczoraj i dzisiaj, poprzednio jakieś dwa lata temu, poprzednie ze trzy lata temu. Potrwa max 3 dni i znika zanim się pojawi ktoś z elektrowni lub jakiś elektryk.

Lampy i urządzenia wariują.Przygasają do jakiś połowy mocy i rozbłyskują tak że aż dudnią.

Świetlówki rurowe mimo że są wyłączone, to rozbłyskują i buczą jak trafo wysokiego napięcia.

Spaliło już dwa telewizory (na szczęście zabytki analogowe), zasilacz w napędzie drzwi od garażu, zasilacz kompa

i wybuchło kilka świetlówek kompaktowych.

Wygląda jakby zamiast zera pojawiała się faza i na chwilę robi się  400V.

W domu prosta instalacja, bez automatyki tylko na różnicówkach i bezpiecznikach.

Dopóki nie spali się jakieś urządzenie i nie zrobi zwarcia, dyskoteka miga, nie wyskakują żadne bezpieczniki ani rożnicówki.

Podejrzewam,że któryś z sąsiadów "pożycza" prąd gdzieś z linii lub kombinuje z masą i zerem.

Wszystkie te gospodarstwa na mojej linii nie ma żadnych różnicówek itp. 

Mają instalacje z lat 70 rozbudowane po gospodarsku.

Co mogę zrobić by się zabezpieczyć ???

Nie mieszkam na stałe. przyjeżdżam na weekendy i urlopy.

Boję się że spali mi coś cennego np pompę w studni czy piec, lodówkę.

Jak spaliło zasilacz w kompie to zapalił się ogniem, dobrze że akurat byłem w pomieszczeniu.

Pomóżcie proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zero się gdzieś rozłącza i przez odbiorniki idzie międzyfazowe albo kable na wietrze zwierają?

Niewykluczone, że problem jest u Ciebie. Sąsiadów pytałeś? Też mają takie problemy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, czy da się ustawić po prostu jako przetwornicę AC AC.

 

Niestety nie do użytku domowego o jakim tu piszemy.

Falownik ten z linku służy do zasilania silników indukcyjnych oraz ewentualnie grzałek przemysłowych. Urządzenie to nie ma "zera" oraz generuje na wyjściu przebieg prostokątny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Prawdopodobnie upala Ci się przewód neutralny. Im większe obciążenie na jednej fazie tym większa niesymetria napięć i wtedy wartości napięcia w gniazdku mogą dochodzić do 400V zamiast 230. Bo zamiast uziemienia w gniazdku pojawia się napięcie z drugiej fazy - w uproszczeniu.

 

Tnij cytaty!

[Orochimaru]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy z tymi anomaliami ma zwiazek jakies zjawisko atmosferyczne? Wiejw pada deszcz,śnieg?

Na ogół wieczorem, kiedy pada i wieje.

Poprzednio takie akcje były dwa lata temu.Zdarza się to nieregularnie i trwa do 30 min raz na dzień.Zwykle 2-3 min. 

Instalacja u mnie jest nowa(6 lat). Od licznika idzie 5 przewodów.

W domowej instalacji nie ma śladów nadpaleń czy przegrzań.

Do licznika zaglądał elektryk z elektrowni i nie stwierdził żadnych problemów (licznik elektroniczny nowy)

U sąsiadów światło mruga i przygasa.Nie mają świetlówek tylko zwykłe żarówki.

Nie można wywołać anomalii na życzenie. Poprzednio trzy dni kombinowałem z różnymi obciążeniami faz i nie udało się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie upala Ci się przewód neutralny. Im większe obciążenie na jednej fazie tym większa niesymetria napięć i wtedy wartości napięcia w gniazdku mogą dochodzić do 400V zamiast 230. Bo zamiast uziemienia w gniazdku pojawia się napięcie z drugiej fazy - w uproszczeniu.

Czy może być to na skrzynce z licznikiem ?

Czy może to być na słupie ?

