Skocz do zawartości

Palenie w piecu / kotle węglowym po raz setny...


bielaPL

Rekomendowane odpowiedzi

Palenie w piecu / kotle węglowym po raz setny...

 

Chata ze 180m2, stara murowana, ocieplona styro +10. Kocioł Sole z kompem i dmuchawą. 

 

Od wrzesnia do dzis poszlo 2t wegla.

 

Spalanie tescia - kocioł chodzi 24h i grzeje w zależności od temperatury na dworze od 36 stopni do 45 stopni, rozpalanie rzadko od zera, zazwyczaj dorzucany jest węgiel

 

 

Techniki rozpalania od góry znam i wiem jak to działa. Mam zamiar teraz wziąć się za palenie i pokazać teściowi że spalę mniej. Pytanie jak to zrobić dobrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenie w piecu / kotle węglowym po raz setny...

Chata ze 180m2, stara murowana, ocieplona styro +10. Kocioł Sole z kompem i dmuchawą.

Od wrzesnia do dzis poszlo 2t wegla.

Spalanie tescia - kocioł chodzi 24h i grzeje w zależności od temperatury na dworze od 36 stopni do 45 stopni, rozpalanie rzadko od zera, zazwyczaj dorzucany jest węgiel

Techniki rozpalania od góry znam i wiem jak to działa. Mam zamiar teraz wziąć się za palenie i pokazać teściowi że spalę mniej. Pytanie jak to zrobić dobrze?

Mi się wydaje że styczeń i luty mogą być zimniejsze od 2 poprzednich miesięcy i siłą rzeczy spalisz więcej węgla. Ewentualnie możesz załączyć grzejniki elektryczne....

Ale tak do rzeczy temperatury na kotle rzędu 35-45 styczeń C chyba nie są dla niego oraz komina najzdrowsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Techniki rozpalania od góry znam i wiem jak to działa. Mam zamiar teraz wziąć się za palenie i pokazać teściowi że spalę mniej. Pytanie jak to zrobić dobrze?

A nie trzeba będzie przy takim sposobie palenia wyłączyć dmuchawy?

Z kolei jeśli wyłączymy dmuchawę to czy w takim piecu (dostosowanym do niej) będzie się w ogóle chciało palić :hmm:

I o niewygaszaniu (dokładaniu co jakiś czas) też trzeba zapomnieć.

 

Podsumowując-kup dobry kocioł retortowy (z podajnikiem) ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale uważasz, że to dużo tego węgla poszło, czy chcesz tylko pokazać że da się z 200kg oszczędzić?

 

znajomy, nowy dom (4 letni) metraz koło 200, poszło mu od września 800kg, temperatury ma w domu po 23-24 stopnie (ja mam 22-23), a jeszcze CWU grzeje

 

ale pali całkiem inaczej raz dziennie to max, ale mowi ze sciany trzeba wygrzac najpierw zeby cieplo trzymały (3 dni gorąc po 25-26 w domu)

 

orientujecie sie w tym czy nie? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może znajomy ma lepiej ocieplony dom,szczelniejsze okna i wentylacje z odzyskiem ciepla, nowszy i sprawniejszy kocioł i jeszcze może urzywa lepszego węgla? A może tylko mówi że ma 23 stopnie?

Każdy dom jest inny...Nie ma co porównywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może znajomy ma lepiej ocieplony dom,szczelniejsze okna i wentylacje z odzyskiem ciepla, nowszy i sprawniejszy kocioł i jeszcze może urzywa lepszego węgla? A może tylko mówi że ma 23 stopnie?

Każdy dom jest inny...Nie ma co porównywać.

 

dom napewno lepiej ocieplony, wentylacja mechaniczna, kocioł na pewno sprawniejszy, wegiel tej samej klasy, a czy sciemnia z tmp w domu... nie podejrzewałbym bo po co sciemniac ale kto tam wie, teraz ludzie dziwni :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palę bez wygaszania, bo wQQWEQ#$# mnie codzienne rozpalanie. Po nocy czyszczę ruszt z popiołu, przesuwam pozostały żar w jedno miejsca, a obok dosypuje nowy. Na koniec troszkę nowego węgla na żar i z głowy.

 

Podobno nazywa się to paleniem kroczącym. 

