Skocz do zawartości

Smar do przegubów ile?


kamileeek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, w hyundaiu coupe mam peknietą gumę od przegubu zewnętrznego, zamierzam ja wymienić i przy okazji wymienić stary smar z przegubu. Ile tego tam może wchodzić? Czy ten smar który będzie razem z gumą można mieszać z innym, innej firmy? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Więc jak to jest?

Przegub smarujesz ile się da a resztę smaru w gumę.


Sumiennie napchac do calego przegubu, ale nie dawac smaru w gume.

Ciekawe to stwierdzenie, przecież jak się przegub kręci to siła odśrodkowa wypchnie część smaru na zewnątrz do gumy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegub smarujesz ile się da a resztę smaru w gumę.

 

 

Ciekawe to stwierdzenie, przecież jak się przegub kręci to siła odśrodkowa wypchnie część smaru na zewnątrz do gumy ...

racja ale jak napcha tylko w samą gumę to do przegubu samo się nie przyklei ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, przecież podczas pracy przegubu smar tak czy siak się przemieści, choćby był tylko w samej manszecie. Wystarczy pierwszy pełny skręt i przegub jest przesmarowany    :phi:

Co do wątku przewodniego - podczas ostatniej styczności z przegubem miałem do dyspozycji saszetki ze smarem 50 - 80g i była to w zupełności wystarczająca ilość.

Można też dać smar luzem, jeśli ktoś ma takowy, grafitowy z dwusiarczkiem molibdenu da radę   :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daje sie zadnego smaru w gume, bo sila odsrodkowa moze uszkodzic gumowe uszczelnienie,

 

Czekaj, pójdę powiedzieć moim przegubom, żeby pozbyły się smaru z manszety...   :hehe::lol:

Czy Ty kiedykolwiek rozebrałeś przegub? Gumowa osłona była w nim sucha od wewnątrz?   :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj, pójdę powiedzieć moim przegubom, żeby pozbyły się smaru z manszety...   :hehe::lol:

Czy Ty kiedykolwiek rozebrałeś przegub? Gumowa osłona była w nim sucha od wewnątrz?   :hmm:

To idz i rozmawiaj. Moze ktos wezwie karetke ;]

 

Nie bede Cie dalej doksztalcal. Chyba, ze mi zaplacisz ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instrukcja montażowa LOBRO, strona 14 i 15. Wszystko wytłumaczone i pokazane na obrazkach. Pół smaru w przegub. drugie pół w gumę. LINK DO INSTRUKCJI WARSZTATOWEJ

Jedynie co to trzeba przegub dobrze oczyścić ze starego smaru, najlepiej ciśnieniowo i zachować jak największą czystość. Przeguby nie lubią piachu i śmieci ...

 


Nie bede Cie dalej doksztalcal. Chyba, ze mi zaplacisz ;]

Poczytaj sobie, może się czegoś mądrego dowiesz ... albo napisz do GKN, że nie mają pojęcia o wymianie osłon na przegubach ... :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj sobie, może się czegoś mądrego dowiesz ... albo napisz do GKN, że nie mają pojęcia o wymianie osłon na przegubach ... :facepalm:

Alez laduj sobie smaru w oslone ile dusza zapragnie, albo sie rozlozy rownomiernie i sie nic nie stanie, albo bedzie tam sie tlukl i rozwali oslone, twoj wybor.

 

W koncu oslona to najwazniejsze miejsce do smarowania w przegubie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam te teoretyczne rozwazania na forach.

 

Wynurzenia teoretyka (o dziwo z tytułem: specjalista    :hehe: ) to:

 

 

laduj sobie smaru w oslone, albo sie rozlozy rownomiernie i sie nic nie stanie, albo bedzie tam sie tlukl i rozwali oslone

 

Tak, jakby ten smar miał konsystencję świeczki i załadowany tylko i wyłącznie do przegubu - pozostawał w nim i w cudowny sposób nie migrował do manszety...   :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynurzenia teoretyka (o dziwo z tytułem: specjalista    :hehe: ) to:

 

 

 

Chetnie bym ci dal cos do naprawy i posmial sie z twojej nieudolnosci. Potrafisz na forum szukac dziury w calym, tylko i wylacznie.