Czy też na trafo z którego wychodzi linia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być w każdym miejscu gdzie rozgałęziają się linie zasilające. W pierwszym i drugim przypadku będzie to widoczne tylko o Ciebie w domu. W trzecim będzie to się działo w całej okolicy, która jest zasilana z tego trafa, ale to raczej mało prawdopodobne bo duże prądy płynące przy transformatorze szybko spowodowałyby całkowite upalenie przewodu N i szybką reakcję zakładu energetycznego. Najczęściej takie rzeczy upalają się na zewnątrz przy tzw. sztycy czyli połączeniu linii napowietrznej z przewodem do złącza z zabezpieczeniem przedlicznikowym albo na zaciskach zabezpieczenia. Czasami też zdarza się to w skrzynce licznikowej jeżeli taka jest nisko na zewnątrz budynku albo w środku to czasami to słychać i czuć (ciche trzeszczenie lub syczenie i swądzik)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linia napowietrzna cztery przewody. Z licznika przychodzi pięć. 3 fazy zero i masa

Nie ma 3faz zera i masy. Są trzy fazy przewód neutralny N i uziemienie PE. Awaria dotyczy zwykle przewodu N, przez przewód PE w normalnych warunkach nie płynie żaden prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być w każdym miejscu gdzie rozgałęziają się linie zasilające. W pierwszym i drugim przypadku będzie to widoczne tylko o Ciebie w domu. W trzecim będzie to się działo w całej okolicy, która jest zasilana z tego trafa, ale to raczej mało prawdopodobne bo duże prądy płynące przy transformatorze szybko spowodowałyby całkowite upalenie przewodu N i szybką reakcję zakładu energetycznego. Najczęściej takie rzeczy upalają się na zewnątrz przy tzw. sztycy czyli połączeniu linii napowietrznej z przewodem do złącza z zabezpieczeniem przedlicznikowym albo na zaciskach zabezpieczenia. Czasami też zdarza się to w skrzynce licznikowej jeżeli taka jest nisko na zewnątrz budynku albo w środku to czasami to słychać i czuć (ciche trzeszczenie lub syczenie i swądzik)

Skrzynkę z licznikiem mam wg. nowej mody w linii ogrodzenia na ziemi.

Ostatnio przy takiej akcji (2 lata temu) coś podobno robili przy trafo.

Jest nas tylko  parę osób na tej linii i trafo (podobno jakiś zabytek z lat elektryfikacji wsi).Może ogólnie nie ma tak dużych poborów.

 

Tu można chyba zakończyć poszukiwania winowajcy, jeśli jeszcze linia biegnie przez las...

Ale przewody są dość dobrze odseparowane od siebie i wyglądają dość solidnie.

Nie było jeszcze żadnych uszkodzeń linii przez ostatnie 15 lat (wtedy robili remont).

Były zwarcia na przyłączach innych użytkowników. Czasami są kilkadziesiąt metrów od głównej lini.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma 3faz zera i masy. Są trzy fazy przewód neutralny N i uziemienie PE. Awaria dotyczy zwykle przewodu N, przez przewód PE w normalnych warunkach nie płynie żaden prąd.

Czy to jest istotne jak to nazwiemy. Z zaplombowanego licznika przychodzi pięć przewodów. Nie są to telefoniczne ani od internetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zawiadomić ZE, być może jest niedokręcony przewód na zaciskach przy zabezpieczeniu przedlicznikowym ( zwykle jest to C25) obok niego jest złączka na zaciski śrubowe a one lubią się luzować. Niestety jest to zabezpieczone przed dostępem plombą i może się tam dostać tylko ZE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając cały wątek, to nasuwa mi się jedno dobezpieczenie - wykonanie dobrego uziomu punktu podziału PEN na PE i N.

Poza tym poszedł bym jeszcze raz do ZE i zasugerował o upalaniu N.

Problem w tym że teraz jest dobrze i było tak przez poprzednie dwa lata od ostatniej akcji. 

Następna może być jutro lub za 5 lat.

Podział na PEN na PE i N jest w skrzynce licznika. Ja nie mam do tego dostępu.

Ten rejon ZE podlega pod Łódź, a dom jest pod Warszawą.

W okolicy jest tylko pogotowie energetyczne (czy jak ich zwał) tylko w tygodniu i w godz, 7-15. przyjeżdżają tylko do awarii.

 Ciężko ich tu ściągnąć (kontakt tylko telefonicznie, a telefon ciągle zajęty).

