Skocz do zawartości

[Sam naprawiam] Wiatrówka - taka do strzelania


el_guapo

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem z 10 lat temu wiatrówkę od znajomego - wystrzelił może z 50 razy i sprzedał mi to to za 50zł.

Ja jeszcze nie wypstrykałem puszki śrutu, więc strzelec ze mnie żaden, ale "broń" w domu fajnie mieć.

 

No i wczoraj ponownie ją naciągnąłem (dolny naciąg), ale spust chodzi jak w "budyniu" i nie zwalnia sprężyny:

- nie słyszałem żeby coś pękło,

- nic nie lata luźno w wiatrówce,

- sprężyna jest naciągnięta

 

Kolejnie "naciągnięcia" nie przynoszą rezultatu, wajcha chodzi luźno. Spust lata.

Zdjąłem kolbę, nic niepokojącego nie widać, ale też nie mam porównania do sprawnej.

Tak sobie patrzę po allegro i to chyba jakiś model B3, ergo chińszczyzna "designed in Germany" ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borze spóźć bombe... :phi:

Miałem taki sprzęt, za darmo dostałem i dałem też za darmo. ;)

Teraz też mam B3 tyle że z fajniejszą kolbą - też za darmo dostałem :lol:

 

Do rzeczy - poszedł Ci prawdopodobnie (na99%) system spustu i nie zwalnia tłoka do strzału. To prosta konstrukcja, najpierw zobacz czy spust działa jak trzeba. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RussianRider napisał:

Do rzeczy - poszedł Ci prawdopodobnie (na99%) system spustu i nie zwalnia tłoka do strzału. To prosta konstrukcja, najpierw zobacz czy spust działa jak trzeba. :ok:

 

No to akurat wiem - sęk w tym, że tam wszystko jest na zgrzewy, więc rozebrać się tego w domowych warunkach raczej nie da, ergo: do śmieci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiercić, naprawić i zaspawać. Gdyby zgrzewy stanowiły o jednorazowości to połowa samochodów po kolizji szła by na złom. :phi:

 

Czekaj, aż pójdę wygrzebać ten złom ze strychu i obejrzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim zachować dużą ostrożność. Te wiatrówki znane są z obcinania kciuków, a jeden kolega zdawał relacje jak przy próbie wyjęcia sprężyny o mało nie stracił oka. (Utrata wzroku znaczna i tak w uderzonym oku).

Jak już wyjąłeś żelastwo z drewna to kierując lufę w bezpieczną stronę spróbuj pogmerać w mechanizmach. Tylko uważaj też na tył mechanizmu, żeby coś nie wywaliło.

Jeśli to faktycznie jakaś B3 to potraktuj to młotkiem aż wystrzeli i wyrzuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Toost napisał:

Jak już wyjąłeś żelastwo z drewna to kierując lufę w bezpieczną stronę spróbuj pogmerać w mechanizmach. Tylko uważaj też na tył mechanizmu, żeby coś nie wywaliło.

 

Na razie usunąłem śrucinę.

Gmeranie śrubokrętem w okolicach spustu, pod spustem, itp. - przesuwanie tym samym śrubokrętem takiego bloczka metalowego pod spustem, nie daje efektu.

Rozbierać tego raczej nie będę, bo jest cała pozgrzewana. :( Bezinwazyjnie w zasadzie da się tylko odkręcić "metal" od kolby - to jedyne śruby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, el_guapo napisał:

 

Na razie usunąłem śrucinę.

Gmeranie śrubokrętem w okolicach spustu, pod spustem, itp. - przesuwanie tym samym śrubokrętem takiego bloczka metalowego pod spustem, nie daje efektu.

Rozbierać tego raczej nie będę, bo jest cała pozgrzewana. :( Bezinwazyjnie w zasadzie da się tylko odkręcić "metal" od kolby - to jedyne śruby.

A jakieś foty tego mechanizmu możesz zapodać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Toost napisał:

A jakieś foty tego mechanizmu możesz zapodać?

 

Wieczorkiem wstawię :ok: - za cholerę nic nie widać.

 

EDIT

 

W zasadzie tu jest instrukcja rozbierania - coś z tym spróbuję zrobić:

http://www.airguns.budu.pl/showme2.php?str=serwis_Demontaz_lider44

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, el_guapo napisał:

 

Wieczorkiem wstawię :ok: - za cholerę nic nie widać.

