Skocz do zawartości

Zestaw kluczy z Lidla - po teście.


Cinek

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ wyszukiwarka mi nie działa, ani tu ani na HP daję nowy wątek - a serio, chciałem nadpisac stary.

 

Więc - zestaw kluczy lidlowskich za bodajże 170 zł (dwie grzechotki duża i mała, sporo nasadek szmery bajery) dziś przeszedł test praktyczny.

Robiłem nim zawieszenie więc łatwo nie miał. Do odkręcania kół użyłem przedłużki w postaci metrowej rury, oczywiście NIE z grzechotką tylko pokrętłem prostym. Kwestia wyczucia na ile z grzechotką można sobie pozwolić bo jak się za dużo siły przyłoży, każdą można rozwalić.

 

Wszystko przyżyło - nic się nie zepsuło, nie pękło, nie wykrzywiło.

 

MOŻE trafiłem dobry komplet a MOŻE te klucze faktycznie okazały sie trafione - nie wiem. Wiem, że udało mi się dobrze (jak na razie) wydac pieniądze, co takie oczywiste nie jest w przypadku narzędzi kupowanych w dyskontach spożywczych.

 

Czy polecam... Myślę że tak.  O ile ktoś nie wpadnie na pomysł traktowania grzechotki młotkiem, tudzież z użyciem rury jako przedłużki - ta wytrzymuje. Klucze nasadowe nie pękają. Pokrętło proste się nie gnie.

 

I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację ale i trochę jej nie masz. Ponad 20 lat temu testowałem rozmaite narzędzia kupowane na giełdzie. Jakość - tu trudno było nawet o niej mówić. Grzechotki nie przeżywały najlżejszych prac, klucze pękały, torxy robiły się okrągłe po pierwszym użyciu.

 

Może Cię zaskoczę ale nie jest to - zapewniam - pierwszy zestaw narzędzi który mam w rękach, naprawdę dużo już się ich przewinęło, zarówno tych giełdowych jak i PROXXON, Stanley, Yato itp. ale było to w czasach gdy narzędzia lekko u mnie nie miały i były w codziennym użyciu. :)

 

Obecnie faktycznie potrzebuję zestawu od przypadku do przypadku i ten Lidlowy rokuje nadzieje że się sprawdzi, taki najgorszy się nie wydaje. :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Cinek napisał:

Obecnie faktycznie potrzebuję zestawu od przypadku do przypadku i ten Lidlowy rokuje nadzieje że się sprawdzi, taki najgorszy się nie wydaje. :oki:

czy to kluce z lidla czy z biedry to używając z głową nie zepsujesz żadnego.

Natomiast kupiłem polecane przez sprzedawcę (a potrzebowałem na już) klucze udarowe nasadowe torx  marki JOBI.

Założyłem więc do ręcznej grzechotki torx T10 i co? i ukręciłem klucz. To samo w odstepie kilku dni z dwoma kolejnymi.

Zanabyłem potem klucze nieudarowe torx Beta - wytrzymują nawet działanie pod pneumatem.

Nigdy nie kupię narzędzi Stanleya, Bosza, Blackendekera - szit jakich mało.

Śmiało mogę polecić Jonnesway'a, Proline HD.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ciekawskich - fotki tych narzędzi.

 

@Marecki78 Dobrze prawisz co do marek ale weź pod uwagę że gdy na warsztacie pracują młotki, gotowe odkręcać zapieczoną trzynastkę małą grzechotką z rurą jako przedłużką - kupowanie markowych narzędzi mija się z celem bo KAŻDY sprzęt rozwalą. :pukpuk:

IMG_20170204_210836_HDR.jpg

IMG_20170204_210817_HDR.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cinek napisał:

Dla ciekawskich - fotki tych narzędzi.