Tak w tą stronę to mam mocno pod "górkę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 km od transformatora, nie przesadziłeś trochę 8] Na takiej długości to już spore spadki napięcia by były :)

No i bywają. Zabudowania są dość od siebie oddalone. Z trafo do pierwszego odbiorcy jest około 800 metrów.

Trafo jest podobno z czasów pierwszej elektryfikacji wsi. Linia była wymieniana jakieś 15 lat temu i przewody są dość pokaźnej średnicy.

Na tej linii jest tylko 7 odbiorców. Dwóch to tylko symboliczni. Nikt nie mieszka w tych domach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak był byś w domu codziennie to zgłosił byś problemy z migającym napięciem  i w domu oraz/lub na słupie by zamontowali odpowiednie mierniki/rejestratory i problem powinien zostać rozwiązany.

A to, że stary transformator to nie ma nic do rzeczy, przynajmniej jeśli chodzi o sam transformator, u mnie tez ma ze 40 lat albo i więcej i działa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc.

Wygląda to na problem jest z zerem.

Ze względu na nieregularność i sporadyczność zjawiska trudno będzie je zlokalizować.

Nawet jak przyjadą i pogrzebią i później będzie dobrze, to nie wiadomo czy to oni naprawili, czy "samo" się naprawiło 

Dopiero jak się popsuje na dłużej, to się da zdiagnozować.

Mnie pozostaje chyba tylko zainstalować zabezpieczenie zaproponowane przez kol. mikromira.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym że teraz jest dobrze i było tak przez poprzednie dwa lata od ostatniej akcji.

Następna może być jutro lub za 5 lat.

Podział na PEN na PE i N jest w skrzynce licznika. Ja nie mam do tego dostępu.

Ten rejon ZE podlega pod Łódź, a dom jest pod Warszawą.

W okolicy jest tylko pogotowie energetyczne (czy jak ich zwał) tylko w tygodniu i w godz, 7-15. przyjeżdżają tylko do awarii.

Ciężko ich tu ściągnąć (kontakt tylko telefonicznie, a telefon ciągle zajęty).

Tak w tą stronę to mam mocno pod "górkę"

Mimo to ja bym szedł w tę stronę, ale jak uważasz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może im jakoś udokumentować że tak się dzieje może jakiś Miernik albo oscyloskop z funkcją zapisu na komputer albo coś? Żeby nie było że nie ma problemu?

Cały problem, że występuje to bardzo sporadycznie. Może nie wystąpić przez najbliższe lata.

Trochę kłopotliwe byłoby  z tą aparaturą żyć na stałe.

Nie wiem czy elektroniczny licznik energii nie ma jakiś takich opcji. Coś tam zapisuje. 

Ale nie ma kto go przejrzeć.

Poza tym tu kilka razy w tygodniu są przerwy w dostawie prądu. Zwykle krótkotrwałe 2-5 minut.

Cholera wie dlaczego. ZE ma to w nosie. Walczę z nimi tylko ja.

Pozostali użytkownicy tej linii to osoby starsze, nie lubiące kontaktów z "urzędami"

Jest sąsiad co ma duże gospodarstwo. Ale on ma kilka agregatów i sprzęty ważne dla niego są na trzy fazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo to ja bym szedł w tę stronę, ale jak uważasz...

Nie ma innego wyjścia.

Ale to nie będzie łatwe, ani przyjemne.

Tutejsza polityka instytucji tkwi w komunie : "Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc.

Wygląda to na problem jest z zerem.

Ze względu na nieregularność i sporadyczność zjawiska trudno będzie je zlokalizować.

Nawet jak przyjadą i pogrzebią i później będzie dobrze, to nie wiadomo czy to oni naprawili, czy "samo" się naprawiło 

Dopiero jak się popsuje na dłużej, to się da zdiagnozować.

Mnie pozostaje chyba tylko zainstalować zabezpieczenie zaproponowane przez kol. mikromira.

 

Jak problem jest z zerem i masz rożnicówki, to neonówka podłączona przed różnicówką do zera i do ziemi spowoduje jej wywalenie w trybie natychmiastowym, gdy tylko zero się rozłączy.

Tak samo, jak każde inne zabezpieczenia ma taką wadę, że rozłącza prąd i go nie włącza po ustaniu problemu. Przykładowo w poniedziałek, przy temperaturze -20 stopni się to zdarzy i jak wrócisz w piątek, to dom będzie wychłodzony, a może nawet zamarznie woda w instalacjach.