 

Fora sa pelne takich madrali jak ty, ktorzy poplakaliby sie przy pierwszej zardzewialej srubie w realu.

 

Czlowiek normalnie komus radzi jak to zrobic porzadnie, zjawi sie taki i bedzie roztaczal czy wymazac gume paluchem od srodka smarem czy nie jak by to mialo jakiekolwiek znaczenie i tym bardziej jakikolwiek sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, w hyundaiu coupe mam peknietą gumę od przegubu zewnętrznego, zamierzam ja wymienić i przy okazji wymienić stary smar z przegubu. Ile tego tam może wchodzić? Czy ten smar który będzie razem z gumą można mieszać z innym, innej firmy? Z góry dzięki za odpowiedzi.

 

Po pierwsze zdemontuj i oceń stan.

Jeśli syf nie wyrządził szkód wymyj bardzo dokładnie.

 

Smaru daj do środka - nie żałuj, jednakże nie przesadzaj z ilością.

Smaru w saszetce jest z mooocnym zapasem.

 

Zewnętrzną stronę przegubu możesz palcem delikatnie posmarować/ nawilżyć ( jednak bez jaj że resztkę smaru ).

Co najważniejsze - dobrze zapnij opaski na osłonie, jeśli masz TPE nie zaciskaj kombinerkami tylko pożycz specjalne szczypce/ przyrząd.

 

Ot tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chetnie bym ci dal cos do naprawy i posmial sie z twojej nieudolnosci. Potrafisz na forum szukac dziury w calym, tylko i wylacznie.

 

Fora sa pelne takich madrali jak ty, ktorzy poplakaliby sie przy pierwszej zardzewialej srubie w realu.

 

Czlowiek normalnie komus radzi jak to zrobic porzadnie, zjawi sie taki i bedzie roztaczal czy wymazac gume paluchem od srodka smarem czy nie jak by to mialo jakiekolwiek znaczenie i tym bardziej jakikolwiek sens.

 

Wiesz gdzie jest błąd w Twoim rozumowaniu? Nie znasz nas. @@romano11 niejedną zardzewiałą śrubę odkręcał i wierz mi, wiedzę i i doświadczenie ma. A Ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.gknservice.com/fileadmin/user_upload/Brochures/Polish/Porady_dla_warsztatu_LOEBRO_PL.pdf

 

Tu masz link i na stronie 15 jest tak napisane.

 

Oczywiscie wiadomo ze jest to bezsens, ale nic sie nie stanie, o ile nie nawali sie tam pol kilo smaru. Tylko pytanie po jakiego grzyba to robic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Oczywiscie wiadomo ze jest to bezsens, ale nic sie nie stanie, o ile nie nawali sie tam pol kilo smaru. Tylko pytanie po jakiego grzyba to robic.

 

Hmmm chyba jesteś Januszem który wie wszystko najlepiej i po którym warsztaty muszą poprawiać :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi w jaki sposób smar, zastosowany zgodnie z zaleceniami producenta przegubu, może uszkodzić osłonę.

 

Powyższa instrukcja dziwi mnie gdyż nadmiar smaru w manszecie może ją uszkodzić.

Smar ma swoją wagę, gdy auto jedzie z prędkością autostradową powstaje bardzo duża siła odśrodkowa w manszecie - która może ją uszkodzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nadmiar smaru w manszecie może ją uszkodzić.

Smar ma swoją wagę, gdy auto jedzie z prędkością autostradową powstaje bardzo duża siła odśrodkowa w manszecie - która może ją uszkodzić. 

