Skocz do zawartości

Xenon jaka barwa i gdzie kupić


hebel

Rekomendowane odpowiedzi

Siadają mi powoli żarniki bo kilka minut po odpaleniu barwa zmienia się z białego na fioletowo siny, zanim zakupię proszę o radę jaką barwę wybrać by było w miarę komfortowo, standardowo to pewnie 4300k ale jak by coś bliżej 5000k + będzie jaśniej ale czy dobrze w deszcz? Pytanie do użytkowników jaka barwa będzie najbardziej komfortowa? Dużo śmigam nocami i zaczyna mi brakować światełka przed autem.

No i jaki producent i gdzie kupić by na minę nie trafić, jakiś sprawdzony sklep internetowy macie?

Żarnik d2s

 

Klepane palcem po szkle

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim aucie raz miałem przyjemność zmieniać żarnik bo się spalił. (oczywiście zmieniłem oba by jasność była identyczna)

Zakupiłem zdaje się Osramowe ze standardową barwą 4300K u Prozaq'a w Impact. Ale ty do Łodzi masz daleko, poszukaj czegos u siebie na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, hebel napisał:

 

Siadają mi powoli żarniki bo kilka minut po odpaleniu barwa zmienia się z białego na fioletowo siny, zanim zakupię proszę o radę jaką barwę wybrać by było w miarę komfortowo, standardowo to pewnie 4300k ale jak by coś bliżej 5000k + będzie jaśniej ale czy dobrze w deszcz? Pytanie do użytkowników jaka barwa będzie najbardziej komfortowa? Dużo śmigam nocami i zaczyna mi brakować światełka przed autem.

No i jaki producent i gdzie kupić by na minę nie trafić, jakiś sprawdzony sklep internetowy macie?

Żarnik d2s

 

Klepane palcem po szkle

 

 

 

Zależy od oka. Miałem 4300 i było najlepiej na sucho i w deszczu. W 3 pojazdach z soczewki i bez. 6000 w deszczu ciemno i rażenie od znaków. W 1 pojeździe i zmiana na 4300K . Zawsze sprawa indywidualna oka.

Pozdrawiam, 

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od oka. Miałem 4300 i było najlepiej na sucho i w deszczu. W 3 pojazdach z soczewki i bez. 6000 w deszczu ciemno i rażenie od znaków. W 1 pojeździe i zmiana na 4300K . Zawsze sprawa indywidualna oka.
Pozdrawiam, 
Szymon

Czyli 2:0 dla 4300 tak też się spodziewałem

Klepane palcem po szkle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja założyłem 4600k i jestem zadowolony, świeci jak fabryczne, światła zawsze dość, kiedyś miałem 5100k i było wyraźnie gorzej. Więc wybrał bym albo 4300 albo 4600.

tą barwę ma chyba tylko philips w swojej ofercie, cena też znośna 170 za szt.

Klepane palcem po szkle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, hebel napisał:


emoji106.png tą barwę ma chyba tylko philips w swojej ofercie, cena też znośna 170 za szt.

Klepane palcem po szkle
 

 

Właśnie nie pamiętam czy Osram czy Philips. ;] Ale podobnie płaciłem. :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, hebel napisał:

będzie jaśniej ale czy dobrze w deszcz?

 

Pamiętasz żółte halogeny do jazdy w deszczu? Im światło bardziej żółte, tym lepiej w deszczu się sprawdza... 

 

Kupowałbym 4300K lub jeszcze zimniejsze (tzn. bardziej żółte) jeśli są takie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, grogi napisał:

 

Pamiętasz żółte halogeny do jazdy w deszczu? Im światło bardziej żółte, tym lepiej w deszczu się sprawdza... 

 

Kupowałbym 4300K lub jeszcze zimniejsze (tzn. bardziej żółte) jeśli są takie.

Są jeszcze 4100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Osramy D1S już ponad 2 lata. Kupione oryginalne, nie podróbki. Świecą nadal, choć od jakiegoś czasu mam wrażenie, że pojawiło sie różowe zabarwienie na granicy światła - szczególnie to widać na ścianie ciemnego garażu. Ogólnie cieszę się, że mam auto z ksenonami, ale mam wrażenie, że te moje świecą jakoś tak sporo słabiej, aniżeli w nowoczesnych autach typu Paśnik czy inna bejca.

Znacie może jakieś "superjasne" modele palników D1S? Chodzi mi o ksenonowe odpowiedniki żarówek typu +120%.