 

EDIT

 

W zasadzie tu jest instrukcja rozbierania - coś z tym spróbuję zrobić:

http://www.airguns.budu.pl/showme2.php?str=serwis_Demontaz_lider44

 

 

Najprawdopodobnie urwał się element łączący spust z zębem tłoka. Weź młotek, odblokuj tłok, żeby komuś na złomie krzywdy nie zrobił i utylizuj. Ten sprzęt jest niebezpieczny. Z opisu wynika, że to może wywalić bebechy do tyłu jak przykładasz policzek do baki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, RussianRider napisał:

@el_guapo, to jak - doradzamy jaki kupić następny sprzęt? :piwko:

 

 

Tak - co możecie powiedzieć o karabinkach na CO2?

Co to jest CO2 wiem, ale nie wiem jaka jest zasada działania - no bez przesady, domyślam się - ale tak z grubsza:

1/ na ile strzałów starcza nabój?

2/ czy jak zbiję nabój, to muszę go wypstrykać, czy mogę np.: oddać 5 strzałów i wrócić do wiatrówki za 1miesiąc i gaz z niej nie uleci?

3/ one są w dalszym ciągu jednostrzałowe, czy jest przełącznik "ogień pojedynczy/ogień ciągły" ;)?

4/ wali to zwykłym śrutem np,: 4,5 mm?

5/ niezawodność, serwis, prostota - czynności obsługowe, serwisowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, el_guapo napisał:

 

 

Tak - co możecie powiedzieć o karabinkach na CO2?

Co to jest CO2 wiem, ale nie wiem jaka jest zasada działania - no bez przesady, domyślam się - ale tak z grubsza:

1/ na ile strzałów starcza nabój?

2/ czy jak zbiję nabój, to muszę go wypstrykać, czy mogę np.: oddać 5 strzałów i wrócić do wiatrówki za 1miesiąc i gaz z niej nie uleci?

3/ one są w dalszym ciągu jednostrzałowe, czy jest przełącznik "ogień pojedynczy/ogień ciągły" ;)?

4/ wali to zwykłym śrutem np,: 4,5 mm?

5/ niezawodność, serwis, prostota - czynności obsługowe, serwisowe?

 

Raczej wskazane jest wystrzelić wszystko lub po strzelaniu spuścić gaz.

Nabój starcza na tyle ile wskaże producent, zwykle kilkadziesiąt strzałów.

Ilo strzałowa to tez zależy od modelu, są ładowane pojedynczo, są z magazynkami na kilka sztuk diabolo, ale i tak ręcznie trzeba przeładować.

Z tego co pamiętam jest jeden model na "ogień ciągły", rosyjski drozd. Tylko, że to taka zabawka bardziej niż do celnego strzelania. Strzela kulkami.

Niezawodność zależy wyłącznie od marki, sposób zasilania nie ma tu raczej znaczenia.

 

Jeśli strzelasz okazyjnie i raczej mniej niż więcej kupuj klasyczna łamaną sprężynówkę. Wymieniane już kiedyś hatsany spełnią Twoje oczekiwania z nawiązką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam chinskie QB78 na CO2 - jedna z niewielu tanich chinek które do czegokolwiek sie nadaje - jest nieodzowna przy nauce strzelania dla dzieciaków - mała i lekka.

po małym i prostym "tuningu" bardzo przyjemnie sie strzela - podatna na tuning do PCP.

mam tez Umarexa Airmagnum 850 - zdecydowanie lepsza jakość ale także cena, magazynek  daje frajde ale tez zuzycie śrutu rośnie lawinowo - równiez podatny na tuning do PCP.

Przed rozwojem na PCP generalnei powstrzymuje mnei koszt butli i przetoczki , a że ostatnio strzelam rzadko to CO2 mi wystarcza w zupełności (w połączeniu z gaśnicą śniegowa).

mam tez na CO2 pistolet replike beretty z blowabackiem na BB - fajna zabawka do puszkostrzlenai z duzym realizmem ale niska celnością.

 

podsumowująć - do niedzielnego rekraacyjnego strzelania (poza okresem zimowym) CO2 jest całkiem fajane i w połaczeniu z ładowaniem z gasnicy śniegowej nie takie bardzo drogie (nie dotyczy pistoletu)

 

Jesli natomiast chcesz się bawic bardziej intensywnie  to PCP albo dobra sprezyna ze wskazaniem na PCP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.