Skocz do zawartości

Citroen C4 Picasso z autometem jakimś


Lysy1980

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Muzyk napisał:

jak maly hdi to w zadnym przypadku nie jest to automat tylko robotyk... zaczalbym od kalibracji skrzyni, a potem przeszedl do wymiany sprzegla ;)

 

.... sprzedania auta następnemu szczęśliwcowi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzizas, było sto razy:

 

Jak dźwignia ma 5 położeń: PRNDM to jest klasyczny automat hydrauliczny :ok:

 

Jak dźwignia ma 4 położenia: RNAM to jest syf, czyli skrzynia MCP :no: i tego się nie kupuje. Oczywiście na otomoto większość ogłoszeń z tym syfem ma zaznaczone "automat", ale wystarczy patrzeć na zdjęcia kierownicy i okolic.

Ja kiedyś chciałem, po XP kupić C4P z automatem, ale przez ten syf przesiadłem się wtedy na RSC II z DP0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ArekMiz napisał:

Jak dźwignia ma 5 położeń: PRNDM to jest klasyczny automat hydrauliczny :ok:

 

Jak dźwignia ma 4 położenia: RNAM to jest syf, czyli skrzynia MCP :no: i tego się nie kupuje. Oczywiście na otomoto większość ogłoszeń z tym syfem ma zaznaczone "automat", ale wystarczy patrzeć na zdjęcia kierownicy i okolic.

 

....lub na to co wyświetla ekran w odniesieniu do skrzyni :)

Jeśli na pracującym silniku/stojący aucie, widać P to automat, jak N to MCP

 

 

Edytowane przez jedrocha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, skrzynia nie jest idealna ale....Zbliża się rok jak zakupiłem. Byłem przestrzegany a potem spisany na straty. Ale samochód nadal jeździ i nie ma tragedii. W tym roku znów zaliczyłem Pireneje z kempingiem i choć nie było idealnie to nadal nie boję się użytkować tego robota. Skrzynia prosta, układ sterowania toporny ale da się z tym żyć. Nadal uważam, że największy problem w przypadku kłopotów to cudowanie z przyuczeniami zamiast wymiany sprzęgła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Igorek napisał:

Panowie, skrzynia nie jest idealna ale....Zbliża się rok jak zakupiłem. Byłem przestrzegany a potem spisany na straty. Ale samochód nadal jeździ i nie ma tragedii. W tym roku znów zaliczyłem Pireneje z kempingiem i choć nie było idealnie to nadal nie boję się użytkować tego robota. Skrzynia prosta, układ sterowania toporny ale da się z tym żyć. Nadal uważam, że największy problem w przypadku kłopotów to cudowanie z przyuczeniami zamiast wymiany sprzęgła.

 

 

Słowa klucz:

- nie jest idealna

- nie ma tragedii

- nie było idealnie

- da się z tym żyć

 

Jeśli tylko komuś to pasuje :)

 

W odniesieniu do kolejnego automatu Aisin-Warner jaki użytkuję, napiszę super sprawa :) nie zmienię na nic innego.

Czy Ty powiesz tak ? jak widać powyżej :) nie

Edytowane przez jedrocha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jedrocha napisał:

W odniesieniu do kolejnego automatu Aisin-Warner jaki użytkuję, napiszę super sprawa :) nie zmienię na nic innego.

Aisin jest bez wad? jaką to ma żywotność? Bać się tego automatu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jedrocha napisał:

 

 

Słowa klucz:

- nie jest idealna

- nie ma tragedii

- nie było idealnie

- da się z tym żyć

 

Jeśli tylko komuś to pasuje :)

 

W odniesieniu do kolejnego automatu Aisin-Warner jaki użytkuję, napiszę super sprawa :) nie zmienię na nic innego.

