Skocz do zawartości

Gość kupił samochód i się zepsuł ...


Dembu

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

Musialoby chyba nie byc oleju, albo miec wyjatkowego pecha...

 

Pech, auto długo tak nie jeżdżone itd itd...zazwyczaj rozwala wąż od turbiny, no ale przypadki są różne, turbo potrafi się rozlecieć z dnia na dzień tak jak i obecne akumulatory, rano działa, w południe już nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Dembu napisał:

UPDATE:

Gość napisał, że rozsypała się turbina :/

Nie chce mi się w to wierzyć, ale nie jestem znawcą. Czy może turbina rozlecieć się bez żadnych innych oznak ?

Mam wrażenie, że warsztat chce kolesia naciągnąć na kasę :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Obstawiam, że jak każda część może nagle się zepsuć jeżeli jest nadmiernie eksploatowana. Wg mnie gość dał w palnik w drodze powrotnej i przeszarżował. Jeżeli trzepali auto przed zakupem przez kilka godzin to normalnie padające turbo dałoby jakieś oznaki, głośniejsza praca, przerywanie, etc. Ja mam wrażenie, że koleś chce Cię naciągnąć na coś. Wg mnie olej gościa i nawet złotówki nie oddawaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Pech, auto długo tak nie jeżdżone itd itd...zazwyczaj rozwala wąż od turbiny, no ale przypadki są różne, turbo potrafi się rozlecieć z dnia na dzień tak jak i obecne akumulatory, rano działa, w południe już nie.


Zacytuje Ci tutaj jednego z kolegów ;)

Jak mojej Żonie nie udało się załatwić turbiny, to nie wiem jak jemu się to udało.

Twierdzi, ze nowe auto to jechał spokojnie :/




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dembu napisał:

Zacytuje Ci tutaj jednego z kolegów ;)
Jak mojej Żonie nie udało się załatwić turbiny, to nie wiem jak jemu się to udało.
Twierdzi, ze nowe auto to jechał spokojnie :/

 

 

Jesli to faktycznie prawda to wyglada na to, ze gosc ma wyjatkowego pecha ;]

Polec mu, zeby czym predzej sprzedal to Audi bo diabli wiedza co jeszcze moze pasc z dnia na dzien przy przebiegu rzedu 300kkm ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Jesli to faktycznie prawda to wyglada na to, ze gosc ma wyjatkowego pecha ;]

Polec mu, zeby czym predzej sprzedal to Audi bo diabli wiedza co jeszcze moze pasc z dnia na dzien przy przebiegu rzedu 300kkm ;)

Ej no może nie doceniasz gościa. Kupił drogi samochód w zakupie jako nowy, dosyć skomplikowany technicznie, z  bardzo dużym przebiegiem. Wszystko ma sie prawo juz wysypać, a że BYŁ ŚWIADOMY tego, to NA PEWNO liczy się z kosztami napraw. Nie dość,że Dembu mu zszedł z ceny, to jeszcze ma mu partycypować w przyszłych naprawach?  Hehe to ja @Dembu zamawiam sobie Twoje następne auto jak będziesz sprzedawał, bo taka gwara na używkę to szóstka w totka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Rado_ napisał:

Ej no może nie doceniasz gościa. Kupił drogi samochód w zakupie jako nowy, dosyć skomplikowany technicznie, z  bardzo dużym przebiegiem. Wszystko ma sie prawo juz wysypać, a że BYŁ ŚWIADOMY tego, to NA PEWNO liczy się z kosztami napraw. Nie dość,że Dembu mu zszedł z ceny, to jeszcze ma mu partycypować w przyszłych naprawach?  Hehe to ja @Dembu zamawiam sobie Twoje następne auto jak będziesz sprzedawał, bo taka gwara na używkę to szóstka w totka :)

 

Mysle, ze przeceniasz rodakow ;] Jak znam zycie, to takie klientela na takie Audi jest zgola inna ;)

Wg mnie takie auto moze kupic ktos dla kogo to 50kPLN to 2-3 wyplaty jako fanaberia, albo na kreske za ostatnie grosze, zeby sie pochwalic sasiadom ;] 
W zadnym wypadku nie ebdzie to zakup z rozsadku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maciej__ napisał:

 

Mysle, ze przeceniasz rodakow ;] Jak znam zycie, to takie klientela na takie Audi jest zgola inna ;)

Wg mnie takie auto moze kupic ktos dla kogo to 50kPLN to 2-3 wyplaty jako fanaberia, albo na kreske za ostatnie grosze, zeby sie pochwalic sasiadom ;] 

 

Jeśli kogoś stać to kupuje coś fajnego a Audi kupuje nowe. Stawiam na to drugie. A turbinę z takim przebiegiem można bardzo łatwo uszkodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Dembu napisał:

 


Zacytuje Ci tutaj jednego z kolegów ;)

Jak mojej Żonie nie udało się załatwić turbiny, to nie wiem jak jemu się to udało.

