Skocz do zawartości

[G] Poduszki amortyzatora, luz na kielichu.


olmar

Rekomendowane odpowiedzi

Taki obraz był przed wymianą amortyzatorów, łożysk i poduszek.

 

593be52283e7d_odbjmay.JPG.a27e91c30687b830570269524eb7d84b.JPG

 

Po wymianie niestety luz pozostał ok.4mm (było 10mm)

Jakie mają być w końcu poduszki? wydana kasa, mnóstwo roboty, walka ze sprężynami - a efekt, trzeba by użyć brzydkie słowo!

Czy taki luz jest dopuszczalny?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłeś poduszki z powodu widocznego luzu, czy były jakieś inne objawy jeszcze?

Co prawda nie w astrze, ale w corsie mam identiko na fabrycznym poduszkach - widocznie ople tak mają... :nie_wiem:

Jak nic nie stuka, nie ociera, zawias pracuje poprawnie, to zostaw, jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, romano11 napisał:

Wymieniłeś poduszki z powodu widocznego luzu, czy były jakieś inne objawy jeszcze?

Co prawda nie w astrze, ale w corsie mam identiko na fabrycznym poduszkach - widocznie ople tak mają... :nie_wiem:

Jak nic nie stuka, nie ociera, zawias pracuje poprawnie, to zostaw, jak jest.

Z powodu widocznego luzu. Nic nie stukało! Ale po demontażu kolumny okazało się, że obudowy łożysk skorodowane, po wyjęciu sprężyn tłok amortyzatora lata luźno w obie strony - więc zmuszony byłem na zwiększenie zakresu remontu. I tak są nowe poduszki, łożyska i amortyzatory.

Zrobiłem jeszcze geometrię, okazało się że zbieżność była minimalnie przestawiona.

A jeszcze info dla innych kierowców - jaśnie pan diagnosta odsyła klienta w przypadku trudności z odkręceniem "kontry" i drążka. Trzeba to zrobić samemu lub w innym warsztacie.

Pozdr.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, olmar napisał:

 

 

MIałem identyczny luz na obu stronach, po zastosowaniu zestawu poduszka + łożysko KYB SM1313 luz brak.

KYB SM1313

 

Oryginalne poduszki GM w porównaniu z KYB są o jakieś 5 milimetrów niższe więc może z tego ta różnica ?!

01.jpg

02.jpg

03.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, olmar napisał:

.

Po wymianie niestety luz pozostał ok.4mm (było 10mm)

 

Po wymianie na poduszki Lemfodera też miałem szczelinę około 4 mm.
Teraz pod ten "talerzyk" mam włożony pierścień z miękkiej gumy o grubości 9 mm.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maaster napisał:

Po wymianie na poduszki Lemfodera też miałem szczelinę około 4 mm.
Teraz pod ten "talerzyk" mam włożony pierścień z miękkiej gumy o grubości 9 mm.


 

Ja również zastosowałem taki patent. 593d0d246c596_kielichzderzakmale.JPG.0cfa189c2ee83a3c6dce2d5ef24b76fc.JPG

Auto ma 13 lat, przebieg 207tyś.km - wystarczy na razie inwestycji w ten zabytek i eksperymenty z rożnymi poduszkami, które niekiedy kosztują ponad stówę!

Ponadto 90zł na geometrię pójdzie na marne przy dalszych eksperymentach.

Najważniejsze , że są nowe amortyzatory! W czasie jazdy testowałem na dziurawej drodze - nie ma żadnych odgłosów zawieszenia.

Nic więcej dodać -temat zakończony

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, proszę nie przejmować się tym luzem, on w niczym nie przeszkadza, a IMO jest niezbędny, żeby poduszka MCP optymalnie układała się w kielichu, bo przecież podczas jazdy cała kolumna giba się lekko dołem na boki. Gdyby na sztywno przykręcić ją do kielicha, to kielich mógłby się odkształcać aż do uszkodzenia.

Podczas jazdy talerzyk nie uderzy w kielich, chyba, że samochód oderwie się od ziemi, ale to tylko na rajdach bywa.

Talerzyk dotknie kielicha tylko po podniesieniu samochodu na podnośniku, kielich zapobiegnie wtedy wysunięciu poduszki z kielicha.

U mnie po wymianie amorków luz się zwiększył, bo KYB dał nakrętki wyższe niż GM, i nic się nie stało...

Nie radzę tego luzu uszczelniać niczym z powodów na początku opisanych. Im jest większy, tym jest bezpieczniej dla mocowania.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, master22221 napisał:

 

 

Podkładki zamontowałem dla testu. Codziennie przejeżdżam przez tory, które są wyżej niż droga.Przejeżdżając przez nie  z prędkością większą niż 40 km/h słychać było uderzenie w zawieszeniu. Wydawało mi się że właśnie talerzyk uderza o kielich. Podkładki nic nie dały. Podejrzewam że amorek już nie trzyma i rozciąga się maksymalnie i stąd to uderzenie. Wprawdzie na przeglądzie wyszło że amortyzatory mają 75% sprawności ale w lutym podczas wymiany sprężyn bez specjalnie dużej siły można było wpychać i wyciągać  pręt amorka.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testy na stacji diagnostycznej są niewspółmierne do rzeczywistego stanu amortyzatorów, kiedyś na stacji sprawdziłem amory i wykazało 60% tył, po sciagnieciu amortyzatora okazało się że jest całkowita agonia bo się nie wysuwał.

Ja jak ostatnio wymieniałem sprężyny przód i tył to sprawdziłem amory, poprzez wciśnięcie, im więcej siły trzeba użyć tym lepszy amortyzator.

Załączam taki filmik mojego autorstwa  z początków mojej zabawy z autem i testem amortyzatorów.
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, benypb napisał:

Załączam taki filmik mojego autorstwa  z początków mojej zabawy z autem i testem amortyzatorów.
 

 

Też taki test zrobiłem :)
Obecne amorki mają już ze 4 lata i tak ja  napisałem wcześniej bez większego wysiłku można wcisnąć i wyciągnąć iglicę amorka.

Ten problem  już chciałem zostawić przyszłemu właścicielowi auta ,ale nie ma chętnych na kupno. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy później...
Dnia 13.06.2017 o 12:40, master22221 napisał:

Panowie, proszę nie przejmować się tym luzem, on w niczym nie przeszkadza, a IMO jest niezbędny, żeby poduszka MCP optymalnie układała się w kielichu, bo przecież podczas jazdy cała kolumna giba się lekko dołem na boki. Gdyby na sztywno przykręcić ją do kielicha, to kielich mógłby się odkształcać aż do uszkodzenia.

Podczas jazdy talerzyk nie uderzy w kielich, chyba, że samochód oderwie się od ziemi, ale to tylko na rajdach bywa.

Talerzyk dotknie kielicha tylko po podniesieniu samochodu na podnośniku, kielich zapobiegnie wtedy wysunięciu poduszki z kielicha.

U mnie po wymianie amorków luz się zwiększył, bo KYB dał nakrętki wyższe niż GM, i nic się nie stało...

Nie radzę tego luzu uszczelniać niczym z powodów na początku opisanych. Im jest większy, tym jest bezpieczniej dla mocowania.

 

Pozdr.

Co za bzdury. Luz jest przez źle dobraną poduszkę amortyzatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.