Skocz do zawartości

Urządznie rozruchowe BLACK&DECKER BDV040 - ktoś stosował?


115750

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio dużo jeżdżę na krótkich odcinkach i akumulator ciągle jest niedoładowany. Nie chce mi się go co chwilę wyciągać i zabierać do domu na ładowanie.

Pomyślałem więc o urządzeniu wspomagającym rozruch z możliwością podładowania akumulatora.

Znalazłem takie cudo BLACK&DECKER BDV040. Podłącza się to przez gniazdo zapaliczki, więc pełna wygoda.

 

W instrukcji obsługi znalazłem jednak poniższe zapisy i się zastanawiam, czy nie uszkodzę tym samochodu:

 

Cytuj

Pojazdy mogą posiadać układy elektryczne i elektroniczne (np. układ sterowania silnikiem, telefon komórkowy), które mogą ulec uszkodzeniu, jeśli podane zostanie na nie wysokie napięcie rozruchowe i napięcie szczytowe. Przed podłączeniem tego urządzenia wspomagającego do pojazdu należy przeczytać podręcznik użytkownika pojazdu dla potwierdzenia, że zewnętrzna pomoc rozruchowa jest dozwolona.

 

oraz

 

Cytuj

Ostrzeżenie! Pojazdy, posiadające na pokładzie systemy skomputeryzowane, mogą ulec uszkodzeniu, kiedy akumulator pojazdu jest wspomagany. Przed wspomaganiem akumulatora w pojeździe tego typu przeczytać podręcznik użytkownika pojazdu, aby potwierdzić, że zewnętrzna pomoc rozruchowa jest wskazana.

 

Macie doświadczenia z takimi urządzeniami?

Najbardziej chyba zależałoby mi na tym "przenośnym" doładowywaniu. Nie mam możliwości podłączenia normalnego prostownika na kablu bez wyciągania akumulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, 115750 napisał:

Ostatnio dużo jeżdżę na krótkich odcinkach i akumulator ciągle jest niedoładowany. Nie chce mi się go co chwilę wyciągać i zabierać do domu na ładowanie.

 

 

Z tym niedoładowywaniem akumulatora na krótkich odcinkach to trochę mit. Nawet na krótkich odcinkach aku powinien być względnie naładowany, bo po rozruchu to idzie do niego spory prąd.

 

Dam ci inną radę - sprawdź kable masowe, przeczyść ich styki i pola kontaktu z rdzy i nalotów, dołóż jeszcze jeden uniwersalny kabel masowy (np. klema "-" z jakimś elementem mocowania silnika). 

Ostatnio spotkałem się z takim problemem w 3 samochodach. W dwóch z nich skończyło się to źle dla akumulatora, który był ciągle niedoładowany. W trzecim samochodzie w porę zareagowaliśmy. Po wymianie/dołożeniu kabli minusowych problemy ustąpiły we wszystkich. Koszt takiego kabla to ze 30zł i godzinka roboty z czyszczeniem wszystkiego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Roswell napisał:

Nie do końca rozumiem jak by to miało sensownie działać.

Trzeba by było mieć cały czas napięcie w zapalniczce a doładowywał by i tak tylko do czasu wyrównania napięć na obu akumulatorach więc pewnie niewiele.

Chyba, że tam jest jakaś przetwornica, która daje napięcie jak prostownik a zasilana jest z wbudowanego akumulatora:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Azbest napisał:

Dam ci inną radę - sprawdź kable masowe, przeczyść ich styki i pola kontaktu z rdzy i nalotów, dołóż jeszcze jeden uniwersalny kabel masowy (np. klema "-" z jakimś elementem mocowania silnika). 

 

Masz na myśli, żeby zrobić coś podobnego (tylko, że na stałe) jak na tym filmie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Azbest napisał:

dołóż jeszcze jeden uniwersalny kabel masowy (np. klema "-" z jakimś elementem mocowania silnika). 

znaczy coś takiego? http://allegro.pl/przewod-masowy-40cm-m8-16mm-i6710900871.html

Bo jeśli to ma być bocznikujący to IMO wystarczy duzo mniejszy przekrój np. 6mm2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.02.2017 o 12:50, 115750 napisał:

Znalazłem takie cudo BLACK&DECKER BDV040. Podłącza się to przez gniazdo zapaliczki, więc pełna wygoda.

Znalazłem tę instrukcję. Bardzo pouczająca lektura :). M.in takie kwiatki

"Ten produkt jest przeznaczony wyłącznie do użytkowania w gospodarstwach domowych.

Urządzenie to nie służy do uruchamiania silnika przy rozładowanym akumulatorze "

 

O wspomaganiu rozruchu przez obwód gniazda zapalniczki chyba nie ma co wspominać...

