Skocz do zawartości

Kompresor po raz enty


Pavel_156

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie, do zastosowań typowo amatorskich typu pomalowanie ciągnika ;]

 

Czaję się na ten od dłuższego czasu, jakieś opinie? Ewentualnie coś podobnego w podobnym budżecie?

 

https://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i-artykuly/warsztat-i-organizacja/urzadzenia-pneumatyczne/kompresory/sprezarka-tlokowa-specair-hl-275-50.html 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam identyczną od ubiegłego roku. Do wydmuchiwania wody z nawadniania, pompowania kół, przedmuchiwania różnych trudno dostępnych miejsc, malowania drzwi w warsztacie (test)  i typowo amatorskich zastosowań wg mnie wystarczy. Dużo nie pracowała - olej jeszcze nie zmieniany ale jak na razie jest ok. Jeśli chodzi o coś innego w tej samej cenie to znajdziesz to samo pod inną nazwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pavel_156 napisał:

Jak w temacie, do zastosowań typowo amatorskich typu pomalowanie ciągnika ;]

Powinien się nadać. Jak będziesz kupował pistolet lakierniczy, to szukaj takiego o małym zapotrzebowaniu na powietrze (niskociśnieniowy LVLP). Ten kompresor nie pociągnie narzędzi pneumatycznych, typu klucz udarowy (pneumatyczny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pavel_156 napisał:

Jak w temacie, do zastosowań typowo amatorskich typu pomalowanie ciągnika ;]

 

Czaję się na ten od dłuższego czasu, jakieś opinie? Ewentualnie coś podobnego w podobnym budżecie?

 

https://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i-artykuly/warsztat-i-organizacja/urzadzenia-pneumatyczne/kompresory/sprezarka-tlokowa-specair-hl-275-50.html 

 

Mam taki sam od roku i jest ok. Przedmuchiwałem nim nawadnianie, pompowałem przeróżne koła, nawet dzieci z piasku czyściłem ;]

Trochę głośny jedynie, ale TTTM.

Uważaj tylko na końcówki jak kupiłem jakiś cały komplet (najtańszy) to dość szybko mi z końcówek bolczyki i uszczelki powypadały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, janusz napisał:

Powinien się nadać. Jak będziesz kupował pistolet lakierniczy, to szukaj takiego o małym zapotrzebowaniu na powietrze (niskociśnieniowy LVLP). Ten kompresor nie pociągnie narzędzi pneumatycznych, typu klucz udarowy (pneumatyczny).

 

Nie pociągnie pneumata? dziwne bo ja mam taki i koła, zawieszenie itd ciągnie aż miło. wiadomo, pompuje co chwila ale do amatorskiego dłubania przy domu czy w garażu jest akurat. zderzak też malowałem na nim i wyszło bardzo ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.04.2017 o 19:31, trychu napisał:

 

Nie pociągnie pneumata? dziwne bo ja mam taki i koła, zawieszenie itd ciągnie aż miło. wiadomo, pompuje co chwila ale do amatorskiego dłubania przy domu czy w garażu jest akurat. zderzak też malowałem na nim i wyszło bardzo ok

 

Pneumat to mi ciągnie bez problemów kompresor 24 litrowy. Kupiłem go, gdy dobudowywałem garaż i miałem do wkręcenia ponad setkę wkrętów z łbem 13 do mocowania podsufitki GK, pracował wtedy praktycznie ciągle. A i teraz do sporadycznych prac przy samochodzie z pneuamtem bez problemu sobie radzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.04.2017 o 19:31, trychu napisał:

 

Nie pociągnie pneumata? dziwne bo ja mam taki i koła, zawieszenie itd ciągnie aż miło. wiadomo, pompuje co chwila ale do amatorskiego dłubania przy domu czy w garażu jest akurat. zderzak też malowałem na nim i wyszło bardzo ok

Ok, to ja mam inne doświadczenia z kompresorem 50 l i kluczem pneumatycznym. Myślę, że rozwiązanie zagadki tkwi w samym kluczu, jeśli jest mocny i ma duże zapotrzebowanie na powietrze, to niestety ale będzie pyrkał, ale nie osiągnie swojej mocy. Ten sam klucz podłączony do wydajnego kompresora działał jak należy. Tylko ja potrzebowałem tego klucza do odkręcenia zapieczonej śruby, a nie koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przy okazji zapytam.

