Skocz do zawartości

Komu z Liścia?


grogi

Rekomendowane odpowiedzi

No i dzisiaj przytargałem takiego paszteta do domu.

 

Żałuję, że nie spróbowałem tego wyrobu wcześniej - ciche, przestronne...

I jakie ruchliwe - to chyba pierwszy przypadek żeby dane katalogowe były tak oderwane od rzeczywistości :D

 

Lisc.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 kWh. Nie, dzisiaj się zasadniczo koncentrowałem na obezwładniającym uczuciu płynnego przyśpieszania w towarzystwie dźwięku tramwaju :)

 

Zrobię jutro parędziesiąt kilometrów w normalnym stylu, zobaczymy ile zeżre. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to trochę się pobujałem i coś mogę powiedzieć... Ładny dzisiaj dzień, 13°C. 

 

  • W trybie kapelusz i najlepiej po równym - 12 kWh/100 km. Daje to zasięg 250km - czyli tyle ile podaje producent wg testu NEDC.
  • Normalna jazda po mieście / ruchliwą obwodnicą do 110kph, grzanie/klima auto - 15 kWh/100 km. Zasięg 200km - czyli tyle, ile podaje producent w rubryce "zasięg rzeczywisty" :D
  • A przy głębszym bucie zapotrzebowanie na energię rośnie jak diabli... Przy jeździe pod 130-140 kph - 30 kWh/100 km... 

Klimatyzacja/ogrzewanie są dość wydajne - bardzo to poprawiono przy pierwszym liftingu, gdzieś od roku 2013. Jest teraz pompa ciepła, i ciągnie do 6 kW. Komputer podaje, że tracę z tego powodu 6 km zasięgu...

 

W katalogu jednak w jednym miejscu kłamią w żywe oczy... Nie ma absolutnie szans, żeby to auto robiło 0-100kph w 11.5 sekundy.... Jest ze trzy sekundy szybciej... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rzeczywiscie w trasie/autostradzie jest slabo.

Generalnie auto do jazdy wkolo komina. Tylko, ze za 130 tysi PLN to troche wychodzi .... drogo

 

Jak generalnie oceniasz komfort jazdy w porownaniu do "zwyklego" auta (najlepiej z automatem), jakbys tak mial dziennie te 100-200 km robic? Roznica niebo a ziemia czy tylko tak troche inaczej/ciszej, cos gorzej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i przyszedł czas na podsumowanie... Co będę Wam zdjęcia wklejał, pełno ich w Internetach... 

 

Jak wygląda? Podoba mi się. Ale podoba mi się też Multipla (Mk2 przed liftem, po lifcie już nie) czy Prius (Mk3, Mk4 juz nie)... Zdecydowanie awangardowy.

 

Jak jedzie? Świetnie. Genialnie. Rewelacyjnie. Depniesz, to bez żadnego laga wbija w fotel (chociaż czuć, że powyżej setki zaczyna brakować mu pary)... A właśnie wysiadłem z z OPC - więc coś-tam-o-przyśpieszeniu to wiem :D

 

Komfort? Jest cicho, jak w segmencie E lub nawet i lepiej... Dobre resorowanie, ładnie progi i dziury wybiera - a przy tym nie kładzie się zbytnie w zakrętach.

 

Czy kupię? NIE.

 

Mimo tego że na bagnach kosztuje tyle co Golf (24kWh, 3.3kW, SV/Acenta do dostania ~€19k, a kilkulatki chodzą za połowę tego, co równoletni Golf), sieć ładowarek jest znośna a ładowanie w nich darmowe, to nie kupię. Nie dlatego że jest elektryczny - to podoba mi się niesamowicie. Jeździ jak szatan... Koszty utrzymania są prawie zerowe - niski (relatywnie do konkurencji) roczny podatek, tanie (relatywnie) ubezpieczenie, tanie paliwo (w porównaniu do benzyny czy ON)... 

 

Ale mam wrażenie, że Leaf jest wciąż niedorobiony... Chcieli zrobić futurystyczny samochód - ale zatrzymali się gdzieś w połowie drogi. Z zewnątrz wygląda jak z Powrotu do przyszłości. Wybierak trybu jazdy też jest fajny, ale... Dlaczego zabiera tak dużo miejsca? Wystarczyłyby przecież dwa guziczki na kierownicy (D i R).

 

2014-nissan-leaf-gear-shift.jpg

 

Hamulec postojowy jest na linkę - trzeba go ręcznie (tzn. nożnie) zwalniać i uruchamiać... Nawiewy powietrza jak w Tipo od@Lucyfer. Nawet klasyczne znaczki "bekon i list" widać... ;)

 

2016-nissan-leaf-4-door-hb-s-air-vents_1

 

Wszędzie dookoła fatalne plastiki, a w te osłaniające mechanizmy fotela mają nawet ostre krawędzie. Skóra na kierownicy straaasznie plastikowa, to chyba te genetycznie modyfikowane krowy.