Twierdzi, ze nowe auto to jechał spokojnie :/




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

wiesz może czy turbosprężarka była w tym aucie oryginalna czy już wymieniana/regenerowana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, marcindzieg napisał:

 

Jeśli kogoś stać to kupuje coś fajnego a Audi kupuje nowe. Stawiam na to drugie. A turbinę z takim przebiegiem można bardzo łatwo uszkodzić.

 

W trakcie jazdy na trasie? Jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dembu napisał:

UPDATE:

Gość napisał, że rozsypała się turbina :/

Nie chce mi się w to wierzyć, ale nie jestem znawcą. Czy może turbina rozlecieć się bez żadnych innych oznak ?

Mam wrażenie, że warsztat chce kolesia naciągnąć na kasę :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 Pytanie co rozumiemy pod pojęciem "rozsypała"-zmielony/urwany wirnik czy może po prostu podłączono komputer i stwierdzono za niskie ciśnienie doładowania (co wcale nie musi oznaczać uszkodzonej samej turbosprężarki).

Tak czy owak nie jest najgorzej, naprawa czy podmiana turbo jest sporo tańsza niż remont np. zatartego bądź rozbieganego silnika:hehe:

 

A co do dawania w palnik-przy wszystkich sprawnych podzespołach zepsuć nic się nie powinno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
wiesz może czy turbosprężarka była w tym aucie oryginalna czy już wymieniana/regenerowana?


Była oryginalna i nieregenerowana.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Jesli to faktycznie prawda to wyglada na to, ze gosc ma wyjatkowego pecha ;]
Polec mu, zeby czym predzej sprzedal to Audi bo diabli wiedza co jeszcze moze pasc z dnia na dzien przy przebiegu rzedu 300kkm


Tak czy siak ... nie jest to wada ukryta. Nic się z nią nie działo.

W każdym bądź razie gość nie ma żadnych pretensji na chwile obecna. Naprawia auto.
Zobaczymy. Ja już się nie odzywam pierwszy, bo wczoraj o 21:30 do niego napisałem z ciekawości.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Dembu napisał:


Twierdzi, ze nowe auto to jechał spokojnie :/

 

A tego to nie jesteś w stanie potwierdzić... Zaraz się okaże, że skrzynia też nie domaga, koło słabo się kręci i finalnie będziesz miał zepsute auto na podjeździe.

Zweryfikowali auto przed zakupem, zapłacili, koniec tematu...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marcindzieg napisał:

 

Pałować, wyłączyć, pałować, wyłączyć.

 

Na autostradzie, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tego to nie jesteś w stanie potwierdzić... Zaraz się okaże, że skrzynia też nie domaga, koło słabo się kręci i finalnie będziesz miał zepsute auto na podjeździe.
Zweryfikowali auto przed zakupem, zapłacili, koniec tematu...
 


Czlowiek na razie nie ma pretensji ... naprawia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Dembu napisał:

 


Czlowiek na razie nie ma pretensji ... naprawia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

nauczy się żeby kupować nowe tipo z salonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5/7/2017 o 09:00, szyman napisał:

Właśnie z tym serwisowaniem swoich jest zawsze największy kłopot :bzik: Dużo zależy od właściciela i podejścia ja staram eliminować wszystkie potencjalne problemy.

 

Tak podejrzewałem... czyli przy tych 300kkm musiałeś "eliminowac problemy", przy nowym nie masz co eliminować, tylko jeździsz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5/7/2017 o 15:43, Luke16 napisał:

nowki to takie ideały??? 5cio letni (...)

 

Mnie na nowe nie stać (...) mam wujka 

 

Słowa-klucze ;) 5-cio letni to przecież "nowy", mnie nie stać ale mam wujka. Wybacz ironię, nic osobistego, po prostu nie rozumiesz o czym piszemy. A potem piszesz o ciągniku rolniczym rodziców.

 

Dziwne rzeczy wymyslają ludzie, których nie stać na nowe auto - jakby tu uzasadnić, że stare lepsze. A prawda jest taka, że jakby wszystkich bło stać na nowe jak na bułki, to by na te "lepsze  bo się nie psują i lepiej wykonane" używki nawet nie spojrzeli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Mysle, ze przeceniasz rodakow ;] Jak znam zycie, to takie klientela na takie Audi jest zgola inna ;)

Wg mnie takie auto moze kupic ktos dla kogo to 50kPLN to 2-3 wyplaty jako fanaberia, albo na kreske za ostatnie grosze, zeby sie pochwalic sasiadom ;] 
W zadnym wypadku nie ebdzie to zakup z rozsadku...

yyyyy ja wlasnie kupilem auto prawie 10 letnie za 50k PLN :) po kradzieży nowego (prawie) Lexa w leasingu miesiąc temu - doszedłem do wniosku ze nie widzę już sensu sie wozic nowymi i w sumie chętnie odpocznę od leasingu.