Do takiego 25/50 l kompresora jaki klucz dokupić żeby bez problemu poszedł i odkręcał nawet takie śruby w kołach stalowych po sezonie zimowym . Nie wiem czemu zawsze po zimie są mocno przyrdzewiałe i jakby zapieczone.A dokręcam ręką i sprawdzam kluczem dynamometrycznym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze zapieczonej śruby nie odkręci nawet pistolet hazet na kompresorze 150 litrów w zakładzie w którym pracuję. ja mam pistolet yato i jest git. a jak coś nie idzie, np 11letnia nakrętka od przegubu w astrze to laga i heja na przód

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jakubek napisał:

Do takiego 25/50 l kompresora jaki klucz dokupić żeby bez problemu poszedł i odkręcał nawet takie śruby w kołach stalowych po sezonie zimowym . Nie wiem czemu zawsze po zimie są mocno przyrdzewiałe i jakby zapieczone.A dokręcam ręką i sprawdzam kluczem dynamometrycznym.

 

Tobie nie jest potrzebny klucz http://www.cp.com.pl/Katalog/Vehicle-Service/Klucze-udarowe/T019139-Chicago-Pneumatic-CP-797.html

tylko 0,2g smaru na każdą ze śrub i bez problemu i przedłużek z gassrurki odkręcisz koła - to raz.

Dwa - dokręcasz ręką i sprawdzasz moment... no ciekawa koncepcja, bo ręką możesz dokręcić i 200Nm, a klucz nastawiony na (przykładowo)110Nm wskaże Ci właściwe dokręcenie - chyba nie tędzy droga (lub też robisz to poprawnie, ale opis tego nie oddaje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, szyman napisał:

E tam odpowiednie cisnienie dobry klucz i odkreci. 

No właśnie. Dla mnie amatorskie używanie klucza pneumatycznego, to odkręcanie "problematycznych" śrub. Jeśli nie robię tego zawodowo, to koło w samochodzie mogę odkręcić zwykłym kluczem, zejdzie mi 30 sekund dłużej. Jeśli klucz pneumatyczny ma ruszyć zapieczone śruby, to niestety, ale potrzebny jest dobry klucz, wąż o odpowiedniej średnicy i wydajne źródło powietrza (zarówno ciśnienie jak i ilość powietrza). Co z tego, że kompresor 25 litrów będzie miał maksymalne ciśnienie 9 bar jak klucz potrzebuje ok 7 bar i zużywa ponad 200 litrów na minutę. Na ile tej butli wystarczy? nie zdąży ruszyć zapieczonej śruby. Jeśli miałbym śrubę "popuszczać" zwykłym kluczem, a pneumatyka używać do odkręcania popuszczonych śrub, to do tego celu są tańsze i wygodniejsze narzędzia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, romano11 napisał:

 

Tobie nie jest potrzebny klucz http://www.cp.com.pl/Katalog/Vehicle-Service/Klucze-udarowe/T019139-Chicago-Pneumatic-CP-797.html

tylko 0,2g smaru na każdą ze śrub i bez problemu i przedłużek z gassrurki odkręcisz koła - to raz.

Dwa - dokręcasz ręką i sprawdzasz moment... no ciekawa koncepcja, bo ręką możesz dokręcić i 200Nm, a klucz nastawiony na (przykładowo)110Nm wskaże Ci właściwe dokręcenie - chyba nie tędzy droga (lub też robisz to poprawnie, ale opis tego nie oddaje).

