Skocz do zawartości

wycinka drzew po 01.01.2017 - bez zezwolenia dla osób prywatnych?


00Tom00

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

właśnie w wiadomościach usłyszałem taką informację jak w temacie, która by mnie bardzo ucieszyła ... (na działce mam 2 drzewa pochylone na garaż, ale w związku z papierologią nie mogłem się zdobyć na ich wycinkę :)) W związku z tym szperam w necie i mam pewne wątpliwości - czy rzeczywiście obowiązek uzyskania pozwolenia na wycinkę (każdego?) drzewa został zniesiony dla osób prywatnych (na ich działce rzecz jasna), na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą? Czy może podniosły się tylko obwody pni mierzone na wysokości 130cm kolejno do 100 oraz 50cm...

 

Znalazłem różne interpretacje, że ograniczenie z obwodami pni dotyczy tylko wycinki związanej z działalnością gospodarczą, a osoby prywatne są całkowicie zwolnione z konieczności uzyskania zezwoleń bez względu na obwód pnia drzewa... a w innych wpisach znalazłem informację, że obwody pni obowiązują każdego (zarówno DG jak i osoby prywatne).

 

Czy jest ktoś może w temacie i mógłby mi potwierdzić taką informację jak to faktycznie jest?

 

Jutro pewnie udam się do urzędu miasta, ale wolałbym wiedzieć już dzisiaj.

 

Z góry dzięki.

Pozdrawaim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Z tego co media podają to można ciąć http://www.rp.pl/Ustroj-i-kompetencje/312319988-Latwiej-wyciac-drzewa-na-wlasnej-dzialce-od-1-stycznia-2017-r.html#ap-1, oraz http://samorzad.infor.pl/wiadomosci/750491,Wycinka-drzew-bez-zezwolenia-nowe-przepisy-od-1-stycznia-2017-r.html

Tutaj możesz pobrać ustawę/nowelizację http://www.dziennikustaw.gov.pl/du/2016/2249/1

Była już zresztą dyskusja na ten temat i tutaj i na hp...

Ciekawe co Ci urzędnicy powiedzą :hmm:  Pochwal się :)

Niektóre gminy już wiedzą http://www.goczalkowicezdroj.pl/aktualnosci/news/id/21681.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ciekawe co Ci urzędnicy powiedzą :hmm:  Pochwal się :)

 

 

No i byłem w urzędzie miasta - miła Pani powiedziała że niby można, ale oni do końca  nie wiedzą... i wycinka na własną odpowiedzialności.... i to mówią osoby w wydziale ochrony środowiska, które do tej pory wydawały takie zezwolenia na wycięcia....  ehhh

Druga Pani z pokoju powiedziała natomiast, żeby wstrzymać się do 15-tego, że jak wtedy się nic nie zmieni to będzie już na pewno można... no ale przecież ustawa podpisana i obowiązuje od 01.01.17 więc po co czekać...

no i sam nie wiem, ale chyba zabieram się do pracy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba zezwolenia:

Art. 83. 1. Usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego na wniosek:
1)   posiadacza nieruchomości - za zgodą właściciela tej nieruchomości;
2)   właściciela urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. z 2016 r. poz. 380, 585 i 1579), zwanej dalej "Kodeksem cywilnym" - jeżeli drzewo lub krzew zagrażają funkcjonowaniu tych urządzeń.
2. Zgoda właściciela nieruchomości, o której mowa w ust. 1 pkt 1, nie jest wymagana w przypadku wniosku złożonego przez:
1)   spółdzielnię mieszkaniową;
2)   wspólnotę mieszkaniową, w której właściciele lokali powierzyli zarząd nieruchomością wspólną zarządowi, zgodnie z ustawą z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. z 2015 r. poz. 1892);
3)   zarządcę nieruchomości będącej własnością Skarbu Państwa.
3. Zgoda właściciela nieruchomości, o której mowa w ust. 1 pkt 1, nie jest wymagana także w przypadku wniosku złożonego przez użytkownika wieczystego lub posiadacza nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym, niebędących podmiotem, o którym mowa w ust. 2.
4. Spółdzielnia mieszkaniowa informuje, w sposób zwyczajowo przyjęty, członków spółdzielni, właścicieli budynków lub lokali niebędących członkami spółdzielni oraz osoby niebędące członkami spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze własnościowe prawa do lokali, a zarząd wspólnoty mieszkaniowej - członków wspólnoty, o zamiarze złożenia wniosku o wydanie zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu, wyznaczając co najmniej 30-dniowy termin na zgłaszanie uwag. Wniosek może być złożony nie później niż w terminie 12 miesięcy od upływu terminu na zgłaszanie uwag.
...