 

nie jest to fanaberia - to zakup z rozsądku :) ma byc wygodne, silnik ma dobre opinie i ma robic robotę. a ze raz na kwartał trafi do warsztatu na jakieś pierdoły - liczę się z tym - nadal to nic przy amortyzacji nowego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcindzieg napisał:

 

Pałować, wyłączyć, pałować, wyłączyć. Nowa wytrzymuje takie traktowanie, przechodzona niekoniecznie. A zatrzymywał się choćby do tankowania.

jak zatrzymał się do tankowania, to znaczy ze spokojnie 30sek - 1min hamował, opuszczał autostradę i "kulał" się do dystrybutora na MOPie. co w tym złego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dembu napisał:

 


Była oryginalna i nieregenerowana.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

kupiles auto z 240kkm. skąd masz pewność ze była to turbina od nowości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam...

jakie byłyby komentarze gdyby ktoś z tutejszych zapodał temat;

sprawdziłem, kupiłem  i nie dane mi było dojechać do domu* ;]

 

*wypada dodać że nie rozmawiamy o aucie w cenie czapki sliwek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dembu napisał:

 


Tak mi się wydaje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

a na jakiej podstawie? :) masz zeszyt faktur gdzie nie było wymiany faktury? kupiles od 1 - zaufanego wlasciciela? czy na podstawie wyglądu turbiny? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a na jakiej podstawie?  masz zeszyt faktur gdzie nie było wymiany faktury? kupiles od 1 - zaufanego wlasciciela? czy na podstawie wyglądu turbiny?


Kupiłem od znajomego z Belgii, ale 100% pewności nie mam ... 99% tylko. Turbiny nie oglądałem wcześniej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zatrzymał się do tankowania, to znaczy ze spokojnie 30sek - 1min hamował, opuszczał autostradę i "kulał" się do dystrybutora na MOPie. co w tym złego?

To tylko część jak każda inna. U mnie turbina zaczęła puszczać olej, jazda po mieście. Wyszło jak przed wyjazdem na wczasy poprosiłem kumpla zeby vaga podpiął i diagnostykę zrobił. No i jak robilismy logi nagle zaczęło turbo niedomagać.
Na trasie podczas szybszej jazdy skutki mogły by być opłakane.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jimbo22 napisał:

jak zatrzymał się do tankowania, to znaczy ze spokojnie 30sek - 1min hamował, opuszczał autostradę i "kulał" się do dystrybutora na MOPie. co w tym złego?

 

We względnie nowym aucie nic. W przechodzonym dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, pij napisał:


To tylko część jak każda inna. U mnie turbina zaczęła puszczać olej, jazda po mieście. Wyszło jak przed wyjazdem na wczasy poprosiłem kumpla zeby vaga podpiął i diagnostykę zrobił. No i jak robilismy logi nagle zaczęło turbo niedomagać.
Na trasie podczas szybszej jazdy skutki mogły by być opłakane.
 

 

Dokładnie tak. Miała swoje lata, nagle dostała po tyłku i się rozleciała. Nie widzę w tym nic dziwnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał:

 

We względnie nowym aucie nic. W przechodzonym dużo.

eeeeeeee? bo ponieważ gdyż?

 

w jaki sposób zjezdzasz z autostrady nowym i czym się to różni od starego? bo ja zjadę tak samo obydwoma (z szacunkiem dla rozpędzonej turbiny niezależnie od wieku auta, ale bez przesady)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jimbo22 napisał:

eeeeeeee? bo ponieważ gdyż?

 

w jaki sposób zjezdzasz z autostrady nowym i czym się to różni od starego? bo ja zjadę tak samo obydwoma (z szacunkiem dla rozpędzonej turbiny niezależnie od wieku auta, ale bez przesady)...

 

Nie o prędkość chodzi; turbina bez napędu a obciążona sprężarką wyhamuje dość szybko, ale o temperaturę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jimbo22 napisał:

eeeeeeee? bo ponieważ gdyż?