I czy warto takie coś zapodawać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odradzę palniki (niby firmowe, nie chińczyki) BOSMA D2R - świecą fatalnie ... w sensie krzywo - po reklamacji drugi komplet świecił trochę lepiej, ale nawet diagnosta mówi że do prawidłowego rozkładu światła to im brakuje. Strumień światłą skupia się przed samochodem, a nie ma praktycznie w ogóle tych "wzniosów".

 

Jeśli chodzi o temperaturę .. to jak najcieplejsza moim zdaniem

 

Poprzednie OSRAM świeciły dużo lepiej - i tą firmę mogę polecić. 

Edytowane przez Azbest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak zdecydowanie wszyscy za standardową ciepłotą barwy 4300k, więc to chyba najlepszy wybór biorąc pod uwagę jazdę w deszczową noc bo jak jest sucho to wszystko będzie dobrze świeciło. Kupię chyba neolux bo tanie i dobre, nie ma się co spuszczać nad żarówką do auta...

Klepane palcem po szkle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, hebel napisał:

Jednak zdecydowanie wszyscy za standardową ciepłotą barwy 4300k, więc to chyba najlepszy wybór biorąc pod uwagę jazdę w deszczową noc bo jak jest sucho to wszystko będzie dobrze świeciło. Kupię chyba neolux bo tanie i dobre, nie ma się co spuszczać nad żarówką do auta...

Klepane palcem po szkle
 

 

Jak kolega Azbest napisał - jest co się spuszczać, szczególnie jak ksenony masz do świecenia a nie ozdoby. :ok: Lepiej kupić markowe, to nie jest takie proste zrobić żarówkę czy lampę wyładowczą. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, muzz napisał:

U mnie jedyne co zrobił to wyregulował wysokość.
Poza tym świecą naprawdę ładnie. Może jakaś słaba partia? Zapewne produkcja china wiec różnie może być.

 

U mnie producent wymienił jeden komplet na drugi .. żarówki różniły się między sobą - jakby były z innych fabryk.

Oba komplety świeciły źle (z czego pierwszy komplet świecił tragicznie) ... na więcej eksperymentów z tą firmą nie mam ochoty - wolę dołożyć stówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.04.2017 o 20:30, Azbest napisał:

to ja przerobiłem w sumie 4 żarówki Bosmy D2R - na 100% oryginalne, bo bosma się do nich przyznała - każda z nich świeciła wyraźnie gorzej niż stare Osramy. Dwie z nich świeciły tak źle, że diagnosta nie chciał podbić przeglądu. 

Cholera, właśnie skusiłem się na Bosmę i dziś po ciemku zauważyłem że rozkład światła przed autem jakiś dziwny. Spróbuję jeszcze korektę ustawienia lamp zrobić.

Dobrze że kumpel dobry rabat załatwił, jakby jednak trzeba było zmieniać to koszt nauczki niski....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
40 minut temu, maras77 napisał:

Ja polecam  M-Tech Premium http://www.ceneo.pl/47700094#tab=click

Świecą ładnie, są bardzo solidnie wykonane - wszystko jest metalowe. Geometrię trzymają bardzo dobrze.

Nie muszą udawać produktów innej marki.

 

 


Zdaje się że szwagier takie włożył do VC - muszę przyznać że też są bardzo spoko. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, maras77 napisał:

Ja polecam  M-Tech Premium http://www.ceneo.pl/47700094#tab=click

Świecą ładnie, są bardzo solidnie wykonane - wszystko jest metalowe. Geometrię trzymają bardzo dobrze.

Nie muszą udawać produktów innej marki.

 

i-m-tech-ksenon-d1s-4300k-zmd1s43.jpg

 

Pokaz jak to wygląda pod klapką to powiem Ci czy warto czy nie warto. Akurat przy tym typie żarników trzeba bardzo uważać co się montuje, bo może skończyć się koniecznością wymiany żarnika i przetwornicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mazi napisał:

 

Pokaz jak to wygląda pod klapką to powiem Ci czy warto czy nie warto. Akurat przy tym typie żarników trzeba bardzo uważać co się montuje, bo może skończyć się koniecznością wymiany żarnika i przetwornicy.

 

Sądząc po tym, że nie jest to firma krzak, tylko importer, to raczej nie pozwolili by sobie na towar, który uszkadza przetwornice.