Art. 83f. 1. Przepisów art. 83 ust. 1 nie stosuje się do:
1)  krzewu albo krzewów rosnących w skupisku, o powierzchni do 25 m2;
2)   krzewów na terenach pokrytych roślinnością pełniącą funkcje ozdobne, urządzoną pod względem rozmieszczenia i doboru gatunków posadzonych roślin, z wyłączeniem krzewów w pasie drogowym drogi publicznej, na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz na terenach zieleni;
3)   drzew, których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza:
a)   100 cm - w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego,
b)   50 cm - w przypadku pozostałych gatunków drzew;
3a) drzew lub krzewów, które rosną na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych i są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej;

....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba zezwolenia:

 
Art. 83f. 1. Przepisów art. 83 ust. 1 nie stosuje się do:
1)  krzewu albo krzewów rosnących w skupisku, o powierzchni do 25 m2;
2)   krzewów na terenach pokrytych roślinnością pełniącą funkcje ozdobne, urządzoną pod względem rozmieszczenia i doboru gatunków posadzonych roślin, z wyłączeniem krzewów w pasie drogowym drogi publicznej, na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz na terenach zieleni;
3)   drzew, których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza:
a)   100 cm - w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego,
b)   50 cm - w przypadku pozostałych gatunków drzew;
3a) drzew lub krzewów, które rosną na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych i są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej;

....

Nie znam się na języku prawniczym i mam pytanie. Czy w przypadku :

 

3a) drzew lub krzewów, które rosną na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych i są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej;

 

obowiązuje również to ?

a)   100 cm - w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego,
b)   50 cm - w przypadku pozostałych gatunków drzew;
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie znam się na języku prawniczym i mam pytanie. Czy w przypadku :

 

3a) drzew lub krzewów, które rosną na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych i są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej;

 

obowiązuje również to ?

a)   100 cm - w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego,
b)   50 cm - w przypadku pozostałych gatunków drzew;

 

Z tego co się dowiedziałem ograniczenie obwodu pnia obowiązuje tylko w przypadku Działalności Gospodarczej lub wycinki na cele DG. Tę informację potwierdzono mi w Urzędzie Miasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedz się lepiej w gminie, bo u mnie jeszcze nie wiedzą na pewno czy potrzebne będą pozwolenia dla osób fizycznych. Mam zadzwonic po 10 stycznie to się okażę.  :facepalm:

U mnie też nie wiedzieli, ale finalnie uznałem że ustawa to ustawa... jest spisane i uchwalone czarne na białym.

Jak widać kolejne gminy oficjalnie umieszczają informację na ten temat... z opóźnieniem, ale jednak:

http://www.zory.pl/aktualnosci/93-aktualnosci-strefa-businesu/2013-drzewa-i-krzewy-na-w%C5%82asnej-dzia%C5%82ce-mo%C5%BCna-wyci%C4%85%C4%87-bez-zezwolenia.html

http://www.goczalkow...s/id/21681.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też łaskawie "pozwolili" (Marki)

Na pytanie czy nasadzenia zastępcze z poprzednich lat też mogę wyciąć

nastała niezręczna cisza i po chwili panienka powiedziała, żeby lepiej zostawić ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też łaskawie "pozwolili" (Marki)

Na pytanie czy nasadzenia zastępcze z poprzednich lat też mogę wyciąć

nastała niezręczna cisza i po chwili panienka powiedziała, żeby lepiej zostawić ;]

 

Hahaha, chciałbym widzieć minę urzędników :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą ciekawi mnie, ile osób wytnie swoje prywatne laski dla czystego zysku w ogóle nie patrząć na uszczerbek na środowisku. Nie mówię tu o "ekologii" ale o zdrowym podejściu do tego wszystkiego - wszak drzewa tlen produkują, a czyste powietrze lubi mieć każdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą ciekawi mnie, ile osób wytnie swoje prywatne laski dla czystego zysku w ogóle nie patrząć na uszczerbek na środowisku. Nie mówię tu o "ekologii" ale o zdrowym podejściu do tego wszystkiego - wszak drzewa tlen produkują, a czyste powietrze lubi mieć każdy...