Zły opis użyty przeze mnie.Ale a wypowiedzi wyraźnie widać ,że posiadanie klucz pneumatycznego mija się z celem.

Ale jaki to smar używać.Co fachowiec to co innego.

U mnie są nakrętki.Czy smarować szpilki czy tylko końcówkę nakrętki w miejscu przylegania do felgi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smar może być najzwyklejszy, jakiś towot, ŁT4S3, miedziowy - cokolwiek, co smaruje.

Przy szpilkach przeleć ich gwint, ale tak z czuciem, nie ma z niego "ciec", bo nadmiar smaru zostanie rozrzucony siłą odśrodkową. Do wnętrza nakrętki też możesz zaaplikować odrobinkę, ale tam to wystarczy smaru tyle, co główka zapałki, góra dwie główki (jeśli są małe) :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, janusz napisał:

No właśnie. Dla mnie amatorskie używanie klucza pneumatycznego, to odkręcanie "problematycznych" śrub. Jeśli nie robię tego zawodowo, to koło w samochodzie mogę odkręcić zwykłym kluczem, zejdzie mi 30 sekund dłużej.

w firmie mam kompresor z butla jak pamiętam 200-250l. i ciśnienie ustawione na 11 bar. do tego wąż o sr. wew 10mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.04.2017 o 08:29, rwIcIk napisał:

Ja jeśli już to sam stożek przejadę pslcem lekko nawilżonym smarem miedziowym. Wtedy dokręcając nie skrzeczy ;)

 

Mnie tam zawsze uczono, że połączeń gwintowanych skręcanych momentem się nie smaruje, bo momenty są podawane do skręcania na sucho - coś się zmieniło? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lucyfer napisał:

 

Mnie tam zawsze uczono, że połączeń gwintowanych skręcanych momentem się nie smaruje, bo momenty są podawane do skręcania na sucho - coś się zmieniło? 

Tak, ale po jakimś czasie, nakrętka nie idzie płynnie, skacze, trzeszczy, piszczy.

Wtedy stożek lekko traktuję smarem miedziowym. To raczej muśnięcie, niż smarowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lucyfer napisał:

 

Mnie tam zawsze uczono, że połączeń gwintowanych skręcanych momentem się nie smaruje, bo momenty są podawane do skręcania na sucho - coś się zmieniło? 

a gwinty śrub od głowic zawsze zwilża się olejem. A co do kół zawsze przykręcam ok 20Nm więcej jak podaje producent

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lucyfer napisał:

 

Mnie tam zawsze uczono, że połączeń gwintowanych skręcanych momentem się nie smaruje, bo momenty są podawane do skręcania na sucho - coś się zmieniło? 

 

Nie wiem, czy coś się zmieniło... ale może ktoś - niekoniecznie Ty - poda, jaka jest różnica (najlepiej procentowa) w dokręceniu na sucho/mokro?

Co tak właściwie zmienia w dokręcaniu momentem smarowanie? Poza "łatwiejszym" osiągnięciem zadanego momentu? Jak zmniejszenie tarcia na zwojach gwintu wpływa na moment dokręcenia? :nie_wiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pavel_156 napisał:

Dziękuję za wszystkie opinie, chyba dziś podjadę i kupię bo 3 maja pewnie będzie Casto zamknięta ;]

 

Panowie a taki zestaw?

 

https://pneumatyka.eu/narzedzia-pneumatyczne-airpress/5495-zestaw-5-akcesoriow-pneumatycznych-airpress.html

 

:hmm: 

w tej cenie warto. Pamiętaj tylko że jest to sprzęt amatorski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, szyman napisał:

w tej cenie warto. Pamiętaj tylko że jest to sprzęt amatorski.

 

I ten ciśnieniomierz sobie warto porównać z jakimś wyższej klasy, bo rozrzut wskazań między takimi samymi egzemplarzami potrafi sięgać 0,2-0,3 bara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.