Skocz do zawartości

Grzałka silnika na 230V- warto?


konda

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

zrobiło się dosyć rześko, rano było -20 st.C

Strach myśleć co dzieje się z silnikiem zanim osiągnie temperaturę roboczą ...

i o komforcie w kabinie nie mam mowy przez pierwsze kilka kilometrów, mam silnik 1,4 Diesel.

Warto Waszym zdaniem wydać 300 złotych na taki sprzęt?

http://allegro.pl/podgrzewacz-silnika-pompa-podgrzewajaca-plyn-1500w-i6668330760.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto Waszym zdaniem wydać 300 złotych na taki sprzęt?

Dziala pewnie dobrze - potencjalny problem to podłaczanie i rozlączanie :)

Ja w poprzednim dieslu miałem coś takiego http://allegro.pl/grzalka-nagrzewnica-12v-pod-parownik-reduktor-i6660856131.html  - pewnie gorzej grzeje ale IMO mniej klopotliwe....

edit - aukcja miała byc przypadkowa  - ale nawet nie wiem czy to nie był ten sprzedawca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto Waszym zdaniem wydać 300 złotych na taki sprzęt?

Moim zdaniem nie warto. Do tego trzeba by chyba dorobić jakiś zewnętrzny sterownik, bo przecież nie będzie grzał i mielił chłodziwa w układzie przez całą noc? Podłączanie/odłączanie tego do sieci to dodatkowa upierdliwa czynność. Akumulator i tak będzie zimny i słaby, poza tym silnikowi który ma normalną temperaturę pracy rzędu 90* zwisa czy przy rozruchu jest plus czy minus 20  :hehe:  bo po kilku minutach sam sobie ją osiągnie  ;] .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie warto. Do tego trzeba by chyba dorobić jakiś zewnętrzny sterownik, bo przecież nie będzie grzał i mielił chłodziwa w układzie przez całą noc? Podłączanie/odłączanie tego do sieci to dodatkowa upierdliwa czynność. Akumulator i tak będzie zimny i słaby, poza tym silnikowi który ma normalną temperaturę pracy rzędu 90* zwisa czy przy rozruchu jest plus czy minus 20  :hehe:  bo po kilku minutach sam sobie ją osiągnie  ;] .

Co do upierdliwości obsługi to zgoda - natomiast w miescie silnikowi nie jest chyba obojętne w jakim zakresie temp pracuje - bo przy dystansie powiedzmy 5 km  i temp -20 C to na bank nie bedzie 90 stopni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


poza tym silnikowi który ma normalną temperaturę pracy rzędu 90* zwisa czy przy rozruchu jest plus czy minus 20    bo po kilku minutach sam sobie ją osiągnie   

 

No właśnie tu jest problem, bo 1,4 Diesel w moim Yarisie nie spieszy się z tym grzaniem...

Może startując od tych 50 st C szybciej by dmuchał ciepłym do kabiny...

 

A sterowanie to preferuje najprostsze- przedłużacz wpięty w programator np http://allegro.pl/programator-czasowy-analog-wlacznik-czasomierz-u01-i6621133008.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziala pewnie dobrze - potencjalny problem to podłaczanie i rozlączanie :)

Ja w poprzednim dieslu miałem coś takiego http://allegro.pl/grzalka-nagrzewnica-12v-pod-parownik-reduktor-i6660856131.html  - pewnie gorzej grzeje ale IMO mniej klopotliwe....

edit - aukcja miała byc przypadkowa  - ale nawet nie wiem czy to nie był ten sprzedawca ;)

 

z tym to trzeba uważać, można sobie zespawać alternator w benzyniaku jak się przesadzi z ilością świec.

 

Akumulator i tak będzie zimny i słaby, poza tym silnikowi który ma normalną temperaturę pracy rzędu 90* zwisa czy przy rozruchu jest plus czy minus 20 :hehe: bo po kilku minutach sam sobie ją osiągnie ;] .