 

Zrobienie uziemienia u siebie dało by ci spokój dla twoich odbiorników, ale w przypadku rozłączenia gdzieś wcześniej to cały prąd powrotny z okolicy będzie leciał do ziemi u ciebie. Z drugiej strony nie jest to chyba wielki problem.

Tylko nie wiem, czy to nie łamie jakichś przepisów.

Ja wiem, że na pewno u siebie w domu mam uziemienie przewodu ochronnego (Elektryk sprawdzał uziemienie i powiedział, że jest bardzo dobre.), ale czy uziemione mam zero instalacji to nie wiem.

Nawet nie wiem, jak to sprawdzić bez przyrządów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i bywają. Zabudowania są dość od siebie oddalone. Z trafo do pierwszego odbiorcy jest około 800 metrów.

Trafo jest podobno z czasów pierwszej elektryfikacji wsi. Linia była wymieniana jakieś 15 lat temu i przewody są dość pokaźnej średnicy.

Na tej linii jest tylko 7 odbiorców. Dwóch to tylko symboliczni. Nikt nie mieszka w tych domach.

5km od transformatora to miałbyś taki spadek napięcia, że stare żarówki by ledwo świeciły.

Fakt, że to zależy jeszcze od przekroju przewodów w linii i pobieranej mocy przez odbiorców.

Na takich rozbudowanych odległościowo liniach niskiego napiecia z dużymi spadkami napięcia dochodzi do tego, że rolnicy na raty używają mocniejszych odbiorników.

Nie chcę mi się wierzyć w te 5km, ale jeśli tak jest to zmus ZE do pomiarów w porze największych obciążeń, wyjdą duże spadki, potrzebna nowa stacja bliżej odbiorców.

Co do głównego problemu, to wygląda, że to coś z sieci, a nie Twojej instalacji i po stronie ZE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co w komunie ? Robisz uziom, mierzysz, dzwonisz na pogotowie i zgłaszasz rozplombowanie licznika i podpinasz się, choć lepiej na listwę PEN. Panowie przyjadą zaplombują i tyle.

Zastanawiam się dlaczego zrobiony jest podział z 4 przewodowej instalacji na 5 przewodową na liczniku a nie dopiero w domu na zabezpieczeniu przedlicznikowym .Różnicówki chyba tam nie założyli ?? Uziemienia tam nie było,przestawiałem skrzynkę dochodzą do niej 4 przewody

Musiałem kupować 50 m kabla 5 x 10 mm2 zamiast 4 x 10 mm2. A to było parę zł różnicy.

I co byłoby jak bym przed bezpiecznikiem przedlicznikowym, niebieski i żółtozielony połączył, a rozdzielił na rozdzielni.

Wtedy bym miał pewność że nie jest to problem między licznikiem a domem.

Może źle myślę, ale przez ostatnie dwa dni nie udało mi się złapać kontaktu z pogotowiem (w okolicy W-wy jest trochę zerwanych linii), więc kombinuję co mógłbym sam zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5km od transformatora to miałbyś taki spadek napięcia, że stare żarówki by ledwo świeciły.

Fakt, że to zależy jeszcze od przekroju przewodów w linii i pobieranej mocy przez odbiorców.

Nie chcę mi się wierzyć w te 5km, ale jeśli tak jest to zmus ZE do pomiarów w porze największych obciążeń, wyjdą duże spadki, potrzebna nowa stacja bliżej odbiorców.

Co do głównego problemu, to wygląda, że to coś z sieci, a nie Twojej instalacji i po stronie ZE.

Oceniałem odległość na oko.Może jest mniej.

Pomiędzy trafem a ostatnim odbiorcą, na piechotę drogą trzeba dobrze nogami przebierać by w godzinę się wyrobić.

Linia idzie zakosami przez pola i lasy gdzieniegdzie ogrodzonymi.

Ja jestem tak mniej więcej po środku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może im jakoś udokumentować że tak się dzieje może jakiś Miernik albo oscyloskop z funkcją zapisu na komputer albo coś? Żeby nie było że nie ma problemu?