Czy Ty powiesz tak ? jak widać powyżej :) nie

Ja się odnoszę do Twojego wiecznego narzekania na tę skrzynię, choć jej nie miałeś ale powielasz to co zasłyszałeś. Nie jestem jej zwolennikiem (wolałbym manuala) lecz występuje ona w ogromnej większości wersji i ciężko kupić samochód inny niż z takim rozwiązaniem. Kupiłem, nie miałem wyboru. Pierwszą rzeczą po zakupie miała być wymiana sprzęgła ale samochód mimo oryginału wciąż jeździ. Skrzynia (jeśli już ma, bo nie zawsze ) to największy problem ma wyłącznie z ruszaniem. Zauważyłem, że poszarpywać zaczyna jak żona jeździ dłuższy czas. Prawdopodobnie jest to związane z jej parkowaniem na półsprzęgle, na pochyłości. Sprzęgło wielokrotnie się załącza i po iluś takich parkowaniach nawet podczas normalnego ruszania sprzęgło zaczyna łapać na kilka razy, prawdopodobnie skrzynia "uczy się" takiego sposobu cofania. Jak jeźdzę ja- a jeżdżę dynamieczniej- to problem nie występuje.

Jeśli chodzi o zmianę biegów to jest bardzo płynna, jest ogromny postęp na plus w stosunku do manuala. Jak mnie żona pierwszy raz wiozła to natychmiast zwróciłem uwagę na niespotykaną z nią wcześniej płynność i brak szarpania. Ewidentnie zasługa robota, nie małżonki. Jak się jedzie samemu to tego nie czuć bo kierowca jest niejako zaskoczony zmieniającymi się przełożeniami. Ale z perspektywy pasażera jest naprawdę OK.

Dobieranie biegów z przyczepą jest re-we-la-cyj-ne. Na początku pozwoliłem jej działać i zdziwiłem się jak wysoko ciągnie na obrotach ale auto jechało równomiernie. Jak tylko zacząłem się bawić łopatkami to po kilku nieudanych próbach stwierdziłem, że muszę robić idealnie jak wcześniej robot aby jechać tak samo sprawnie.

Przypominam, że zanim jeszcze kupiłem to już mi wróżyłeś kłopoty. Przejeździłem rok, skrzynia nadal działa choć miała niekiedy ciężko bo 1300kg na haku w konkretnych górach to nie byle co. Przestałem się przejmować bo nie ma czym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, jedrocha napisał:

 

 

Słowa klucz:

- nie jest idealna

- nie ma tragedii

- nie było idealnie

- da się z tym żyć

 

Jeśli tylko komuś to pasuje :)

 

W odniesieniu do kolejnego automatu Aisin-Warner jaki użytkuję, napiszę super sprawa :) nie zmienię na nic innego.

Czy Ty powiesz tak ? jak widać powyżej :) nie

A ile więcej pali w stosunku do MCP ten pełny automat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Igorek napisał:

Ja się odnoszę do Twojego wiecznego narzekania na tę skrzynię, choć jej nie miałeś ale powielasz to co zasłyszałeś. Nie jestem jej zwolennikiem (wolałbym manuala) lecz występuje ona w ogromnej większości wersji i ciężko kupić samochód inny niż z takim rozwiązaniem. Kupiłem, nie miałem wyboru. Pierwszą rzeczą po zakupie miała być wymiana sprzęgła ale samochód mimo oryginału wciąż jeździ. Skrzynia (jeśli już ma, bo nie zawsze ) to największy problem ma wyłącznie z ruszaniem. Zauważyłem, że poszarpywać zaczyna jak żona jeździ dłuższy czas. Prawdopodobnie jest to związane z jej parkowaniem na półsprzęgle, na pochyłości. Sprzęgło wielokrotnie się załącza i po iluś takich parkowaniach nawet podczas normalnego ruszania sprzęgło zaczyna łapać na kilka razy, prawdopodobnie skrzynia "uczy się" takiego sposobu cofania. Jak jeźdzę ja- a jeżdżę dynamieczniej- to problem nie występuje.