 

taak, szczególnie zwisać mu będzie różnica gęstości oleju między -20 i +20...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Strach myśleć co dzieje się z silnikiem zanim osiągnie temperaturę roboczą ...

 

A co się ma dziać? Nic się nie dzieje... Odpalasz, ruszasz. W Rosji, Canadzie, Norwegii i innych krajach są takie warunki i nic samochodom się nie dzieje. Nie przesadzaj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy -20* silnik osiągnie 90* w kilka minut? Ciekawe który...

 

U mnie osiąga. Autostradę mam w 500 metrach od domu, po 3 minutach osiąga temperaturę roboczą. Pewnie jakieś dogrzewanie też tam ma, bo nawet po mieście szybko robi się ciepły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy -20* silnik osiągnie 90* w kilka minut? Ciekawe który...

 

Myślę że hondowski na dystansie 5.5 km to osiągnie. tyle mam do pracy i takie temperatury out jak teraz i osiąga. Wprawdzie chwile w korku stoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tu jest problem, bo 1,4 Diesel w moim Yarisie nie spieszy się z tym grzaniem...

Może startując od tych 50 st C szybciej by dmuchał ciepłym do kabiny...

 

A sterowanie to preferuje najprostsze- przedłużacz wpięty w programator np http://allegro.pl/programator-czasowy-analog-wlacznik-czasomierz-u01-i6621133008.html

 

Pozwole sobie zapytać jak to się stosuje pod blokiem na parkingu? ;l  Bo wy chyba w domkach mieszkacie skoro macie gniazdko koo samochodu. A skoro tak to po co wam to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


wy chyba w domkach mieszkacie skoro macie gniazdko koo samochodu. A skoro tak to po co wam to?

 

Gniazdko jest potrzebne.

Znalazłem jeszcze takie coś: http://allegro.pl/podgrzewacz-grzalka-silnika-hermetyczna-ip68-i6665974088.html

i tu konstruktor pisze że lepsze, bo bez pompki.

 

I być tu człowieku mądry ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie osiąga. Autostradę mam w 500 metrach od domu, po 3 minutach osiąga temperaturę roboczą. Pewnie jakieś dogrzewanie też tam ma, bo nawet po mieście szybko robi się ciepły. 

Chcialbym tylko niesmiało zauwazyć iz zalozyciel watku jeżdzi swoim autem a nie Twoim - wiec cieszymy się twoim szczęściem ale nie ma to wplywo na grznie sie silnika w innych autach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie zapytać jak to się stosuje pod blokiem na parkingu? ;l

 

Jak to jak? Całkiem prosto... przynajmniej w mojej wiosce   :hehe:

Gmina zrobiła parking, jednak nie dotykając słupów oświetlenia. Przed słupem był chodnik i jezdnia, zrobili parking - słupy zostały. 

W swojej naiwności wystosowałem do gminy zapytanie, czy aż takim trudem i kosztem było przestawienie słupów podczas prac?

Odpowiedź była równie nielogiczna, co pokrętna... a wystarczyło zdradzić tajemnicę, że to "stacja dokująca" do pojazdów elektrycznych...   :hehe::phi::lol:

(co prawda tylko w porze nocnej, ale zawsze coś).

 

post-154820-0-52047500-1483873418_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co się ma dziać? Nic się nie dzieje... Odpalasz, ruszasz. W Rosji, Canadzie, Norwegii i innych krajach są takie warunki i nic samochodom się nie dzieje. Nie przesadzaj. 