Sporo na wioskach. Wycinali i płacili kary to teraz już na luzaku pójdzie sporo. Może cena spadnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą ciekawi mnie, ile osób wytnie swoje prywatne laski dla czystego zysku w ogóle nie patrząć na uszczerbek na środowisku. Nie mówię tu o "ekologii" ale o zdrowym podejściu do tego wszystkiego - wszak drzewa tlen produkują, a czyste powietrze lubi mieć każdy...

Nowe przepisy nie dotyczą drzewostanu leśnego, więc prywatnego lasku bez pozwolenia nie można chyba wyciąć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


ile osób wytnie swoje prywatne laski dla czystego zysku w ogóle nie patrząć na uszczerbek na środowisku.

 

To nie ten rząd wielkości drzew. 

Mamy ok. 1/3 powierzchni kraju zalesioną, na 1 ha nowo zasadzonego lasu daje się ok. 6000 sadzonek, po "wyrośnięciu" zostaje pewnie ok. połowy.

W dużym uproszczeniu mamy 11000000 ha lasów x 3000 drzew/ha -> daje 33000000000 drzew  - 33 mld drzew. 

W porównaniu z kilkuset tysiącami działek, których ustawa (tak mi się przynajmniej wydaje) dotyczy to naprawdę nie wiele.

BTW ustawa dotyczy działek budowlanych nie lasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą ciekawi mnie, ile osób wytnie swoje prywatne laski dla czystego zysku w ogóle nie patrząć na uszczerbek na środowisku. Nie mówię tu o "ekologii" ale o zdrowym podejściu do tego wszystkiego - wszak drzewa tlen produkują, a czyste powietrze lubi mieć każdy...

Jego działka to i jego drzewa-po pierwsze a po drugie-wytnie stare to w ich miejsce urosną nowe :ok:

Tak, są takie drzewa, które same się sadzą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą ciekawi mnie, ile osób wytnie swoje prywatne laski dla czystego zysku w ogóle nie patrząć na uszczerbek na środowisku. Nie mówię tu o "ekologii" ale o zdrowym podejściu do tego wszystkiego - wszak drzewa tlen produkują, a czyste powietrze lubi mieć każdy...

 

To Bóg stworzył świat i powiedział do człowieka: 

Rdz 1:28
28. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.
(BT)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
3 godziny temu, rwIcIk napisał:

No i zaczyna się.

Stał piękny dąb, ale właściciel posesji woli łyse pole ;]

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,rzez-w-majestacie-prawa-najstarszy-dab-wyciety,222429.html

Najstarszy, kilkaset... a potem się okazuje, że pod 200 lat. To ten u mnie, wczoraj popodcinany, ma jakieś 150 lat i baaardzo daaaleeeko mu do najstarszego na osiedlu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, volf6 napisał:

200 lat-dobre sobie, u mnie na polu taki właśnie duży rośnie a ma około 50 lat.

Tak czy owak-według radnego magistra Czerwonki drzewa na twojej działce nie są dla ciebie a dla okolicznych mieszkańców;l

Komunistów nie brakuje:no:

Średni roczny przyrost dębu szypułkowego, to 1.6cm obwodu/rok. Jeśli ten ma 300cm obwodu, to prawie 200 lat wychodzi, jak w mordę strzelił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, el_diablo napisał:

Nowe przepisy dopuszczają stosowanie prawa miejscowego, więc myślę, że jak ktoś ma coś do wycięcia to lepiej się pospieszyć zanim samorządy określą co można, a co nie...

Mogą tylko umożliwić więcej, niż ustawa pozwala, ale nie ograniczyć. Ja myślę, że raczej następca PiS tę ustawę ostro utnie. A trochę szkoda, bo dzięki niej sporo ludzi zdecyduje się posadzić drzewa nieowocowe, których później nie będą właścicielami.