Ja bym raczej kupił coś o nazwie Jump Starter np. http://allegro.pl/jump-starter-urzadzenie-rozruchowe-power-bank-i5804752993.html ,

zwłaszcza że ma funkcje Power Banku 5V. Natomiast dowiedziałem sie z pewnego źródła, że doładowywania aku samochodowego się to nie nadaje. Tylko do awaryjnego rozruchu. W necie sa filmiki pokazujące, że te urzadzenia rzeczywiście działają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście działają. Ale jeżeli akumulator nie jest padłem, to przy takich mrozach  jak mamy dzisiaj, dobrym sposobem jest "rozruszanie" akumulatora np. poprzez wcześniejsze pobudzenie akumulatora ("minutkę" przed rozruchem otworzyć auto z pilota), albo włączyć pozycyjne na chwilę. moim zdaniem te cuda nie podładują akumulatora, ale dostarczą mu wystarczająco energii, aby silnik ruszył. I nie uważam, że ta energia zwiększyła jego pojemność, ale rozgrzała jego płyty w stopniu wystarczającym, aby wzrosła jego temperatura na płytach i wzrosła sprawność akumulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, marus napisał:

Oczywiście działają. Ale jeżeli akumulator nie jest padłem, to przy takich mrozach  jak mamy dzisiaj, dobrym sposobem jest "rozruszanie" akumulatora np. poprzez wcześniejsze pobudzenie akumulatora ("minutkę" przed rozruchem otworzyć auto z pilota), albo włączyć pozycyjne na chwilę. moim zdaniem te cuda nie podładują akumulatora, ale dostarczą mu wystarczająco energii, aby silnik ruszył. I nie uważam, że ta energia zwiększyła jego pojemność, ale rozgrzała jego płyty w stopniu wystarczającym, aby wzrosła jego temperatura na płytach i wzrosła sprawność akumulatora.

W przypadku diesli jest to wykonywane automatycznie poprzez włączenie świec żarowych :)

Ale chyba najlpszyzm sposobem jest dbanie o to, aby akumulator był zawsze naładowany. Jesli wystepują objawy rozładowania to trzeba go naładować, nawet wyjąc z pojazdu , zanieść do domu i porzadnie naładować.  Wtedy jego zywotnośc się przedluży

I jeszcza taka ciekawostka https://www.aliexpress.com/item/1000A-peak-current-car-jump-starter-power-bank-12v-emergency-car-battery-booster-Multi-function-car/32708296430.html?spm=2114.01010208.3.1.AF0P8b&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_2_10065_10068_10501_10000074_10503_10000032_119_10000025_10000029_430_10000028_10060_10000067_10062_10056_10055_10000062_10054_10059_10099_10000022_10000013_10103_10102_10000016_10096_10000018_10000019_10000056_10000059_10052_10053_10107_10050_10106_10051_10000053_10000007_10000050_10084_10083_10000047_10080_10082_10081_10110_10111_10112_10113_10114_10115_10000041_10000044_10078_10079_10000038_429_10073_10000035_10121-10503_10102_10501,searchweb201603_1,afswitch_4,single_sort_2_default&btsid=8f0e4cc3-ae47-418a-9d9e-f9cfc1c4650e . 

Jak widać ma duża pojemnośc, latarkę i wyjścia 12/16/19V - z tego np. 16 V może daloby się skorzystać aby doładowywać akumulator

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Mantom napisał:

Ja bym raczej kupił coś o nazwie Jump Starter np. http://allegro.pl/jump-starter-urzadzenie-rozruchowe-power-bank-i5804752993.html ,

zwłaszcza że ma funkcje Power Banku 5V. Natomiast dowiedziałem sie z pewnego źródła, że doładowywania aku samochodowego się to nie nadaje. Tylko do awaryjnego rozruchu. W necie sa filmiki pokazujące, że te urzadzenia rzeczywiście działają.

 

Te startery na pewno działają. Przekonałem się o tym na własnej skórze. Gościu z pomocy drogowej 2 razy odpalał mi tym samochód w zeszłym roku. Wolałbym jednak, żeby odpalał o własnych siłach, więc stąd pomysł na to doładowywanie bez odłączania akumulatora.

Fajne byłoby pewnie to http://www.ctek.com/cy/en/chargers/MXS 5.0 ale niestety nie mam jak puścić kabla do prądu.

 

 

Może faktycznie sprawdzę ten dodatkowy przewód masowy. U mnie obecnie maksymalne napięcie podczas ładowania wynosi 14.2V. Jakby wzrosło 14.4V może sytuacja by się poprawiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.02.2017 o 10:45, 115750 napisał:

W samochodzie mam konkretnie 72Ah. Jednak obecnie krótkie odcinki tak go wykańczają, że chciałem mu jakoś ulżyć i chociaż trochę doładowywać.

Załóż dzienne światła, poprawisz bilans energetyczny i te wynalazki będą zbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, 115750 napisał:

 

Może faktycznie sprawdzę ten dodatkowy przewód masowy. U mnie obecnie maksymalne napięcie podczas ładowania wynosi 14.2V. Jakby wzrosło 14.4V może sytuacja by się poprawiła.