Jeśli chodzi o zmianę biegów to jest bardzo płynna, jest ogromny postęp na plus w stosunku do manuala. Jak mnie żona pierwszy raz wiozła to natychmiast zwróciłem uwagę na niespotykaną z nią wcześniej płynność i brak szarpania. Ewidentnie zasługa robota, nie małżonki. Jak się jedzie samemu to tego nie czuć bo kierowca jest niejako zaskoczony zmieniającymi się przełożeniami. Ale z perspektywy pasażera jest naprawdę OK.

Dobieranie biegów z przyczepą jest re-we-la-cyj-ne. Na początku pozwoliłem jej działać i zdziwiłem się jak wysoko ciągnie na obrotach ale auto jechało równomiernie. Jak tylko zacząłem się bawić łopatkami to po kilku nieudanych próbach stwierdziłem, że muszę robić idealnie jak wcześniej robot aby jechać tak samo sprawnie.

Przypominam, że zanim jeszcze kupiłem to już mi wróżyłeś kłopoty. Przejeździłem rok, skrzynia nadal działa choć miała niekiedy ciężko bo 1300kg na haku w konkretnych górach to nie byle co. Przestałem się przejmować bo nie ma czym.

 

Hehhhh, nie miałem, bo wiem czym to grozi, a wiedzę czerpie od tych co to próbowali zmusić do "wspolpracy". Ja podziękowałam, szkoda.zycia, nerwów i pieniędzy na "próby bez efektow".

 

Zapytam co miałoby być tak ciężkiego, cieższego w warunkach pracy tego... MCP, w stosunku do manualna? 

Tarczy sprzęgła to zupełnie obojętne w czym siedzi, dociskowi też, a to tylko im mogło być ciezko, robot czy twoja reka/noga ? Co za różnica? 

Należy się tylko cieszyć że jest nadal OK. A dopytam...  sprzęgło jeszcze oryginalne?  Jaki przebieg ?

Edytowane przez jedrocha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem kiedyś ustalić czy zamiast wiecznego przyuczania sprzegła nie lepiej wymienić całość, nikt mi nie odpowiedział. Mam przez to mocne podejrzenie że jednak sporo osób woli czary odprawiać zamiast najzwyczajniej wymienić co się zepsuło. Czekam na wymianę sprzęgła u siebie to będę wiedział najlepiej. Tylko póki co sprzęgło działa i nie ma sensu wymieniać. Samochód miał 90 tys mil jak go kupowałem we wrześniu, obecnie ma 98. Kupiony od pierwszego właściciela, nic nie było robione przy sprzęgle.

W stosunku do manuala nie ma nic trudniejszego w warunkach pracy, sprzegła muszą być podobne. Pamiętasz natomiast jak pytałem o te skrzynie i jak kazdemu tak i mi też polecałeś wyłącznie automata? Nawet mimo tego, że obawiałem się jazdy z przyczepą. Nie zaufałem Ci i wybrałem robota. I chyba słusznie bo zdarzyło mi się już jechać pod górę przez jakieś pół godziny na dwójce, z gazem w podłodze bo nachylenie terenu lub zakręty nie pozwalały na więcej. Czy automat w takich warunkach wytrzymałby? Szczerze wątpię.

Poza tym ile może mnie kosztować ekploatacja takiej skrzyni w porównaniu do automata przez powiedzmy 100tys km jakie maksymalnie zrobię tym samochodem? Zakładam, że będzie to koszt części sprzęgła czyli ze 3-4 tys zł. Ile wydam na wymianę oleju i podwyższone zużycie paliwa przez automat, czyż nie podobnie?

Póki co mam większe problemy z FAPem, który podobno miał być zupełnie bezawaryjny i którego nie należy się obawiać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Igorek napisał:

Próbowałem kiedyś ustalić czy zamiast wiecznego przyuczania sprzegła nie lepiej wymienić całość, nikt mi nie odpowiedział. Mam przez to mocne podejrzenie że jednak sporo osób woli czary odprawiać zamiast najzwyczajniej wymienić co się zepsuło. Czekam na wymianę sprzęgła u siebie to będę wiedział najlepiej. Tylko póki co sprzęgło działa i nie ma sensu wymieniać. Samochód miał 90 tys mil jak go kupowałem we wrześniu, obecnie ma 98. Kupiony od pierwszego właściciela, nic nie było robione przy sprzęgle.

