Skocz do zawartości

Letni lub przejściowy diesel w baku


artipb

Rekomendowane odpowiedzi

Mitshubishi outlander 2.0 TDI

W garażu +2,wcześniej +8 albo 10.W baku pół stanu lotos dynamica tankowania koło połowy października. Jeździłem trochę przy ujemnych temperaturach,ale nigdzie dłużej nie parkowałem. Czy przy -22 wyjeżdżać w ogóle,jest ryzyko że diesel zwarzy się w trakcie jazdy?Czy ewentualnie przed trasą dolać dynamica do pełna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewno masz paliwo z CFPP min -10, moze byc ciut wiecej, kup depresator (np skydd) i potem dolej swiezego paliwa. obecnie masz do -27/-30 st. powinno dac rade. szczegolnie ze ma sie ocieplac.

 

jak nic nie dolejesz to pojedziesz, tylko kwestia jak dlugo? paliwo ogrzewa sie troche na powrocie + jesli masz podgrzewacz paliwa na filtrze, imho ryzyko spore a potem duzo dlubania zeby auto znow jechalo.

 

ja bym wypomopowal ile sie da do banki i nalac swiezego pod korek + skydd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pazdziernika leje depresator z kauflandu, 1 litrza 15 zl. Do kazdego baku nakrętka. Dzisiaj przy minus22 do pracy od strzała zapaliło

Tylko czy to coś daje? Przecież zimowe paliwo nie ma prawa zablokować filtra przy takich mrozach. Wcześniej mrozów prawie nie było więc i przejściowe dawało radę. Zawsze też można poszukać stacji gdzie mają olej napędowy arktyczny  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy to coś daje? Przecież zimowe paliwo nie ma prawa zablokować filtra przy takich mrozach. Wcześniej mrozów prawie nie było więc i przejściowe dawało radę. Zawsze też można poszukać stacji gdzie mają olej napędowy arktyczny  :)

 

Daje. Przerabiane rok temu w zimę, gdzie wyskoczyły mrozy -20 i paliwo z Shella zrobiło się jak mleko, a 3 tyg f. paliwa wyglądał tak:

7860209300_1483796624.jpg

Wyglądał jakby zanurzony był w kisielu.

W drugim aucie również stanęło paliwo.

Po udrożnieniu przewodów, dolaniu depresatora problem już nie wystąpił. Paliwo miało wytrzymać wg tabelek do minus 25st, pod maską i przy -20 doprowadziło do unieruchomienia pojazdu i sporo pracy.

 

W bańce ropa wyglądała tak:

9470767200_1483796881.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne ma te właściwości te depresatory :bzik: , dolejesz go do oleju napędowego i parafina się nie wytrąca ale depresator pozostawiony w aucie przy minusowych temperaturach zamarza

 

 

Nawet na butelce jest napisane, że w butelce moze zamarznać, a po wymieszaniu z ON juz nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


dziwne ma te właściwości te depresatory :bzik: , dolejesz go do oleju napędowego i parafina się nie wytrąca ale depresator pozostawiony w aucie przy minusowych temperaturach zamarza

 

nie ma w tym nic dziwnego... temp. krzepnięcia jest zwyczajnie zależna od stężenia. Podobną zależność ma glikol używany w płynach chłodniczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego zawsze jak zapowiadają mrozy dolewam kilka litrów PB i problem z głowy :ok:

 

W "testach" amatorów na YT, ON z noPB raczej słabo pomaga na silny mróz.   :hmm:

 

Natomiast cześć tych dodatków (anty żeli) do ON zapobiega temu zjawisku dość dobrze.

Czy benzyna w ropie w bardzo nowoczesnym silniku nie zaszkodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pazdziernika leje depresator z kauflandu, 1 litrza 15 zl. Do kazdego baku nakrętka. Dzisiaj przy minus22 do pracy od strzała zapaliło

 

do baku 80 l zalewam ok 1/5 litra i spokojnie jeżdżę na letnim - dziś odpaliłem bez problemów i jazda również 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "testach" amatorów na YT, ON z noPB raczej słabo pomaga na silny mróz.   :hmm:

 

Natomiast cześć tych dodatków (anty żeli) do ON zapobiega temu zjawisku dość dobrze.

Czy benzyna w ropie w bardzo nowoczesnym silniku nie zaszkodzi?

szczerze walą mnie testy od blisko 10 lat nie mam problemu z odpaleniem klekota w duże mrozy chyba że akumulator odmówi posłuszeństwa. Na tą chwilę żaden z układów czy to Bosch, VDO simens nie skarżył na taki proceder.

PS. Dziś o 11.00 było -22C i odpalił fakt że przez minutę chodził okrutnie :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczekam :skromny: Koło wtorku już tylko -3. Dziś objechałem co miałem objechać klekotem W124 na zwykłym ON z Lotosa. Mitsu poczeka w garażu do odwilży. W garażu w krytycznym momencie było -1 przez chwilę, ale tak to cały czas mam około +4. Woda na podłodze w okolicach bramy nie zamarzła.

 

Swoją drogą zawsze myślałem, że nowoczesny (no dobra, 2.0 TDI na pompkach to już też nie jest szczyt techniki) jak już odpali, to będzie jechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Swoją drogą zawsze myślałem, że nowoczesny (no dobra, 2.0 TDI na pompkach to już też nie jest szczyt techniki) jak już odpali, to będzie jechał.

 

Nawet na letnim odpalisz (jak masz zdrowy aku, swiece i silnik) ale po kilku milutach motor stanie.

Ot filtr nie przepuści paliwa bo cały zamieni się w świeczke (dosłownie oblepi takim białym glutem jak świeca)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.