 

 

PS dom mam zbliżony metrażowo i chcę zamknąć się w max 3t opału. Zobaczymy co z tego wyjdzie      :oki:

 

Oczywiście kolosalne znaczenie ma położenie samego domu, zabudowa obok etc. Więc porównywanie spalania opału nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenie w piecu / kotle węglowym po raz setny...

Chata ze 180m2, stara murowana, ocieplona styro +10. Kocioł Sole z kompem i dmuchawą.

Od wrzesnia do dzis poszlo 2t wegla.

Spalanie tescia - kocioł chodzi 24h i grzeje w zależności od temperatury na dworze od 36 stopni do 45 stopni, rozpalanie rzadko od zera, zazwyczaj dorzucany jest węgiel

Techniki rozpalania od góry znam i wiem jak to działa. Mam zamiar teraz wziąć się za palenie i pokazać teściowi że spalę mniej. Pytanie jak to zrobić dobrze?

Dobrze jest, nie ruszaj. Jak chcesz oszczędzić, to pomyśl o lepszym ociepleniu, wymień okna, dołóż wełny pod dach itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenie w piecu / kotle węglowym po raz setny...

 

Chata ze 180m2, stara murowana, ocieplona styro +10. Kocioł Sole z kompem i dmuchawą. 

 

Od wrzesnia do dzis poszlo 2t wegla.

 

Spalanie tescia - kocioł chodzi 24h i grzeje w zależności od temperatury na dworze od 36 stopni do 45 stopni, rozpalanie rzadko od zera, zazwyczaj dorzucany jest węgiel

 

 

Techniki rozpalania od góry znam i wiem jak to działa. Mam zamiar teraz wziąć się za palenie i pokazać teściowi że spalę mniej. Pytanie jak to zrobić dobrze?

Warunki podobne tylko bez ocieplenia  ;]  W tym sezonie spaliłem 2,5t flotokoncentratu, 350zł/t, w domu minimum 23" inaczej jest dżihad :zona: .  Jestem świeżo po wymianie kotła  i na oko spalam znacznie mniej niż w poprzednim 17 letnim. Tylko teraz mam instalację z zaworem czterodrogowym do tego siłownik, sterownik i regulator pokojowy. W kotle 65" c.w.u 50" na grzejniki leci z tego co zaobserwowałem między 38-42" . Wyższa temperatura w kotle poprawia spalanie z tego co wyczytałem a jak będzie to się okaże po sezonie  ;]

Zawór i osprzęt tani nie jest ale komfort nieporównywalny z poprzednim kotłem  :oki: Kotła nie wygaszam obsługa zajmuje mi 5min dziennie, rano i wieczorem do niego dokładam  :oki:  

Z tego co wyczytałem na "mądrych" forach o ogrzewaniu przy paleniu węglem lepiej stosować miarkownik ciągu niż wentylator. 

Pokaż no co tam masz za sterownik zobaczymy czym się tam można pobawić  ;] Ma on czujnik temperatury spalin?  Reguluje obroty wentylatora czy zaraz na max startuje?

 

A i tak największe oszczędności na opale daje palenie śmieci  :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie trzeba będzie przy takim sposobie palenia wyłączyć dmuchawy?

Z kolei jeśli wyłączymy dmuchawę to czy w takim piecu (dostosowanym do niej) będzie się w ogóle chciało palić :hmm:

I o niewygaszaniu (dokładaniu co jakiś czas) też trzeba zapomnieć.

Podsumowując-kup dobry kocioł retortowy (z podajnikiem) ;]

.

Nie trzeba wyłączyć dmuchawy, paliłem ponad rok w kotle Protech z dmuchawą od góry, po czym go wymieniłem na Defro o ponad połowę mniejszy ( tamten był przewymiarowany, ktoś tak doradził poprzeniemu właścicielowi. 2 też wymieniłem przy remoncie instalacje i grzejniki i wody w układzie mniej). W Defro też palę od góry tyle że na miarowniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znajomy, nowy dom (4 letni) metraz koło 200, poszło mu od września 800kg, temperatury ma w domu po 23-24 stopnie (ja mam 22-23), a jeszcze CWU grzeje

 

ale pali całkiem inaczej raz dziennie to max, ale mowi ze sciany trzeba wygrzac najpierw zeby cieplo trzymały (3 dni gorąc po 25-26 w domu)

 

orientujecie sie w tym czy nie? :)

 

U mnie nowy dom, metraż po podłodze 200, piec z podajnikiem 25kW, zeszło od września 1,3t. Inna sprawa, że ekogroszek nienajlepszej jakości, skusiłem się na Retopal z PGG i nie jestem zadowolony.