 

Gdyż jest coś takiego jak zmęczenie materiału :)

Np. stara sprężyna może pęknąć po szybszym wjeździe na krawężnik. Nowa też ale z dużo mniejszym prawdopodobieństwem. Z turbiną jest tak samo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem pacjenta Vectra C 1.9cdti. 150KM, klient był pierwszym własicielem, dbał o auto bo była w świetnym stanie, nalatał ponad 180kkm. Wystarczyło że raz synowi pozyczył auto i turbine zajechał, wirnik się urwał. Potem się przyznał ze leciał 2 paki po autostradzie jak mu sie to stało. ;) Diesel nie jest do zapie* dalania, tylko do nieco szybszej i oszczednej jazdy, pewnie wypadli na Autostrade i chcieli spróbować ile to leci, dlatego moze sam poczuwa się do winy i nie upomina się o zwrot czesci kosztów. Bo jakbym ja kupił i wracał normalnie do domu i by się to stało, to nie odpuscilbym ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, grogi napisał:

 

Nie o prędkość chodzi; turbina bez napędu a obciążona sprężarką wyhamuje dość szybko, ale o temperaturę. 

masło maślane - nie robmy z tego wątku, kolejnego odcinka z "jak używać auto z turbiną" - 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, NobSon napisał:

Kiedyś miałem pacjenta Vectra C 1.9cdti. 150KM, klient był pierwszym własicielem, dbał o auto bo była w świetnym stanie, nalatał ponad 180kkm. Wystarczyło że raz synowi pozyczył auto i turbine zajechał, wirnik się urwał. Potem się przyznał ze leciał 2 paki po autostradzie jak mu sie to stało. ;) Diesel nie jest do zapie* dalania, tylko do nieco szybszej i oszczednej jazdy, pewnie wypadli na Autostrade i chcieli spróbować ile to leci, dlatego moze sam poczuwa się do winy i nie upomina się o zwrot czesci kosztów. Bo jakbym ja kupił i wracał normalnie do domu i by się to stało, to nie odpuscilbym ;) 

 

Ale to jest wkalkulowane ryzyko, dlatego auto po wyjeździe z salonu traci kilka procent. Nie dlatego ze jest wyeksploatowane, ale tylko dlatego że przestaje być nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, aviator napisał:

A co byś zrobił? ;)

 

No jeśli by naprawde nie było z mojej winy, i przy spokojnej jezdzie stałoby się to podczas powrotu do domu, to bym sie upominał o zwrot jakichś kosztów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jimbo22 napisał:

masło maślane - nie robmy z tego wątku, kolejnego odcinka z "jak używać auto z turbiną" - 

 

Się czepiasz. Napisałem tylko jedną z możliwości. Mogli równie dobrze zjechać z autostrady i testować możliwości auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, NobSon napisał:

 

No jeśli by naprawde nie było z mojej winy, i przy spokojnej jezdzie stałoby się to podczas powrotu do domu, to bym sie upominał o zwrot jakichś kosztów. 

a jak poprzedni własciciel by odmówił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jimbo22 napisał:

a jak własciciel by odmówił?

 

to nie wiem. Nie byłem w takiej sytuacji. a teraz chce auto kupić i nie chce w takiej być, żeby zapeszać. Ale nie zrozumieliscie co miałem na mysli. Czytałem wszystko i niektórzy mowia ze kupujacy dzwonią po miesiacu, tygodniu ze cos sie popsuło, temu stalo się w drodze do domu po kupnie i widocznie poczuwa się do winy ze moze sam uszkodził i nie chce zadnej kasy od sprzedającego

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, NobSon napisał:

 

to nie wiem. Nie byłem w takiej sytuacji. a teraz chce auto kupić i nie chce w takiej być, żeby zapeszać. Ale nie zrozumieliscie co miałem na mysli. Czytałem wszystko i niektórzy mowia ze kupujacy dzwonią po miesiacu, tygodniu ze cos sie popsuło, temu stalo się w drodze do domu po kupnie i widocznie poczuwa się do winy ze moze sam uszkodził i nie chce zadnej kasy od sprzedającego

 

ale technicznie rzecz biorąc miesiąc po, a 200 km dalej niczego nie zmienia jesli chodzi o dochodzenie praw i "nie odpuszczanie". 

 

nie ma tu w opisywanej sytuacji pewnie niczyjej WINY czy "uszkodził" - ot samochody się psują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jimbo22 napisał:

yyyyy ja wlasnie kupilem auto prawie 10 letnie za 50k PLN :) po kradzieży nowego (prawie) Lexa w leasingu miesiąc temu - doszedłem do wniosku ze nie widzę już sensu sie wozic nowymi i w sumie chętnie odpocznę od leasingu.

 

nie jest to fanaberia - to zakup z rozsądku :) ma byc wygodne, silnik ma dobre opinie i ma robic robotę. a ze raz na kwartał trafi do warsztatu na jakieś pierdoły - liczę się z tym - nadal to nic przy amortyzacji nowego :)

 

No to jestes wyjatkiem potwierdzajacym regule ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, jimbo22 napisał:

nie ma tu w opisywanej sytuacji pewnie niczyjej WINY czy "uszkodził" - ot samochody się psują.

 

No i dochodzimy do konkluzji. Kupowanie używki to loteria, a już kupując używanego diesla trzeba mieć zaplanowane dodatkowe środki na naprawę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.