 

Na razie świeci ok, nic się nie przegrzewa.

Acha - i są to palniki + 30% - widać, że mają więcej jodku w bańce od philipsa. Tanie chińczyki zwykle nie mają go prawie wcale.

Za dwa lata napisze, co i jak.

 

Edytowane przez maras77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mazi napisał:

1. przyciaga go magnes?

2. co jest pod klapką (tą plastikową), jak to wygląda

 

 

 

Jeśli piszesz w kontekście palnika M-Tech, to pytanie 1 nie ma sensu, bo test magnesu służy do odróżnienia podróbek Philipsa. M-Tech nie udaje Philipsa i właściwości magnetyczne blachy nie mają znaczenia.

Co do pytania 2 - analogicznie - układ startera w palniku D1S nie jest jakimś cudem technologii i jak trzyma parametry, to nie ma znaczenia, czy jest na płytce drukowanej i czy jest równo zalany laminatem.

 

To co piszesz ma sens, gdy kupujesz palnik Philipsa za  250 zł i sprawdzasz, czy nie przepłaciłeś 183 zł.

 

Ja kupiłem palnik M-Tech Premium, z metalową obudową, który kosztuje 67 zł /szt i widać, że jest solidny, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci. I nic się nie grzeje.

Nie kupiłem M-Tech Basic za 47 zł z plastikową obudową, ani palnika innej firmy za 30 zł, tez z plastikową obudową.

Nie kupiłem tez Philipsa za 250 zł i nie mam zgryzu, czy nie przepłaciłem 183 zł, albo nawet 210 zł.

 

I wiem jedno : jestem pewien, że kupiłem palnik M-Tech Premium, z metalową obudową, bo nikt go nie podrabia. I uważam, że 67 zł za niego to uczciwa cena za palnik M-Tech, który jest solidny, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci. I nic się nie grzeje.

 

Co więcej - sądzę, że cena palnika 250 zł za Philipsa to zdzierstwo. Bo świeci tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł, jest solidny tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł,, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł,. I nic się nie grzeje tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł, . A kosztuje 250 zł. A Philips go dłużej produkuje, więc już dawno linia się zamortyzowała, więc powinien sprzedawać swoje palniki za 50 zł, aby nie dopuścić konkurencji w postaci produktów takich jak  M-Tech Premium za 67 zł, Ale sprzedaje za 250 zł. To oznacza, że czerpią zysk z marki. A nie każdy chce płacić 183 zł za markę.

I dzięki temu żer mają złodzieje, którzy sprzedają podróbki udające plastikowego Philipsa warte 47 zł w cenie 250 zł.

Dlatego zakupiłem  M-Tech Premium z metalową obudową, który kosztuje 67 zł /szt i widać, że jest solidny, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci. I nic się nie grzeje. I nie udaje Philipsa.

 

PS -  swoje stare wypalone 9 letnie Phillipsy, które świecą gorzej niż halogeny i na oko maja 50% strumienia światła nowych M-Tech, ale za to startują, trzymają kolor i nie migają jeszcze pogonię za 40 zł/szt na OLX.PL

Czyli mam M-Tech Premium za 27 zł/szt.

A mają metalową obudowę i widać, że są solidne, trzyma wymiary bańki i dobrze świecą. I nic się nie grzeje, więc jestem spokojny o przetwornicę. :ok:

 

 

 

Edytowane przez maras77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
Dnia 13.04.2017 o 09:24, hebel napisał:

Dużo śmigam nocami i zaczyna mi brakować światełka przed autem.

Popatrz na klosze reflektorów... czasami  polerka potrafi zauważalnie poprawić jasność... a koszt jest w sumie niezbyt wielki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.04.2017 o 22:58, maras77 napisał:

 

Jeśli piszesz w kontekście palnika M-Tech, to pytanie 1 nie ma sensu, bo test magnesu służy do odróżnienia podróbek Philipsa. M-Tech nie udaje Philipsa i właściwości magnetyczne blachy nie mają znaczenia.

Co do pytania 2 - analogicznie - układ startera w palniku D1S nie jest jakimś cudem technologii i jak trzyma parametry, to nie ma znaczenia, czy jest na płytce drukowanej i czy jest równo zalany laminatem.

 

To co piszesz ma sens, gdy kupujesz palnik Philipsa za  250 zł i sprawdzasz, czy nie przepłaciłeś 183 zł.