 

@Marecki78 Dobrze prawisz co do marek ale weź pod uwagę że gdy na warsztacie pracują młotki, gotowe odkręcać zapieczoną trzynastkę małą grzechotką z rurą jako przedłużką - kupowanie markowych narzędzi mija się z celem bo KAŻDY sprzęt rozwalą. :pukpuk:

 

 

 

no się rozumie, że zepsuć można wszystko jak się chce ;)

 

identyczny zestaw marki Proline posiadam.

Identyczne (wyglądowo) zestawy robi jeszcze Yato, Honiton, Jonnesway - wygląd identyczny a jakość inna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy z jakością jest tak źle - bacz Waść co prawiłem wcześniej - odkręcałem zapieczone koło z użyciem rury jako dźwigni i nic się nie zepsuło, ani klucz ani pokrętło.

 

FAKT że skakać na tej rurze nie musiałem - a bywało...

 

FAKT również, że do luzowania skrajnie zapieczonych połączeń gwintowanych niezbędny okazuje sie palnik.

 

:piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Cinek napisał:

Nie wiem czy z jakością jest tak źle - bacz Waść co prawiłem wcześniej - odkręcałem zapieczone koło z użyciem rury jako dźwigni i nic się nie zepsuło, ani klucz ani pokrętło.

 

FAKT że skakać na tej rurze nie musiałem - a bywało...

 

FAKT również, że do luzowania skrajnie zapieczonych połączeń gwintowanych niezbędny okazuje sie palnik.

 

:piwko:

 

co do grzechotki to katuję od kilkunastu lat grzechotkę 1/2" Modeco Expert.

Ile ona już młotków dostała, ile rur nawet po 2m zakładałem na nią (piasta w tfujegomać vaneo) i nic... żyje do dzisiaj - popsuć się nie chce :)

w zanadrzu już czeka grzechotka yato, jonnesway, proline, kingtony i jakaś której marki nie pamiętam w tej chwili, ale doczekać się nie mogą :)

raz ją tytlko rozkręcałem i smarowałem trybiki, pierdykana działa do dziś :)

 

co do luzowania gwintów, przetestowałem już parę odrdzewiaczy. WD40, CX80, CRC itedeitepe - odkąd raz kupiłem Teroson Rostloser - to nie ma lepszego :) palniczek też używam :) Eliotech na kartusze nakręcane - poręczny i pasowny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak rozwaliłem sobie łapę przez lipny klucz bardzo uważam z katowaniem narzędzi. Staram się robić co moge by ilość użytej siły była jak najmniejsza. Oczywiście nie zawsze się to udaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Cinek napisał:

Po tym jak rozwaliłem sobie łapę przez lipny klucz bardzo uważam z katowaniem narzędzi. Staram się robić co moge by ilość użytej siły była jak najmniejsza. Oczywiście nie zawsze się to udaje.

 

no to nam przeniesli wątek i ożywimu kącik :lol:

 

ostatni post 07.2016 :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Cinek napisał:

Robimy co mozemy. Wątek przeniesiono po uzgodnieniu ze mną.

 

Fajnie by było gdyby ten dział ruszył. :ok:

 

no to trzeba go rozbujać ;)

zaproponowałem już założenie wątka z projektami DIY z włąsnego podwórka - może by się przyjął ;)

 

albo wątek z serii: Co dzisiaj kupiłeś/zrobiłeś w swoim garażu :)

 

ja ostatnio zanabyłem refraktometr Yato i tester akumulatorów Sealey BT105 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajjeeee...fajny pomysł! Poważnie. :)

 

Na wątek z projektami ZTS z własnego podwórka czekam niecierpliwie, uwielbiam takie klimaty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Cinek napisał:

Zajjeeee...fajny pomysł! Poważnie. :)

 

Na wątek z projektami ZTS z własnego podwórka czekam niecierpliwie, uwielbiam takie klimaty!