W stosunku do manuala nie ma nic trudniejszego w warunkach pracy, sprzegła muszą być podobne. Pamiętasz natomiast jak pytałem o te skrzynie i jak kazdemu tak i mi też polecałeś wyłącznie automata? Nawet mimo tego, że obawiałem się jazdy z przyczepą. Nie zaufałem Ci i wybrałem robota. I chyba słusznie bo zdarzyło mi się już jechać pod górę przez jakieś pół godziny na dwójce, z gazem w podłodze bo nachylenie terenu lub zakręty nie pozwalały na więcej. Czy automat w takich warunkach wytrzymałby? Szczerze wątpię.

Poza tym ile może mnie kosztować ekploatacja takiej skrzyni w porównaniu do automata przez powiedzmy 100tys km jakie maksymalnie zrobię tym samochodem? Zakładam, że będzie to koszt części sprzęgła czyli ze 3-4 tys zł. Ile wydam na wymianę oleju i podwyższone zużycie paliwa przez automat, czyż nie podobnie?

Póki co mam większe problemy z FAPem, który podobno miał być zupełnie bezawaryjny i którego nie należy się obawiać...

 

Na oryginalnych (z fabryki gratach) po fabrycznych czasach z przyuczeniem to jeszcze jakoś chodzi.

Ale jeśli tylko ktokolwiek dotknął się tego i cokolwiek wymienił, to kaplica, komplet, nie komplet, markowe, nie markowe żadne czary nie pomagają, szarpie skacze, wali.......

 

FAP.....  a co to takiego?  I to w autach z 2x większym nalotem niż Twój.....

 

Edytowane przez jedrocha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Muzyk napisał:

to moze czas nauczyc mechanikow? nigdy nie spotkalem sie z tym zeby po prawidlowej wymianie walilo... no ale ja podobno do cudotworcow jezdze :D

 

 

@Muzyk, dobrze wiesz że niewielu umie/chce cokolwiek przy tym zrobić.

Dobrze również wiesz z KC że ludzie już doktorat z tego G...a zrobili i jakoś mają co cały czas robić... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Muzyk napisał:

ja nie wnikam co ludzie z klubu cytrynki robia, oni tam reguluja zawieszenie na pale wpisujac dane.... takze wiesz :)

 

Część tak, ale jest i taka grupa co wie co robi.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7/23/2017 o 22:10, jedrocha napisał:

 

Na oryginalnych (z fabryki gratach) po fabrycznych czasach z przyuczeniem to jeszcze jakoś chodzi.

Ale jeśli tylko ktokolwiek dotknął się tego i cokolwiek wymienił, to kaplica, komplet, nie komplet, markowe, nie markowe żadne czary nie pomagają, szarpie skacze, wali.......

 

FAP.....  a co to takiego?  I to w autach z 2x większym nalotem niż Twój.....

 

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wymiana sprzęgła na nowe nie likwiduje problemów. No ale zapamiętam, jak mi się sprzęgło sypnie to wymienię i napiszę jak to jest.

FAP, cóż... chyba nie obrazisz się jak nazwę Cię ambasadorem tego urzadzenia. Zawsze wszystkich przekonujesz, że nie ma się czego bać i jest to bezproblemowe. Staram się  nim nie przejmować ale:

- Samochód głównie eksploatowany w mieście, po pewnym czasie zaczyna wywalać SERVICE i komunikat o ryzyku zapchania filtra. Po wyjeździe za miasto kilka razy to samo i następnie problem znika na jakiś czas.

- Oleju na bagnecie mam ponad stan. Nie wiem czy to ma związek ale oleju mam za dużo.