 

Ja kupiłem palnik M-Tech Premium, z metalową obudową, który kosztuje 67 zł /szt i widać, że jest solidny, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci. I nic się nie grzeje.

Nie kupiłem M-Tech Basic za 47 zł z plastikową obudową, ani palnika innej firmy za 30 zł, tez z plastikową obudową.

Nie kupiłem tez Philipsa za 250 zł i nie mam zgryzu, czy nie przepłaciłem 183 zł, albo nawet 210 zł.

 

I wiem jedno : jestem pewien, że kupiłem palnik M-Tech Premium, z metalową obudową, bo nikt go nie podrabia. I uważam, że 67 zł za niego to uczciwa cena za palnik M-Tech, który jest solidny, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci. I nic się nie grzeje.

 

Co więcej - sądzę, że cena palnika 250 zł za Philipsa to zdzierstwo. Bo świeci tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł, jest solidny tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł,, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł,. I nic się nie grzeje tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł, . A kosztuje 250 zł. A Philips go dłużej produkuje, więc już dawno linia się zamortyzowała, więc powinien sprzedawać swoje palniki za 50 zł, aby nie dopuścić konkurencji w postaci produktów takich jak  M-Tech Premium za 67 zł, Ale sprzedaje za 250 zł. To oznacza, że czerpią zysk z marki. A nie każdy chce płacić 183 zł za markę.

I dzięki temu żer mają złodzieje, którzy sprzedają podróbki udające plastikowego Philipsa warte 47 zł w cenie 250 zł.

Dlatego zakupiłem  M-Tech Premium z metalową obudową, który kosztuje 67 zł /szt i widać, że jest solidny, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci. I nic się nie grzeje. I nie udaje Philipsa.

 

PS -  swoje stare wypalone 9 letnie Phillipsy, które świecą gorzej niż halogeny i na oko maja 50% strumienia światła nowych M-Tech, ale za to startują, trzymają kolor i nie migają jeszcze pogonię za 40 zł/szt na OLX.PL

Czyli mam M-Tech Premium za 27 zł/szt.

A mają metalową obudowę i widać, że są solidne, trzyma wymiary bańki i dobrze świecą. I nic się nie grzeje, więc jestem spokojny o przetwornicę. :ok:

 

 

 

 

Odświeżając kotleta i cytując samego siebie - Palniki M-Tech premium nadal świecą jak świeciły. A oryginalne, ale wypalone palniki Philipsa pogoniłem na OLX za 50 zł/szt. Koleś, który je kupił uważa, że palniki nie tracą strumienia świetlnego, tylko zmieniają kolor, więc jak kolor jest OK, to palnik jest OK. Lubię interesy, gdzie obie strony są zadowolone.

Edytowane przez maras77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
Dnia 28.04.2017 o 22:58, maras77 napisał:

 

Jeśli piszesz w kontekście palnika M-Tech, to pytanie 1 nie ma sensu, bo test magnesu służy do odróżnienia podróbek Philipsa. M-Tech nie udaje Philipsa i właściwości magnetyczne blachy nie mają znaczenia.

Co do pytania 2 - analogicznie - układ startera w palniku D1S nie jest jakimś cudem technologii i jak trzyma parametry, to nie ma znaczenia, czy jest na płytce drukowanej i czy jest równo zalany laminatem.

 

To co piszesz ma sens, gdy kupujesz palnik Philipsa za  250 zł i sprawdzasz, czy nie przepłaciłeś 183 zł.

 

Ja kupiłem palnik M-Tech Premium, z metalową obudową, który kosztuje 67 zł /szt i widać, że jest solidny, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci. I nic się nie grzeje.

Nie kupiłem M-Tech Basic za 47 zł z plastikową obudową, ani palnika innej firmy za 30 zł, tez z plastikową obudową.

Nie kupiłem tez Philipsa za 250 zł i nie mam zgryzu, czy nie przepłaciłem 183 zł, albo nawet 210 zł.

 

I wiem jedno : jestem pewien, że kupiłem palnik M-Tech Premium, z metalową obudową, bo nikt go nie podrabia. I uważam, że 67 zł za niego to uczciwa cena za palnik M-Tech, który jest solidny, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci. I nic się nie grzeje.