 

Ja mając podobne, choć nie tak drastyczne problemy kilka lat temu tak uparcie dusiłem ZE, że sami założyli rejestratory w okolicy. Miałem duże asymetrie napięć poszczególnych faz, pływało to w ciągu doby, często przez to zabezpieczenia trójfazowego silnika pompy wody blokowały jego pracę chroniąc przed zniszczeniem. I dzięki temu zakład znalazł "pyziejące zero" przy trafie też pamiętającym czasy elektryfikacji. Poprawili i od tamtej pory był spokój. Od zeszłego roku jestem przepięty na całkowicie nowe trafo, więc mam nadzieję na dłuższy spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się dlaczego zrobiony jest podział z 4 przewodowej instalacji na 5 przewodową na liczniku a nie dopiero w domu na zabezpieczeniu przedlicznikowym .Różnicówki chyba tam nie założyli ?? Uziemienia tam nie było,przestawiałem skrzynkę dochodzą do niej 4 przewody

Musiałem kupować 50 m kabla 5 x 10 mm2 zamiast 4 x 10 mm2. A to było parę zł różnicy.

I co byłoby jak bym przed bezpiecznikiem przedlicznikowym, niebieski i żółtozielony połączył, a rozdzielił na rozdzielni.

Wtedy bym miał pewność że nie jest to problem między licznikiem a domem.

Może źle myślę, ale przez ostatnie dwa dni nie udało mi się złapać kontaktu z pogotowiem (w okolicy W-wy jest trochę zerwanych linii), więc kombinuję co mógłbym sam zrobić.

To co za licznikiem, czyli wlz to juz część instalacji jest, a instalacja ma być 5 przewodowa. Punkt rozdziału PEN na N+PE zgodnie z powyższym masz w złączu i uziemienie też tam powinno być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co za licznikiem, czyli wlz to juz część instalacji jest, a instalacja ma być 5 przewodowa. Punkt rozdziału PEN na N+PE zgodnie z powyższym masz w złączu i uziemienie też tam powinno być.

Dochodzą do licznika 4 przewody ze słupa i wychodzi 5 do domu

Licznik mam w linii ogrodzenia, a zaplombowany bezpiecznik 25 A w domu.

Co tu jest złączem ? Kabel w tym kawałku jest niby mój.

Pierwotnie w projekcie uziemienie miało być w części instalacji domowej.

To był poważny kłopot, bo tutaj same piaski i musiałem się wbijać na 10 m.

W czasie wykonywania instalacji zmieniły się przepisy i nie zezwalały podobno na takie rozwiązanie.

W skrzynce licznikowej nie ma żadnego uziemienia.Uziemione jest chyba N na słupie.

Jest tam takie dziwne połączenie miedzy wszystkimi przewodami. Chyba to dodatkowo jakieś zabezpieczenie przeciw piorunom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dochodzą do licznika 4 przewody ze słupa i wychodzi 5 do domu

Licznik mam w linii ogrodzenia, a zaplombowany bezpiecznik 25 A w domu.

Co tu jest złączem ? Kabel w tym kawałku jest niby mój.

Pierwotnie w projekcie uziemienie miało być w części instalacji domowej.

To był poważny kłopot, bo tutaj same piaski i musiałem się wbijać na 10 m.

W czasie wykonywania instalacji zmieniły się przepisy i nie zezwalały podobno na takie rozwiązanie.

W skrzynce licznikowej nie ma żadnego uziemienia.Uziemione jest chyba N na słupie.

Jest tam takie dziwne połączenie miedzy wszystkimi przewodami. Chyba to dodatkowo jakieś zabezpieczenie przeciw piorunom.

 

1. Tak ma być w sieci 4 przewody 3fazy + PEN, w instalacji 5 przewodów 3 fazy + N + PE.

2. 1 zaplombowane zabezpieczenie powinno być przed licznikiem, nie widze sensu plombowania czegokolwiek poza nim, skoro i tak już bulisz za to co zużyjesz.

3. Złącze kablowe to skrzynka w linii ogrodzenia. Podzial stro powinien być na rozlaczniku za licznikiem lub na liczniku, wszystko za jest Twoje, wiec kabel do domu tez.

4. Cos tam namotane miałeś po drodze, kumam ze miało być przylacze napowietrzne, licznik w szafce na scianie i Ty to przygotowales uziemiając w tym punkcie?

