Skocz do zawartości

Pokrowiec


Gonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz testuje polski produkt Kegel&Blazusiak, leci mu drugi sezon i jak na razie wszytko OK.

Nie widać oznak samoistnej degradacji jak to miało miejsce w Oxfordach, które wytrzymywały max. 2 sezony ( blakły i rozpadały się od słońca).

 

Na początku użytkowania trzeba się przyzwyczaić, ze materiał jest dosyć sztywny i gruby. Przez co po złożeniu zajmuje dużo wiecej miejsca od ww. Oxforda.

Znalezione obrazy dla zapytania membrana kegel blazusiak

 

Znalezione obrazy dla zapytania membrana kegel blazusiak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6/30/2017 o 18:48, Gonzo napisał:

Polecicie coś porządnego? Coś co wytrzyma ze dwa lata... Bo mój louis po miesiącu wygląda tak::facepalm:

20170630_182947.jpg

 

 

ulala. lubie louisa i dużo od nich kupuje... ale to przegięcie :)

 

mam Oxford jakis podstawowy, ktory po 2 latach łomotania i nasłonecznienia - poza kolorem, nic nie stracił :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jimbo22 napisał:

ulala. lubie louisa i dużo od nich kupuje... ale to przegięcie :)

 

mam Oxford jakis podstawowy, ktory po 2 latach łomotania i nasłonecznienia - poza kolorem, nic nie stracił :) 

 

Stella przerabiała juz u siebie i Oxforda i Louisa :)  i przewaznie po dwoch latach darły sie jak papier :)  i teraz musze kupic cos mocniejszego  :)

Kegel&Blazusiak juz sprawdzone, bo na Polonezie miałem ich pokrowiec przez trzy zimy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie oxford używany był 1,5 - 2 lata na jednym moto, później leżał w szafie przez kolejne 1,5 roku i obecnie jest na kolejnym moto.

Nie ma objawów zużycia ale używany tylko w garażu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MACIEJU napisał:

Do michalkl1: jestem tego samego zdania-zrobisz sam,a BĘDZIESZ PAN ZADOWOLOOONY

Jeśli chcesz odpowiedzieć koledze zacznij pisać @  michalkl1 bez spacji wtedy pokaże Ci się jego nickname i on dostanie powiadomienie ,że się wypowiedziałeś używając jego nicka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.