 

Myślę, że do obecnego rozwiązania możnaby dodać zachęty typu ulgi w podatku od nieruchomości, czy nadchodzącym podatku od deszczówki, albo coś w tym guście. W interesie społecznym jest duże zadrzewienie, ale dlaczego prywatny człowiek ma być przymusowym darczyńcą bez żadnych benefitów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Olleo napisał:

Średni roczny przyrost dębu szypułkowego, to 1.6cm obwodu/rok. Jeśli ten ma 300cm obwodu, to prawie 200 lat wychodzi, jak w mordę strzelił.

Widać ten mój o tym nie wie i rośnie jak głupi:skromny:

9 minut temu, Olleo napisał:

Ja myślę, że raczej następca PiS tę ustawę ostro utnie. A trochę szkoda, bo dzięki niej sporo ludzi zdecyduje się posadzić drzewa nieowocowe, których później nie będą właścicielami.

To trzeba robić wszystko, by następców myślących jak komuniści nie było:ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rwIcIk napisał:

No i zaczyna się.

 

zacznie to się na wiosnę, już teraz są podchody właściciel gruntu-developer, będą karczowania zadrzewionych działek przed sprzedażą bez zastanowienia.

Godzinę temu, Olleo napisał:

Myślę, że do obecnego rozwiązania możnaby dodać zachęty typu ulgi w podatku od nieruchomości, czy nadchodzącym podatku od deszczówki, albo coś w tym guście. W interesie społecznym jest duże zadrzewienie, ale dlaczego prywatny człowiek ma być przymusowym darczyńcą bez żadnych benefitów?

ulgi zachęcające to jest jedno, ale mimo wszystko powinny być ograniczenia ilości wycinki - tylko tu potrzeba aktualnych spisów drzewostanu, a z tym jest różnie. Popadliśmy z jednej skrajności, gdzie drzewo rządziło działką, w drugą gdzie właściciel robi co chce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, volf6 napisał:

A dlaczego ma nie robić, skoro to jego własność?

Komunistą jesteś czy jak:hmm:

 

a co mają poglądy do tego? Pewne rzeczy są dozwolone inne zakazane, a jeszcze inne w pewien sposób regulowane.

Pewnych ludzi do myślenia skłania tylko czynnik zewnętrzny, czy to w postaci sankcji karnej czy finansowej i to się tyczy każdej dziedziny.

Regulacje, jakie były, dotyczące wycinki były przesadne, ale ich całkowita likwidacja (poza DG) też jest przesadna. IMVHO optymalne byłoby coś pokroju obecnych zgłoszeń budowy, zgłaszasz chęć wycinki i podajesz jakie drzewa o jakim obwodzie, brak sprzeciwu UM w przeciągu 30dni i działasz.

 

Teraz jedyne obostrzenia dotyczą wycinki na potrzeby działalności, ale już właściciel prywatny może wykarczować swój las i na drugi dzień sprzedać działkę developerowi - nie widzisz tu sprzeczności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ozarek napisał:

Teraz jedyne obostrzenia dotyczą wycinki na potrzeby działalności, ale już właściciel prywatny może wykarczować swój las i na drugi dzień sprzedać działkę developerowi - nie widzisz tu sprzeczności?

Jeśli może sprzedać dzięki temu działkę za 2 miliony zamiast 100 tys., to czemu nie? I tak, i tak drzewa zostaną wycięte, tylko po starych przepisach gmina dostanie za to kasę, a po nowych prywatny właściciel. Kto lepiej ją wykorzysta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Olleo napisał:

Jeśli może sprzedać dzięki temu działkę za 2 miliony zamiast 100 tys., to czemu nie? I tak, i tak drzewa zostaną wycięte, tylko po starych przepisach gmina dostanie za to kasę, a po nowych prywatny właściciel. Kto lepiej ją wykorzysta?

Jeżeli wszystko będziemy rozpatrywać tylko pod kątem zysku to zmiana jest idealna.

Poza tym nie byłbym takim optymistą jeżeli chodzi o wykorzystywanie kasy przez ogół społeczeństwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ozarek napisał:

Jeżeli wszystko będziemy rozpatrywać tylko pod kątem zysku to zmiana jest idealna.

Poza tym nie byłbym takim optymistą jeżeli chodzi o wykorzystywanie kasy przez ogół społeczeństwa...