- Spalanie mam chyba trochę wysokie. W sierpniu się okażę bo zrobię trasę bardzo porównywalną z tą, jaką robiłęm C8 do tej pory. Jeśli będzie niefajnie to wywalę tego dziada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Aisin warner nie wiem jak to cudo sprawuje się w Citroenie moze przy tych ok 150km jest ok ale miałem ta nieprzyjemność mieć tą skrzynie w Renault Espace IV 3.5V6 po 6 miesiacach szrapała waliła byki - remont za 6500zł i po kolejnych 6 miesiacach już nie chodziła idealnie. Sprzedałem i nigdy wiecej. Automat jest dobry w nowym aucie 3 lata i zmiana na nowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kamikazedriver napisał:

Aisin warner nie wiem jak to cudo sprawuje się w Citroenie moze przy tych ok 150km jest ok ale miałem ta nieprzyjemność mieć tą skrzynie w Renault Espace IV 3.5V6 po 6 miesiacach szrapała waliła byki - remont za 6500zł i po kolejnych 6 miesiacach już nie chodziła idealnie. Sprzedałem i nigdy wiecej. Automat jest dobry w nowym aucie 3 lata i zmiana na nowe. 

 

W reno nie było (raczej) tego AISINA :)

W autach PSA czy Volvo sprawują się dobrze, miałem już 4 auta z ta skrzynia 3x AM6 i 1x AW-1 (EAT6), żadnych problemów auta z różnymi przebiegami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, jaki stary temat. Aż wypada napisać, że sprzęgła nadal nie zmieniłem, przebieg obecny na oryginale to ponad 130 tys mil. W tym roku robię konkretną wycieczkę z kempingiem i zakładam, że po tym już go wymienię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
W dniu 14.05.2021 o 23:42, Igorek napisał:

Ooo, jaki stary temat. Aż wypada napisać, że sprzęgła nadal nie zmieniłem, przebieg obecny na oryginale to ponad 130 tys mil. W tym roku robię konkretną wycieczkę z kempingiem i zakładam, że po tym już go wymienię.

Ja jeżdżę od roku 2,0hdi 203000km i nie ma problemów z szarpaniem. Ciągam też przyczepę 1400DMC. Jedyne co mnie irytuje to jest za szybka redukcja biegów przy zjeżdżaniu z górki i przy gwałtownym przyspieszaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy później...
W dniu 27.04.2022 o 07:00, Dudu napisał:

I jak wymieniłeś to sprzęgło ? Bo jestem ciekaw tej historii

Nie mogłeś lepiej trafić z pytaniem. Godzinkę temu dokonałem przyuczania skrzyni biegów i właśnie siedzę popijając piwko i świętując sukces. Samochód ma 154.180 mil i właśnie zaczyna jeździć z nowym sprzęgłem. Dla przypomnienia, kupiłem jak miał 90kmil, przy około 120-130 czuć już było problemy, rok temu miał ze 140 i słabo się spisywał, choć nadal dawało się żyć. Powiedzmy, że od około 150 i zimową porą sprzęgło stało się wyraźnie męczące w działaniu. Zapadła decyzja o wymianie. Części:

- Dwumasa Sachs 204,20 GBP - można było taniej o około 20%

- Wysprzęglik Sachs 97,37 GBP - można było taniej o około 20%

- Sprzęgło Luk 105,18 GBP - znalazłem z wyprzedaży z likwidowanego sklepu, normalnie powyżej 150

- Olej do robota 15,24 GBP - wyprzedaż

- Olej do skrzyni 20,42 GBP - można było taniej o około 20%

- Uszczelniacz wału 11,22 GBP - można było taniej o około 20%

I to są rzeczy, które uważam, że trzeba wymienić koniecznie. 