Właśnie.  To jest przesada. U nas generalnie tak jest, że ludzie w PL mają tendencję do przesadzania - jakby samochód był dorobkiem ich całego życia a przy tym bardzo niedopracowaną i wymagającą specjalnej troski konstrukcją. Zimą kombinują jakby tu dogrzewać, zasłaniają chłodnicę tekturkami (nawet we współczesnych samochodach), odpalają i czekają X minut żeby silnik nagrzać na postoju (ależ to jest bzdura!), a latem boją się żeby sprawnego, współczesnego samochodu nie przegrzać więc unikają jazdy w upałach, w trasie staja co 2h żeby schłodzić silnik. Ludzie - umiar i odrobina rozsądku i samochodowi nic nie będzie. Zdecydowanie bardziej z samochodowi zaszkodzi podgrzewanie silnika na postoju i odśnieżanie dachu szuflą do śniegu.

 

Dlaczego w skandynawii tyle samochodów ma grzałki - nie ze względu na trwałość silnika, tylko ze względu na komfort użytkownika - wsiadasz odpalasz i masz ciepło, szyb nie skrobiesz itd. Tak - to jest argument.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dlaczego w skandynawii tyle samochodów ma grzałki - nie ze względu na trwałość silnika, tylko ze względu na komfort użytkownika - wsiadasz odpalasz i masz ciepło, szyb nie skrobiesz itd. Tak - to jest argument.

Bo to właśnie do tego celu służy. Ma być komfort.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


jakby samochód był dorobkiem ich całego życia

Wiesz przy -10C samochód w którym miałem załozona grzałkę zasilana a akumulatora rozgrzewał się po 20 km... przy grzałce wpiętej przez nagrzewnicę po minucie leciało ciepłe powietrzne....  jaki to ma zwiazek z dorobkiem zycia czy ceną? - mnie chodziło zeby w srodku było cieplej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz przy -10C samochód w którym miałem załozona grzałkę zasilana a akumulatora rozgrzewał się po 20 km... przy grzałce wpiętej przez nagrzewnicę po minucie leciało ciepłe powietrzne....  jaki to ma zwiazek z dorobkiem zycia czy ceną? - mnie chodziło zeby w srodku było cieplej....

Tak - doskonale rozmiem. Właśnie o to chodzi - to się montuje dla komfortu. Dziwactwem jest dla mnie że ludzie myślą nad tym nie w kontekście komfortu, tylko w celu zapobieżenia awarii silnika (tak jakby producenci nie przewidzieli że samochód będzie użytkowany w trakcie mrozu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zrobiło się dosyć rześko, rano było -20 st.C

Strach myśleć co dzieje się z silnikiem zanim osiągnie temperaturę roboczą ...

i o komforcie w kabinie nie mam mowy przez pierwsze kilka kilometrów, mam silnik 1,4 Diesel.

Warto Waszym zdaniem wydać 300 złotych na taki sprzęt?

http://allegro.pl/podgrzewacz-silnika-pompa-podgrzewajaca-plyn-1500w-i6668330760.html

 

 

Mam ich starszy produkt (czarna plastikowa obudowa) i polecam. Używane w Clio II 1.5 dCi zdało egzamin, podobnie jak Corsa 1.2 i 1.8. Silnik odpala na pewno sprawniej i na pewno auto szybciej się nagrzewa. Przy temp. -6 spokojnie starczyło 20-25 minut do wyłączenia grzałki (czyli osiągnięcia temparatury silnika około 50st.). Gdzieś nawet robiłem log z takiego nagrzewania, miałbym wykres temperatury w funkcji czasu.

 

przewód 230V mam przeciągnięty do środka, tam znajduje się przedłużacz, który zasila również ogrzewacz wnętrza DEFA i trzecie - do np. prostownika przy mocnych mrozach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jak? Całkiem prosto... przynajmniej w mojej wiosce   :hehe:

Gmina zrobiła parking, jednak nie dotykając słupów oświetlenia. Przed słupem był chodnik i jezdnia, zrobili parking - słupy zostały. 

W swojej naiwności wystosowałem do gminy zapytanie, czy aż takim trudem i kosztem było przestawienie słupów podczas prac?