A widziałeś kiedyś państwo, które lepiej wydaje kasę, niż jego obywatele?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Olleo napisał:

A widziałeś kiedyś państwo, które lepiej wydaje kasę, niż jego obywatele?

a Ty dalej upierasz się aby temat tylko finansowo rozpatrywać, kasa to nie jest jedyna przestrzeń, którą ta ustawa dotyka. Rozpatrywanie tego tylko przez pryzmat kasy jest bezsensowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Ty dalej upierasz się aby temat tylko finansowo rozpatrywać, kasa to nie jest jedyna przestrzeń, którą ta ustawa dotyka. Rozpatrywanie tego tylko przez pryzmat kasy jest bezsensowne.

Akurat jeśli chodzi o to, kto wytnie, to tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Olleo napisał:

Akurat jeśli chodzi o to, kto wytnie, to tak.

 

ale problemem nie jest kto wytnie, tylko sam fakt, że wytnie i co wytnie. Nie ma nad tym obecnie żadnej kontroli.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam inny problem. Jak odwieść człowieka od wycięcia drzewa (drzew).

Mam ja w rodzinie takiego jednego wujka, co usłyszał w radio, że teraz to on może wyciąć wszystkie drzewa, które rosną na jego prywatnej działce - no i zobaczył przed oczami te pieniądze, co proponują mu firmy skupujące takie drewno. Jest 5 lip wiek 100 - 70 lat, drzewa naprawdę duże, rosnące w skupisku, wzdłuż granicy działki i drogi gruntowej gminnej. Jak przekonać człowieka, że jednak tych drzew nie może ruszyć. Jest teraz na to jakiś paragraf, który by jednak zabraniał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ozarek napisał:

 

ale problemem nie jest kto wytnie, tylko sam fakt, że wytnie i co wytnie. Nie ma nad tym obecnie żadnej kontroli.

 

To nie jest do końca prawda.

Gmina i wojewoda jak najbardziej mogą wciągnąć wybrane drzewa na listę chronioną i wyciąć ich nie można.

Natomiast w poprzednim stanie deweloper ciął i tak, co chciał - tylko musiał zapłacić, a gmina bardzo chętnie tuliła te pieniążki, bo były niemałe. Patrzę, co się działo we Wrocławiu - prywatnym właścicielom gmina zakazywała, a deweloperzy do gołej ziemi:
http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/we-wroclawiu-w-dwa-lata-wycieto-22-tysiace-drzew-gdzie-pojawia-sie-nowe,10525408/


Człowiek bujał się z uschniętym i zagrażającym bezpieczeństwu drzewem, a gmina sobie cięła co chciała:
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3763263,wycieli-kolejne-drzewa-na-bulwarze-dunikowskiego-przeszkadzaly-w-modernizacji-nabrzeza-zdjecia,id,t.html


To prawo, to była bardzo droga fikcja, przez którą ludzie uciekali się do trucia drzew olejem silnikowym, czy roundapem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam inny problem. Jak odwieść człowieka od wycięcia drzewa (drzew).
Mam ja w rodzinie takiego jednego wujka, co usłyszał w radio, że teraz to on może wyciąć wszystkie drzewa, które rosną na jego prywatnej działce - no i zobaczył przed oczami te pieniądze, co proponują mu firmy skupujące takie drewno. Jest 5 lip wiek 100 - 70 lat, drzewa naprawdę duże, rosnące w skupisku, wzdłuż granicy działki i drogi gruntowej gminnej. Jak przekonać człowieka, że jednak tych drzew nie może ruszyć. Jest teraz na to jakiś paragraf, który by jednak zabraniał?

Zapłacić żeby nie ciął
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Olleo napisał:

To nie jest do końca prawda.

Gmina i wojewoda jak najbardziej mogą wciągnąć wybrane drzewa na listę chronioną i wyciąć ich nie można.

ale w większości muszą to dopiero zrobić, wiele gmin zaniedbywało ewidencję drzew, bo bez ich zgody nikt ich nie mógł ruszyć więc nie było palącej potrzeby ewidencjonowania. Teraz zanim to ewidencjonowanie, i odpowiednie wpisy w MPZP, się uwidocznią to często nie będzie już tych drzew.

