Skocz do zawartości

Zimny reduktor


WaWeR

Rekomendowane odpowiedzi

Brc 24.11 z przelotem 90kkm +.

Reduktor jest zimny. Weze do niego jeden cieply a drugi zimny. Szronu nie ma.

Cos sie zatkalo? Czy zamawiac nowy reduktor bo ten padl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic Ci nie ''bulgota'' w układzie chłodzenia? Zacznij od najprostszego - gdzieś łapie powietrze i idzie do góry i go tak zapowietrzyło, że trzyma na amen.

Poluzuj zimny wąż i powinien się odpowietrzyć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, WaWeR napisał:

 

Brc 24.11 z przelotem 90kkm +.

Reduktor jest zimny. Weze do niego jeden cieply a drugi zimny. Szronu nie ma.

Cos sie zatkalo? Czy zamawiac nowy reduktor bo ten padl.

 

Masz zapowietrzony układ a co za tym idzie gdzieś jest nieszczelność przez którą zaciągane jest powietrze (płynu ci nie ubyło?), poszukaj chłodnica , nagrzewnica ewentualnie rurki.Spróbuj dobrze odpowietrzyć nie zapominając o włączeniu ogrzewania na max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Walki dzien pierwszy. Wymienilem plyn i wyplukalem układ. Staralem sie odpowietrzyc i...bylo dobrze na noPB. Niestety podczas jazdy temat wrocil. Znowu reduktor zimny. Tepretycznie powietrza byc juz nie powinno, podczas odpowietrzania reduktor wisial sporo ponizej lustra plynu w zbiorniczku wyrownawczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Etap 1.

Zacznij od.......Allegro. 

 

Zamów zestaw naprawczy dla tego reduktora. 

Pewnie obieg się zatkał w samym reduktorze. A jak już będziesz go wyciągał i rozbierał i czyścił to możesz od razu zregenerować. No chyba że bezczelnie przedmuchasz sprężonym powietrzem obieg wodny. 

 

Wymiana gumek tzw regeneracja to jakieś 30-50min w zależności od tego jak szybko umiesz wyciągnąć i zamontować reduktor. 

 

Etap 2.

Zdaje się że wykonałeś już

 

Etap 3. 

Miejsce styku - trójniki bocznika obiegu - to chyba ostatnie miejsce które może się zatkać. Mówię o miejscu gdzie gaziarz wpiął się równolegle do układu chłodzenia żeby zasilić parownik ciepłym płynem. 

Zauważ że bocznik jest przeważnie mniejszą średnicą więc siłą rzeczy jak przy prądzie (opór większy). Pomijam rzadkie już przypadki gdzie nie ma zaworu ogrzewania tylko klapka (astra F) i można się wpinać szeregowo. 

 

Jak to zrobisz no to nie ma bata obieg musi być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad1. Myslisz ze godzina grzania pluczka do chłodnic (reduktor byl goracy) nie wyplukalo mu wystarczajaco ewentualnego przytkania?

Ad3.

Zawor wodny mogl by miec wplyw, ale ogrzewanie dziala. A dodatkowo obawiam sie ze w scenicach takich jak moj nie ma zaworu na nagrzewnicy.

Jak pisalem

Dalem go z 4-5cm nizej i sprawdzajac dzis, reduktor byl cieplejszy. Nie cisnalem i sprawdzalem po trasie 25km+przejazd 3km w terenie zabudowanym. Ale do temp roboczej czyli 80-90* duzo mu brakuje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Jak kolega wyzej pisze regeneracja parownika od wyjęcia z auta to max 1 godzinka robiłem to ze 2 tygodnie temu pierwszy raz w zyciu nigdy nie miałem doczynienia z LPG rozebrałem poskładałem i wszystko działa . Możesz mi wierzyc w parowniku gdzie plynie płyn byl dosłownie gnój . Wszystko umyłem benzynka wyczysciłem i przedmuchałem i jest OK Fakt u mnie nie było problemu z grzaniem parownika ale z membramom która była juz twarda i nie mona bylo regulowac obrotów teraz problemu nie ma Koszt zestawu naprawczego 42pln z przesyłka wiec warto sprobowac bo moze u ciebie zatkane sa kanały wodne. Z tymi preparatami do czyszczenia chłodnicy bym uważał bo cały syf który to dziadostwo wypłucze osadza sie najniżej czyli w dolnej części chłodnicy lub nagrzewnicy Wiem co pisze bo przez 18 lat uzytkowania seicento 2 razy przerabiałem temat zatkanej chłodnicy. Ja bym najpierw sprawdził przewody wody do parownika tzn odkręcił i przepchał np drucikiem w strone węzy gdzie sa wpiete bo moze faktycznie trójnik zardzewial i blokuje a pózniej zajął sie parownikiem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trojnik jest plastikowy. Weze tez maja taka srednice ze nie powinny zapyziec. A olyn do plukania od liqui moly. W seicento tez wymienialem chlodnice ale tam jes lekko inny problem. Kadłub jest zeliwny, a kanaly w chlodnicy waskie i sama chlodnica aluminiowa.
Jutro odkrece waz odplywowy z reduktora i mam nadzieje ze ujdzie powietrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2017 o 16:29, WaWeR napisał:

Ad1. Myslisz ze godzina grzania pluczka do chłodnic (reduktor byl goracy) nie wyplukalo mu wystarczajaco ewentualnego przytkania?

Ad3.

Zawor wodny mogl by miec wplyw, ale ogrzewanie dziala. A dodatkowo obawiam sie ze w scenicach takich jak moj nie ma zaworu na nagrzewnicy.