Odpowiedź była równie nielogiczna, co pokrętna... a wystarczyło zdradzić tajemnicę, że to "stacja dokująca" do pojazdów elektrycznych...   :hehe::phi::lol:

(co prawda tylko w porze nocnej, ale zawsze coś).

 

attachicon.gifsłup parking.jpg

 

 

O, to timera nie potrzebujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ich starszy produkt (czarna plastikowa obudowa) i polecam. Używane w Clio II 1.5 dCi zdało egzamin, podobnie jak Corsa 1.2 i 1.8. Silnik odpala na pewno sprawniej i na pewno auto szybciej się nagrzewa. Przy temp. -6 spokojnie starczyło 20-25 minut do wyłączenia grzałki (czyli osiągnięcia temparatury silnika około 50st.). Gdzieś nawet robiłem log z takiego nagrzewania, miałbym wykres temperatury w funkcji czasu.

 

przewód 230V mam przeciągnięty do środka, tam znajduje się przedłużacz, który zasila również ogrzewacz wnętrza DEFA i trzecie - do np. prostownika przy mocnych mrozach

 

Na pewno jest to tańsze od włączenia bryki. Prądu skotłuje przez godzinę za 1 zł, a paliwa za 8 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w poprzednim dieslu miałem coś takiego http://allegro.pl/grzalka-nagrzewnica-12v-pod-parownik-reduktor-i6660856131.html  - pewnie gorzej grzeje ale IMO mniej klopotliwe....

edit - aukcja miała byc przypadkowa  - ale nawet nie wiem czy to nie był ten sprzedawca ;)

 

No i jak sie to spisywalo? Wyraznie szybciej lecialo cieple powietrze z nagrzewnicy? Moze zalozylbym zonie do 3 litrowego diesla, bo niestety nie ma zadnego dogrzewacza, i troche trwa zanim w kabinie zrobi sie cieplo.

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No i jak sie to spisywalo? Wyraznie szybciej lecialo cieple powietrze z nagrzewnicy?
Po mniej wiecej minucie od uruchomienia  powietrzne lecialo wyraxnie ciepłe... bez tego potrzeba było z  ok 5 minut - mówimy o temp w granicach -10C - silnik 1,5 litra,  moc grzałek ok 1 kW - chyba 3x30A...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


jakby producenci nie przewidzieli że samochód będzie użytkowany w trakcie mrozu

Producent nie jest zainteresowany tym, żebyś jednym samochodem przejechał 500 tyś km.

Silnik najbardziej zużywa się jak jest zimny, więc im będzie cieplejszy przy odpalaniu, tym dłużej pożyje.

IMO grzałka jest bardziej dla silnika, niż dla komfortu. Silnik podczas jazdy pakuje w chłodziwo kilowaty mocy. W kilka minut osiągnie to, co taka grzałka przez godzinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jak? Całkiem prosto... przynajmniej w mojej wiosce   :hehe:

Gmina zrobiła parking, jednak nie dotykając słupów oświetlenia. Przed słupem był chodnik i jezdnia, zrobili parking - słupy zostały. 

W swojej naiwności wystosowałem do gminy zapytanie, czy aż takim trudem i kosztem było przestawienie słupów podczas prac?

Odpowiedź była równie nielogiczna, co pokrętna... a wystarczyło zdradzić tajemnicę, że to "stacja dokująca" do pojazdów elektrycznych...   :hehe::phi::lol:

(co prawda tylko w porze nocnej, ale zawsze coś).

 

attachicon.gifsłup parking.jpg

 

 

Zastanawia mnie jak ludzie sie podlaczaja do latarni...

Tam chyba nie ma zadnego gniazdka? A jak nie to przeciez nie ma jak odlaczyc pradu zeby podlaczyc sie pod kable?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jak ludzie sie podlaczaja do latarni...

Tam chyba nie ma zadnego gniazdka? A jak nie to przeciez nie ma jak odlaczyc pradu zeby podlaczyc sie pod kable?