 

Co więcej - sądzę, że cena palnika 250 zł za Philipsa to zdzierstwo. Bo świeci tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł, jest solidny tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł,, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł,. I nic się nie grzeje tak samo jak M-Tech Premium za 67 zł, . A kosztuje 250 zł. A Philips go dłużej produkuje, więc już dawno linia się zamortyzowała, więc powinien sprzedawać swoje palniki za 50 zł, aby nie dopuścić konkurencji w postaci produktów takich jak  M-Tech Premium za 67 zł, Ale sprzedaje za 250 zł. To oznacza, że czerpią zysk z marki. A nie każdy chce płacić 183 zł za markę.

I dzięki temu żer mają złodzieje, którzy sprzedają podróbki udające plastikowego Philipsa warte 47 zł w cenie 250 zł.

Dlatego zakupiłem  M-Tech Premium z metalową obudową, który kosztuje 67 zł /szt i widać, że jest solidny, trzyma wymiary bańki i dobrze świeci. I nic się nie grzeje. I nie udaje Philipsa.

 

PS -  swoje stare wypalone 9 letnie Phillipsy, które świecą gorzej niż halogeny i na oko maja 50% strumienia światła nowych M-Tech, ale za to startują, trzymają kolor i nie migają jeszcze pogonię za 40 zł/szt na OLX.PL

Czyli mam M-Tech Premium za 27 zł/szt.

A mają metalową obudowę i widać, że są solidne, trzyma wymiary bańki i dobrze świecą. I nic się nie grzeje, więc jestem spokojny o przetwornicę. :ok:

 

 

 

 

Update - palnik m-tech premium padł po 2 latach i 2 miesiącach użytkowania.

Po prostu przestał świecić i od czasu do czasu migał na różowo.

 

Kupiłem następny, tej samej firmy i model, czyli XENON D1S 4300K 35W M-Tech Premium, wymieniłem i świeci.

Nowy wygląda tak samo, więc widać, ze produkcja jest stabilna z tej samej fabryki, a nie jakieś pakowane w PL przypadkowe produkty.

Dodatkowo po rozgrzaniu przez kilka sekund stary (ten dobry w drugiej lampie) i nowy świecą tak samo. Różnica jest na początku przez kilka sekund od włączenia, potem zanika i świecą tak samo.

Zobaczymy, czy ten pad, to był jakiś trefny egzemplarz i ile wytrzyma drugi z kompletu.

 

Generalnie oczekiwałem, że jednak podziała dłużej, ale z drugiej strony był odpowiednio tańszy, więc....

 

Edit 2:

Po analizie starego stwierdzam, że padł z powodu wady mechanicznej.

Odczepiła się z jednej strony tylna pokrywa (słabe zatrzaski) i środek mógł drgać. I od drgań pękł izolator, ten równoległy do żarówki.

A jak on pęknie, to już żarnik ma problem z zapłonem, słabo świeci itp.

 

Więc generalnie są to palniki specjalnej troski, trzeba sprawdzać, czy nie odpadła pokrywka z tyłu.

 

 

Edytowane przez maras77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odgrzebuje starego kotleta i mam pytanie
Czy przez ten czas jakieś spostrzeżenia co do M-Tech??
Jakieś inne ktoś poleca w niekosmicznej cenie? szukam kompromisu bo lampy mają jednak już te 15lat i nawet żarniki za 500zł cudów nie zdziałaj
Po 15 latach to odbłyśniki stanowią problem. Ja kupiłem auto to tu leżała przyczyna słabego świecenia.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.04.2017 o 10:53, Bartłomiej napisał:

Ja mam Osramy D1S już ponad 2 lata. Kupione oryginalne, nie podróbki. Świecą nadal, choć od jakiegoś czasu mam wrażenie, że pojawiło sie różowe zabarwienie na granicy światła - szczególnie to widać na ścianie ciemnego garażu. Ogólnie cieszę się, że mam auto z ksenonami, ale mam wrażenie, że te moje świecą jakoś tak sporo słabiej, aniżeli w nowoczesnych autach typu Paśnik czy inna bejca.

Znacie może jakieś "superjasne" modele palników D1S? Chodzi mi o ksenonowe odpowiedniki żarówek typu +120%.

I czy warto takie coś zapodawać?

 

A może zainteresuj się czystością soczewek? Może w tym tkwi problem?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.04.2017 o 09:24, hebel napisał:

Dużo śmigam nocami i zaczyna mi brakować światełka przed autem.

No i jaki producent i gdzie kupić by na minę nie trafić, jakiś sprawdzony sklep internetowy macie?