Wymieniłem również ciśnieniowy przewód od robota za około 50 GBP oraz przewód powrotny, który dobrałem uniwersalny, za 3,50 GBP. Wymieniłem też koreczek zbiorniczka oleju robota, akurat miałem za darmoszkę

Koszt wszystkich części to około 500 GBP. Tam były jeszcze jakieś dodatkowe przy okazji ale można je było wymienić później, więc nie wliczam w "must have". Robocizna 0 bo robię sam. Po wymianie sprzęgła jest rewelacyjnie, samochód jak nowy. Nigdy nie bawiłem się w przyuczanie, raz tylko, tuż przed wymianą sprzęgła, zmieniłem olej w robocie na świeży ale nie przyniosło to oczekiwanego efektu.

Jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to sprzęgło mimo, iż nie jest perfekcyjne, to stanowi całkiem sensowną alternatywę dla klasycznego oraz skrzyni automatycznej. Jego główne problemy to brak należytej kultury technicznej partaczy, którzy się biorą za ingerencje w jego działanie. Poczynając od mądrali z klubu cytrynki, którzy latami dywagują o magicznej mocy rzucania zaklęć w proces przyuczania zużytych sprzęgieł, poprzez mechaników nie mających pojęcia co to za twór a kończąc na cwaniakach ogarniających w miarę prosty temat- tak powstają niestworzone historie i nieuzasadnione lęki wobec czegoś innego niż standard. Jestem mechanikiem i pamiętam czasy wymieniania skrzyń automatycznych na manuale, bo automaty złe. Pamiętam wsadzanie jednomasów zamiast kół dwumasowych, powszechne wycinania DPFów, wyłączanie systemów bo "niepotrzebne" i wiele innych kwiatków. To, że powstaje jakieś całkiem niegłupie rozwiązanie, które wymaga trochę więcej wiedzy zamiast standardowego drapania się po głowie i "po coś pan to kupił?" to jeszcze nie powód do przekreślania go. Po prostu trzeba przestać serwisować u wioskowego kowala a zacząć u kogoś, kto ma pojęcie. Albo całe życie jeździć Pandą 1.2 w gazie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Igorek napisał:

Jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to sprzęgło mimo, iż nie jest perfekcyjne, to stanowi całkiem sensowną alternatywę dla klasycznego oraz skrzyni automatycznej.

 

 

Od dawna powtarzam, że zautomatyzowane skrzynie wcale nie są złe, tylko trzeba sobie zdawać sprawę z zasady ich działania.

 

Ludzie oczekują oszczędności, jak w manualu z jednomasą, a komfortu jak w dobrym hydrauliku i szybkości DSG. Niestety, ale tak się nie da.  AMT/EGS itd. są chyba najtańszymi w naprawach automatami, nie zwiększają zużycia paliwa, jedynie płynność działania jest specyficzna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.04.2022 o 18:44, ghost2255 napisał:

 

 

Od dawna powtarzam, że zautomatyzowane skrzynie wcale nie są złe, tylko trzeba sobie zdawać sprawę z zasady ich działania.

 

Ludzie oczekują oszczędności, jak w manualu z jednomasą, a komfortu jak w dobrym hydrauliku i szybkości DSG. Niestety, ale tak się nie da.  AMT/EGS itd. są chyba najtańszymi w naprawach automatami, nie zwiększają zużycia paliwa, jedynie płynność działania jest specyficzna. 

 

w mojej hydraulicznej szybkosci nie ma wcale, to w takiej to pewnie... piatek startujemy, sobota redukcja, niedziela zredukowane i przyspieszamy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.07.2017 o 10:48, Lysy1980 napisał:

straszne guano ? bo kuzynka kupiła i co chwile narzeka na jakieś szarpanie 😄

 

Jak kupiła wysłużone MCP to dopóki nie wymieni zestawu sprzęgła i Ktoś jej tego poprawnie nie przyuczy to będą kangury...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jedrocha napisał:

 

Jak kupiła wysłużone MCP to dopóki nie wymieni zestawu sprzęgła i Ktoś jej tego poprawnie nie przyuczy to będą kangury...

od 2017 r. jest szansa, że już wymieniła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.