 

leaf-design-interior-rhd.jpg.ximg.l_full

 

To wszystko pierdoły - i w sumie mógłbym łyknąć. Ale na deser deal-braker... Mały zakres regulacji kierownicy i krótkie siedzisko fotela powoduje, że po tym krótkim dystansie jaki w nim zrobiłem (150km - zostało mi 40km zasięgu) - boli mnie tyłek. Fizycznie odczuwam ból wsiadając do niego... Nie zamierzam uprawiać takiego masochizmu... 

 

Ioniq jest jak Yeti - niby jest, a nie ma... Co przypłynęło (co ciekawe - w większości były białe), to sprzedali - nawet demo nie ma. Następny statek w październiku... Siedziałem w Hybrydzie i wnętrze jest dużo lepsze niż w liściu. Tyle że elektryk ma miedziane akcenty kolorystyczne... 

 

2016-Ioniq-Electric-3.jpg

 

IONIQ-Electric_Interior-1.jpg

 

A za tydzień/dwa mam dostać Zośkę.

 

zoe-expression.jpg.ximg.l_full_m.smart.j

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gregoryj napisał:

mysle, ze czepiasz sie za bardzo

 

Wiem, większość to drobiazgi, które w sumie nie wpłynęłyby na decyzję zakupową. 

 

Mam prawie dwa metry... Miejsca było dość, i dla mnie, i dla dzieciaków z tyłu... Ale najzwyczajniej w świecie było mi bardzo niewygodnie... Gdyby nie ta drobna niedogodność, to bym kupił. Ciut starszego - 2013/2014 Mk1.5 - z pompą ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ulicy obok mnie stoi Zoska - z zewnatrz okropny :)

Co wiecej jak jedzie to emituje dzwiek 'samochodu' z glosnikow... smieszne :)

(pelno u mnie tez Tesli ale to nie porownywalne)

Stoi tez w okolicy Renault Twizy... to dopiero jest ciekawy wynalazek :)

 

Co do Ioniq, wlasnie klepnalem to na naszej wyszukiwarce aut (w CH) i sa 92 sztuki dostepne od reki... moze u was mnie przez zla kierownice? :)

Irlandia mogla by sie przestawic na normalny ruch, brexit to doskonala okazja :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jaceq napisał:

Co wiecej jak jedzie to emituje dzwiek 'samochodu' z glosnikow... smieszne :)

 

To odstraszacz pieszych (AVAS)

 

Godzinę temu, jaceq napisał:

i sa 92 sztuki dostepne od reki...

 

Kwestia alokacji produkcji na dany rynek. Zegarkowo a Bagna to jednak dwa różne motoryzacyjne światy; bycie młodszym bratem UK zdecydowanie nie pomaga. Pierwszy salon Tesla otworzy, jak dobrze pójdzie, w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12/04/2017 o 01:17, grogi napisał:

No i dzisiaj przytargałem takiego paszteta do domu.

 

 

 

No rzeczywiście pasztet straszny. Nie wiem czemu producenci, oprócz chyba tylko Tesli, robią auta elektrycznie tak koszmarnie brzydkie, normalnie jakby koniecznie musiało być krzyżówką żelazka z UFO, a Nissana to ja już w ogóle nie rozumiem czemu takie brzydactwa jak Juke, Pulsar, Leaf płodzi, a nie ma nic na zapchanie dziury po Primerze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, gilbert3 napisał:

 

a Nissana to ja już w ogóle nie rozumiem czemu takie brzydactwa jak Juke, Pulsar, Leaf płodzi, a nie ma nic na zapchanie dziury po Primerze. 

 

Przyspales :)  Teraz sie sprzedaje SUVy, Crossovery, ich wersje mini, cos ala minivany  .... kto Ci teraz kupi zwyklego liftbacka albo sedana ... jeszcze bez jakiegos mocnego 200 konnego turbodiesla co pali 3 litry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie bym spróbował, do miasta idealne auto (niekoniecznie akurat to konkretne, generalnie elektryk), ALE:

1. brak stacji ładowania w PL, więc samochód wymaga posiadania własnego domu/garażu, żeby go ładować w nocy.

2. cena jest zaporowa - na jeździdło do kręcenia wokół komina nie wydałbym więcej niż 70k - za nówkę (zakładając, że miałbym już ten dom/garaż). 120k nie zamortyzuje mi się kosztach paliwa/użytkowania do śmierci techniczniej auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, iwik napisał:

Chętnie bym spróbował, do miasta idealne auto (niekoniecznie akurat to konkretne, generalnie elektryk), ALE:

1. brak stacji ładowania w PL, więc samochód wymaga posiadania własnego domu/garażu, żeby go ładować w nocy.

2. cena jest zaporowa - na jeździdło do kręcenia wokół komina nie wydałbym więcej niż 70k - za nówkę (zakładając, że miałbym już ten dom/garaż). 120k nie zamortyzuje mi się kosztach paliwa/użytkowania do śmierci techniczniej auta.

