Skocz do zawartości

Czy Focus 1,6 125KM ma sens?


grze1234

Rekomendowane odpowiedzi

Rozglądam się za nowym autkiem i jakoś nie moge się na nic zdecydować. Autko używam cały rok ale trasy dzienne liczą po 20km w jedną i 20 km w drugą. Często i mniej tzn 2km. Raz do roku wakacje czyli 2-3kkm i znowu koło domu. I teraz pytanie czy silnik z turbiną (150KM) czy jednak odpuścić sobie i te 1.6 125KM starczy. Nie ścigam się z nikim. Może zuzycie paliwa byłoby istotne ale musiało by pachnieć spora różnicą. Najważniejsza jest trwałość bo liczę że do 10 lat powinien pojeździć bez większych przygód (dlatego VW odpadły w przedbiegach). Oczywiście komfort jazdy ważniejszy od paliwa :). Jeżdżę max w dwie osoby. Liczę że 120kkm i sprzedam. Z marką Ford mam zerowe doświadczenie. A może nowa Fiesta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

różnica w 1.6 125km a 1.6T 150km jest tylko w głowicy silnika i zasilaniu w paliwo, blok jest praktycznie ten sam. Spalanie przy spokojnej jeździe będzie porównywalne, możliwe nawet że w niektórych sytuacjach 150km spali nieco mniej (wtrysk bezpośredni) a przy ostrej jeździ na pewno spali więcej. Komfort jest nieporównywany na korzyść wersji turbo. Przy 120kkm to ten silnik pewnie dopiero się dobrze dotrze :)  to trwała jednostka, po zmianie turbiny wykręcają z niego ponad 300KM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Gregs0N napisał:

różnica w 1.6 125km a 1.6T 150km jest tylko w głowicy silnika i zasilaniu w paliwo, blok jest praktycznie ten sam. Spalanie przy spokojnej jeździe będzie porównywalne, możliwe nawet że w niektórych sytuacjach 150km spali nieco mniej (wtrysk bezpośredni) a przy ostrej jeździ na pewno spali więcej. Komfort jest nieporównywany na korzyść wersji turbo. Przy 120kkm to ten silnik pewnie dopiero się dobrze dotrze :)  to trwała jednostka, po zmianie turbiny wykręcają z niego ponad 300KM

Dzięki wielkie.

Martwi mnie słowo turbina. Często podjeżdżam 2-3 km i stop (70% przejazdów). Silnik 1-2 godziny stoi a potem znowu od zimnego. Czy od tego nie zdechnie przedwcześnie właśnie turbina?

Komfort jazdy w sumie może mocno zdecydować.;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy czy zamierzasz autem jeździć kilka czy kilkanaście lat ;]

 

W poprzednim aucie TD jeździłem przez część zimy 1 km do pracy, co kilka dni tylko podładowywałem aku bo miał dość tej męczarni, ale silnik ani T się nie rozpadło :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, grze1234 napisał:

Dzięki wielkie.

Martwi mnie słowo turbina. Często podjeżdżam 2-3 km i stop (70% przejazdów). Silnik 1-2 godziny stoi a potem znowu od zimnego. Czy od tego nie zdechnie przedwcześnie właśnie turbina?

Komfort jazdy w sumie może mocno zdecydować.;]

 

Tesciowa uzytkuje tak C4 1,6 hdi i przy 200kkm turbine jest jeszcze oryginalna.

Auto uzywane do dzialalnosci w malym miasteczku, wiec dziennie robi pewnie kilkanascie takich krotkich odcinkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Tesciowa uzytkuje tak C4 1,6 hdi i przy 200kkm turbine jest jeszcze oryginalna.

Auto uzywane do dzialalnosci w malym miasteczku, wiec dziennie robi pewnie kilkanascie takich krotkich odcinkow.

A to cenne info. :oki: 

Żona ma Megane 1.2 i jeszcze jeździ (130KM). Ale ma tylko 25kkm. Ostatnio coś nie za wiele oleju miał silniczek, ale może tak ma być. Tyle że jeździ na dłuższych odcinkach. Ale w trasie auto nierewelacyjne - źle wygłuszony spód. Do mojej 2.0 benzyny się nie umywa.