 

wiesz, wiele osób robi taką prowizorkę na szybko, wstydzi się pochwalić a tutaj najbardziej proste rozwiązanie jest najbardziej skuteczne :)

 

ja sobie do boku biurka na trytytki przyczepiłem kilka rurek po stretchu pod kątem i wtykam w nie młotki  - genialny uchwyt :)

walał mi się papier ścierny w rolkach, to sobie pociąłem odpad rynny 125mm, przykręciłem do płyty na ścianie i papiery elegancko tam pasują :)

brakowało mi zegara w garażu to wyjąłem mechanizm ze starego zegarka, zamontowałem w kołpaku mercedesa, kapselki po piwie na silikon jako godziny i wisi po dziś dzień :)

ostatnio dla sąsiada robiłem zegar, brakowało mi pomysłu a po chwili powstało coś takiego:

 

 

20160717_162508_HDR.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Marecki78 napisał:

 

co do grzechotki to katuję od kilkunastu lat grzechotkę 1/2" Modeco Expert.

Ile ona już młotków dostała, ile rur nawet po 2m zakładałem na nią (piasta w tfujegomać vaneo) i nic... żyje do dzisiaj -

 

 

Kolego sympatyczny - wytłumacz proszę, dlaczego do nawalania młotkiem tudzież działania 2m ruro zakładasz grzechotkę? 8]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Pyrekcb napisał:

 

Kolego sympatyczny - wytłumacz proszę, dlaczego do nawalania młotkiem tudzież działania 2m ruro zakładasz grzechotkę? 8]

 

bo akurat była pod ręką :), bo czasem nie ma podejścia innym kluczem?

obecnie używam dość mocnego pneumata lub sztywnej przedłużki kątowej na 1/2" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Marecki78 napisał:

 

bo akurat była pod ręką :), bo czasem nie ma podejścia innym kluczem?

obecnie używam dość mocnego pneumata lub sztywnej przedłużki kątowej na 1/2" :)

 

Ej no - podejście jest identyczne dla grzechotki i dla "sztywnego" klucza - coś kombinujesz... :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pyrekcb napisał:

 

Ej no - podejście jest identyczne dla grzechotki i dla "sztywnego" klucza - coś kombinujesz... :phi:

 

ojtamojtam - :) była pod ręką, zadziałała w porozumieniu z rurą, wszyscy żyją :)- grzechotka też :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze mówiąc to mam już kilkanaście narzędzi z tego sklepu i złego zdania o nich nie mogę powiedzieć. Raz padła kątówka (łatwo nie miała), zawiozłem na gwarancji i za nie całe 2 tygodnie dostałem nówkę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Marecki78 napisał:

czy to kluce z lidla czy z biedry to używając z głową nie zepsujesz żadnego.

Natomiast kupiłem polecane przez sprzedawcę (a potrzebowałem na już) klucze udarowe nasadowe torx  marki JOBI.

Założyłem więc do ręcznej grzechotki torx T10 i co? i ukręciłem klucz. To samo w odstepie kilku dni z dwoma kolejnymi.

Zanabyłem potem klucze nieudarowe torx Beta - wytrzymują nawet działanie pod pneumatem.

Nigdy nie kupię narzędzi Stanleya, Bosza, Blackendekera - szit jakich mało.

Śmiało mogę polecić Jonnesway'a, Proline HD.

 

Beta to akurat jedne z lepszych  :oki:

Ja od kilku ładnych lat używam PROXXONA i mogę z czystym sumieniem polecić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Marecki78 napisał:

 

wiem i dlatego kupiłem :)

Nie wiem czy to Włoska firma nie jest  :hmm: (po prostu nie wiem)

Ale w Niemczech w serwisach mają sporo wyposażenia właśnie Beta. Jakie wózki narzędziowe, klucze udarowe - szok.

Jak kiedyś pytałem to mówią że klucze są naprawdę bardzo dobre. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...
  • 1 miesiąc później...

@RussianRider jak tam te klucze? W najblizszym czasie mają być wieksze zestawy w Lidlu i zastanawiam sie czy nie wziac.

