Skocz do zawartości

Problem z elektryką Sej 1.1 SPI


Viro96

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 
Ostatnio miałem dziwna sytuację z moim seicento. Jechałem do brata i zauważyłem, że dość ciemne mam zegary, dojechałem pod blok i zatrzymałem się na parkingu, chwilę postałem na odpalonym silniku i nagle radio się wyłączyło i na desce zapaliła mi się czerwona kontrolka od poduszki powietrznej. Po jakiejś pół minuty silnik zaczął powoli chodzić aż zgasł, po tym jak zgasł odpaliło się radio i rozrusznik już nawet nie zakręcił.. Najdziwniejsze jest to, że nie dawał oznak życia poza zapalającymi się kontrolkami. Po paru godzinach postanowiłem sprawdzić czy odpali i po przekręceniu kluczyka auto odpaliło od strzału, lecz po ok. 2 min znowu zaczęły przygasały lampy i zegary.

Wczoraj jeździłem cały dzień, wsadziłem nowy akumulator i dziś po południu już nie dał rady odpalić(rano jeszcze jeździł).

Wyglądało na początku jak by akumulator padł bo nawet nie kręcił tak więc stwierdziłem, że nie było ładowania ale zastanawia mnie dlaczego po paru godzinach odpalił od strzała jak wcześniej nawet nie mógł zakręcić.
Jakieś pomysły?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może było cieplej i przez mniejszą rezystancję wewnętrzną był stanie coś tam jeszcze z siebie wykrzesać ten aku. Ja bym stawiał na problem z alternatorem. Jak naładujesz aku na tyle, żeby się dało odpalić to zmierz jakie napięcie masz na zaciskach przy włączonym na różnych obrotach i przy zgaszonych i zapalonych światłach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.