Skocz do zawartości

Sprzedaż auta z wymienionym silnikiem


Mr_Harry

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam pytanie jak w temacie - jak postępować obecnie w przypadku, gdy auto ma wymieniony silnik (na taki sam, ale sprawny) i chcemy je sprzedać. Obecnie numerów nie wpisuje się do dowodu, ale są w Karcie Pojazdu i bywa, że są na umowie kupna-sprzedaży. W Wydziale Komunikacji uzyskałem informację, ze takich zmian do dowodu i Karty Pojazdu obecnie nie wprowadza się, w stacji diagnostycznej również zostałem poinformowany, że zmiany sa wymagane tylko przy zmianie typu/pojemności silnika.

Chciałbym sprzedać auto, ale nie narazić się na późniejsze problemy z tytułu renkojmii - silnik wymieniony ma inne numery niż w książce pojazdu i na tabliczce znamionowej pojazdu. Jakie numery wpisać do umowy i czy wogóle wpisywać - te z silnika, czy z karty pojazdu? Jak zabezpieczyć sie przed kupującym, który może wnieść o odszkodowanie z tytułu istotnej wady pojazdu - wymieniony silnik. Klauzula, że kupujący zna stan pojazdu raczej nie załatwia sprawy. 

Pomijam fakt, że wielu sprzedawców wcale nie chwali się faktem wymiany silnika, bo to odstrasza kupujących i rodzi wiele pytań - jak reagujecie na ogłoszenia z tekstem "wymieniony silnik"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie jest to do końca takie proste - wada prawna polega na niezgodności numeru silnika z numerem w karcie pojazdu i może być wystarczająca dla kupującego do wszczęcia postępowania z tytułu istotnej wady pojazdu i dalszych roszczeń (ludzie mają różne pomysły na wyciągnięcie kilku złotych).

Dlatego pytanie co pisać i czy wogóle wpisać - w sensie prawnym w umowę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej jest numer - auto z 2001, wartość nie jest duża, a problem może być. Są ludzie, którzy żyją z takiego procederu... takie prawo mamy. Kupują tańsze auta i występują o odszkodowanie, często większe niż wartość. I kurcze wygrywają te sprawy!

Chcę być w porządku ale zabezpieczyć też własne interesy - wypada powiadomić kupującego, że silnik był zmieniany, ale co z papierami, umową kupna-sprzedaży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy nie będzie z kolei probemu z rejestracją, jak się Pani w okienku numery na umowie i numery w Karcie Pojazdu nie zgodzą? Skoro już tam są...

Nie chcę też robić problemów kupującemu, proponować, że wpiszemy lub nie piszemy, albo wpiszemy nowe, bo to pachnie przekrętem, że coś jest kombinowane.

Interesuje mie jak to wygląda z prawnego punktu widzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mr_Harry napisał:

Używane, ale 9 lat je mam.

A nie będzie łatwiej wpisać w umowie dodatkowy paragraf mówiący o tym, że silnik został wymieniony i podać numer i nowego w tym miejscu (to akurat warto zrobić aby w przyszłości kupujący nie wpadł na pomysł zmiany na jakiś kradziony i zrzucić winę na Ciebie)? A jak masz na niego kwita to podać numer kwita jako załącznik do umowy. W takim przypadku będziesz kryty, a kupujący podpisze się pod tym, że stan ten jest mu znany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Mr_Harry napisał:

Witam, mam pytanie jak w temacie - jak postępować obecnie w przypadku, gdy auto ma wymieniony silnik (na taki sam, ale sprawny) i chcemy je sprzedać. Obecnie numerów nie wpisuje się do dowodu, ale są w Karcie Pojazdu i bywa, że są na umowie kupna-sprzedaży.

Silnik jest normalną częścią auta i nie ma potrzeby podawania go w żadnej umowie. Jeśli jest taka rubryka w gotowej umowie to wstawiasz tam kreskę.

Jeśli będzie normalny kupujący to kupi, jak trafisz na człowieka czepliwego to nie musisz mu sprzedawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Mr_Harry napisał:

No nie jest to do końca takie proste - wada prawna polega na niezgodności numeru silnika z numerem w karcie pojazdu i może być wystarczająca dla kupującego do wszczęcia postępowania z tytułu istotnej wady pojazdu i dalszych roszczeń (ludzie mają różne pomysły na wyciągnięcie kilku złotych).

Dlatego pytanie co pisać i czy wogóle wpisać - w sensie prawnym w umowę? 

 

Sprzedaj mi to auto w dobrej cenie, a ja wezmę na siebie Twoje obawy i nie będę wszczynał żadnych postępowań wobec Ciebie :oki:

Resztę możemy załatwić na priv.:skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Mr_Harry napisał:

Tylko czy nie będzie z kolei probemu z rejestracją, jak się Pani w okienku numery na umowie i numery w Karcie Pojazdu nie zgodzą? Skoro już tam są...

Nie chcę też robić problemów kupującemu, proponować, że wpiszemy lub nie piszemy, albo wpiszemy nowe, bo to pachnie przekrętem, że coś jest kombinowane.

Interesuje mie jak to wygląda z prawnego punktu widzenia.

ja bym to olał. 

ryzyko że ktoś będzie wszczynał jakieś formalne kroki i "wygra" jest bardzo nikłe. a komunikując otwarcie ten fakt - odstraszysz spory % kupujących. ot informacje trzeba dawkować, bo kupujący to... marudy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, koNik napisał:

weź szlifierkę kątową i zeszlifuj numer z silnika

 

No widzę, że same fajne porady :) - ludzie ja chcę być uczciwy, ale nie wydymany przy okazji. Napiszę w ogłoszeniu, że silnik był wymieniony i tyle.

Czy odstraszę kupujących - może, na szczęście nie spieszy mi się, ciśnienia nie mam... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mr_Harry napisał:

 

No widzę, że same fajne porady :) - ludzie ja chcę być uczciwy, ale nie wydymany przy okazji. Napiszę w ogłoszeniu, że silnik był wymieniony i tyle.

Czy odstraszę kupujących - może, na szczęście nie spieszy mi się, ciśnienia nie mam... 

Nie widzę nic złego i nielegalnego w mej poradzie, a zabezpiecza ona w 100% Twoje interesy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Mr_Harry napisał:

 

No widzę, że same fajne porady :) - ludzie ja chcę być uczciwy, ale nie wydymany przy okazji. Napiszę w ogłoszeniu, że silnik był wymieniony i tyle.

Czy odstraszę kupujących - może, na szczęście nie spieszy mi się, ciśnienia nie mam... 

nie może - a na pewno. ot. pomimo ze jak tutaj zgodnie ustalimy na AK - to nie ma szczególnego znaczenia. 

 

kupujący to d.... marudy znaczy się. i "wymieniony silnik" - oznacza w ich głowach: meeeeega przebieg albo katowane auto albo poprostu potencjalne problemy (bo kto wie jak został włożony nowy? w jakim stanie jest? ile ma nalotu? itp itd".

a porada Konika w 100% skutecznie Cie broni przed ew. krokami formalnymi, których wg tego co piszesz bardzo się boisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.