Niedawno w Casto kupilem duzy zestaw YATO, ale jak to obejrzałem to polecialem oddać. Jakość odlewów kluczy płaskich TRAGICZNA. Trochę dziwne, bo do tej pory z YATO jak na amatorkę byłem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaskich w moim zestawie nie ma. Klucze cały czas w użyciu, skłamię pisząc że codziennie, raczej raz na miesiąc, dziś przy zaciskach hamulcowych. Jak na razie śruba-klucz 0:1 (torx w śrubie zrobił się okrągły, śrubka wprawdzie mała, niemniej...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak a propos kluczy z Lidlocha;] Kiedyś kupiłem coś takiego

klucze-plaskooczkowe-z-grzechotka-niteo-

 

Szczerze jestem zdziwiony jakościa ( na plus). Może nie codziennie nimi kręce ale wszystkie naprawy przy zawieszeniu i podwoziu nimi obsmyczam już jakiś czas i na razie nic się nie rozleciało, nie wygięło8]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Orochimaru napisał:

Na pewno nie były odlewane. Nawet najgorsze barachło za złotówkę jest kute matrycowo.

Pamiętasz, który to był zestaw? Robiłem ostatnio takimi i były grube i równiutkie.

 

Pamiętam doskonale:

YATO 3884

Głównie chodziło o klucze płaskooczkowe. Oczka w połowie kluczy (od najmniejszych tak gdzieś do 14tki) miały w oczku od wewnętrznej strony (a więc najważniejszej, bo to ona nachodzi na łeb śruby/nakrętkę) ubytki. Przez to nie przylegały całą powierzchnią tylko tą częścią, która nie była wybrakowana.

 

Co do reszty - uwag nie miałem. Sprawdziłem 2 czy 3 zestawy i dałem sobie spokój, było to samo.

 

Porównując je do zestawu YATO 5895:

http://etop24.com/product-pol-5895-YATO-KLUCZE-PLASK-OCZK-12CZ-8-24MM-ETUI-YT-0062.html?product=5895

który nacodzień użytkuję te z walizki wyglądały jak mierna chińska podróbka. Całkowicie rozczarowałem się i oddałem walizkę do sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.06.2017 o 09:57, mazi napisał:

Sądzisz, że te tanie to są klucze kute... patrząc po wadach kluczy płaskich YATO, które były w zwróconym przeze mnie zestawie to te klucze na 90% były odlewane...

 

Odlew był by za drogi (forma) i zbyt wolny w produkcji. http://www.motocykl-online.pl/technika/Produkcja-narzedzi-and-8211-kluczowy-problem,3250,1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, r1sender napisał:

 

Szczerze jestem zdziwiony jakościa ( na plus). Może nie codziennie nimi kręce ale wszystkie naprawy przy zawieszeniu i podwoziu nimi obsmyczam już jakiś czas i na razie nic się nie rozleciało, nie wygięło8]

sąsiad ma identyczne zdanie o nich, robił nimi z zawiasem w Golfie Plus i wszystkie wytrzymały, miałem toto w łapach i dość pozytywne wrażenie robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.06.2017 o 22:08, r1sender napisał:

tak a propos kluczy z Lidlocha;] Kiedyś kupiłem coś takiego

...

Szczerze jestem zdziwiony jakościa ( na plus). Może nie codziennie nimi kręce ale wszystkie naprawy przy zawieszeniu i podwoziu nimi obsmyczam już jakiś czas i na razie nic się nie rozleciało, nie wygięło8]

Jak to możliwe, że Lidl sprzedał Ci markę z Biedry?

:hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, sebaM25 napisał:

Wziąłeś to? Ja dzisiaj zapodałem te klucze, ogólnie fajne, ale nie wiem czy się rozginać nie będą. Mieszane uczucia mam.

 

Wziąłem. Zapowiadają się w porządku. Wykonanie lepsze (pod względem dokładności jak i samej walizki) niż walizkowych Yato z Casto. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.