 

Ostatnio spółka córka Fiata chce robić elektryki na bazie Fiata 500, sugerują, że cena będzie w okolic ciut poniżej stówki. Przecież to nie ma żadnego ekonomicznego sensu a nawet brodaci w rurkach tego nie kupią za taką kasę bo zabraknie im na IPhone'a i kubek w Starbucksie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, spad napisał:

 

Ostatnio spółka córka Fiata chce robić elektryki na bazie Fiata 500, sugerują, że cena będzie w okolic ciut poniżej stówki. Przecież to nie ma żadnego ekonomicznego sensu a nawet brodaci w rurkach tego nie kupią za taką kasę bo zabraknie im na IPhone'a i kubek w Starbucksie. 

 

Narazie tak to wyglada niestety. Nawet przy koszcie 100 km ponizej 10 pln i porownaniu do jakiegos malego diesla lub auta na LPG to jest kilkanascie pln do przodu. Powiedzmy 15 pln, a to przez 200 tys km daje oszczednosci rzedu 30 tys pln na paliwie.

 

Auta musza byc po 50-70 tys pln zeby w ogole mozna bylo rozmawiac o zakupie. Z drugiej strony predzej widze hybrydy Plug in, z zasiegiem elektrycznym 50-100 km, to chyba mialoby wieksze branie bo auto bardziej uniwersalne (trasy) a do krecenia wokol komina zasieg elektryczny bylby wystarczajacy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, gregoryj napisał:

Narazie tak to wyglada niestety.


Brakuje efektu skali. I po to są subsydia - żeby sprzedawało się tego dużo, a sieć ładowarek była w stanie się utrzymać.

 

Sam koszt akumulatorów spada bardzo szybko - w tej chwili dochodzimy już do poziomu $100/kWh (z ~$750 pięć lat temu) - zatem zestaw 30 kWh kosztuje jakieś $3000 - nie są to koszta zabójcze. Ale te kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy samochodu musi zamortyzować całe koszty opracowania modelu i uruchomienia produkcji - dlatego cena jest kosmiczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedzialem o tych kosztach akumulatorow, a to taniej niz myslalem. Nie wiem czemu dalej nie przebudowywuja zwyklych aut na elektryki, a opracowywuja takie nowe modele jak LEAF.  Silnik elektryczny chyba tanszy niz spalinowy "powerpack".

Jak cena za akumulatory spadnie do powiedzmy 1500-2000 dolcow to lepiej bedzie przerabiac zwykle auta na .... elektryki niz ladowac LPG :)  Dla zwyklego miejskiego dupowozu to nawet 15-20 kWh wystarczy, bo pojedyncze osoby jezdza wiecej niz 100km dziennie miedzy praca a domem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, gregoryj napisał:

Nie wiedzialem o tych kosztach akumulatorow, a to taniej niz myslalem. Nie wiem czemu dalej nie przebudowywuja zwyklych aut na elektryki, a opracowywuja takie nowe modele jak LEAF.  Silnik elektryczny chyba tanszy niz spalinowy "powerpack".

Jak cena za akumulatory spadnie do powiedzmy 1500-2000 dolcow to lepiej bedzie przerabiac zwykle auta na .... elektryki niz ladowac LPG :)  Dla zwyklego miejskiego dupowozu to nawet 15-20 kWh wystarczy, bo pojedyncze osoby jezdza wiecej niz 100km dziennie miedzy praca a domem. 

 

Przerabia się :)

 

 

Ale dla zwykłych śmiertelników są różne problemy z tym związane... 

  • Po pierwsze - gdzie wsadzić akumulatory? W samochodach od początku zaprojektowanych jako EV zwykle montowane są w podłodze - ale nie da się tego zrobić w normalnym aucie. 
  • Po drugie - obok przeniesienia napędu przerobić trzeba cały układ hamulcowy, żeby odzyskiwał energię. To nie takie proste, a do tego auto musi mieć też hydrauliczne połączenie hamulców na wypadek awarii. 2017-BMW-i3-new-battery-1.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze przerabiaja, nawet chyba w Polsce byla jakas firma co za okolo 20-30 tysi przerabiala iles lat temu.

 

Ciekawe ile zajmuja objetosci/przestrzeni takie zestawy akumulatorow np 20kWh czy 25kWh? Nie wiesz czasem?

 

Ja bym akumulatory wladowal do bagaznika albo/i w miejsce zbiornika.  Przerobka cos ala auto na CNG

A co do punktu drugiego to sam silnik nie odzyskuje/produkuje energii po puszczeniu tzw pedalu "gazu"? Tak mi sie zdawalo, ze to tak dziala. Wtedy dziala on jak pradnica po prostu.

 

Wiadomo, ze to wtedy nie bedzie to samo co pelny elektryk ale przerobic za 10 tys pln zwykla fabie, zeby miala zasieg realny 100 km (mysle ze 15kWh) przy trybie miasto, lekki kapelusz  to juz powoli zaczyna miec jakis sens, jeszcze nie masowy rynek (ala LPG). Zwrot za 70 tys km, 2 lata jezdzenia dzien w dzien. Jeszcze troche za duzo ... ale kto wie co bedzie za 10 lat i jak zamkna miasta na spalinowe auta

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.