Niby git, ale po zmianie warunków zasilania i budowie zlacza kablowego wypadaloby tam zrobić uziemienie (choć moim zdaniem to nie jest raczej Twoim problemem).

5. Na slupie masz odgromniki, 3 szt. po 1 na każdej fazie i uziemienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

2. 1 zaplombowane zabezpieczenie powinno być przed licznikiem, nie widze sensu plombowania czegokolwiek poza nim, skoro i tak już bulisz za to co zużyjesz.

....

 

nie do końca przed licznikiem przeważnie masz 160A gG zabezpieczenia 

po liczniku masz obecnie ogranicznik prądu (kiedyś były topiki) do którego podpinasz się "swoim" kablem który determinuje moc na jaką opiewa twoja umowa 

więc po przyłączeniu kabla wsio jest plombowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie do końca przed licznikiem przeważnie masz 160A gG zabezpieczenia 

po liczniku masz obecnie ogranicznik prądu (kiedyś były topiki) do którego podpinasz się "swoim" kablem który determinuje moc na jaką opiewa twoja umowa 

więc po przyłączeniu kabla wsio jest plombowane

 

Rozwiazan jest wiele mozliwych (1 utrudniaja zycie bardziej, inne mniej), ale dla mnie standarowym ukladem z przylaczem kablowym jest:

 

- w ZK (czesc ZE) zabezpieczenie w rozlaczniku nap RBK wkladkami lub poprostu zwora (w zaleznosci od widzimisie ZE), dla domu mieszkalnego z nikla moca raczej trudno tam wsadzac 160A/gG zwlaszcza, ze kolega o jakiejs wiosce pisze, gdzie podejrzewam, ze trafo siedzi malutkie (mozliwe, ze o pradzie po stronie nn mniejszym niz te 160A) i watpie by nawet caly obwod byl taka wkladka zabezpieczony (inna sprawa, ze przy takiej rozleglosci obwodu raczej nie powinno tam byc wkladek gG, a gF)

- przedlicznikowe zabezpieczenie wyl. (np. C25 i to on determinuje to ile mozesz pobrac), licznik z rozł. na wyjściu (np. FR 100A), dalej WLZ odbiorcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiazan jest wiele mozliwych (1 utrudniaja zycie bardziej, inne mniej), ale dla mnie standarowym ukladem z przylaczem kablowym jest:

 

- w ZK (czesc ZE) zabezpieczenie w rozlaczniku nap RBK wkladkami lub poprostu zwora (w zaleznosci od widzimisie ZE), dla domu mieszkalnego z nikla moca raczej trudno tam wsadzac 160A/gG zwlaszcza, ze kolega o jakiejs wiosce pisze, gdzie podejrzewam, ze trafo siedzi malutkie (mozliwe, ze o pradzie po stronie nn mniejszym niz te 160A) i watpie by nawet caly obwod byl taka wkladka zabezpieczony (inna sprawa, ze przy takiej rozleglosci obwodu raczej nie powinno tam byc wkladek gG, a gF)

- przedlicznikowe zabezpieczenie wyl. (np. C25 i to on determinuje to ile mozesz pobrac), licznik z rozł. na wyjściu (np. FR 100A), dalej WLZ odbiorcy

to wszytko zależy od obsługującej cię firmy 

ENEA ma jako standard ZK1-1P jako przyłącze jednego domu i tam faktycznie masz max 160A gG/gF jako zabezpieczenie linii przedlicznikowe jakiś s-ka, a za licznikiem masz rozłącznik 

 

w Tauronie jest trochę inaczej stosują ZK1e-1P 

i układ jest trochę inny czyli masz RBK - zabezpieczenie przedlicznikowe i linii a potem ogranicznik prądu np ETIMAT T 3p 32A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to wszytko zależy od obsługującej cię firmy

ENEA ma jako standard ZK1-1P jako przyłącze jednego domu i tam faktycznie masz max 160A gG/gF jako zabezpieczenie linii przedlicznikowe jakiś s-ka, a za licznikiem masz rozłącznik

w Tauronie jest trochę inaczej stosują ZK1e-1P

i układ jest trochę inny czyli masz RBK - zabezpieczenie przedlicznikowe i linii a potem ogranicznik prądu np ETIMAT T 3p 32A

Nie kumam tylko po co pchać przed licznik 160A dla małego odbiorcy skoro i tak działa jak zwora praktycznie, zwłaszcza w wiejskich liniach gdzie często AL 25 jeszcze można znaleźć, czy malutkie transformatory.