Żarnik d2s

 

Przy takich wymaganiach wybor jest jeden. 

Osram XENARC NIGHT BREAKER UNLIMITED D2S 

 

Wg niealeznych testów dają najwiecej swiatla ze wszystkich dostepnych D2S na rynku - przynajmniej tak bylo jak kupowalem je po retroficie i przesiadce z D2R na D2S.

Tanio nie jest, ale skoro jezdzisz w nocy to nie ma co oszczedzac 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Dnia 27.07.2019 o 19:20, maras77 napisał:

 

Update - palnik m-tech premium padł po 2 latach i 2 miesiącach użytkowania.

Po prostu przestał świecić i od czasu do czasu migał na różowo.

 

Kupiłem następny, tej samej firmy i model, czyli XENON D1S 4300K 35W M-Tech Premium, wymieniłem i świeci.

Nowy wygląda tak samo, więc widać, ze produkcja jest stabilna z tej samej fabryki, a nie jakieś pakowane w PL przypadkowe produkty.

Dodatkowo po rozgrzaniu przez kilka sekund stary (ten dobry w drugiej lampie) i nowy świecą tak samo. Różnica jest na początku przez kilka sekund od włączenia, potem zanika i świecą tak samo.

Zobaczymy, czy ten pad, to był jakiś trefny egzemplarz i ile wytrzyma drugi z kompletu.

 

Generalnie oczekiwałem, że jednak podziała dłużej, ale z drugiej strony był odpowiednio tańszy, więc....

 

Edit 2:

Po analizie starego stwierdzam, że padł z powodu wady mechanicznej.

Odczepiła się z jednej strony tylna pokrywa (słabe zatrzaski) i środek mógł drgać. I od drgań pękł izolator, ten równoległy do żarówki.

A jak on pęknie, to już żarnik ma problem z zapłonem, słabo świeci itp.

 

Więc generalnie są to palniki specjalnej troski, trzeba sprawdzać, czy nie odpadła pokrywka z tyłu.

 

 

 

Update 2 - drugi padł po 3 latach i 2 miesiącach. Zaczął świecić na różowo i znacząco słabiej. Wypaliła się już lampa. Zrobił to na tyle kulturalnie, że prawie z dnia na dzień.

 

Generalnie palniki nie umywają się do oryginalnych OSRAM, ale za to są tanie i nie trzeba się martwić, że kupi się podróbkę za worek złota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maras77 pamiętam jak inwestowałem w żarówki do stilo co rok bo te z górnej półki paliły się notorycznie .( H7) wkurzalo mnie to bo zawsze przed przeglądem padała żarówka...lewa lub prawa bez reguły, kupiłem 3 lata temu zwykła Narva H7 i odziwo obie świeca do dziś. 

Faktycznie wydać 250( Philips) a ok70 to bralbym te tańsze ...

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, volf6 napisał:

Dużo przejechane w tym czasie i czy w aucie są dzienne, czy w dzień też na ksenonach:hmm:

Cały dzień na xenonach. Ale i tak z obliczeń wychodzi, ze przeżyły jakieś 500 h pracy, co daje 1/5 żywotności typowego xenona (2500)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maras77 napisał:

Cały dzień na xenonach. Ale i tak z obliczeń wychodzi, ze przeżyły jakieś 500 h pracy, co daje 1/5 żywotności typowego xenona (2500)

 

Czyli w sumie cena adekwatna do jakości/trwałości i jak ktoś planuje duzo jeździć to szarpniecie się na coś lepszego/markowego ma sens, bo nie trzeba co 2 lata wymieniać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, volf6 napisał:

Czyli w sumie cena adekwatna do jakości/trwałości i jak ktoś planuje duzo jeździć to szarpniecie się na coś lepszego/markowego ma sens, bo nie trzeba co 2 lata wymieniać:)

500h to ma porządna żarówka halogenowa. Czyli ten ksenon M-Tech jest adekwatny do zakupu bardzo dobrej żarówki halogenowej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maras77 napisał:

500h to ma porządna żarówka halogenowa. Czyli ten ksenon M-Tech jest adekwatny do zakupu bardzo dobrej żarówki halogenowej.

 

Miałem na myśli, ze za cenę osrama/philipsa kupisz 4 czy tam 5 m-techów ale kupując cos markowego masz spokój na 10 lat, o  ile nie trafisz ''malowanki'' (podróbki):phi:

Edytowane przez volf6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.