Może przestanę się bać turbin w silnikach małych.:jem:. Chyba nie za bardzo już jest wyjście, a zaraz je dobiją filtrem (GPF ?) i będzie jeszcze gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turbosprężarki to obecnie standard, to tak jakbyś 10 lat temu bał się wspomagania elektro-hydraulicznego. też wszystko działa przez długi czas, ale kiedyś wszystko się psuje, to nie W124 :phi:

DPF? Też ludzie często robią sensacje, w nowyxm aucie to bezobsługowy element, ale jeśli jeździsz cały czas po mniej niż 10 km w jedną mańkę to w końcu pewnie się zapcha i będzie wymagał serwisu. U nas jak narazie żaden nigdy się nie odzywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak to mówi mój sąsiad jak sie zapcha to się wytnie. W końcu pewnie większość diesli w Polsce ma filtr wycięty i jest ok:/ .

A takiego nowego W124 to bym z chęcią przygarnął :) . Ale pośnić zawsze można a życie to życie.

Dzięki za info.:piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.07.2017 o 10:07, grze1234 napisał:

A to cenne info. :oki: 

Żona ma Megane 1.2 i jeszcze jeździ (130KM). Ale ma tylko 25kkm. Ostatnio coś nie za wiele oleju miał silniczek, ale może tak ma być. Tyle że jeździ na dłuższych odcinkach. Ale w trasie auto nierewelacyjne - źle wygłuszony spód. Do mojej 2.0 benzyny się nie umywa.

Może przestanę się bać turbin w silnikach małych.:jem:. Chyba nie za bardzo już jest wyjście, a zaraz je dobiją filtrem (GPF ?) i będzie jeszcze gorzej.

Tce słyną z chlania oleju, także w Nissanie, gdzie jest słabsza wersja ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.07.2017 o 14:52, komor napisał:

Turbosprężarki to obecnie standard, to tak jakbyś 10 lat temu bał się wspomagania elektro-hydraulicznego. też wszystko działa przez długi czas, ale kiedyś wszystko się psuje, to nie W124 :phi:

DPF? Też ludzie często robią sensacje, w nowyxm aucie to bezobsługowy element, ale jeśli jeździsz cały czas po mniej niż 10 km w jedną mańkę to w końcu pewnie się zapcha i będzie wymagał serwisu. U nas jak narazie żaden nigdy się nie odzywał.

Elektrohydrauliczne to chyba wyparte już zostało przez w pełni elektryczne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.07.2017 o 21:58, bartekm napisał:

Tce słyną z chlania oleju, także w Nissanie, gdzie jest słabsza wersja ;]

To ile to potrafi wciągnąć na 1000km? Bo widzę że nawyki niesprawdzania oleju bo nie bierze (w moim 10letnim tak jest od nowości) będę musiał zarzucić. W dodatku żonie jak się czerwona lampka nie zaświeci to będzie jeździć aż się zatrzyma:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.07.2017 o 08:17, grze1234 napisał:

To ile to potrafi wciągnąć na 1000km? Bo widzę że nawyki niesprawdzania oleju bo nie bierze (w moim 10letnim tak jest od nowości) będę musiał zarzucić. W dodatku żonie jak się czerwona lampka nie zaświeci to będzie jeździć aż się zatrzyma:(

Na forum nissana są przypadki, że 1.2dig-t wypijał pod 1l/1000km. Z reszta nawet na ak pisze o tym Jacko. Silnik do wymiany :)

 

Ja jako były użytkownik fiatowskiego 1.4 16v do 0.2/1000km nawet nie reaguję :hehe:, w moim od ostatniej wymiany spalił około 0.05l/1000km. Drugi problem to ostatnie doniesienia o nieprzesadnie długiej trwalości rozrządu. Są już doniesienia z QQ, Pulsara i Juke'a 1.2 :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w przypadku nowych silników sprawdza się zasada: daj spróbować innym, jak będzie ok to też kup ;]

 

Tak też zrobiłem i mam foke po lifcie z wycofanym już 1.6 TDCi, który został już na tyle poprawiony, że wreszcie się odważyłem :oki:Zaraz po produkcji mojego wycofali 1.6 i został tylko "nowy" 1.5 TDCi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.07.2017 o 09:53, bartekm napisał:

Na forum nissana są przypadki, że 1.2dig-t wypijał pod 1l/1000km. Z reszta nawet na ak pisze o tym Jacko. Silnik do wymiany :)

 

Ja jako były użytkownik fiatowskiego 1.4 16v do 0.2/1000km nawet nie reaguję :hehe:, w moim od ostatniej wymiany spalił około 0.05l/1000km. Drugi problem to ostatnie doniesienia o nieprzesadnie długiej trwalości rozrządu. Są już doniesienia z QQ, Pulsara i Juke'a 1.2 :bzik:

Czyli jak zacznie pić to spuścić czem prędzej i z głowy. Tyle że nowe to raczej ciężko o dobre-sprawdzone8]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mam jeszcze pytanie o silnik 1.5 150KM. Czy to prawie to samo co stare1.6 150KM? Bo jakoś nie zwróciłem uwagi że teraz jest 1.6 125KM (bez dwumasy i turba) oraz 1,5 150 KM (zamiast 1,6) już z dwumasą i turbinką. Czyli czy awaryjność starego 1,6 i nowego 1,5 (obydwa z turbiną) to idzie za jedno? Czy jednak coś "unowocześnili".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, grze1234 napisał:

Czyli czy awaryjność starego 1,6 i nowego 1,5 (obydwa z turbiną) to idzie za jedno? Czy jednak coś "unowocześnili".

to jest zupełnie nowy silnik i chyba jeszcze nie wiadomo jak będzie z jego trwałością. Ponoć wzorowali się na rozwiązaniach z 1.0 EB np. kolektor zintegrowany z głowicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Gregs0N napisał:

to jest zupełnie nowy silnik i chyba jeszcze nie wiadomo jak będzie z jego trwałością. Ponoć wzorowali się na rozwiązaniach z 1.0 EB np. kolektor zintegrowany z głowicą.

Dzięki wielkie:piwko:.

Czyli praktycznie pozostał wybór pomiędzy 1,6 125KM , a ....... innym samochodem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Gregs0N napisał:

ja bym kupił tego 1.5T :)

Sercem to na pewno;]. Ale jedno co mi nie pasuje w samochodach to, to że się psują. Niesprawdzony silnik to źródło potencjalnych dużych problemów. Ostatnio w AstrzeK zaczęli montować nowy 1,4 T . No i cóż. Właśnie jej nie biorę pod uwagę bo silnik okazał się nowoczesnym gniotem. Na skutek samozapłonów uszkadza się w niej jeden cylinder (Opel wymyślił że zmiana lepkości oleju rozwiązuje sprawę8]). Ja wiem że to pojedyncze przypadki, ale też staram się nie pływać w jeziorze podczas burzy. Kłopoty mnie same znajdują, więc nie szukam dodatkowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

Jestem użytkownikiem 1,5T od roku. Autko ma przejechane 25kkm, na razie brak problemów. Jedynie co, to spalanie. Daleko temu silnikowi do osiągów jakie podaje producent. Jazda miejska (90% miasto) to spalanie 8,8 - 9 L/100km. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 22.10.2017 o 21:37, Pty napisał:

Jestem użytkownikiem 1,5T od roku. Autko ma przejechane 25kkm, na razie brak problemów. Jedynie co, to spalanie. Daleko temu silnikowi do osiągów jakie podaje producent. Jazda miejska (90% miasto) to spalanie 8,8 - 9 L/100km. 

Nie wiem, co to za miasto, ale spalanie wygląda na bardzo rozsądne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia wiem, że spalania producenta są do osiągnięcia, ale nie przy dużym ruchu i częstym staniu w korkach. Ja obecnym 1.6 TDCi potrafię robić po mieście 5,5-5,8. Producent deklaruje 5,1. Gdym się spiąć na maxa na pewno da się to uzyskać, tylko po co?

 

Na trasie podobnie, ford twierdzi, że 3,7, raz udało mi się całkiem przypadkiem wykręcić 4,4 jadąc spokojnie do 110 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.