Tu nie do końca chodzi o samo napięcie, tylko o ile prądu możesz faktycznie po tych kablach puścić. Korozja, zaśniedziałe końcówki, a czasami nawet ułamane żyły od częstego wyjmowania akumulatora przeszkadzają w ponownym "zatankowaniu" akumulatora. Dodatkowym kablem niejako rozwiązujesz ten problem starej instalacji.

 

 

5 minut temu, woox napisał:

Załóż dzienne światła, poprawisz bilans energetyczny i te wynalazki będą zbędne.

Alternator ma 100A ... uwierz, że w sprawnej instalacji starczy na ładowanie akumulatora, światła i kilka innych zabawek w samochodzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Azbest napisał:

Alternator ma 100A ... uwierz, że w sprawnej instalacji starczy na ładowanie akumulatora, światła i kilka innych zabawek w samochodzie

Chyba, ze auto posiada dogrzewacz elektryczny płynu albo świece żarowe grzeją dopóki silnik nie osiągnie jakiejś tam temperatury-tak miały któreś ople z silnikiem isuzu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, volf6 napisał:

Chyba, ze auto posiada dogrzewacz elektryczny płynu albo świece żarowe grzeją dopóki silnik nie osiągnie jakiejś tam temperatury-tak miały któreś ople z silnikiem isuzu:)

 

Twierdzisz, że producent montując grzałki nie zamontował odpowiednio wydajnego alternatora i nie starcza na ładowanie akumulatora? 

 

Przecież takie rzeczy projektuje się z zapasem. Założę się ze, że ta Astra gdy była nowa to te "krótkie odcinki" jej nie szkodziły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Azbest napisał:

 

Twierdzisz, że producent montując grzałki nie zamontował odpowiednio wydajnego alternatora i nie starcza na ładowanie akumulatora? 

 

Przecież takie rzeczy projektuje się z zapasem. Założę się ze, że ta Astra gdy była nowa to te "krótkie odcinki" jej nie szkodziły. 

Nie wiem co producent przewidział i zależy jeszcze co rozumiemy przez "krótkie odcinki" ale jeśli będą odpowiednio krótkie to w końcu w każdym aucie akumulator się rozładuje, nawet w nowym. 

A co do opla z silnikiem isuzu to chyba nie bardzo przewidział, bo tam był alternator hitachi i bardzo często padał przez to grzanie długotrwałe ale tam to chodziło o świece żarowe w silniku a nie w podgrzewaczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Roswell napisał:

 

1000A ;]

Jak wiadomo Chińczycy lubią przesadzać w opisach :)

7 godzin temu, Azbest napisał:

Twierdzisz, że producent montując grzałki nie zamontował odpowiednio wydajnego alternatora i nie starcza na ładowanie akumulatora? 

 

Przecież takie rzeczy projektuje się z zapasem. Założę się ze, że ta Astra gdy była nowa to te "krótkie odcinki" jej nie szkodziły. 

Niedawno ktoś pisał, ze wyłączył tę funkcję we Fiacie Stilo i pomogło, bo okazało się że producent "przyoszczędził" na mocy alternatora:(

19 godzin temu, 115750 napisał:

Wolałbym jednak, żeby odpalał o własnych siłach, więc stąd pomysł na to doładowywanie bez odłączania akumulatora.

Fajne byłoby pewnie to http://www.ctek.com/cy/en/chargers/MXS 5.0 ale niestety nie mam jak puścić kabla do prądu.

 

Ale załóżmy, że kupisz albo zbudujesz urzadzenie do doładowywania aku z innego akumulatora (jakis aku motocyklowy czy żelowy + przetwornica 12/15V, np. samochodowy zasilacz uniwersalny do laptopów). I zostawisz to włączone bez opieki w samochodzie parkującym na ulicy? Co do inteligentnej ładowarki - były tu juz wielokrotnie opisywane urządzenia z Lidla i Biedronki :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.02.2017 o 19:11, Azbest napisał:

Alternator ma 100A ... uwierz, że w sprawnej instalacji starczy na ładowanie akumulatora, światła i kilka innych zabawek w samochodzie

 

Alternator ma nawet 110A.

 

Dnia 9.02.2017 o 21:26, volf6 napisał:

Chyba, ze auto posiada dogrzewacz elektryczny płynu albo świece żarowe grzeją dopóki silnik nie osiągnie jakiejś tam temperatury-tak miały któreś ople z silnikiem isuzu:)

 

Dokładnie, moja Astra ma quickheat o mocy 1 kW (http://astra-3.pl/porada-astra-h-quickheat). Ja jednak tego nie używam na krótkich odcinkach. Gdyby jednak to włączyć na postoju, to na zimą na zimnym silniku napięcie na akumulatorze spada do ok 11 V, więc ewidentnie nie dość, że nie ma wtedy ładowania akumulatora, co jeszcze prąd jest z niego czerpany. W czasie jazdy nie jest dużo lepiej, bo ok 12.5 V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.