Jak pisalem

Dalem go z 4-5cm nizej i sprawdzajac dzis, reduktor byl cieplejszy. Nie cisnalem i sprawdzalem po trasie 25km+przejazd 3km w terenie zabudowanym. Ale do temp roboczej czyli 80-90* duzo mu brakuje.

 

 

No nie mam innego argumentu - to zwykła hydraulika. Jeżeli źródło prądu jest tak samo wydajne (pompa wody) a gdzieś prąd nie dochodzi to znaczy że gdzieś opór wzrósł, albo...gdzieś indziej gwałtownie zmalał i tam idzie cały strumień. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpiąłem wąż odprowadzający, zimniejszy. Zrobiłem to na trójniku.

Poszło powietrze i reduktor zrobił się gorący.

Co z tego jak po 30 minutach jazdy znowu jest delikatnie pisząc letni.

Coś czuje że to nagrzewnica robi mi krecia robotę. Tylko skoro jest układ nadciśnieniowy, to dlaczego zasysa powietrze....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sytuacja pod korkiem? 

 

Jak gdzieś ubywa może korek podciśnieniowo puszcza powietrze do środka. Jak płyn jest nabity na maksa to może ten no i ten...khem... UPG odmawia współpracy i nabijasz spalinami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod korkiem czysto, płyn czysty, olej też, to nie UPG.

 

Jak pisałem, podsmierduje czasami płynem, choć ubytku jakiegoś wielkiego nie zauważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi tu nie pasuje - gdyby układ sam zasysał i zapowietrzał się to miałbyś coraz większą bańkę w zbiorniku wyrównawczym.. 

 

Weź Ty rozbierz ten parownik. Nie znam budowy tego Twojego- ciepło zwykle przekazywane jest przez metalową ściankę obiegu wodnego - może w tamtym przez jakąś sparciałą gumę i gazem nabijasz układ-ale to mocno naciągane.

 

Rozbieraj i czyść lub regeneruj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, WaWeR napisał:

Odpiąłem wąż odprowadzający, zimniejszy. Zrobiłem to na trójniku.

Poszło powietrze i reduktor zrobił się gorący.

czyli się potwierdza, że łapie Ci powietrze i pcha do reduktora. W normalnych warunkach powinno się samo odpowietrzyć ale to wymaga poprawnej instalacji parownika względem układu.

Jeżeli nie masz zaworu na nagrzewnicy to parownik może być wpięty w szereg i wtedy lewe powietrze nie powinno się w nim odkładać. U Ciebie może być wpięty równolegle i powietrze do niego ucieka, bo jest wysoko, natomiast płyn już tego nie przepchnie.

Sprawdź czy możesz go wpiąć szeregowo, ale przede wszystkim znajdź nieszczelność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Reduktor mam wpiety rownolegle. Dzis zakupilem nagrzewnice. Pewnie w sobote wymienie i miejmy nadzieje ze po problemie. Bo zrobic ja w szereg bedzie ciezko...bo weze sa pocięte a nowe to kupa kasy. Chyba ze na zlaczki...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, WaWeR napisał:

... Bo zrobic ja w szereg bedzie ciezko...bo weze sa pocięte a nowe to kupa kasy...

 

 

Cena węży niekoniecznie będzie duża. Kiedyś w puntku zmieniłem podłączenie reduktora z równoległego na szeregowe.

Wąż kupiłem oryginalny w ASO za 67 zł - taki w kształcie trójnika ze śrubką do odpowietrzenia o długości 60-70 cm - po prostu zapytaj w ASO, bo może ceny nie są takie z kosmosu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.03.2017 o 12:46, WaWeR napisał:

Odpiąłem wąż odprowadzający, zimniejszy. Zrobiłem to na trójniku.

Poszło powietrze i reduktor zrobił się gorący.

Co z tego jak po 30 minutach jazdy znowu jest delikatnie pisząc letni.

Coś czuje że to nagrzewnica robi mi krecia robotę. Tylko skoro jest układ nadciśnieniowy, to dlaczego zasysa powietrze....


Właśnie dlatego że jest nadciśnieniowy to zasysa powietrze.
Przy nagrzewaniu rośnie ciśnienie i jest upuszczane przez zaworek w korku .
Jak stygnie ciśnienie spada i gdy obniży się nieco poniżej atmosferycznego to powietrze jest wpuszczane do układu.
I teraz jeśli gdzieś będzie jakaś minimalna nieszczelność to jest duża szansa ze tam to powietrze będzie zassane.
Do tego układ chł. jest na tyle złośliwy że niektóre elementy doszczelniają się przy wzroście temperatury i ciśnienia.

Inną możliwą przyczyną jest puszczanie gazu w reduktorze do układu chłodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
Tak. Reduktor mam wpiety rownolegle. Dzis zakupilem nagrzewnice. Pewnie w sobote wymienie i miejmy nadzieje ze po problemie. Bo zrobic ja w szereg bedzie ciezko...bo weze sa pocięte a nowe to kupa kasy. Chyba ze na zlaczki...
 
 

No i jak z naprawą wyszło?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Brak czasu. Wyzsze temp otoczenia...i nic nie ruszylem. Do 120 nie ma problemu a szybciej nie jeżdżę. Pewnie w czerwcu jak ogarne robote to poswiece jakas sobote.

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

I nie wytrzymalem i wydobylem dziada z komory. Dolny dekiel odkrecilem i....czysto. A przez krocce nie idzie nic.
Udrazniacz...a potem sprezarka. I puf....wyskoczylo cos na ksztalt oringu...ale dosc grubego. Nieksztaltne cos gumopodobne. I po problemie. Dziad sie grzeje blyskawicznie.

#
I po co ja to wklepalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.