 

1 godzinę temu, Olleo napisał:

Natomiast w poprzednim stanie deweloper ciął i tak, co chciał - tylko musiał zapłacić, a gmina bardzo chętnie tuliła te pieniążki, bo były niemałe. Patrzę, co się działo we Wrocławiu - prywatnym właścicielom gmina zakazywała, a deweloperzy do gołej ziemi:

wszędzie rządzi pieniądz, jak ktoś go miał i przeszkadzało mu drzewo to zawsze znalazł drogę na wycinkę, pytanie było czy zapłaci za zgodę czy potem karę. Dlatego pisałem, że popadliśmy ze skrajności w skrajność, a wiadomo że żadna skrajność nie jest dobra i będzie szukanie dziur i kombinowanie.

1 godzinę temu, Olleo napisał:

To prawo, to była bardzo droga fikcja, przez którą ludzie uciekali się do trucia drzew olejem silnikowym, czy roundapem.

i zgoda, była droga fikcja, a została tylko fikcja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niech się gminy wezmą za robotę. Za co im płacimy? Wolę mieć klarowną sytuację - jeśli posadziłem, to mogę tym dysponować. A nuż mi się zmieni koncepcja i będę chciał wymienić wierzbę mandżurską na modrzew, albo coś w tym guście? Do tej pory trzymałem się od drzew nieowocowych z bardzo daleka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Olleo napisał:

To niech się gminy wezmą za robotę. Za co im płacimy?

ależ naturalnie, problemem jest tylko tempo wchodzenia w życie tak dużych zmian, wprowadzanie ich bez refleksji, bez dyskusji i bez choćby odrobiny samokrytyki, bo każda zmiana ma jakieś luki i potem z tych luk są problemy.

Dając dłuższy czas vacatio legis, czyli czas dla tych samorządów, które swoje obowiązki zaniedbały, można tych potencjalnych problemów uniknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założymy się, że nawet za rok mało która gmina przeprowadzi taki spis? Bo musiałaby prywatnym właścicielom płacić rekompensaty i pielęgnować te drzewa na własny koszt. Jak dla mnie tak właśnie powinno być, ale gminy chętniej pobierają kasę, niż ją wydają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bielaPL napisał:


Zapłacić żeby nie ciął

 

Tylko kto ma mu zapłacić? Chcę mieć z człowiekiem jak najmniej kontaktu.

Jeśli jedynym powodem wycinki jest:
- bo trzeba grabić liście,
- bo za jedno drzewo dają mu 5000pln. I nie ważne że te drzewa zasłaniają widok na "piękny komin" i "czworaki" po byłym PGR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Tylko kto ma mu zapłacić? Chcę mieć z człowiekiem jak najmniej kontaktu.
Jeśli jedynym powodem wycinki jest:
- bo trzeba grabić liście,
- bo za jedno drzewo dają mu 5000pln. I nie ważne że te drzewa zasłaniają widok na "piękny komin" i "czworaki" po byłym PGR.

Ten kto chce żeby zostały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mateob napisał:

- bo za jedno drzewo dają mu 5000pln. I nie ważne że te drzewa zasłaniają widok na "piękny komin" i "czworaki" po byłym PGR.

To niech szybko sprzedaje, bo później może takiego dobrego kupca już nie spotkać:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ozarek napisał:

 

ale problemem nie jest kto wytnie, tylko sam fakt, że wytnie i co wytnie. Nie ma nad tym obecnie żadnej kontroli.

 

A po co kontrola, może nad Twoimi pieniędzmi też niech będzie kontrola:hmm:

Chcesz coś kupić musisz prosić urzędnika o zgodę. Jak będzie miał dobry humor to może się zgodzi;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, volf6 napisał:

A po co kontrola, może nad Twoimi pieniędzmi też niech będzie kontrola:hmm:

Chcesz coś kupić musisz prosić urzędnika o zgodę. Jak będzie miał dobry humor to może się zgodzi;l

 

a merytorycznie potrafisz? Bo jak narazie to robisz takie durne wrzutki do dyskusji, a merytorycznie odpisać to już niezbyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
a merytorycznie potrafisz? Bo jak narazie to robisz takie durne wrzutki do dyskusji, a merytorycznie odpisać to już niezbyt.

Ja potrafię. Wolność. Na działkach budowlanych i siedliskowych nie widzę powodu aby ograniczać właściciela do organizacji co ma mu rosnąć na działce. Jeden chce mieć gołe to niech ma. Zależy mu bardziej na kasie za drzewa to niech bierze i tnie. Jedni sadza drzewa inni wycinaja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.