IMO podstawa to dobrze dobrany piec (ja mam za duży), temperatura na piecu minimum 58 stopni, moje subiektywne odczucie potwierdza teorię znajomego - dogrzać najpierw kilka dni porządnie. Ocieplenie mam styro 15cm, temperatura w domu 22,6 - 23,4, ogrzewam też CWU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

znajomy, nowy dom (4 letni) metraz koło 200, poszło mu od września 800kg, temperatury ma w domu po 23-24 stopnie (ja mam 22-23), a jeszcze CWU grzeje

 

ale pali całkiem inaczej raz dziennie to max, ale mowi ze sciany trzeba wygrzac najpierw zeby cieplo trzymały (3 dni gorąc po 25-26 w domu)

 

orientujecie sie w tym czy nie? :)

 

Powiem tak...jak zaczął grzać we wrześniu to wychodzi niecałe 8kg/doba BARDZO MAŁO, do samego podgrzewania CWU jak codziennie są prysznice trzeba ok 5kg. Inna sprawa, że rozpalanie codzienne przy możliwości stałego palenia to dla mnie nonsens, chociażby ze względu na wahania temp w domu, a tego uniknąć się nie da przy paleniu 1 razowym, kolejna sprawa to ma to sens jak nie ma podłogówki, przy podłogówce takie rozpalanie to chyba kiepski pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak...jak zaczął grzać we wrześniu to wychodzi niecałe 8kg/doba BARDZO MAŁO, do samego podgrzewania CWU jak codziennie są prysznice trzeba ok 5kg. Inna sprawa, że rozpalanie codzienne przy możliwości stałego palenia to dla mnie nonsens, chociażby ze względu na wahania temp w domu, a tego uniknąć się nie da przy paleniu 1 razowym, kolejna sprawa to ma to sens jak nie ma podłogówki, przy podłogówce takie rozpalanie to chyba kiepski pomysł.

A co ma podlogowka do tego po za komfortem ewentualnym?

Wysłane z mojego LG-K430 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma podlogowka do tego po za komfortem ewentualnym?

Wysłane z mojego LG-K430 przy użyciu Tapatalka

No właśnie komfort :) Zanim nagrzejesz na nowo wylewkę to już w kotle gaśnie.. Też paliłem rano-wieczór w śmieciuchu jesienią, ale odkąd odpaliłem podajnik, widać różnicę - dom i sprzęty nagrzane i komfort cieplny bez porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie komfort :) Zanim nagrzejesz na nowo wylewkę to już w kotle gaśnie.. Też paliłem rano-wieczór w śmieciuchu jesienią, ale odkąd odpaliłem podajnik, widać różnicę - dom i sprzęty nagrzane i komfort cieplny bez porównania.

a jak długo używasz już  podlogówki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pół roku, od początku tego sezonu, także wszystkie aspekty z wysychaniem wylewek itp. nie mają wpływu. 

Na początku sezonu paliłem śmieciuchem i jak już się rozgrzało, to w sumie w kotle wygasało i nad ranem było i tak chłodno. Teraz podajnik sobie sam dawkuje, podłoga jest letnia a w domu 23 - 24 stopnie, także córa może na boso biegać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pół roku, od początku tego sezonu, także wszystkie aspekty z wysychaniem wylewek itp. nie mają wpływu.

Na początku sezonu paliłem śmieciuchem i jak już się rozgrzało, to w sumie w kotle wygasało i nad ranem było i tak chłodno. Teraz podajnik sobie sam dawkuje, podłoga jest letnia a w domu 23 - 24 stopnie, także córa może na boso biegać :)

To do ilu i z ilu Ci spadała temp.?

Bo ja pale od góry i między paleniami spada mi z 24 do 23 teraz jak mrozy to do 22.5 .

U mnie już 7 lat "ćwiczeń"

Wysłane z mojego LG-K430 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.