Skocz do zawartości

Astra G - wymiana tylnych tarcz


szalonykon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Czy przy wymianie tylnych tarcz i klocków muszę regulować hamulec ręczny. Pytam bo nie mam kanału, a tarcze i klocki chciałbym wymienić u siebie. Później pojechałbym do warsztatu tylko na ustawienie ręcznego.

Pozdrawiam

Astra 99 kombi, 1,6 75KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Czy przy wymianie tylnych tarcz i klocków muszę regulować hamulec ręczny. Pytam bo nie mam kanału, a tarcze i klocki chciałbym wymienić u siebie. Później pojechałbym do warsztatu tylko na ustawienie ręcznego.

Pozdrawiam

Astra 99 kombi, 1,6 75KM.

wkręcasz tłoczek i tyle, nie ma tam zbytnio czego ustawiać, jedynie naciąg linek. wymień tarcze z klockami i zobacz jak łapie ręczny, najwyżej podjedziesz na podciągnięcie do warsztatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kierunek wkręcania dla prawego i tylnego koła  jest taki sam i czy przy wkręcaniu poziom płynu w zbiorniczku się podnosi?

 

Poziom płynu się podnosi, co do kierunku wkręcania to są one różne w zależności od koła - poszukaj na forach Astry G, na pewno znajdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować wkręcać przy pomocy szczypiec nastawnych a grubym śrubokrętem czy też młotkiem ( trzonkiem) zrobić dźwignię.

Pamiętaj aby dobrze spasować ząbek na klocku z wcięciem na tłoczku.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręczny jeśli masz teraz dobry to i po założeniu nowych tarcz i klocków będzie dobry. Jedynie co musisz to kilka razy zaciągnąć  ręczny tak aby się tłoczki wykręciły ile będą potrzebowały i będzie dobrze. Sam przerabiałem.

a do wkręcenia tłoczków dobry jest klucz pneumatyczny nasadka i klucz od kątówki jak dobrze wszystko zgrasz to chwila i tłoczek wkręcony. Ręcznie jak  nie masz specjalnego klucza jest dość ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w końcu wymieniłem. Ale miałem problemy z klockami. Z prawej strony demontaż i montaż był ok, ale z lewej to masakra. Musiałem się sporo namęczyć zanim je wyjąłem. Jeden był na zero zjechany, drugi miał 2mm. Nowych nie szło założyć. Musiałem lekko kątówką poprawić klocki. Wrażenie miałem takie jakby zacisk był zdeformowany.

Co do wkręcania tłoczka to kupiłem zestaw za 49PLN i praca przebiegła bez problemu.

Dzięki za pomoc.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w końcu wymieniłem. Ale miałem problemy z klockami. Z prawej strony demontaż i montaż był ok, ale z lewej to masakra. Musiałem się sporo namęczyć zanim je wyjąłem. Jeden był na zero zjechany, drugi miał 2mm. Nowych nie szło założyć. Musiałem lekko kątówką poprawić klocki. Wrażenie miałem takie jakby zacisk był zdeformowany.

Co do wkręcania tłoczka to kupiłem zestaw za 49PLN i praca przebiegła bez problemu.

Dzięki za pomoc.

 

koleszko... zdejmujemy jarzmo (ten żeliwny odlew w który wkładamy klocki) i czyścimy z rdzy miejsca w których ów klocki siedzą...mają lekko wchodzić i pracować. szlifowanie klocków to zwyczajna druciarnia, tak na przyszłość będziesz już wiedział.

 

 

sprawdzałeś czy chodzą prowadnice i czy trzeba je ew. wyczyścić i nasmarować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do siły hamowania to niewielka poprawa. Z ręcznym też rewelacji nie ma, aczkolwiek wcześniej po spuszczeniu ręcznego czasem miałem dalej zblokowane koła. Teraz tego nie ma.Co do Boscha lub Lucasa to nie sprawdzałem. Szkoda, bo dopiero po robocie wyczytałem, że są właśnie dwa rodzaje:Bosch i Lucas, i Bosch lubi zapiekać klocki.

Co do szlifowania klocków - wydawało mi się, że dokładnie wyczyściłem jarzmo, ale...

Co do prowadnic, to nic przy nich nie robiłem. Jak się je rozbiera?.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szlifowania klocków - wydawało mi się, że dokładnie wyczyściłem jarzmo, ale...

Też szlifowałem klocki.  Uściślając - pilnikiem zniwelowałem  ostre krawędzie blachy w tym miejscu gdzie klocek styka się z jarzmem. Drobna kosmetyka, a klocek wyraźnie luźniej wsuwał się na swoje miejsce. 

 

Co do prowadnic, to nic przy nich nie robiłem. Jak się je rozbiera?.

Aby zdemontować zacisk musiałeś odkręcić śrubę na dole zacisku. Następnie wysunąłeś go z jarzma. Ten trzpień  który wyszedł z jarzma to właśnie prowadnica.

Druga taka zostaje w jarzmie . To z niej wykręciłeś  śrubę z taką  dziwną podkładką z dwoma wąsami. Trzeba wyciągnąć ów element .Jeśli  da się wyciągną palcami to jest dobrze. Jeśli nie to   jakoś go trzeba  wydłubać, oczyścić i nasmarować. Te elementy odpowiadają za płynną współpracę  zacisku względem  jarzma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mogę prosić o wyjaśnienie:"

Aby zdemontować zacisk musiałeś odkręcić śrubę na dole zacisku. Następnie wysunąłeś go z jarzma. Ten trzpień  który wyszedł z jarzma to właśnie prowadnica.

Druga taka zostaje w jarzmie"

 

U siebie musiałem odkręcić dwie śruby i żaden trzpień nie wychodził z jarzma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mogę prosić o wyjaśnienie:"

 

U siebie musiałem odkręcić dwie śruby i żaden trzpień nie wychodził z jarzma.

Czyli   masz   zaciski  Lukasa   czyli te

http://allegro.pl/zacisk-hamulcowy-opel-astra-g-zafira-tyl-2szt-kpl-i6253649988.html#thumb/1

a ja opisałem swoje Boscha czyli te

http://allegro.pl/zaciski-zacisk-opel-astra-g-zafira-bosch-tyl-i6611177656.html

 

Zapewne widziałeś  gumowe, harmonijkowe  osłonki na łączeniu  jarzma z zaciskiem. One chronią  owe prowadniki przed brudem.

Prowadnik powinien  lekko suwać się w  zacisku. Nie wiem tylko jaki tam powinien być smar.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem tylko jaki tam powinien być smar.

 

Np. smar PFGxxx firmy TRW :http://www.nowoczesnywarsztat.pl/artykul/3993/smary-i-srodki-chemiczne-w-naprawach-ukladow-hamulcowych-2

lub:

http://www.bozarto.pl/pl,p,806_smar-ate-plastilube-do-zaciskow-hamulcowych-prowadnic-klockow-75ml-.html

(zakladka zastosowanie)

W swoich autach stosuję TRW z rodziny PFG  - bardzo dobry (w Stilo regenerowałem zaciski z użyciem m.in tego smaru ponad 2 lata temu i do dzisiaj pracują wzorowo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po fotach widzę, że mam Lucasa. A swoją drogą na jakiej zasadzie sprężynują prowadniki. Jest tam jakaś sprężyna??

One nie  sprężynują  :) . Ich zadaniem jest umożliwienie równomiernego docisku obu klocków do tarczy. Docisku, jak i odpuszczenia  kloców od  tarczy po  skończonym hamowaniu. Wtedy spada ciśnienie pod tłoczkiem, on się troszkę cofa to wystarczy aby koło swobodnie się już obracało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.