 

Przecież nikt tu nie piszę, by smar ładować pod ciśnieniem smarownicą tak, że manszeta będzie pękata - to raz

Dwa - czy zgodnie z zasadami fizyki smar pod wpływem siły odśrodkowej nie rozłoży się równomiernie w manszecie, która jest swego rodzaju rezerwuarem dla niego?

Dalej: smar ma swoją wagę, ale jaką prędkość obrotową ma półoś? Przecież nie są to dziesiątki tysięcy obrotów, a promień, na którym "operuje" smar jest dość mały, więc i wygenerowane siły nie mogą być zbyt wielkie.

Dla przykładu popularna opona 205/55/16 ma średnicę 631,9mm, więc x 3,14159 (jak precyzja, to precyzja   :hehe: ) mamy 1985,17mm obwodu.

Przy V=200km/h (wszak ma być szybka jazda autostradowa   :cfaniak: ) bolid pokonuje w ciągu sekundy 55,555m / 1,98517m = 27,985 obrotu na sekundę x 60 = 1679,1 obr / min - szału nie ma.

Kolejne dalej   :phi:    jak się składa i smaruje przeguby seryjnie, na taśmie?   :nie_wiem:    Pewnie filmik jest tendencyjny i "ustawiony"...   :hehe:    (ok. 2:40 moment smarowania). https://www.youtube.com/watch?v=1rmSfFA5XNE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo napisalem wczesniej, to zaczeli sie rzucac :)

 

 

Pavel_

 

To wlasnie jest to czego nie posiadasz - wieloletnia praktyka w naprawach, dzieki temu nie wierzy sie slepo w PDF-y, tylko doswiadczenie pokazuje jak dana prace nalezy wykonac najlepiej.

 

Człowieku, jeżdżę głownie Fiatami i Alfą więc nie mów mi, że nie mam praktyki w naprawach :hehe:

 

Resztę już ładnie romano11 wyjaśnił. A co z mokrymi przegubami przy skrzyni? Przecież olej to jeszcze większy morderca gum! :panic: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższa instrukcja dziwi mnie gdyż nadmiar smaru w manszecie może ją uszkodzić.

Smar ma swoją wagę, gdy auto jedzie z prędkością autostradową powstaje bardzo duża siła odśrodkowa w manszecie - która może ją uszkodzić. 

Nie ma takiej opcji, żeby smar uszkodził osłonę. Za mała średnica osłony, co za tym idzie, mała prędkość wirującego smaru, sam smar jest bardzo rzadki, niekiedy wypływa jak zużyty olej po zdjęciu osłony, jak założysz suchą manszetę z nasmarowanym smarem, to po 10 km jazdy będzie wszystko równo umazane w środku.

Zawsze wciskam w środek przegubu ok. pół saszetki, odrobinę zaklejam kulki z zewnątrz i drugie pół saszetki w osłonę. W niektórych VAGach dają dwie saszetki na przegub i tyle też wciskam. Od lat używam osłon tylko i wyłącznie jednego uznanego producenta i auto nigdy na to samo nie wraca, chyba, że wada producenta, to co 3 lata robi się od nowa (Passat B5, Audi C5).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@kamileeek

 

dobry penetrator, nakrętkę nakręcam i młotkiem przez drugi młotek, jak do tej pory zawsze się udawało i nic nie popsułem ;) Jak składam to czyszczę z rudej gniazdo piasty i smaruję albo miedzianym albo jakimś smarem do łozysk ;) Może inni mają jakiś bardziej cywilizowany patent.

A masz porozpinane od drążków i sworznia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cięcie szlifierką,ja też raz chciałem wymienić sam przegub ale dobrze ze odszedłem od tego pomysłu, pojechałem do fachmana co zajmuje się przegubami i właśnie w moim przypadku ciął szlifierką bo nie mógł zbić przegubu, zapytałem się czy często tak się zdarza odparł że jeden na dziesięć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.