W dzień dorabiasz gniazdko i masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jak ludzie sie podlaczaja do latarni...

Tam chyba nie ma zadnego gniazdka? A jak nie to przeciez nie ma jak odlaczyc pradu zeby podlaczyc sie pod kable?

 

Jak to jak? Normalnie: zakładasz rękawice dielektryczne testowane do 20kV

 

post-154820-0-70269200-1483991889_thumb.jpg

 

i marne 230V nie robi na Tobie żadnego wrażenia...   :hehe:

Gniazda ofkors nie ma, ale jaki problem przyłączyć się do zacisków "żabami"?   :nie_wiem:

 

post-154820-0-94606300-1483991927_thumb.jpg

 

BTW nie przypuszczałem, że ktokolwiek potraktuje mój post z latarnią na poważnie...   :hehe::phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miał coś grzać to olej, a nie płyn chłodniczy. Zresztą w Fordzie było jako płatna opcja, w grilu było gniazdo, do tego specjalny kabel i wio.

 

 

przeciez jak silnik zagrzeje sie od plynu chlodzacego to olej zagrzeje sie od silnika, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I gdzie byś umieścił grzałkę: w misce olejowej? Żeby grzała tylko jej zawartość?   8]

 

 

Ja mam wydech z webasto ustawiony wylotem na dno miski olejowej.  Przez bagnet spuscilem czujnik temp do miski. Olej po 10 minutach mial ponad 60 stopni.  

Teraz grzeje silnik, kabine i przy okazji olej       :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeważnie z miski olejowej. Ale olej w misce raczej nie będzie mógł ogrzać silnika tak, jak zrobi to płyn (nawet przy założeniu, że termostat jest zamknięty i grzejemy tylko mały obieg) grawitacyjnie.

Ale tu nie chodzi o grzanie silnika tylko by silnik nie startował na mega gęstym oleju.

Od grzania silnika i kabiny jest płyn w okładzie chłodzeniu i czasami grzałka elektryczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producent nie jest zainteresowany tym, żebyś jednym samochodem przejechał 500 tyś km.

Silnik najbardziej zużywa się jak jest zimny, więc im będzie cieplejszy przy odpalaniu, tym dłużej pożyje.

IMO grzałka jest bardziej dla silnika, niż dla komfortu. Silnik podczas jazdy pakuje w chłodziwo kilowaty mocy. W kilka minut osiągnie to, co taka grzałka przez godzinę.

Niekoniecznie silnik sam rozgrzeje się w takich mrozach.

Dla mnie dogrzewacz zapewnia bezpieczenstwo jazdy z odparowanymi szybami mając pełną widoczność, oraz zwiększa prawdopodobieństwo uruchomienia auta. Komfort jest przy tym dodatkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miał coś grzać to olej, a nie płyn chłodniczy. Zresztą w Fordzie było jako płatna opcja, w grilu było gniazdo, do tego specjalny kabel i wio.

Lata temu czytałem w "Swiecie Motocykli" o gościu,który był na wyprawie podbiegunowej jakąś starą BMW[2oo].Wiadomo-temperatury były masakryczne,więc wpadł na pomysł ,że rano zagrzeje olej w misce za pomocą bodajże turystycznej kuchenki gazowej.Wyszlo aż za dobrze-po zapaleniu pęknął blok silnika ;] .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata temu czytałem w "Swiecie Motocykli" o gościu,który był na wyprawie podbiegunowej jakąś starą BMW[2oo].Wiadomo-temperatury były masakryczne,więc wpadł na pomysł ,że rano zagrzeje olej w misce za pomocą bodajże turystycznej kuchenki gazowej.Wyszlo aż za dobrze-po zapaleniu pęknął blok silnika ;] .

 

Tylko że to jest w miejsce, wewnątrz grzałka i grzeje olej w misce. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.