Co u kolegi może chronić licznik, bo chyba nie 160A?

Ok chyba czaję, piszesz o "zdublowaniu" S-ek, tylko czy ich do selektywność starcza, czy nikt się taka drobnostka nie przejmuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kumam tylko po co pchać przed licznik 160A dla małego odbiorcy skoro i tak działa jak zwora praktycznie, zwłaszcza w wiejskich liniach gdzie często AL 25 jeszcze można znaleźć, czy malutkie transformatory.

 

aż z ciekawości sprawdzę co zabomblowali mi przedlicznikowo za topiki

bo przed ich wizytą i plombowaniem leżały sobie 160A gG w skrzynce 

a nie sprawdzałem co włożyli i zabomblowali 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż z ciekawości sprawdzę co zabomblowali mi przedlicznikowo za topiki

bo przed ich wizytą i plombowaniem leżały sobie 160A gG w skrzynce 

a nie sprawdzałem co włożyli i zabomblowali 

 

Jak takie lezaly to takie zalozyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dochodzą do licznika 4 przewody ze słupa i wychodzi 5 do domu

Licznik mam w linii ogrodzenia, a zaplombowany bezpiecznik 25 A w domu.

Co tu jest złączem ? Kabel w tym kawałku jest niby mój.

Pierwotnie w projekcie uziemienie miało być w części instalacji domowej.

To był poważny kłopot, bo tutaj same piaski i musiałem się wbijać na 10 m.

W czasie wykonywania instalacji zmieniły się przepisy i nie zezwalały podobno na takie rozwiązanie.

W skrzynce licznikowej nie ma żadnego uziemienia.Uziemione jest chyba N na słupie.

Jest tam takie dziwne połączenie miedzy wszystkimi przewodami. Chyba to dodatkowo jakieś zabezpieczenie przeciw piorunom.

Jeśli uziemione PEN na słupie, to albo uziom już zjedzony przez rudą, albo przyczyna problemów jest inna. Bez wizji lokalnej i pomiarów możemy tu sobie pisać dowoli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Tak ma być w sieci 4 przewody 3fazy + PEN, w instalacji 5 przewodów 3 fazy + N + PE.

2. 1 zaplombowane zabezpieczenie powinno być przed licznikiem, nie widze sensu plombowania czegokolwiek poza nim, skoro i tak już bulisz za to co zużyjesz.

3. Złącze kablowe to skrzynka w linii ogrodzenia. Podzial stro powinien być na rozlaczniku za licznikiem lub na liczniku, wszystko za jest Twoje, wiec kabel do domu tez.

4. Cos tam namotane miałeś po drodze, kumam ze miało być przylacze napowietrzne, licznik w szafce na scianie i Ty to przygotowales uziemiając w tym punkcie?

Niby git, ale po zmianie warunków zasilania i budowie zlacza kablowego wypadaloby tam zrobić uziemienie (choć moim zdaniem to nie jest raczej Twoim problemem).

5. Na slupie masz odgromniki, 3 szt. po 1 na każdej fazie i uziemienie.

1. Ok. rozumiem.

2. To zaplombowane 25A zabezpieczenie za licznikiem jest po to by nie pobrać za dużo prądu na raz. Jest w domu bo do skrzynki z licznikiem jest dość daleko. (zwłaszcza w nocy i w deszczu). Przed licznikiem jest 40A lub 63A (nie pamiętam dokładnie).

3. Coś się zmieniły przepisy w trakcie budowy. To tak dziwnie wyszło, że mając słup głównej linii napowietrznej tuż obok domu (ok 5-8 m), połączenie kablowe do domu ma w sumie ok. 100 m.

4.W pierwszych warunkach wykonania przyłącza miałem wykonać uziemienie, Ale jak po 8 miesiącach przyszło do wykonania to się zmieniło. Wszyscy sąsiedzi mają przyłącze napowietrzne prosto ze słupa.U mnie już podobno nie wolno było tak robić.

5. Jest taśma metalowa idąca po słupie i zakopana w ziemi i do niej jest podłączona te instalacja odgromowa i jeden z przewodów napowietrznych (N)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.